Howard Phillips Lovecraft
– Zjedz pyszną kaszkę mannę, Howardzie.
– Nie mogę już więcej, babciu.
– A czy ma przyjść do ciebie mroczny pomiot Y'golonac i zacząć cię pożerać?
– Ale wtedy nie będę już musiał jeść kaszki?
– Wnusiu, będziesz musiał, bo on zacznie pożerać cię od stóp.
- Rozmowa przy kolacji u państwa Lovecraftów
Howard Philips Minecraft Lovecraft (ur. 20 sierpnia 1890 w Providence, zm. 15 marca 1937 w Providence) – najmhroczniejszy pisarz amerykański, a także rasista, autorytarysta i ateista.
Dzieciństwo[edytuj • edytuj kod]
W dzieciństwie wychowywany był przez swoją babkę, która stosowała metody wychowawcze polegające na straszeniu dziecka potworami, jeżeli to zachowywało się krnąbrnie. Babcia miała wielki wpływ na wnuczka, racząc go praktycznie non stop opowieściami o bezimiennej grozie, bezszelestnie przemykającej za oknem. W wieku 8 lat mały Howard znał już Golgorotha, który przychodził w nocy do niegrzecznych chłopców, którzy nie chcieli zmówić paciorka; znał Cthulhu wywracającego wnętrzności niejedzącym porannego kleiku; znał Nyarlathotepa, pełzający chaos, czający się w łóżku kiedy niegrzeczni chłopcy nie trzymają rączek na kołdrze; znał także wiele innych istot nawiedzających niegrzeczne dzieci.
Młodość[edytuj • edytuj kod]
Dzięki wspaniałemu i radosnemu dzieciństwu, pełnemu wstrętnych, ociekających śluzem postaci, czających się we wszystkich możliwych, a także i niemożliwych zakamarkach, w wieku lat -nastu popadł w depresję. Następnie rzucił szkołę, co przyprawiło jego matkę o załamanie nerwowe, a babcię skłoniło do wymyślenia szeregu istot, zwanych później Wielkimi Przedwiecznymi, które wyrywają nogi z tyłków rozkapryszonym gówniarzom.
Kariera pisarska[edytuj • edytuj kod]
Na szczęście wkrótce potem Howard dostrzegł, że bredzenia babuni łatwo przekuć na gotówkę po prostu je spisując i wysyłając do gazet w postaci opowiadań. Okazało się to tak udanym pomysłem, że w krótkim czasie powstała cała mitologia. Najważniejszą w niej postać, Cthulhu, Lovecraft zadedykował kochanej babci. Później całość została nazwana Mitami Cthulhu.
Najważniejsze dzieła[edytuj • edytuj kod]
- Zew Cthulhu – pewien rzeźbiarz po przedawkowaniu alkoholu, widzi cyklopie miasto i jakiegoś dziada z brodą w warkoczyki i smoczymi skrzydełkami. Rzeźbi jego podobiznę i sprzedaje ją na Allegro. Kulminacją grozy ma miejsce, gdy dziad ów (prawdopodobnie pijany) powstaje z kałuży i ukazuje niewinnym dzieciom swe oblicze. Potem przejeżdża go samochód i umiera. Morał: nie pij alkoholu, bo się zapuścisz (Lovecraft był abstynentem).
- Szepczący w ciemności – podczas powodzi na Dolnym Śląsku, z nurtów wezbranej wody wyłaniają się martwe pokemony. Okazuje się, że przybyły zza granicy w poszukiwaniu polskiego węgla, a ich obozowisko znajduje się w Sudetach. Tam także kradną ręce i mózg jakiegoś Polaka.
- W górach szaleństwa –
tym razem odwiedzamy Antarktydępo raz kolejny odwiedzamy piękne polskie góry, tym razem Tatry. W wypowiedziach narratora dostrzec można wszelkie przejawy polskiej megalomanii (Lovecraft nie lubił polskich emigrantów i czasami pisał satyry) – co i rusz wspomina on, że Tatry są wyższe od Himalajów, że Maluchem można pokonać najwyższe górskie wierzchołki i tym podobne. W każdym razie, bohaterowie powieści docierają wspomnianym samochodem do miejsca, gdzie spoczywają śpiący rycerze i próbują ich zbudzić. Niestety, okazuje się, że tylko dziedzicowiIsilduraMieszka I przysługuje takie uprawnienie. Rycerze odkrywają zatem swoją prawdziwą naturę – są gwiezdnym pomiotem i wyrzynają prawie wszystkich śmiałków. Jeden ucieka, upija się i wpada do rowu. - Reanimator – opowieść o młodym, zdolnym lekarzu z Łódzkiego Pogotowia, który pieczołowicie próbuje odkryć serum przywracające ludzi do życia. Na początku bawi się dość nieświeżymi trupami, które niestety mają defekty takie jak rozkład części mózgu, przez co nie budzą się jako pełni, myślący ludzie. Lekarz jednak nie daje za wygraną i wynajduje pavulon, dzięki któremu ma dostęp do bardzo świeżych trupów. Spotyka go tragiczny koniec, gdy półmózgie istoty ze wcześniejszych eksperymentów dostają stołki w NFZ-cie i robią mu z rzyci jesień średniowiecza.
- Zgroza w Dunwich – w małej zadupiastej wiosce na skraju niczego jakaś babka z bladym ryjem rodzi brzydkiego dzieciaka. Nazywa go Wilbur. Młody rośnie trzy razy szybciej niż normalnie, zawsze chodzi okutany w płaszcz i śmierdzi jak zuo, ale nikogo to nie obchodzi, bo dzięki lokalnej tradycji stukania krewnych, prawie wszyscy mają jakieś śmieszne defekty. Wilbur dorasta, zaczyna szukać Necronomiconu, ale ktoś się orientuje, że ma wszystkie cechy pomiotu Yog-Sothotha i wypierdalają go z biblioteki. Potem Reksio odgryza Wilburowi macki ze skutkiem śmiertelnym. Wtedy jego jeszcze brzydszy brat bliźniak rozpla stodołę i zaczyna zjadać ludzi. Przyłazi grupka naukowców, posypują go chińską zupką w proszku i odmawiają nad nim nazwy wszystkich pokemonów, wypędzając go.
NarNyaroNyarlahNyan CatNyarlathotep – egipski elektryk zostaje nazwany leszczem i pozerem podczas pokazu sztuczek magicznych, w odwecie smaży ludziom mózgi.- Widmo nad Innsmouth – młody student interesuje się historią swojej rodziny. Ponieważ testy DNA jeszcze nie zostały wynalezione, włóczy się po jakiejś śmierdzącej rybami wiosce pod Kołobrzegiem i słucha fantazji erotycznych starego menela. Pod koniec dowiaduje się, że, o zgrozo, nie jest stuprocentowym Aryjczykiem.
- Model Pickmana – perypetie artysty cierpiącego na problemy z identyfikacją gatunkową. Akcja osiąga apogeum, gdy jego kolega znajduje nagie zdjęcia w jego piwnicy.
- Outsider – główny bohater dowiaduje się, że jest nie tylko smutny i samotny, ale jeszcze na dodatek brzydki.
- Szczury w murach – tak, to jest to z tym kotem.
- Dagon – esencja wszystkich lęków Lovecrafta związanych z morzem. Narrator widzi dużą rybę i postanawia się zabić.
- Sny w domu wiedźmy – esencja wszystkich lęków Lovecrafta niezwiązanych z morzem. Czarnoskóry uczy kobietę matematyki, co ma opłakane skutki dla ludzkości.
- Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka – perypetie niejakiego Randolpha Cartera[1] w krainie snów. Po drodze bohater przeżywa niezliczone przygody: rozmawia z kotami, ghulami i jakimś szeleszczącym robactwem w krzakach; kontempluje obyczaje erotyczne bogów i planuje porwać im żony i/lub dzieci; upija księdza do nieprzytomności; upija się do nieprzytomności w pokoju hotelowym z nieznajomym mężczyzną, po czym budzi się w bagażniku i bez jednej nerki; zostaje porwany przez gumowe demony sadomaso poddające go torturze łaskotkowej; a także rozwiązuje jeden ze swoich problemów rozbierając się do naga, goląc się i smarując błotem. Na koniec pojawia się piękny młodzieniec w tęczowej
sukniszacie, który kusi Cartera swoim ogromnym ptakiem. Na szczęście w ostatniej chwili udaje mu się uciec z resztkamiheteroseksualizmupoczytalności.
Śmierć[edytuj • edytuj kod]
H.P. Lovecraft umarł w wieku 46 lat. O dziwo, nie został złożony w ofierze przez kultystów jakiegoś mhrocznego bóstwa, a po prostu zmarł na raka jelita.
Wierni Fani[edytuj • edytuj kod]
Za życia Lovecraft nie miał wielu fanów. Po śmierci zresztą również. Mimo to, w latach 60. XX wieku, nagle stał się klasykiem, mistrzem makabry, itd. aczkolwiek nikt do końca nie wie czemu. Nagle wszyscy go lubili. Lubiła Żelazna Dziewica, lubiła Alkohollica. Każdy Wierny Fan HaPeeLa przeczytał wszystkie opowiadania, wiersze, eseje i inne (jeżeli tego jeszcze nie zrobił, nie jest wiernym fanem).
- ↑ Gary-Stujkowego self-inserta samego HPLa