Cosmopolitan: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (→‎Cel: {{Prasa}})
M
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Us-cosmopolitan-0803-00.jpg|thumb|Nie, przecież Cosmo wcale nie pisze tylko o seksie]]
[[Plik:Us-cosmopolitan-0803-00.jpg|thumb|Nie, przecież Cosmo wcale nie pisze tylko o seksie]]
{{t}}miesięcznik dla kobiet, wydawany od 1886 r. w [[Stany Zjednoczone Ameryki|USA]], potem w innych krajach. Od 1997 w Polsce.
{{t}}miesięcznik dla kobiet, wydawany od [[1886]] r. w [[Stany Zjednoczone Ameryki|USA]], potem w innych krajach. Od [[1997]] w Polsce.


== Historia ==
== Historia ==

Wersja z 22:15, 21 kwi 2014

Nie, przecież Cosmo wcale nie pisze tylko o seksie

Szablon:Tmiesięcznik dla kobiet, wydawany od 1886 r. w USA, potem w innych krajach. Od 1997 w Polsce.

Historia

Początkowo Cosmo (jako „The Cosmopolitan”), jak przystało czasopismu wydawanemu w pruderyjnej Ameryce, zajmowało się tematyką modowo-kuchenną, podobną do prezentowanej obecnie w „Pani Domu”. Z czasem zaczęło jednak ujawniać swoje prawdziwe, dzikie oblicze, zachowując działy typu „moda i uroda” jako listek figowy. Bardzo, bardzo mały listek.

Prezentowane treści

Cosmopolitan jest pismem kobiet wyzwolonych i niezależnych. Zajmuje się bardzo szeroką tematyką, taką jak seks, moda, seks, uroda, seks, związki, seks, zdrowie, seks, kultura i seks.

Magazyn dla nieumarłych

Kobieta Cosmo

Idealna czytelniczka Cosmo ma między 18 a 35 lat, jest ładna, zadbana, ma bardzo dobrą pracę, mnóstwo czasu na dbanie o urodę, kasę na modne i drogie ciuchy, nie jest dziewicą, ma faceta i/lub miewa przygody na jedną noc oraz potrafi osiągnąć nieziemski orgazm. Oprócz tego jest wyzwolona ze wszelkich konwenansów; jest tak wyzwolona, że bardziej się nie da. Dlatego, by ustrzec ją przed nudą, pismo wymyśla coraz to nowsze sposoby na wzbogacenie jej życia, głównie łóżkowego.

Cel

Cosmopolitan pragnie doprowadzić wszystkie kobiety nie tylko do osiągnięcia stuprocentowej satysfakcji w seksie, ale do życia seksem. Wiadomo bowiem, że wyzwolona kobieta musi żyć seksem. Tylko seksem. Cały czas seksem. Zawsze seksem. I nie, wcale nie jest nimfomanką.