Herodot: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 9: Linia 9:


===Pierwszy przykład===
===Pierwszy przykład===
O [[faraon]]ie Psammetychu pisze Herodot, iż pragnąc dowiedzieć się, który naród był pierwszy, kazał zamknąć dwoje niemowląt w ciemnej szopie i wychowywać je tak, by nigdy nie słyszały ludzkiego głosu. Pierwsze słowo, które wypowiedziałyby, byłoby świadectwem, że ten [[język]], z którego by pochodziło, był pionierski w [[świat|świecie]], a zatem naród, który by używał tego języka, musiałby być pierwszym narodem na świecie... Ufff! Skomplikowane to nieco.
O [[faraon (osoba)|Faraonie]] Psammetychu pisze Herodot, iż pragnąc dowiedzieć się, który naród był pierwszy, kazał zamknąć dwoje niemowląt w ciemnej szopie i wychowywać je tak, by nigdy nie słyszały ludzkiego głosu. Pierwsze słowo, które wypowiedziałyby, byłoby świadectwem, że ten [[język]], z którego by pochodziło, był pionierski w [[świat|świecie]], a zatem naród, który by używał tego języka, musiałby być pierwszym narodem na świecie... Ufff! Skomplikowane to nieco.


Po kilku latach okazało się, że dzieci krzyczały na widok [[chleb]]a: „bekos, bekos,” co w języku frygijskim miało znaczyć właśnie... pieczywo (czyż nie jest to dla ciebie pełne zaskoczenie?), przez co uznał tenże Psammetych Frygów za pierwszy naród świata.
Po kilku latach okazało się, że dzieci krzyczały na widok [[chleb]]a: „bekos, bekos,” co w języku frygijskim miało znaczyć właśnie... pieczywo (czyż nie jest to dla ciebie pełne zaskoczenie?), przez co uznał tenże Psammetych Frygów za pierwszy naród świata.


===Innym zaś razem...===
===Innym zaś razem...===

Wersja z 16:50, 24 sie 2013

Herodot (właśc. Bohaterska kropka) ur. ok. 484 p.n.e., zm. ok. 426 p.n.e. – pierwszy historyk świata. A przynajmniej najlepiej znanej nam cywilizacji śródziemnomorskiej, której istnienie w roku 1772, 1793, 1795, 1920 i 1939 zanegowała Rosja.

„Dzieje” rylca Herodota

Pochodził z Halikarnasu w najbliższej okolicy. Podjął wędrówkę przez Egipt, Babilon, Italię, aż doszedł do niewielkiej mieściny Turioj, gdzie ślad się chwieje. Prawdopodobnie jest już wesołym truposzem z wessanymi goleniami, choć nie ma na to jednoznacznych dowodów.

Treścią jego życia było dziewięciotomowe dzieło pt. „Dzieje”, w którym opisał...nie zgadniecie! Herodot jako skryba parał się pisarstwem nt. symbiotycznego pożycia Persów i Greków oraz małżeństw mieszanych. Czasem oczywiście zdarzyła się jakaś niewinna zwada pod Salaminą lub Termopilami, lecz obydwa narody żyły we względnej zgodzie.

Z książki można się dowiedzieć wielu cennych rzeczy o ówczesnych stosunkach międzyludzkich, czyli mówiąc po naszemu: poznać najpopularniejsze ploty o władcach, kobietach i winie.

Pierwszy przykład

O Faraonie Psammetychu pisze Herodot, iż pragnąc dowiedzieć się, który naród był pierwszy, kazał zamknąć dwoje niemowląt w ciemnej szopie i wychowywać je tak, by nigdy nie słyszały ludzkiego głosu. Pierwsze słowo, które wypowiedziałyby, byłoby świadectwem, że ten język, z którego by pochodziło, był pionierski w świecie, a zatem naród, który by używał tego języka, musiałby być pierwszym narodem na świecie... Ufff! Skomplikowane to nieco.

Po kilku latach okazało się, że dzieci krzyczały na widok chleba: „bekos, bekos,” co w języku frygijskim miało znaczyć właśnie... pieczywo (czyż nie jest to dla ciebie pełne zaskoczenie?), przez co uznał tenże Psammetych Frygów za pierwszy naród świata.

Innym zaś razem...

O medyjskim królu Astiagesie pisał, iż ten za niewykonanie rozkazu przez swego sługę – Harpagosa, zabicia jego własnego wnuka (uściślijmy: wnuka Astiagesa, a nie Harpagosa), kazał przyrządzić syna Harpagosa na obiad. Jako potrawkę i pieczyste. Jeśli wierzyć historykowi, mięsiwo było wyborne i smakowało rzeczonemu ojcu ( ponoć prosił o dokładkę, trzeba było słać po następną latorośl). Smacznego skurwysynu.

Herodot współcześnie

Dziś Herodot uważany jest za kłamcę i oszusta. Każdy początkujący historyk starożytności za punkt honoru uważa wytknięcie przynajmniej jednego błędu w tekście halikarnyjczyka. Uważa się współcześnie, że kłamał i oszukiwał on w wielu ważnych kwestiach, nie liczył się z datami, faktami, imionami, nazwiskami, adresami IP, kontaktami i ludźmi. Jedyne, czego mu się nie zarzuca, to tzw. „kłamstwa lustracyjnego”, ale znając (dzięki Herodotowi) ułomną naturę ludzką, możemy stwierdzić bez pudła, że niedługo i tego się doczekamy. Cierpliwości.