Kamil Stoch: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Ciemnowidz. Autor wycofanej wersji to 83.31.114.54.)
Linia 2: Linia 2:
{{cytat|– W takim razie życzę dalekich lotów.<br>– Nawzajem.|Rozmowa [[Bartosz Heller|Bartosza Hellera]] z '''Kamilem Stochem.}}
{{cytat|– W takim razie życzę dalekich lotów.<br>– Nawzajem.|Rozmowa [[Bartosz Heller|Bartosza Hellera]] z '''Kamilem Stochem.}}


'''Kamil Stoch''' – urodzony [[25 maja]] [[1987]] w [[Zakopane]]m, niezwykle utalentowany skoczek narciarski, reprezentujący [[Polska|Polskę]]. Mimo braku wymiernych sukcesów od kilku lat uznawany jest za „największą nadzieję polskich skoków”. Jego największym sukcesem jest niezajęcie w ostatnim sezonie ostatniego miejsca w jakimkolwiek konkursie. Nałogowo kolekcjonuje pieczątki.
'''Kamil Stoch''' – urodzony [[25 maja]] [[1987]] w [[Zakopane]]m, niezwykle utalentowany skoczek narciarski, reprezentujący [[Polska|Polskę]]. Mimo braku wymiernych sukcesów od kilku lat uznawany jest za „największą nadzieję polskich skoków”. Jego największym sukcesem jest niezajęcie w ostatnim sezonie ostatniego miejsca w jakimkolwiek konkursie.


== Początki ==
== Początki ==

Wersja z 09:31, 12 mar 2010

Plik:Stoch1.jpg
Kamil Stoch

– W takim razie życzę dalekich lotów.
– Nawzajem.

Rozmowa Bartosza Hellera z Kamilem Stochem.

Kamil Stoch – urodzony 25 maja 1987 w Zakopanem, niezwykle utalentowany skoczek narciarski, reprezentujący Polskę. Mimo braku wymiernych sukcesów od kilku lat uznawany jest za „największą nadzieję polskich skoków”. Jego największym sukcesem jest niezajęcie w ostatnim sezonie ostatniego miejsca w jakimkolwiek konkursie.

Początki

Kariera małego Kamilka zapowiadała się imponująco. Już jako dwunastolatek potrafił skoczyć na Wielkiej Krokwi ponad 120 m. Został więc obwołany przez fachowców „wielkim talentem” i wrótce trafił do kadry seniorskiej. W sezonie 2005/2006 zaczął występować regularnie w Pucharze Świata, stając się w polskich skokach oficjalnym „numerem 2” (po Małyszu, rzecz jasna) i usuwając z tego miejsca słynnego Marcina Bachledę, który to wcześniej zastąpił na tej pozycji legendę polskich skoków – Roberta Mateję. W kolejnym sezonie Stoch skakał jeszcze lepiej, rozbudzając nadzieje kibiców na świetlaną przyszłość polskich skoków. Wtedy nadeszło lato roku 2007...

Sezon 2007/2008

Plik:Stoch2.jpg
Stoch ponownie, w nieco gorszej formie, bo na skoczni

W lecie 2007 Kamil był w świetnej formie. Z tej okazji w środku lata, 3 października 2007, zwyciężył w Oberhofie – po raz pierwszy i, jak dotąd, jedyny. Po tym zwycięstwie zewsząd pojawiły się głosy, że Kamil jest świetny, doskonały i odtąd zawsze będzie wygrywał. Stoch w nie uwierzył. I to, jak się wydaje, okazało się początkiem końca jego kariery.

Jak można się było spodziewać, letnia forma Stocha skończyła się tak szybko, jak się zaczęła – Kamil zaczął skakać tak jak zwykle, czyli przeciętnie. I zapewne wkrótce wszyscy by o jego świetnych letnich występach zapomnieli. Jednak zapomnieć o nich nie chciał sam zainteresowany. W związku z tym, a także swoją wiarą, że zawsze będzie wygrywał, po każdym przeciętnym skoku był wściekły. Zapewne z powodu wściekłości jego umysł nie był zbyt lotny i zaczął udzielać dziennikarzom dość nietypowych wywiadów (fragment jednego z nich można znaleźć powyżej). Doszło do tego, że niezadowolony był nawet po swoim najlepszym występie w karierze, gdy w Predazzo zajął 6. miejsce. Wpadł w depresję.

W całym sezonie tylko raz był zadowolony ze swojego skoku, który akurat wtedy był, co ciekawe, całkiem przeciętny. Chwilę po tym, jak opisał swoje zadowolenie Bartoszowi Hellerowi, okazało się, że trzeba będzie powtórzyć całą serię skoków. Oczywiście, w powtórzonej serii skok zepsuł. Widać, że Walter Hofer go nie lubi.

Sezon 2008/2009

Podczas treningów przed letnim Grand Prix Kamil zrobił bęc. Okazało się, że upadek był tak silny, że Stoch połamał kości i konieczna była seria operacji. W ten sposób przed konkursem w Zakopanem kibice mogli po raz pierwszy od wielu miesięcy zobaczyć skoczka szczęśliwego – dzięki temu, że nie musiał skakać i się stresować, czego bardzo nie lubił.

MŚ w Libercu 2009

21 lutego 2009 r., w ramach obchodów Ogólnopolskiego Dnia Walki Z Depresją, jako że Kamil zajmował po pierwszej serii konkursu MŚ na średniej skoczni zaledwie 9. miejsce, psycholog polskiej kadry zaoferował prowadzącemu w konkursie Harriemu Olli butelkę Wódki za oddanie słabszego skoku oraz obiecał Andersowi Jacobsenowi, że załatwi mu w Polsce kilka hydraulicznych zleceń (bo w Norwegii sami Polacy robią). Pozostało tylko poczęstowanie Martina Schmitta jego ulubioną czekoladą, żeby go dociążyć, i telepatyczne wpłynięcie na psychikę niedoszłego mistrza świata z Liberca Thomasa Morgensterna, aby nie ustał swego skoku (bo wszystko dzieje się w głowie). Ville Larinto zepsuł swój skok, ponieważ ktoś ukradł mu lusterko. W rezultacie Kamil Stoch zajął nielubiane przez sportowców czwarte miejsce, czemu bardzo był rad, a pozostałym do śmiechu nie było. Harri Olli dostał plastikową butelkę Kamila Wódki po jogurcie.

Sezon 2009/2010

A teraz Kamil Stoch pokazuje wszystkim niedowiarkom, że ciężko i systematycznie pracuje, osiągając coraz lepsze wyniki i zajmując 11 13 15 17 19 24 26. pozycję w Klasyfikacji Generalnej. Wynika to jednak nie ze spadku formy, ale z faktu, iż Kamil zasmakował w komentowaniu zawodów, na co mu pozwalają tylko wtedy, kiedy nie zakwalifikuje się do konkursu. Dylemat byłby iście hamletowski, gdyby nie fakt, iż po pierwszych (i jedynych) zawodach komentowanych przez Kamila nikt nie zaproponował mu tej fuchy powtórnie. W związku z tym Kamil poczuł się wyjęty spod prawa, znikł całkowicie ze skoczni i zajął się inną działalnością pozasportową.
Szablon:Skoczkowie1