Pink Floyd: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
Linia 9: Linia 9:
*[[Syd Barrett]] – narkotykowy król nad króle, główny [[Diler|diler]] zespołu. To on zapoczątkował psychodeliczny styl piosenek Różowego Flojda. Udał się do [[niebo|wrót niebieskich]] w [[2006|2006 roku]].
*[[Syd Barrett]] – narkotykowy król nad króle, główny [[Diler|diler]] zespołu. To on zapoczątkował psychodeliczny styl piosenek Różowego Flojda. Udał się do [[niebo|wrót niebieskich]] w [[2006|2006 roku]].
*Bob Klose – typek spędził w zespole niecałe 2 lata. Brzdąkał na gitarce, raz coś zaśpiewał.
*Bob Klose – typek spędził w zespole niecałe 2 lata. Brzdąkał na gitarce, raz coś zaśpiewał.
[[Plik:Pinkfloyd.png|thumb|180px|Starość nie radość]]
==Dyskografia==
==Dyskografia==
Oto lista wypocin wyprodukowanych przez Flink Ployd.
Oto lista wypocin wyprodukowanych przez Flink Ployd.
Linia 35: Linia 36:
*'''Shine On You Crazy Diamond '''(pl. Błyszczeć Na Ty Szalone Diament) – hołd dla Syda Barreta. Opowiada o trudzie kopania w poszukiwaniu diamentów w celu [[Minecraft|skrafowania]] diamentowego kilofa.
*'''Shine On You Crazy Diamond '''(pl. Błyszczeć Na Ty Szalone Diament) – hołd dla Syda Barreta. Opowiada o trudzie kopania w poszukiwaniu diamentów w celu [[Minecraft|skrafowania]] diamentowego kilofa.
*'''High Hopes''' (pl. Wysokie nadzieje) – psychodeliczna melodia wgryzająca się w mózg o bezsensownym tekście.
*'''High Hopes''' (pl. Wysokie nadzieje) – psychodeliczna melodia wgryzająca się w mózg o bezsensownym tekście.











Wersja z 14:33, 17 lip 2018

Hera, koka, hasz, elesdi

Karolina Czarnecka o Pink FloydPink Floydbrytyjski zespół rockowy założony w ciul dawno temu 1965 roku po Chrystusie. Zespół dotrwał aż do 2014 roku (!) a przyczyną rozwiązania było potężne uzależnienie od Kubusia Play'a i Danonków, na które cierpieli wszyscy żyjący członkowie zespołu.
Są tacy starzy, że aż zdjęcie jest czarno-białe.

Skład zespołu

  • David Gilmour – jeden z dwóch członków, którzy dotrwali do końca. Myśli, że umie grać na gitarze, ale nie umie nawet dobrze jej trzymać.[1]
  • Nick Mason – drugi, który dotrwał. Był perkusistą, chociarz ewidentnie wygląda na drwala. Należy do zakonu wolnomularzy.
  • Roger Watersemo o poziomie ego większym od długości pytąga Łysego z Brazzers. Wygląda jak Kylo Ren.
  • Richard Wright – po polskiemu Ryszard Robotnik. Klawiszowiec. Raz na ruski rok coś zaśpiewa. Niestety opuścił nasz świat w 2008 roku.
  • Syd Barrett – narkotykowy król nad króle, główny diler zespołu. To on zapoczątkował psychodeliczny styl piosenek Różowego Flojda. Udał się do wrót niebieskich w 2006 roku.
  • Bob Klose – typek spędził w zespole niecałe 2 lata. Brzdąkał na gitarce, raz coś zaśpiewał.
Plik:Pinkfloyd.png
Starość nie radość

Dyskografia

Oto lista wypocin wyprodukowanych przez Flink Ployd.

  • The Piper At The Gates Of Down Dawn (pl. Dudziarz u wrót świtu) – album wykonany na haju. Podobno wysłuchanie albumu po zapaleniu dżojnta, zwiększa doznania o pierdyliard razy. Kakofonię zawartą na albumie ciężko nazwać muzyką. Patrzenie na okładkę dłużej niż 5 sekund może wywołać ból głowy.
  • A Saucerful Of Secrets (pl. Spodek pełen sekretów) – jeszcze bardziej narkotyzujący album. Okładka prawdopodobnie została stworzona podczas niezłego tripa Syda Barreta, który podczas prac nad albumem został wypieprzony z zespołu za to, że podczas koncertów miewał 15 minutowe Vietnam Flashbacki.
  • Ummagumma (pl. Umaguma) – nazwa pochodzi od praindoeuropejskiego języka jaskiniowców z plemienia ůmế. Jaskiniowcy owi, używali tego słowa do określenia krzewu konopii indyjskiej.
  • Atom Heart Mother (pl. Matka o atomowym sercu) – co się tu odjaniepawliło, to ja nawet nie. Zgadnijcie co jest na pierdolonej okładce. Na okładce jest krowa. No kurwa, jakby to miało coś wspólnego z atomowymi sercami. Album jest nudny i przez pół albumu nie pada ani jedno słowo.
  • Meddle (pl. Majstrować) –  na tym albumie jedna z piosenek trwa 23 minuty. Tyle nam wystarczy żeby wiedzieć, z czym mamy do czynienia, prawda?
  • Obscured By The Clouds (pl. Zdziwiony chmurami) – przyznam się, że nie słuchałem, nawet nie słyszałem o tym albumie do teraz. To dużo świadczy o tej pozycji. Tytułowe chmury to najprawdopobodniej dym wydobywający się ze skrętu.
  • The Dark Side Of The Moon (pl. Ciemna strona mocy księżyca) – Lord Vader byłby dumny! Geje też, bo na okładce jest tęcza. Chyba najbardziej popularna płyta Różowego, ciesząca się tytułem najlepszego albumu wszechczasów. No kurwa jak, ja sie pytam?! Przecież to jest jakieś emo-depresyjne pierdolenie.
  • Wish You Were Here (pl. Życzenie Ty Byłeś Tu) – to jest jakieś nieporozumienie, bo na płycie są 4 piosenki[2] a jak ostatnio patrzyłem, to cena owego arcydzieła jest równa 45 peelenów.
  • Animals (pl. Zwierzęta) – legenda głosi, że Dawid pisząc piosenki do tej płyty, był na wycieczce w Polszy i na tytuł albumu wpadł przechodząc koło budynku parlamentu na wiejskiej.
  • The Wall (pl. Mur) – album napisany, aby wesprzeć Donalda Trumpa w kampanii prezydenckiej.
  • The Final Cut (pl. Ostatnie Cięcie) – to nie jest już praktycznie album całego zespołu, tylko Wodnego Rodżera. Po tym albumie wywalili go z grupy z bliżej nieokreślonego powodu.
  • A Momentary Lapse Of Reason (pl. Momentalny błąd powodu) – szkoda gadać, szkoda strzępić odtwarzacza i głośników. Pierwsza płyta bez Łotersa.
  • The Division Bell (pl. Dzwon dzielenia) – Przedostatni album. Pierwotnie miały powstać też albumy takie jak np. dzwon mnożenia i dzwon całki oznaczonej, ale pomysł nie doszedł do skutku.
  • The Endless River (pl. Nieskończona rzeka) – Dobrze, że to już ostatni, bo mam już dość. W tym albumie tylko jedna piosenka ma słowa, reszta to awangardowy smooth-jazzowy rock.

Najpopularniejsze "dzieła"

  • Comfortably Numb (pl. Komfortowy Zdrętwiały) – cover utworu pt. Numb zespołu Linkin Park.
  • Another Brick On The Wall (pl. Kolejna cegła w murze) – hymn wszystkich buntowników nauki, edukacji, szkoły, systemu nauczania, instytucji oświaty. Piosenka ma 3 części, więc pozdrawiam cierpliwych.
  • Waiting For The Worms (pl. Czekam na robale) – tak na prawdę, ta piosenka nikogo nie interesuje ale teledysk to kwintesencja Piłk Fłojd, czyli nie wiadomo o co chodzi. W teledsku występują skaczące, wielkie młotki. Czyli wszystko jasne.
  • Time (pl. Czas spierdalać) – narzekanie na dzisiejszy świat, na szybkość płynięcia czasu. Typowe "KUURŁA KIEDYŚ TO KURŁA BYŁO"
  • Money (pl. Hajs) – podmiot liryczny opowiada o ilości zarobionej przez niego hajsu z jutuba.
  • Wish You Were Here[3] (pl. Chciałbym Tobie Byłeś Tutaj) – nie mam pojęcia dlaczego to nazywa się tak samo jak album. Pioseneczka na wiosło, do ogniska w sam raz.
  • Shine On You Crazy Diamond (pl. Błyszczeć Na Ty Szalone Diament) – hołd dla Syda Barreta. Opowiada o trudzie kopania w poszukiwaniu diamentów w celu skrafowania diamentowego kilofa.
  • High Hopes (pl. Wysokie nadzieje) – psychodeliczna melodia wgryzająca się w mózg o bezsensownym tekście.


Przypisy

  1. Oto dowód: https://youtu.be/WNJlKaF8sJc?t=3m17s
  2. Z czego jedna trwa 26 pierdolonych minut.
  3. To brzmi trochę jak rap. Were here tere fere szere mere hoczostesztosztarasztasz.