Wysadź to

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Wysadź to![1]gra internetowa, a właściwie to seria gier. Każda z nich ma podobną nazwę, fabułę i jest bombową grą akcji.

Fabuła

„Akcja” dzieje się wokół 2–4 cudaśnych robocików o kolorach: niebieski, zielony, żółty i różowy, umiejscowionych na specjalnej arenie i polega na tym, że 1 lub 2 cudaków sterowanych przez gracza/y rusza do walki z przeciwnikami, których może być od 1 do 3 w zależności od chęci gracza/komputera. Walka ta odbywa się przy pomocy bomb, bądź sprzętów znajdujących się na tymże terenie. I to właściwie tyle się tutaj robi, tylko można jeszcze sobie ustawić poziom trudność ercetere..., ale to nie zniechęca potencjalnych graczy, a nawet ich przyciąga do rozgrywki.

Lokacje

W każdej części Bomb Itu są odmienne miejsca rozpierduchy i to, co można potraktować jako „miejsce akcji” za każdym razem nabiera innego znaczenia. Podejrzewa się, że ok. 70% graczy nie zauważa różnic między takowymi, a pozostałe 30% nie zwraca na to uwagi. Poniższa lista to tylko lista tych lokalizacji i nie sugeruje, żeby którekolwiek miejsce było lepsze lub gorsze, bo i tak wszystkie są takie same w pewnym znaczeniu tego słowa:

  • Halloween w kopalnii – bo w trakcie wydobywania szczątków martwych ciał pokonanych najważniejszy jest wystrój z połączonego węgla i nasion dynii...
  • Park rozrywki – największą atrakcją jest lodziarnia z promocją na lody – wklęsłe, świderkowe i w kształcie żab, ale bądź co bądź lody!
  • Domek wiedźmy – po walce przegrani zostają w odwiedzinach u gospodynii.
  • Teren Indian – miejsce, gdzie aż kipi, by wysadzić tipi.
  • Ogródek – to tam, gdzie trawa, truskawki, kwiaty, grzyby, miód, niedźwiedzie... aha, chyba jednak nauka poszła w las...
  • Fabryka – po to partia może trwać tylko do 3 minut, bo po 5 minutach gry tutaj już kręciłoby się w głowie.
  • Dyskoteka – szał disco, tyle że bez muzyki.
  • Zima – jedna wielka śliiiiiiiiiiiiizzzzzzzzzzzzzgawkaaaaaaaaaaaaaaa!!!
  • Plaża – a w rzeczywistości portal do innego wymiaru, ale to szczegół.
  • Pizzeria – ten długi, rozciągający się ser i miękkie ciasto utrzymywane przez twardą skorupkę...
  • Boisko do koszykówki – gra tutaj może wręcz odrzucić.
  • Ślub – przyjęcie weselne w kapliczce. Któraś para na pewno owdowieje.
  • Tajemniczy ogród – ciekawe, czy to jakiś nowy poziom, czy tylko taka parodia.
  • Grota wulkaniczna – miejscowe „Boty tańczą w lawie”.
  • Egipski grobowiec – gra na tym poziomie zakazana pod groźbą klątwy faraona. Łamanie zakazu na własną odpowiedzialność.
  • Miasto nocą
  • Aqua Park – dla specjalistów od mokrej roboty.

Rodzaje zawodów

Początkowo był tylko zwykły deathmatch, a tak to „Więcej zawodów nie pamiętam, serdecznie za nie żałuje...”, ale wraz z reaktywacją gry i przybyciem kolejnej części zorganizowano 4 konkurencje, wśród których w każdym i tak kończy się conajmniej jedną śmiercią, mimo, że nie jest to konieczne.

  • Arkada (inaczej ijście na fajty) – jako jedyny poziom istnieje od zarania dziejów i polega na naparzaniu się bombami i materiałami skalnymi. Zwycięża ten, który nie zginie lub ten, który przeżyje (w zależności od sytuacji).
  • Bijatyka/ Tylko Broń – istnieje odkąd producentów znurzyło zwykłe rzucanie w siebie bombami. W tym poziomie bomby są zakazane i dostaje się młotki, którymi szuka się innych potrzebnych broni.
  • Zbierz monety/ Zbieracz monet – czyli zwykłe się bogacenie. Chodzi o wyłanianie osoby, która pójdzie do wesołego miasteczka/ kina/ kupi sobie lody, a do tego potrzeba 10 monet, które można zyskać zbierając je i stracić zabijając się.
  • Pokoloruj płyki/ Etykieta – jak nie uda się wypełnić powyższego zadania, to trzeba jakoś przecież w końcu zarobić! Drugie podejście to dorywcze farbowanie parkietu. Nakład pracy jest tu liczony w płytkach i wymaga 50 takich odbarwionych płytek.
  • Wodomania – z powodu kryzysu gospodarczego tymczasowo zastąpiło zbieranie monet. Owce, które zjadły ostatnie monety pana Jakiegośtama zasłużyły za swój uczynek na karę i dlatego gracze z pistoletami na wodę wpychają na siłę owcę do otchłani niebytu.
  • Wyścig – z powodu upadku firmy płytkowej Tefal, zawodnicy zostali zmuszeni do jazdy na nieopłytkowanej trasie wyścigowej. Na domiar złego nie mogą jechać samochodami, tylko wynajmują sobie konie, kucyki, gokarty itp.

Usprzętowienie

Antywrogowe

  • Dodatkowe życie – pozwala przegrać więcej partii i pozostać w grze.
  • Większa prędkość – pozwala w krótszym czasie okrążyć całą planszę.
  • Silniejszy wybuch – daje eksplodywniejsze „BUM!”.
  • Tarcza – początkowo był to niepotrzebny bajer, teraz jednak daje nieprzemakalną ochronę przed wrogiem... ale do czasu, aż ktoś w nią trafi.
  • Pałeczka śmierci – do przerzucania przez ścianę. Na końcu zawiera granat, więc dlatego jest taka niebezpieczna, jak ją opisują.
  • Mina–bomba – bomba wsadzana do ziemi, gdy przeciwnik podejdzie, wybucha.
  • Petarda – teorytycznie najprostrza broń w grze. Jak się ją wystrzeli, leci prosto aż do kontaktu z celem, którym może być wróg lub ściana.
  • Spowalniacz do robotów – spowalnia wroga, ot co!
  • Odpychanie bomby – daje robotom ręce i dopiero teraz botki mogą wypychać bomby, a te lecą i lecą.
  • Dodatkowa bomba – może być ich dużo dodatkowych, więc nazwa jest myląca.
  • Mrożonka – polewa przeciwnika wodą, a żę to maszyna, to się unieruchamia i staje się podatna na śmierć.
  • Strzał ognia – w przeciwieństwie do powyższego, od razu uśmierca trafionego.
  • Nietykalność – robi to robota żółtym i przemienia innych przechodniów planszy w kupę gruzu.
  • Dwururka – zwykła broń wystrzeliwana.
  • Wyrzutnia rakiet – bazooka, tyle, że pod inną nazwą.
  • Miotacz płomieni – niedyskretny strzał ognia, wystrzeliwany z dudów.
  • Laser – inaczej broń przysmażająca.
  • Młot – niszczy miejscową zabudowę i mieszkańców jak bomba, tyle, żę metodą tłuczącą, a nie rozsadzającą.
  • Mina lądowa – kółko, które w przeciwieńswie od miny–bomby jest bardzo widoczna i przez to omijana przez przeciwników i nieskuteczna.
  • Bomba z detonatorem – to dla tych, którym nie podoba się zwykły budzik...
  • Rękawica bokserska – To skrót od „Rękawica bokaserska przyczepiona do sznurka i wypuszczana na przeciwnika, by zrobić mu niezły wpierdol”. Polecane przez dresiarzy.
  • Gwiazdki ninja – miały się nazywać shurikenami, ale autor uznał, że to łatwiejsza nazwa.
  • Granat – wyrzucany powoduje to, co Pałeczka śmierci, ale nie jest już przyczepiony do pałeczki.

Pojazdy

Poszczególne gry z serii

  • Bomb It – wokół tego już jest kult. Gra, w którą zagrano 10,7 MLN razy i rzecz jasna ta liczba wciąż rośnie. Ten fenomen jest niezrozumiały, gdyż nawet ta gra nie jest po polsku. Nie zawiera też żadnych opcji gry oprócz walki i oferuje tylko parę plansz. Roboty wyglądają identycznie, tylko są różnego koloru, ale bronie dają żywotność i pozwalają zagrać wszystkie 15 poziomów, które są tu do zaoferowania.
  • Bomb It 2 – jeżeli pierwsza część jest uznawana za legendę, to jak nazwać drugą część, w którą zagrano już 28,7 MLN razy? Całość po polsku, pojazdy ułatwiające poruszanie, 4 w sumie konkurencje, wybór liczby wrogów i poziomów. Mimo poprzdniego zdania nikt nie odważył się wypowiedzieć o pierwszej części, że to gniot.
  • Wysadź to 3' – całkowite wprowadzenie języka polskiego do szkół do gry. Tylko 4,3 MLN osób w to zagrało, bo wielu się nie domyśliło, że to kontynuacja serii. Tutaj porzucono roboty dla troski o graczy, którzy są ludźmi i wzięto pierwsze lepsze pakery z Margonemu, parę owiec i konie.
  • Wysadź to 4 – powrót do robotów, które dały grze popularność i... zero zmian. Mimo takich bajerów jak możliwość ubierania swoich pupili, w tę grę zagrało najmniej osób, bo tylko 1,4 MLN. Gra stała się zła do tego stopnia, że umieszczono ją w kategorii gier dla dziewczyn, by przyciągnąć graczy.

Noob w Bomb It

Uzależnienie

Przypisy

  1. Nazwa ta funkcjonuje tylko w najnowszej części, by nikt się nie domyślił, że to kontynuacja Bomb Itu

Kategoria:Gry komputerowe