Lututów
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Lututów – miasto (głównie z nazwy, bo do 2020 to była wieś) w województwie łódzkim, w powiecie wieruszowskim, siedziba gminy Lututów, niesłynąca z niczego. Wieś położona koło Łęk Małych u zbiegu tras: Niemojew – Pichlice, Łęki Małe – Kopaniny, Raczyn – Ostrycharze.
Przemysł[edytuj • edytuj kod]
Przemysł piekarniczo-gorzelniczy. Lututów posiada też bogate pokłady złomu, butelek i puszek po piwie, a więc miejscowa ludność zajmuje się również zbieractwem.
Komunikacja[edytuj • edytuj kod]
- Drogi – Niemojew – Pichlice, Łęki Małe – Kopaniny, Raczyn – Ostrycharze
- Kolej – brak, nie licząc kolejki w dyskoncie spożywczym
Przecięcie trasy drogi nr 14 i drogi na Klonową – tylko dla osób o mocnych nerwach. Wygrywa ten kto przejedzie przez skrzyżowanie bez żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Atrakcje[edytuj • edytuj kod]
- Bar u Felka – mała gastronomia – bar gdzie piwo jest po 2,50 PLN (w cenie uwzględniono podatek VAT) za litr, wino podają w kuflach, a ściany są w kolorze żółtym. Kiedyś były białe, ale czynem społecznym miejscowej ludności zostały okopcone dymem nikotynowym.
- Park kultury i wypoczynku – jednocześnie siedziba miejscowych szkół. Uwaga: kąpiel w akwenie może być przyczyną wielu groźnych chorób. Coś dla koneserów: park położony w pobliżu gorzelni.
- Staw wędkarski – niestety jedyne, co bierze, to jasna cholera, lepiej iść do baru obok na przysłowiowego śledzika.
Rozrywka[edytuj • edytuj kod]
- Święto dyszla – czwartkowe święto miejscowej ludności, gdzie na Klonowskiej odbywa się targ. Można kupić klapę od Trabanta, komputery Atari 65XE, przyczłapki do wzbulgulatora z dołączoną w pakiecie elektrogumonaprawiarką.
- Dzień protetyka stomatologa – święto obchodzone w soboty, związane z zabawami w miejscowej OSP.
- Pokazy mody – coroczne kolekcje jesień-zima oraz wiosna-lato; imprezy organizowane są przez samych mieszkańców, jak i przyjezdnych gości, odbywają się na miejscowym cmentarzu dnia 1 listopada, a także w dniu Bożego Ciała na rynku głównym. Każdego roku moda zaskakuje, a wszystko to dzięki niezwykłej wyobraźni mieszkańców. Fura, skóra i komóra oraz swoisty wyścig szczurów, po wybiegu oczywiście.