Zgierz
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Zgierz – miasto w województwie łódzkim. Od południa graniczy z Łodzią, od północy z Dąbrówką Wielką, a to z Ozorkowem. Przez resztę Polski nazywane „Sosnowcem województwa łódzkiego” z racji wielu żartów na temat Zgierza. Ludzie zamieszkujący teren Zgierza określani są jako zgierzęta.
Atrakcje turystyczne[edytuj • edytuj kod]
- Tramwaj linii 46 – do 2011 roku najdłuższa linia tramwajowa w Europie. Obecnie co najwyżej skansen tramwajowy z jednym bardzo długim, nieczynnym torem.
- McDonald's – mówi się, że to największy McDonald's w Polsce. Nawet jest McCafe. Jest to miejsce schadzek wszystkich mieszkańców. Jeśli mieszkasz w Zgierzu i chcesz, by nikt Cię nie poznał – omijaj McDonald's.
- Plac Kilińskiego – tutaj grupy „bogatych” zgierzan zbierają się w oczekiwaniu na tramwaj do Łodzi (która jest jedynym miejscem poza Zgierzem i Ozorkowem jakie istnieje dla mieszkańców). Jest tu fontanna, do której rokrocznie po kilka razy wlewany jest środek do piany, co skutkuje jej licznymi awariami.
- Ski park Malinka – każdy zgierzanin kocha Malinkę, bo jest tam brudna woda i stok narciarski.
- Park miejski – zajmuje jakieś 90% centrum miasta i 60% całego miasta. Najwięcej „imprez” odbywa się w okolicy stawu Cylkiego, który jest brudny i wali z niego od lat zanieczyszczoną i gęstą jak błoto wodą z Bzury.
- Kościół św. Katarzyny – prawdopodobnie najwyższy budynek w mieście, główny konkurent McDonalda.
- Centrum Zakupów – ani to centrum, ani zakupów. Znajdujące się na obrzeżach miasta 6 sklepów nazwano centrum.
- Biedronka – znajdujący się na Placu Kilińskiego dyskont przyciąga wszystkich zgierzan, którzy szukają tanich zakupów.
- Druga Biedronka – znajduje się przy ul. 3 maja.
- Trzecia Biedronka – znajduje się przy ul. Gałczyńskiego.
- Czwarta Biedronka – schowana żeby nikt nie widział, znajduje się przy ul. Powstańców Śląskich.
- Piąta Biedronka – powstała aby zaopatrzyć niziny społeczne z pobliskiego skateparku.
- Szósta Biedronka – służy zaopatrywaniu rolniczych okolic ulicy Kasprowicza.
- Tesco – jeszcze fajniejsza sieć sklepów, bo bardziej luksusowa od Biedronki dzięki wózkom bez monet. Najoryginalniejsze Tesco (przerobione z Leader Price'a) znajduje się przy ul. Popiełuszki.
- Drugie Tesco – filia tego pierwszego Tesco przy ul. Mielczarskiego.
- Trzecie Tesco – filia tego drugiego w Centrum Zakupów.
- Lidl – po McDonaldzie największa atrakcja turystyczna Zgierza. Umiejscowiony między Biedronką, a Tesco. Każdy hipster kupuje tam produkty i lansuje się z kartą stałego klienta. Najczęstszymi klientami są uczniowie ze „Staśka”, gdyż po prostu lubią się wyróżniać spośród innych szarych klientów kupujących towar w Biedronce.
Sławni mieszkańcy[edytuj • edytuj kod]
- Krzysztof Kwiatkowski – za młodu prowadził sklep. Potem przeniósł się do Najwyższej Izby Kontroli i trzepie zgierzowskie supermarkety w ramach zemsty po latach.
- Justyna Mospinek – jakaś tam łuczniczka, nikt jej nie zna, ale jest sławna.
Komunikacja miejska[edytuj • edytuj kod]
W Zgierzu są podobno jakieś linie autobusowe oraz dwie martwe linie tramwajowe. Podczas morderczej ekspedycji badacze z Łodzi z narażeniem zdrowia i życia odkryli następujące linie:
- 3 Sadowa – Konstantynowska – jako że podróżują nią tylko starsze panie na cmentarz i nigdzie im się nie śpieszy, to spóźnia się zawsze o 12 minut.
- 5 Szczawińska – Parzęczewska/Staffa – linia dość punktualna, jeździ nią największy, śmierdzący syf.
- 6 Łódź (Dworzec Łódź Kaliska) – Parzęczewska/Staffa – zawsze spóźnia się dokładnie 3 minuty. Mało kto nią jeździ, korzystają z niej starsze panie jadące na cmentarz, a linia ta jest rarytasem bo obsługuje aż dwa cmentarze!
- 61 Łódź Fabryczna – Parzęczewska/Staffa – łódzki, dobry lans. Podróżuje nim arystokracja, przedstawiciele szlachty i rządu. Przed wejściem do pojazdu należy przynajmniej z grubsza oczyścić gumiaki po dziadku z błota i wywietrzyć onuce.
- 6 – linia tramwajowa będąca podróbą autobusu. Stanowi jedyną drogę do centrum Łodzi dla bogatszych zgierzan.
- 46 –
jeździ do Ozorkowajuż nie jeździ. W zamian za tramwaj jeżdżą fantastyczne autobusy z dopiskiem „Z” z przodu, ale przyjeżdżają jak chcą. Kierowcy czasem robią dłuższą przerwę na zakupy do domu w Netto przy krańcówce na Świtezianki.