NonNews:Witryna www.polonica.net rośnie w siłę

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

14 maja 2010

Czy tzw. niszowe witryny internetowe mają szansę na stały rozwój i wzrost popularności? Przykład strony www.polonica.net dowodzi, że jak najbardziej. Jak pokazały statystyki cenionych ośrodków badań, liczba odwiedzających stronę stopniowo wzrasta. W porównaniu z rokiem ubiegłym liczba przeglądających z pułapu 4.5 tys. czytelników dziennie skoczyła do 6 tys., tracąc nieznacznie kilkudziesięciu w kwietniu bieżącego roku.

To tu można zasięgnąć informacji jak zwalczać rozmaite plagi społeczne w rodzaju żydo-ekumenizmu, poznać tajniki, jak piszą autorzy[1], pederastwa i sodomii, zmierzyć okiem ekskluzywną listę 5 denatów, byłych członków słupskiego ORMO czy przeczytać „Memoriał dla Polski”, gdzie określono nowe ramy polskiej polityki zagranicznej zakładające przyjaźń z Chile i Peru, jak również wydającego wojnę socjaldemokracji oraz innym wariacjom żydowskim. To wszystko razem z utworzeniem systemu państwa socjalnego, który funkcjonowałby na zasadzie, tu cytat – w zależności od potrzeb. Jednak wciąż miejscem kultu internatów jest „Lista Żydów – żydokracja w zniewalanej Polsce”. O tajemnicach sukcesu witryny reporterzy NonNews porozmawiali z zarządzającym serwisem, panem Mścisławem Zygielbojmem-Potockim.

Propagandowa narada lumpenpaszkwilantów – scena rodzajowa

Tak, stały przyrost czytelników jest faktem i obserwujemy to, niemniej oficjalne dane są fabrykowane przez masońskie odpadki propagandy manipulatywnej niweczącej mentalną jedność narodu – mówi nam. Skala judeofałszerstwa jest porażająca, jest to genocyd na wolności słowa. Pytany, o ile mniej więcej mylą się oficjalne statystyki, odparł krótko – O ok. 38 mln.

Przyciągamy ludzką uwagę zwykłą prawdą, nie tą z bałamutnych ust cyklistów, posoborowej pederastii oraz lumpenpaszkwilantów, ale prawdą zawartą w Bogurodzicy, nieskrwawionej pochwie miecza Lestkowego i Dagome Iudex. Musi Pan wiedzieć – kontynuuje – że plany utworzenia judeobolszewii na terenie ziemi Lecha są realizowane, chcą nas, gojów i akumów, zmusić do oddania im pokłonu, ale takiego wała. Jesteśmy wyraziści, co potwierdzają maile od internautów ze stron paraguaica.net i brasilica.net, którzy sami narzekają na to tałatajstwo pejsate.

Czy nie jest to zbyt radykalny język? Trochę tak... – po chwili zastanowienia – ale należy uświadomić sobie skalę zagrożenia. Nasze powstania, nasza kiełbasa, nasze grzyby suszone, kujawiak... I to ma wszystko zniknąć pod naporem kalumniatorów z talmudycznego chowu?

Pan Mścisław bardzo żali się, że strona jest często wandalizowana. Codziennie nasi webmasterzy muszą mierzyć się z masońskimi hakerami, którzy podsuwają nam fałszywych żydowskich antenatów Omeny Mensah, usuwają z witryny polskie znaki diakrytyczne albo zamieniają poprawną pisownię z rz na ż. Szpecą naszą kulturę wieprze jedne, daj pan chusteczkę, bo nie zdzierżę.

Na szczęście mieliśmy przy sobie paczkę chusteczek higienicznych, aby wspomóc pana Mścisława, jednak widząc jego złe samopoczucie musieliśmy już skończyć rozmowę. Mamy nadzieję, że kiedykolwiek poczuje się lepiej.

Przypisy

  1. Specyficzne słownictwo w oryginale


Źródło[edytuj • edytuj kod]

„Dane, narodowość, pochodzenie zdemaskowane i ustalone z postawy, powiązań, działalności, dokonań i wypowiedzi.” www.polonica.net