Przegląd Sportowy: Różnice pomiędzy wersjami
Znacznik: edytor źródłowy |
|||
Linia 5: | Linia 5: | ||
== Ogólne założenia == |
== Ogólne założenia == |
||
Przegląd pisze o dziwo o [[sport|sporcie]]. Jest to [[gazeta]], która nie potrafi się zdecydować na ilość stron, więc zmienia je na ileś z przedziału 16–44 stron. Redaktorem naczelnym jest Marcin „Kucyś” Kalita. Odpowiada on między innymi za poświęcenie połowy stron kolejnej porażce [[reprezentacja Polski w piłce nożnej|naszej reprezentacji]], jej przyczynami i szukaniem <s>wiatru w polu</s> <s>igły w stogu siana</s> osób, które nie zawiniły w spotkaniu. Gdy nie ma materiału na kadrę, Kalita daje wyniki spotkań ligowych – po 2 strony na mecz. Gazeta ta nie nazywa się „[[Piłka nożna]]” tylko dlatego, że zawiera 4–8 stron o wszystkich innych dyscyplinach, za które odpowiadają podwładni Kucysia. |
Przegląd pisze o dziwo o [[sport|sporcie]]. Jest to [[gazeta]], która nie potrafi się zdecydować na ilość stron, więc zmienia je na ileś z przedziału 16–44 stron. Redaktorem naczelnym jest Marcin „Kucyś” Kalita. Odpowiada on między innymi za poświęcenie połowy stron kolejnej porażce [[reprezentacja Polski w piłce nożnej|naszej reprezentacji]], jej przyczynami i szukaniem <s>wiatru w polu</s> <s>igły w stogu siana</s> osób, które nie zawiniły w spotkaniu. Gdy nie ma materiału na kadrę, Kalita daje wyniki spotkań ligowych – po 2 strony na mecz. Gazeta ta nie nazywa się „[[Piłka nożna]]” tylko dlatego, że zawiera 4–8 stron o wszystkich innych dyscyplinach, za które odpowiadają podwładni Kucysia. Co drugi dzień na okładce musi być Robert Lewandowski, a artykuły na jego temat pojawiają się w Przeglądzie codziennie. |
||
{{stub|media}} |
{{stub|media}} |
Wersja z 16:17, 24 gru 2015
Przegląd Sportowy - codziennie nowy!
- Rokokoko o Przeglądzie sportowym
Pozostał tylko pewien niesmak, że zwycięzcę poznaliśmy dzięki rzutom karnym, ale konkurs jedenastek zawsze też zwiększa moc dramatu.
- Maciek Szmigielski po finale Mistrzostw w RPA, które zakończono po dogrywce
Nie wiem dlaczego, ale fascynują mnie rozgrywki pucharowe. A w zasadzie wiem.
- Kucyś o swoim hobby
Przegląd Sportowy (znany też jako Przekręt Sportowy i Przegląd Legijny) – najstarszy w Polsce i jedyny ogólnopolski zarazem dziennik sportowy.
Ogólne założenia
Przegląd pisze o dziwo o sporcie. Jest to gazeta, która nie potrafi się zdecydować na ilość stron, więc zmienia je na ileś z przedziału 16–44 stron. Redaktorem naczelnym jest Marcin „Kucyś” Kalita. Odpowiada on między innymi za poświęcenie połowy stron kolejnej porażce naszej reprezentacji, jej przyczynami i szukaniem wiatru w polu igły w stogu siana osób, które nie zawiniły w spotkaniu. Gdy nie ma materiału na kadrę, Kalita daje wyniki spotkań ligowych – po 2 strony na mecz. Gazeta ta nie nazywa się „Piłka nożna” tylko dlatego, że zawiera 4–8 stron o wszystkich innych dyscyplinach, za które odpowiadają podwładni Kucysia. Co drugi dzień na okładce musi być Robert Lewandowski, a artykuły na jego temat pojawiają się w Przeglądzie codziennie.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny mediów i prasy. Jeśli podoba ci się Monika Olejnik – rozbuduj go.