Afera podsłuchowa: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) M (red.) |
|||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Ldc-mike.jpg|200px|thumb|Anonimowy sprawca zamieszania]] |
[[Plik:Ldc-mike.jpg|200px|thumb|Anonimowy sprawca zamieszania]] |
||
{{cytat|Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie|[[Bartłomiej Sienkiewicz]]}} |
{{cytat|Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie.|[[Bartłomiej Sienkiewicz]]}} |
||
'''Afera podsłuchowa''' – prawdopodobnie największe wydarzenie na [[polski kabaret|polskiej scenie kabaretowej]] w historii. Ciepło przyjęta przez krytyków, jeszcze cieplej przez media. |
'''Afera podsłuchowa''' – prawdopodobnie największe wydarzenie na [[polski kabaret|polskiej scenie kabaretowej]] w historii. Ciepło przyjęta przez krytyków, jeszcze cieplej przez media. |
||
Linia 14: | Linia 14: | ||
== Zobacz też == |
== Zobacz też == |
||
{{Cytaty|Afera podsłuchowa}} |
{{Cytaty|Afera podsłuchowa}} |
||
* [[Lew Rywin]] |
|||
* [[Donald Tusk]] |
* [[Donald Tusk]] |
||
* [[Jacek Rostowski]] |
|||
* [[Radosław Sikorski]] |
|||
{{stub|poli}} |
{{stub|poli}} |
||
{{stopka}} |
|||
[[Kategoria:Polityka Polski]] |
[[Kategoria:Polityka Polski]] |
||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Polityka po 1989]] |
Aktualna wersja na dzień 13:12, 17 paź 2021
Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie.
Afera podsłuchowa – prawdopodobnie największe wydarzenie na polskiej scenie kabaretowej w historii. Ciepło przyjęta przez krytyków, jeszcze cieplej przez media.
Ujawnione fakty[edytuj • edytuj kod]
- W Polsce nie ma nic i nie będzie, zresztą samo państwo istnieje tylko teoretycznie.
- W rządzie i w Sejmie rozmawia się etnolektem czerpiącym z mowy dresiarskiej i łaciny podwórkowej.
- Donald Tusk ma coś wspólnego z katastrofą smoleńską, ale nikt nie chce powiedzieć co.
- Sojusz NATO to pic na wodę.
Skutki[edytuj • edytuj kod]
W wyniku afery działania podjęła prokuratura, wkraczając brawurowo w asyście funkcjonariuszy ABW do redakcji Wprost. W czasie akcji słowa Na ziemię, ka! padły 138 razy, złamano 12 kości dziennikarzy oraz 3 długopisy. A mimo to i tak funkcjonariusze zostawili po sobie czarną teczkę z materiałami dowodowymi. Brutalną akcję potępiło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, OBWE oraz Towarzystwo Miłośników Puchatych Chomiczków.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny polityki. Jeśli dostajesz wypieków na widok obrad Sejmu – rozbuduj go.
PZobacz więcej artykułów w portalu o polityce.