Lady Pank: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 101 wersji utworzonych przez 45 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Youtube|dcnoW5taU04|width=300|Panasewicz jak zwykle w formie}} |
|||
'''Lady Pank''' to polski [[zespół rockowy]] założony przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Zespół popularny nawiązujący do meneli pijących alkohol i nastolatek w transie narkotyków. Brak wykształcenia i zachowanie na scenie spowodowały, że zespół zaczął konkurować z takimi gwiazdami jak Perfect, Kombi czy TSA. |
|||
{{Youtube|C4xF0OYpA40|width=300|Borysewicz tańczy pod „Cała sala śpiewa z nami”}} |
|||
{{cytat|Straszny wpierdol|Basista Paweł Mścisławski do fanów w teledysku „Osobno”}} |
|||
'''Lady Pank''' – polski [[zespół rockowy]] założony przez [[Jan Borysewicz|Jana Borysewicza]] i Andrzeja Mogielnickiego. Zespół stał się znany z zagrania 360 koncertów w samym 1983 roku, przebojowego debiutanckiego albumu i stylu życia, przy którym ''pas'' mówi nawet [[Mick Jagger]]. |
|||
== |
== Historia == |
||
=== Początki === |
|||
*[[Jan Borysewicz]] - nieusłużnie uznawany za geniusz polskiej muzyki rockowej. Wcześniej grał na nerwach muzyków z [[Budka Suflera|Budki Suflera]], do czasu gdy poznał [[Andrzej Mogielnicki|Andrzeja Mogielnickiego]] - autora tekstów piosenek jego przyszłego zespołu. Jest także śpiewakiem, gdy Panasewicz już nie ma siły fałszować. |
|||
Zespół powstał w wyniku spisku na linii Mogielnicki–Borysewicz, gdy obaj zadręczali jeszcze swą bytnością członków [[Budka Suflera|Budki Suflera]]. Pewnego pięknego dnia, podczas letniej trasy koncertowej tegoż zespołu, obaj panowie obalili kilka(naście) szklanek i wpadli na genialny pomysł utworzenia własnego zespołu. Najpierw, korzystając z dobroduszności Izy Trojanowskiej, której Janek przygrywał przy nagrywaniu płyty, nagrali kilka piosenek takich jak „Mała lady punk” czy „Minus 10 w Rio”. Jako że nie mieli odpowiednich do tego przedsięwzięcia muzyków, postanowili uprowadzić ich z Oddziału Zamkniętego. Ponadto Mogiła znalazł w orkiestrze wojskowej wokalistę o nieprzeciętnej urodzie i akcencie. I tak gotowy zespół nagrał swój pierwszy album. |
|||
*[[Janusz Panasewicz]] - mistrz świata w tańcu połamańcu. Nie umie śpiewać (zastępuje go publiczność lub [[Jan Borysewicz]]) i nie posiada żadnego wykształcenia. Pod względem zachowań na koncertach jest unikamy (niebezpieczeństwo oberwania butelką od wódki 80%). |
|||
⚫ | |||
*[[Krzysztof Kieliszkiewicz]] - potrafi grać na gitarze z [[playback]]a. Uczył się od Borysewicza nie tylko gry na instrumencie ale i wielu innych rzeczy nieprzydatnych w życiu. |
|||
Zagrawszy w samym [[1983]] grubo ponad 300 koncertów, postanowili zrobić coś niesamowicie oryginalnego, mianowicie nagrać kolejna płytę. Zawierała ona stanowczo mniej przebojów, ale jej wdzięczny tytuł ''Ohyda'' i tak obił się chyba o każde polskie ucho. Zespół był znany i lubiany w całej Polsce, ale muzykom marzyła się Ameryka. W 1985 wyruszyli więc w trasę koncertową do Stanów Zjednoczonych, gdzie m.in. spławili [[Madonna|Madonnę]] proszącą Borysewicza o zagranie jej do jednej piosenki i doszli do wniosku, że są zbyt leniwi na karierę w USA. Powrócili, mając w dorobku anglojęzyczną płytę zaśpiewaną przez Panasewicza po [[Język niemiecki|niemiecku]], co budziło uznanie i pokorę wśród takich gigantów jak Oddział Zamknięty, [[Kobranocka]] czy [[Republika (grupa muzyczna)|Republika]]. Fani tego ostatniego toczyli bitwy ze zwolennikami Lady o to, który zespół jest lepszy. Prywatnie muzycy bardzo się lubili i śmiali ze swoich fanów, których niejednokrotnie atakowali [[Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej|ZOMO-wcy]]. O ile Lady Pank lubił się z ówczesnymi gwiazdami, tak niechętnie wdawał się w relację z zespołami, które chciały wybić się na plecach zespołu. L-4, Mr Zoob, [[Roxa]], czy Chwila Nieuwagi próbowały, ale wszystkie ich przeboje przyćmiła solówka „Sztuki latania”. |
|||
==Reszta== |
|||
*[[Andrzej Mogielnicki]] - niedoszły poeta i prawnik. Wyrzucili go z uniwersytetu i teraz udaje, że pisze teksty podobne do rocka. A jak się okazuje naśladują disco polo. |
|||
*[[Grzegorz Ciechowski]] - pisał dobre lecz i niedocenione teksty. To dzięki niemu mamy [[Zostawcie Titanica]]. |
|||
=== Kryzys i powrót w wielkim stylu === |
|||
==Zainteresowania== |
|||
{{Youtube|D6raFS_dxns|width=300|Czołg i cały zapas kiełbasy z Warszawy – przepis na eksportowy teledysk}} |
|||
*Rzucanie flaszek po wódce w publiczność, |
|||
[[Plik:LP3 nigdy nie za wiele.jpg|thumb|250px|Tak, na okładce trzeciego albumu Paweł Mścisławski narysował na dole Borysewicza. Aby nie było, Panasewicz na prośbę przyjaciela wymazał czarne włosy Jankowi]] |
|||
*Granie z playbacka |
|||
[[1 czerwca]] [[1986]] miało miejsce bardzo ważne wydarzenie w historii zespołu. Grali wtedy z tejże okazji koncert we Wrocławiu. Stwierdzili, że nic się nie stanie, jeśli sobie coś niecoś wypiją. Niestety, Borysewicz odrobinę przesadził i na oczach dzieci i Jacka Tomkowicza podczas grania „Marchewkowego pola” pokazał wszystkim marchewkę. Bez naci. Przerażeni rodzice szybko, choć z trudem, wyrwali swoim pociechom [[Lornetka|lornetki]], a sam bohater został zabrany przez karetkę pogotowia na milicję. Co wydaje się zaskakujące, Kapiszon stworzył parę dni wcześniej okładkę kolejnego albumu zespołu, przedstawiającego człowieczka ze zsuniętymi spodniami. |
|||
⚫ | |||
W międzyczasie zespół pozbył się bębniarza Szlagi, którego z radością zastąpił bodajże Andrzej Dylewski, wydał popową płytę ''Tacy sami'' z tekstami [[Grzegorz Ciechowski|Grzegorza Ciechowskiego]], [[Zbigniew Hołdys|Zbigniewa Hołdysa]] oraz [[Jacek Skubikowski|Jacka Skubikowskiego]]. W [[1990]] Borysewicz, sącząc poranne whisky, postanowił przywrócić zespołowi dawną świetność. Przywołał więc do garów Szlagowskiego, zatrudnił Piotra Urbanka do basu (Kapiszon był już wtedy kierowcą amerykańskich ciężarówek), przekupił Panasewicza skrzynką nowych koszul i wraz z innymi muzykami nagrali wielki hit „Zawsze tam, gdzie ty” oraz płytę o tym samym tytule. Pieśń ma nawet teledysk, w którym oprócz odwiecznego duetu Borysewicz – Panasewicz gra pijąca wodę dziewczyna w ogromnych kolczykach, niezwykły automat robiący kolorowe zdjęcia, statki z papieru, pociąg, fajki, stół do bilarda i graffiti przedstawiające dziecko o trzech nogach. Pieniędzy z ZAIKS-u za tę piosenkę było tak dużo, że zespół zacząć odcinać kupony od kariery. Stan ten trwał do 1994 roku, kiedy to wszyscy muzycy wydali zarobione wówczas pieniądze. |
|||
⚫ | |||
*[[Mniej niż zero]] - czyli piosenka o ich ilorazie inteligencji i wartości ich w rodzinie |
|||
⚫ | |||
*[[Tańcz głupia tańcz]] - relacja zespołu po obejrzeniu gołej [[prostytutka|prostytutki]]. |
|||
⚫ | |||
*[[Fabryka małp]] - tytuł mówi samo za siebie. Produkcja kolejnych małp do sejmu (piosenka wykonana na walce z komunizmem w Polsce) |
|||
*[[Tacy sami]] - piosenka w pamięci byłej dziewczyny Kieliszkowskiego zamkniętej w izolatce |
|||
⚫ | |||
*[[Zawsze tam gdzie ty]] - jedyna piosenka o miłości (na szczęście) |
|||
=== Dalszy żywot === |
|||
==Galeria== |
|||
Do nagrania płyty ''Na na'' zespół zmienił perkusistę i basistę, gdyż Borysewicz poczuł się staro po zostaniu dziadkiem. Z tegoż albumu pochodzi kolejna mądra piosenka „Na co komu dziś”. Później panowie nagrali jeszcze płytę ''Międzyzdroje''. Zawiera ona wspomnienia Panasewicza z jedzenia lodów Bambino. ''Zimowe graffiti'' to list do Mikołaja, który nie dał Januszowi prezentu. ''Łowcy głów'' została zainspirowana programami [[Tony Halik|Halika]] i [[Wojciech Cejrowski|Cejrowskiego]]. Nagrali jeszcze wiele płyt takich jak: ''Nasza reputacja'' o bardzo ciekawym teledysku, ''Teraz'' promującą styl życia emo, ''Strach się bać'', niemalże w całości poświęconą Kaczyńskim oraz ''Maraton'', którzy został stworzony z myślą o zbliżającej się okrągłej rocznicy bitwy pod Maratonem. Zapewnienia Panasewicza, że przy ''Maratonie'' łatwiej napisać tekst o cyckach niż o polityce były wyłącznie kampanią reklamową. |
|||
<gallery> |
|||
Plik:Formacja LP.jpg|Lady Pank przed kłótnią o to czyj jest ten francuski szampan |
|||
Plik:Upity Panasewicz.jpg|Janusz Panasewicz znowu fałszujący |
|||
Plik:Borysewicz.jpg|Jan Bo podczas szukania petów |
|||
</gallery> |
|||
W 2013 roku Jan Borysewicz podjął kontrowersyjną decyzję (która przeszła bez echa) rzucenia picia. Jako że brak skandali mógł dla zespołu oznaczać utratę sławy i rozpad Panasewicz poświęcił się i po prawie rocznym planowaniu upił się przez przypadek przed koncertem w lipcu 2014. Niestety trochę przesadził i nie zapłacono im za ten występ. Kielich i Kuba nie wyrazili wprawdzie swego niezadowolenia, a lider nie mógł narzekać, bo sam kiedyś pił, lecz mimo to Panas by uniknąć konfliktu z resztą przeprosił za to w radiu, a jakiś czas potem zareklamował, że wyda solową płytę, bo na pracę z zespołem powinien poczekać, póki nie przestaną się na niego do końca gniewać. |
|||
⚫ | |||
[[Kategoria:Lady Pank]] |
|||
== Muzycy == |
|||
[[Plik:Janusz Panasewicz.jpg|thumb|250px|''Można zagrać koncert na trzeźwo, ale po co?]] |
|||
* '''Jan Borysewicz''' – wcześniej grał na nerwach muzyków z Budki Suflera, do czasu, gdy poznał Andrzeja Mogielnickiego. Jest także śpiewakiem, gdy Panasewicz już nie ma siły. W czasie koncertu lubi sobie pogawędzić z publicznością po [[Łacina|łacinie]] (tej podwórkowej). |
|||
* '''[[Janusz Panasewicz]]''' – mistrz świata w tańcu połamańcu, specjalizuje się w rzucaniu butelek w publiczność. |
|||
⚫ | |||
* '''Krzysztof Kieliszkiewicz''' – potrafi grać na basie z [[playback]]a. |
|||
=== Byli === |
|||
* '''Jarosław Szlagowski''' – stary perkusista, najprawdopodobniej największy niszczyciel hoteli w czasach PRL obok Borysa. W 1989 gdy sekcja rytmiczna zespołu wymyśliła sobie, żeby rzucić Lady Pank i przejść do [[Bon Jovi]] do Szlagowskiego uśmiechnął się los i został znów przyjęty, lecz po rozpadzie i reaktywacji grupy Janek zapomniał o nim i zamiast tego najął Kubę podkradniętego z [[Kazik na Żywo|zespołu]] [[Kazik Staszewski|Kazika]]. Jarek musiał się zadowolić wyprodukowaniem w 2006 roku płyty swojej córki [[Tola Szlagowska|Toli]]. |
|||
* '''Edmund Stasiak''' – pomimo, iż oficjalnie nie działa w zespole od 1989, to jakoś nadal jest na [[Emigranci (grupa muzyczna)|na fali(ochronie)]]. |
|||
* '''Paweł Mścisławski''' ('''Kapiszon''') – namalował okładki do płyt ''LP3'' i ''Tacy Sami''. Gdy pomysł przejścia do Bon Jovi spalił na panewce przeniósł się do USA i został kierowcą tira. |
|||
⚫ | |||
* '''''Mniej niż zero''''' – piosenka o [[Zbigniew Ziobro|Zbiorze]]. |
|||
* '''''Ohyda''''' – reakcja na Panasewicza bez makijażu. |
|||
⚫ | |||
* '''''Moje Kilimandżaro''''' – czyli dzień jak co dzień. Piękna pieśń o kacu po balandze w klubie Park. A cieć, skubany, jeszcze dopływ wody zamknął. |
|||
* '''''Mała wojna''''' – piosenka o porannej rywalizacji muzyków w hotelu, czyli ''Kto pierwszy do kibla''. |
|||
⚫ | |||
* '''''Wciąż bardziej obcy''''' – [[emo]] song, Borysewicz nagrał tą piosenkę w rozpaczy gdy został wywalony z Budki Suflera. |
|||
⚫ | |||
* '''''Sztuka latania''''' – utwór o znanym lotniku [[Robert Mateja|Robercie Matei]]. |
|||
* '''''Na co komu dziś''''' – piosenka z morałem - nie pijemy piwa, z którego uleciał gaz! |
|||
* '''''Vademecum skauta''''' – uczą harcerzy picia [[Wódka|wódki]], bo to honorowo. |
|||
* '''''Stacja Warszawa''''' – opis brudu na [[Warszawa Centralna|Centralnym]]. |
|||
* '''''Z dachu''''' – spowiedź dekarza. |
|||
== Ciekawostki == |
|||
* Z Lady Pank bardzo lubili grać muzycy TSA, gdyż mieli oni najładniejsze fanki, których towarzystwem gardzili. Korzystali z owego faktu muzycy Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów, zgarniając te dziewczynki do swoich pokojów. |
|||
* Po jednym z koncertów muzycy znaleźli w swoim pokoju szampana. Niestety, był on ciepły. Wpadli więc na genialny pomysł ochłodzenia go przy pomocy gaśnicy lodowej. Narobili strasznego rumoru, co skłoniło mieszkającego w tym samym hotelu dyrcia jakiejś orkiestry do interwencji droga telefoniczną. Rano muzycy wyznali ze skruchą, że ''wczoraj wieczorem doszło do starcia muzyki rockowej z klasyczną''. |
|||
== Zobacz też == |
|||
* [[Jan Borysewicz]] |
|||
⚫ | |||
* [[Kombi (zespół muzyczny)]] |
|||
* [[Perfect]] |
|||
* [[Republika (zespół muzyczny)]] |
|||
⚫ |
Aktualna wersja na dzień 19:54, 23 sty 2022
Straszny wpierdol
- Basista Paweł Mścisławski do fanów w teledysku „Osobno”
Lady Pank – polski zespół rockowy założony przez Jana Borysewicza i Andrzeja Mogielnickiego. Zespół stał się znany z zagrania 360 koncertów w samym 1983 roku, przebojowego debiutanckiego albumu i stylu życia, przy którym pas mówi nawet Mick Jagger.
Historia[edytuj • edytuj kod]
Początki[edytuj • edytuj kod]
Zespół powstał w wyniku spisku na linii Mogielnicki–Borysewicz, gdy obaj zadręczali jeszcze swą bytnością członków Budki Suflera. Pewnego pięknego dnia, podczas letniej trasy koncertowej tegoż zespołu, obaj panowie obalili kilka(naście) szklanek i wpadli na genialny pomysł utworzenia własnego zespołu. Najpierw, korzystając z dobroduszności Izy Trojanowskiej, której Janek przygrywał przy nagrywaniu płyty, nagrali kilka piosenek takich jak „Mała lady punk” czy „Minus 10 w Rio”. Jako że nie mieli odpowiednich do tego przedsięwzięcia muzyków, postanowili uprowadzić ich z Oddziału Zamkniętego. Ponadto Mogiła znalazł w orkiestrze wojskowej wokalistę o nieprzeciętnej urodzie i akcencie. I tak gotowy zespół nagrał swój pierwszy album.
Zagrawszy w samym 1983 grubo ponad 300 koncertów, postanowili zrobić coś niesamowicie oryginalnego, mianowicie nagrać kolejna płytę. Zawierała ona stanowczo mniej przebojów, ale jej wdzięczny tytuł Ohyda i tak obił się chyba o każde polskie ucho. Zespół był znany i lubiany w całej Polsce, ale muzykom marzyła się Ameryka. W 1985 wyruszyli więc w trasę koncertową do Stanów Zjednoczonych, gdzie m.in. spławili Madonnę proszącą Borysewicza o zagranie jej do jednej piosenki i doszli do wniosku, że są zbyt leniwi na karierę w USA. Powrócili, mając w dorobku anglojęzyczną płytę zaśpiewaną przez Panasewicza po niemiecku, co budziło uznanie i pokorę wśród takich gigantów jak Oddział Zamknięty, Kobranocka czy Republika. Fani tego ostatniego toczyli bitwy ze zwolennikami Lady o to, który zespół jest lepszy. Prywatnie muzycy bardzo się lubili i śmiali ze swoich fanów, których niejednokrotnie atakowali ZOMO-wcy. O ile Lady Pank lubił się z ówczesnymi gwiazdami, tak niechętnie wdawał się w relację z zespołami, które chciały wybić się na plecach zespołu. L-4, Mr Zoob, Roxa, czy Chwila Nieuwagi próbowały, ale wszystkie ich przeboje przyćmiła solówka „Sztuki latania”.
Kryzys i powrót w wielkim stylu[edytuj • edytuj kod]
1 czerwca 1986 miało miejsce bardzo ważne wydarzenie w historii zespołu. Grali wtedy z tejże okazji koncert we Wrocławiu. Stwierdzili, że nic się nie stanie, jeśli sobie coś niecoś wypiją. Niestety, Borysewicz odrobinę przesadził i na oczach dzieci i Jacka Tomkowicza podczas grania „Marchewkowego pola” pokazał wszystkim marchewkę. Bez naci. Przerażeni rodzice szybko, choć z trudem, wyrwali swoim pociechom lornetki, a sam bohater został zabrany przez karetkę pogotowia na milicję. Co wydaje się zaskakujące, Kapiszon stworzył parę dni wcześniej okładkę kolejnego albumu zespołu, przedstawiającego człowieczka ze zsuniętymi spodniami.
W międzyczasie zespół pozbył się bębniarza Szlagi, którego z radością zastąpił bodajże Andrzej Dylewski, wydał popową płytę Tacy sami z tekstami Grzegorza Ciechowskiego, Zbigniewa Hołdysa oraz Jacka Skubikowskiego. W 1990 Borysewicz, sącząc poranne whisky, postanowił przywrócić zespołowi dawną świetność. Przywołał więc do garów Szlagowskiego, zatrudnił Piotra Urbanka do basu (Kapiszon był już wtedy kierowcą amerykańskich ciężarówek), przekupił Panasewicza skrzynką nowych koszul i wraz z innymi muzykami nagrali wielki hit „Zawsze tam, gdzie ty” oraz płytę o tym samym tytule. Pieśń ma nawet teledysk, w którym oprócz odwiecznego duetu Borysewicz – Panasewicz gra pijąca wodę dziewczyna w ogromnych kolczykach, niezwykły automat robiący kolorowe zdjęcia, statki z papieru, pociąg, fajki, stół do bilarda i graffiti przedstawiające dziecko o trzech nogach. Pieniędzy z ZAIKS-u za tę piosenkę było tak dużo, że zespół zacząć odcinać kupony od kariery. Stan ten trwał do 1994 roku, kiedy to wszyscy muzycy wydali zarobione wówczas pieniądze.
Dalszy żywot[edytuj • edytuj kod]
Do nagrania płyty Na na zespół zmienił perkusistę i basistę, gdyż Borysewicz poczuł się staro po zostaniu dziadkiem. Z tegoż albumu pochodzi kolejna mądra piosenka „Na co komu dziś”. Później panowie nagrali jeszcze płytę Międzyzdroje. Zawiera ona wspomnienia Panasewicza z jedzenia lodów Bambino. Zimowe graffiti to list do Mikołaja, który nie dał Januszowi prezentu. Łowcy głów została zainspirowana programami Halika i Cejrowskiego. Nagrali jeszcze wiele płyt takich jak: Nasza reputacja o bardzo ciekawym teledysku, Teraz promującą styl życia emo, Strach się bać, niemalże w całości poświęconą Kaczyńskim oraz Maraton, którzy został stworzony z myślą o zbliżającej się okrągłej rocznicy bitwy pod Maratonem. Zapewnienia Panasewicza, że przy Maratonie łatwiej napisać tekst o cyckach niż o polityce były wyłącznie kampanią reklamową.
W 2013 roku Jan Borysewicz podjął kontrowersyjną decyzję (która przeszła bez echa) rzucenia picia. Jako że brak skandali mógł dla zespołu oznaczać utratę sławy i rozpad Panasewicz poświęcił się i po prawie rocznym planowaniu upił się przez przypadek przed koncertem w lipcu 2014. Niestety trochę przesadził i nie zapłacono im za ten występ. Kielich i Kuba nie wyrazili wprawdzie swego niezadowolenia, a lider nie mógł narzekać, bo sam kiedyś pił, lecz mimo to Panas by uniknąć konfliktu z resztą przeprosił za to w radiu, a jakiś czas potem zareklamował, że wyda solową płytę, bo na pracę z zespołem powinien poczekać, póki nie przestaną się na niego do końca gniewać.
Muzycy[edytuj • edytuj kod]
- Jan Borysewicz – wcześniej grał na nerwach muzyków z Budki Suflera, do czasu, gdy poznał Andrzeja Mogielnickiego. Jest także śpiewakiem, gdy Panasewicz już nie ma siły. W czasie koncertu lubi sobie pogawędzić z publicznością po łacinie (tej podwórkowej).
- Janusz Panasewicz – mistrz świata w tańcu połamańcu, specjalizuje się w rzucaniu butelek w publiczność.
- Kuba Jabłoński – jak nudzi mu się to wali w perkusje.
- Krzysztof Kieliszkiewicz – potrafi grać na basie z playbacka.
Byli[edytuj • edytuj kod]
- Jarosław Szlagowski – stary perkusista, najprawdopodobniej największy niszczyciel hoteli w czasach PRL obok Borysa. W 1989 gdy sekcja rytmiczna zespołu wymyśliła sobie, żeby rzucić Lady Pank i przejść do Bon Jovi do Szlagowskiego uśmiechnął się los i został znów przyjęty, lecz po rozpadzie i reaktywacji grupy Janek zapomniał o nim i zamiast tego najął Kubę podkradniętego z zespołu Kazika. Jarek musiał się zadowolić wyprodukowaniem w 2006 roku płyty swojej córki Toli.
- Edmund Stasiak – pomimo, iż oficjalnie nie działa w zespole od 1989, to jakoś nadal jest na na fali(ochronie).
- Paweł Mścisławski (Kapiszon) – namalował okładki do płyt LP3 i Tacy Sami. Gdy pomysł przejścia do Bon Jovi spalił na panewce przeniósł się do USA i został kierowcą tira.
Piosenki[edytuj • edytuj kod]
- Mniej niż zero – piosenka o Zbiorze.
- Ohyda – reakcja na Panasewicza bez makijażu.
- Kryzysowa narzeczona – utwór o żonie Mogielnickiego załamanej po kolejnej zabawie z muzykami.
- Moje Kilimandżaro – czyli dzień jak co dzień. Piękna pieśń o kacu po balandze w klubie Park. A cieć, skubany, jeszcze dopływ wody zamknął.
- Mała wojna – piosenka o porannej rywalizacji muzyków w hotelu, czyli Kto pierwszy do kibla.
- Zamki na piasku – wspomnienie Borysewicza gdy miał pięć lat i budował zamki na koloniach.
- Wciąż bardziej obcy – emo song, Borysewicz nagrał tą piosenkę w rozpaczy gdy został wywalony z Budki Suflera.
- Zostawcie Titanica – wspomnienia choroby lokomocyjnej wśród muzyków.
- Sztuka latania – utwór o znanym lotniku Robercie Matei.
- Na co komu dziś – piosenka z morałem - nie pijemy piwa, z którego uleciał gaz!
- Vademecum skauta – uczą harcerzy picia wódki, bo to honorowo.
- Stacja Warszawa – opis brudu na Centralnym.
- Z dachu – spowiedź dekarza.
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- Z Lady Pank bardzo lubili grać muzycy TSA, gdyż mieli oni najładniejsze fanki, których towarzystwem gardzili. Korzystali z owego faktu muzycy Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów, zgarniając te dziewczynki do swoich pokojów.
- Po jednym z koncertów muzycy znaleźli w swoim pokoju szampana. Niestety, był on ciepły. Wpadli więc na genialny pomysł ochłodzenia go przy pomocy gaśnicy lodowej. Narobili strasznego rumoru, co skłoniło mieszkającego w tym samym hotelu dyrcia jakiejś orkiestry do interwencji droga telefoniczną. Rano muzycy wyznali ze skruchą, że wczoraj wieczorem doszło do starcia muzyki rockowej z klasyczną.