Afrodyta: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Misiek95. Autor wycofanej wersji to 83.9.227.194.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Grafika:AFROdyta.jpg|thumb|Obraz przedstawiający AFROdytę surfującą na muszli]] |
[[Grafika:AFROdyta.jpg|thumb|Obraz przedstawiający AFROdytę surfującą na muszli]] |
||
'''Afrodyta''' |
'''Afrodyta''' – bogini [[miłość|miłości]], kwiatków, szczeniaczków i takich tam cukierkowych bzdetów dla 15-latek. Zafascynowana latami 70. [[XX wiek]]u, z włosami zawsze uczesanymi w giantyczne afro. Disco inferno!... eee... przepraszam zapomniałem się. |
||
==Narodziny== |
==Narodziny== |
||
Ogólnie krążą dwie wersje narodzin Afrodyty |
Ogólnie krążą dwie wersje narodzin Afrodyty – makabryczna i ta już normalniejsza. |
||
Ekhm... no te makabryczne okoliczności narodzin Afrodyty są dość dziwne |
Ekhm... no te makabryczne okoliczności narodzin Afrodyty są dość dziwne. Właściwie to całkiem porąbane. Afrodyta została stworzona przy za pomocą metody... agresywnego in vitro, że tak to nazwę. No dobra, do rzeczy. [[Uranos]] i [[Kronos]], będąc nie do końca trzeźwymi, zaczęli napierdzielać. Nagle w ruch poszły ostrzejsze narzędzia. Kronos dorwał sierp, zamachnął się i uciął... brrr, na samą myśl boli... ale trzeba być twardym, Kronos wziął sierp i uciął chamsko Uranosowi... klejnoty rodzinne. Okrutne zaprawdę. Następnie ucięte przed chwilą, jakże ważne dla mężczyzny organy, potoczyły się do [[woda|wody]], zaszła jakaś reakcja chemiczna i puf, wyskoczyła Afrodyta. |
||
Mówiłem że to dziwna opowieść. |
Mówiłem że to dziwna opowieść. |
||
Druga wersja, napisana przez jakiegoś [[Homer]]a czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu [[Zeus]] znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas [[Seks|ten teges]] z |
Druga wersja, napisana przez jakiegoś [[Homer]]a czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu [[Zeus]] znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas [[Seks|ten teges]] z niejaką [[Diona|Dioną]]. |
||
==Jak rozpętałam wojnę trojańską== |
==Jak rozpętałam wojnę [[Użytkownik:Trojanin|trojańską]]== |
||
Afrodyta jest główną sprawczynią [[wojna trojańska|wojny trojańskiej]] szczerze powiedziawszy. Gdy doszło do sławnego zakładu z [[Parys]]em, Afrodyta zaoferowała mu panienkę do towarzystwa no i oczywiście głupi [[facet]] się zgodził, dał Afrodycie [[jabłko]], o które się rozchodziło w zakładzie... no i tutaj zaczynają się problemy. Afrodyta trochę skłamała z tą panienką i dostarczyła Parysowi ją dość nielegalnie i tak właśnie zaczęła się [[wojna]]. |
Afrodyta jest główną sprawczynią [[wojna trojańska|wojny trojańskiej]], szczerze powiedziawszy. Gdy doszło do sławnego zakładu z [[Parys]]em, Afrodyta zaoferowała mu panienkę do towarzystwa no i oczywiście głupi [[facet]] się zgodził, dał Afrodycie [[jabłko]], o które się rozchodziło w zakładzie... no i tutaj zaczynają się problemy. Afrodyta trochę skłamała z tą panienką i dostarczyła Parysowi ją dość nielegalnie i tak właśnie zaczęła się [[wojna]]. |
||
<br clear="all"> |
<br clear="all"> |
Wersja z 00:43, 28 lip 2010
Afrodyta – bogini miłości, kwiatków, szczeniaczków i takich tam cukierkowych bzdetów dla 15-latek. Zafascynowana latami 70. XX wieku, z włosami zawsze uczesanymi w giantyczne afro. Disco inferno!... eee... przepraszam zapomniałem się.
Narodziny
Ogólnie krążą dwie wersje narodzin Afrodyty – makabryczna i ta już normalniejsza.
Ekhm... no te makabryczne okoliczności narodzin Afrodyty są dość dziwne. Właściwie to całkiem porąbane. Afrodyta została stworzona przy za pomocą metody... agresywnego in vitro, że tak to nazwę. No dobra, do rzeczy. Uranos i Kronos, będąc nie do końca trzeźwymi, zaczęli napierdzielać. Nagle w ruch poszły ostrzejsze narzędzia. Kronos dorwał sierp, zamachnął się i uciął... brrr, na samą myśl boli... ale trzeba być twardym, Kronos wziął sierp i uciął chamsko Uranosowi... klejnoty rodzinne. Okrutne zaprawdę. Następnie ucięte przed chwilą, jakże ważne dla mężczyzny organy, potoczyły się do wody, zaszła jakaś reakcja chemiczna i puf, wyskoczyła Afrodyta.
Mówiłem że to dziwna opowieść.
Druga wersja, napisana przez jakiegoś Homera czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu Zeus znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas ten teges z niejaką Dioną.
Jak rozpętałam wojnę trojańską
Afrodyta jest główną sprawczynią wojny trojańskiej, szczerze powiedziawszy. Gdy doszło do sławnego zakładu z Parysem, Afrodyta zaoferowała mu panienkę do towarzystwa no i oczywiście głupi facet się zgodził, dał Afrodycie jabłko, o które się rozchodziło w zakładzie... no i tutaj zaczynają się problemy. Afrodyta trochę skłamała z tą panienką i dostarczyła Parysowi ją dość nielegalnie i tak właśnie zaczęła się wojna.