Nonźródła:Polska vs Hiszpania (marzenia): Różnice pomiędzy wersjami
M (dr.) |
|||
Linia 208: | Linia 208: | ||
''Szpakowski'': Skończyłeś już te śmiechy czy mam cię wyrzucić do tego Pizza Hut, gdzie byliśmy?! |
''Szpakowski'': Skończyłeś już te śmiechy czy mam cię wyrzucić do tego Pizza Hut, gdzie byliśmy?! |
||
''Gmoch'': Już |
''Gmoch'': Już skończyłem, bo akcja Polaków! Ale Levandinho kopie piłkę na aut! |
||
''Szpakowski'': I obyło się bez głupich śmiechów?! |
''Szpakowski'': I obyło się bez głupich śmiechów?! |
||
Linia 224: | Linia 224: | ||
''Gmoch'': Dwie zmiany u Polaków, za Fabiańskiego wchodzi jakiś [[Małkowski]], bo nie miał kogo powołać Smuda. |
''Gmoch'': Dwie zmiany u Polaków, za Fabiańskiego wchodzi jakiś [[Małkowski]], bo nie miał kogo powołać Smuda. |
||
''Szpakowski'': Poza tym boisko opuszcza Piszczek, Smuda za niego wpuszcza [[ |
''Szpakowski'': Poza tym boisko opuszcza Piszczek, Smuda za niego wpuszcza [[Marcin Komorowski|Komorowskiego]]. |
||
''Gmoch'': A co robi tu nasz prezydent. Nawet nie wygląda jak on sam... |
|||
''Gmoch'': Akcja Polaków... |
|||
''Szpakowski'': Błagam cię, chodzi mi o tego obrońcę Legii... |
|||
⚫ | |||
''Gmoch'': Aha... Legii Cudzoziemskiej, rozumiem. |
|||
⚫ | |||
''Gmoch'': OSTATNI GWIZDEK! Lecę do studia! |
''Gmoch'': OSTATNI GWIZDEK! Lecę do studia! |
Wersja z 16:39, 10 lis 2011
Ten mecz jest jednym z wielu, o których Polacy marzyli...
|
towarzyskie:
charytatywne: |
Włodzimierz Szaranowicz: Witam państwa z naszej loży komentatorskiej na nowym Stadionie Narodowym! Dziś wielki mecz otwarcia, w którym Polacy podejmują mistrzów świata, reprezentację Hiszpanii. Ze mną w studiu są prezes PZPN, Grzegorz Lato...
Grzegorz Lato: Witam...
Szaranowicz: , były reprezentant Polski, Grzegorz Rasiak...
Grzegorz Rasiak: Dobry wieczór...
Szaranowicz: oraz nasz stały ekspert, Jacek Gmoch.
Jacek Gmoch Także witam serdecznie. He,he,he!
Szaranowicz: Jacek, najpierw mam dla ciebie złą wiadomość. Szpakowski powiedział, że chce komentować ten mecz z Rasiakiem, a nie z tobą...
Gmoch: ŻE CO?
Szaranowicz: Jacuś, wyrażaj się!
Gmoch: Ech, no dobra...
Szaranowicz: Właśnie dostałem informację, że mamy połączenie z Franciszkiem Smudą, a rozmawia z nim Mirosław Trzeciak.
Mirosław Trzeciak: Dziękuję za głos, z nami jest Franciszek Smuda trener reprezentacji Polski. Panie trenerze, może pan nam zdradzić skład na ten mecz?
Franciszek Smuda: Dowiecie się w swoim czasie, powiem wam tylko tyle, że przed meczem Wojciech Szczęsny i Dariusz Dudka doznali niewielkich kontuzji, bowiem potknęli się o progi zamontowane na stadionie. Informuję, że, niestety, nie wystąpią w dzisiejszym meczu.
Trzeciak: To wielka strata dla naszej kadry. Panie trenerze, jak pan ocenia nasze szanse?
Smuda: Dobrze.
Trzeciak: To tyle?
Smuda: Noo...
Trzeciak: To był trener Franciszek Smuda. Oddaję ci głos, Włodku.
Szaranowicz: Mirosław Trzeciak ze Stadionu Narodowego, bardzo dziękuję. Panie prezesie, jak ocenia pan dotychczasową pracę Smudy?
Lato: Raczej dobrze, jeśli dziś wygramy, to obiecuję, że przedłużę z nim kontrakt.
Szaranowicz: A więc do boju, Polska! Rasiak, powiedz, co sądzisz o naszej kadrze dziś i o naszych szansach na wygraną?
Rasiak: Może powiem o tym za chwilę, jak będę komentował..
Szaranowicz: Leć już!
Rasiak: OK!
Szaranowicz: Proszę państwa, po przerwie przenosimy się do Dariusza Szpakowskiego, który wraz z Grześkiem Rasiakiem będzie komentował dzisiejszy mecz Polska – Hiszpania już za 5 minut!
5 minut reklam, podczas których Rasiak zdążył jeszcze skoczyć na hot-doga.
Dariusz Szpakowski: Stadion Narodowy w Warszawie wita! Wielkie sportowe widowisko przed nami! Mecz Polska - Hiszpania - najważniejszy sprawdzian naszej reprezentacji przed Euro 2012! Na to spotkanie zapraszają nasz ekspert - ...
Rasiak: ...Grzegorz Rasiak...
Szpakowski: ... i Dariusz Szpakowski. Dzisiejszy mecz jest wielki – to przecież pierwszy mecz w historii na Stadionie Narodowym w Warszawie. Oto skład reprezentacji Polski - w bramce Fabiański, linia obrony: Piszczek, Perquis...
Rasiak: Też mi Polak...
Szpakowski: Nie przeszkadzaj! W obronie jeszcze Wasilewski i Warzywniak
Rasiak: Chyba raczej Wawrzyniak, Darek?
Szpakowski: Fakt. Może zjadłem za dużo warzyw na śniadanie... W drugiej linii Eugen Polanski i Ludovic Obraniak.
Rasiak: To już nie ma Polaków w kadrze, czy co?
Szpakowski: Może i nie... Na skrzydłach kapitan Jakub Błaszczykowski i Sławomir Peszko, cofniętym napastnikiem jest Paweł Brożek, a wysuniętym – Robert Lewandowski. Formacja 1-4-2-3-1. Co o tym sądzisz, Grzesiek?
Rasiak: Więc...
Szpakowski Może później, jeszcze skład Hiszpanów – w bramce Iker Casillas, linia obrony to Raul Albiol, Pique, Puyol i Sergio Ramos. Dalej kwartet pomocników – Andres Iniesta, Xavi, Xabi Alonso i David Silva i z przodu w ataku Torres i David Villa.
Rasiak: Nie oszczędziają nas...
Szpakowski: I Hiszpanie, i UEFA, bowiem mecz sędziuje Howard Webb.
Rasiak: Mamy przerąbane!
Szpakowski: Hymny obu państw, za chwilę zacznie się mecz!
1. minuta:
Szpakowski: Zaczęli Polacy. Przy piłce Lewandowski, ale odbiera mu ją Sergio Ramos.
Rasiak: Fajtłapa! Mógłby trener mnie powołać albo co...
2. minuta:
Szpakowski: To już twoja sprawa. Iniesta skrzydłem, dośrodkowanie w pole karne, Wasilewski, GOOOOOOOOOOOOOOL! 1:0
Rasiak: Raczej 0:1, bo trafił do własnej siatki.
Szpakowski Ale trafił. POLSKAAAAA BIAŁO-CZERWONI!
Rasiak: Cicho, bo zaraz zawołam Gmocha.
Gmoch: Mnie wołałeś?
Szpakowski: Won stąd!
Gmoch: Już, już!
Szpakowski: Frajer... A więc od 2 minuty Polacy przegrywają z Hiszpanami 1:0
13 minuta
Szpakowski: No, jakaś porządna akcja Błaszczykowskiego. Strzał z około 28 metrów i GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! GOL DLA POLSKI! 1:1 BŁASZCZYKOWSKI! POLSKAAAAAAA! BIAŁO-CZERWONI!
Rasiak: Opanuj się i popatrz na powtórkę w telebimie. Wspaniała składna akcja, otrzymał podanie Polanskiego, który zalicza asystę. Brawo Polska!
Szpakowski: Jest 1:1 na Stadionie Narodowym.
29. minuta:
Szpakowski: Obraniak... Podaje do Piszczka... Piszczek w pole karne, strzał głową Brożka broni Casillas, dobitka Lewandowskiego i... RZUT KARNY! OLE, OLE OLE OLE, OLE OLE, OLE POLSKA!
Rasiak: Lepiej popatrz na Howarda. Wyjmuje coś z dupy... Czerwona dla Casillasa!
Szpakowski: A więc Hiszpanie w dziesiątkę. Do bramki wchodzi Valdes, boisko opuszcza Raul Albiol, a Lewandowski przymierza się do strzału. Strzela...
Rasiak: I GOL!
Szpakowski: Więcej entuzjazmu Grzesiu, wszystko zepsułeś! 2:1 dla Polski!
35. minuta:
Rasiak: Mecz na razie ciekawy, prawda, Darek?
Szpakowski: Zieew.. Mówiłeś coś, bo nie słyszałem?
Rasiak: Popatrzmy na tę akcję. Wawrzyniak na lewym skrzydle, do Sławka Peszki, SŁUPEK!. Dobija Brożek, BRONI VALDES! Ale wypuszcza piłkę z rąk, dopada do nie Lewandowski i POPRZECZKA! Jeszcze Głowacki... BRONI VALDES! Tym razem już nie wypuszcza piłki.
Szpakowski: Co się tam działo... Ale Polska i tak prowadzi!
45. minuta:
Szpakowski: Sędzia dolicza trzy minuty. Jest zmiana - schodzi Paweł Brożek, który skarży się na bóle ręki, a wchodzi w jego miejsce Adrian Mierzejewski.
Rasiak: Boli go ręka... Akurat uwierzę.
Szpakowski: Już druga doliczona minuta, dośrodkowanie Pique w pole karne, Villa głową, I GOOOOOOOOOL, niestety! 2:2 po pierwszej połowie, bowiem Howard Webb kończy pierwszą część spotkanie. Do zobaczenia po przerwie, w której Włodek Szaranowicz i Jacek Gmoch podsumują pierwszą połowę.
5 minut reklam, Szpakowski i Rasiak zaprosili Latę na piwo do pizzerii koło stadionu
Szaranowicz: Po pierwszej połowie Polacy remisują z Hiszpanami 2:2. Ze mną w studio jest Jacek Gmoch, Lato z Rasiakiem i Szpakiem poszli na piwo do Pizza Hut na oryginalną Capriciosę. Jacek, co sądzisz o tym meczu?
Gmoch: Ogólnie grali dobrze, podobał mi się Kuba Błascykowski... Błaszykowski...
Szaranowicz: Błaszczykowski...
Gmoch: Tak, on, a poza tym Hiszpanie grają w dziesiątkę, to ułatwi nam sprawę.
Szaranowicz: Wracamy do naszych komentatorów, o ile szybko wrócą.
8 minut reklam, zamówienie chłopaków się opóźniało, ale w końcu zdążyli na mecz. Uff!
Szpakowski: Mam złą i dobrą wiadomość. Zła jest taka, że Grzegorz Rasiak doznał zatrucia pokarmowego i zastąpi go nasz kochany Jacek Gmoch
Gmoch: Witam państwa. A dobra wiadomość jest taka, że Polacy wygrywają remisują z Hiszpanią 2:2 po bramkach Błąszczykowskiego i Lewandowskiego.
Szpakowski: Zmiany w Hiszpanii. Schodzi Villa, swoje zrobił, wchodzi Fernando Llorente, poza tym za Iniestę wchodzi Javier Mascherano.
Gmoch: He,he!
Szpakowski: Zmiany także w Polsce. Schodzą z boiska Wasilewski i Peszko, wchodzą Głowacki i Gol.
Gmoch: GOL! Gdzie?
Szpakowski: Janusz Gol wchodzi za Peszkę, baranie ty jeden!
Gmoch: He,he! Ej! To bolało!
45. minuta
Szpakowski: Zaczęli drugą połowę! Jacek, chcesz kawałek pizzy?
Gmoch: Jasne, dawaj! He,he!
Szpakowski: Akcja Hiszpanów skrzydłem, Mascherano podaje prostopadle do Llorente, strzela i GOOOOOL! 2:3, niestety! Hiszpanie wyszli na prowadzenie.
Gmoch: Żółta dla Lewandowskiego za zdjęcie koszulki!
Gmoch: He,he!
Szpakowski: Z czego tu się śmiejesz, idioto?!
63. minuta
Gmoch: Żółta kartka dla Piszczka, Lewandowskiego, Fabiańskiego, Polanskiego i Macieja Rybusa, który właśnie zmienił Błaszczykowskiego i już wdał się w bójkę między nimi! He,he!
Szpakowski: Dla Roberta była to druga żółta kartka, więc gramy w dziesiątkę! Tak jak Hiszpanie!
Gmoch: He,he!
Szpakowski: Przestań się wreszcie głupio śmiać!!
Gmoch: He,he,he,he,he!
Szpakowski: Ech! Dlatego wybrałem Rasiaka!
81. minuta
Gmoch: He,he!
Szpakowski: Skończyłeś już te śmiechy czy mam cię wyrzucić do tego Pizza Hut, gdzie byliśmy?!
Gmoch: Już skończyłem, bo akcja Polaków! Ale Levandinho kopie piłkę na aut!
Szpakowski: I obyło się bez głupich śmiechów?!
Gmoch: Jakoś..
Szpakowski: Piszczek dośrodkowuje w pole karne Hiszpanów, do piłki dopada Valdes i GOOOOOOOOL! 3:3 SAMOBÓJ VALDESA! Zła interwencja Valdesa, który dosłownie „wrzucił” ją do siatki!
Gmoch: To się nazywa akcja. He,he!
Szpakowski: Ech...
90. minuta
Gmoch: Dwie zmiany u Polaków, za Fabiańskiego wchodzi jakiś Małkowski, bo nie miał kogo powołać Smuda.
Szpakowski: Poza tym boisko opuszcza Piszczek, Smuda za niego wpuszcza Komorowskiego.
Gmoch: A co robi tu nasz prezydent. Nawet nie wygląda jak on sam...
Szpakowski: Błagam cię, chodzi mi o tego obrońcę Legii...
Gmoch: Aha... Legii Cudzoziemskiej, rozumiem.
Szpakowski: Ech... Teraz Rybus, drybluje Piquego, Puyola, wszystkich po kolei i GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!! 4:3 DLA POL$KI!! MACIEJ RYBUS!
Gmoch: OSTATNI GWIZDEK! Lecę do studia!
Szpakowski: A więc reprezentacja Polski pokonuje na Stadionie Narodowym Hiszpanię 4:3. Pierwszy mecz na nowej arenie Euro 2012 zakończony zwycięstwem Polaków! Oddaję głos do studia, gdzie mecz podsumują Włodzimierz Szaranowicz i jego gości. Dziękuję w imieniu swoim, Grzegorza Rasiaka i Jacka Gmocha za wspólnie spędzony czas. Dariusz Szpakowski. Dobrej nocy!
Reklamy, podczas których możemy dowiedzieć się, że wszyscy gramy do jednej siatki.
Szaranowicz: Pierwszy mecz na Stadionie Narodowym i pierwszy sukces! Ale to jaki! Polacy pokonali liderów rankingu FIFA, Hiszpanię, 4:3 po bramkach Lewandowskiego, Błaszczykowskiego, samobóju Valdesa i Maćka Rybusa. Jacek, co sądzisz o tym meczu?
Gmoch: Zagraliśmy dobrze, nawet wspaniale, strzeliliśmy ładne bramki, ogólnie było świetnie i chyba wskoczymy do pierwszej pięćdziesiątki rankingu FIFA!
Szaranowicz: A pan, panie prezesie? Musi pan dotrzymać obietnicy z początku!
Lato: Jutro mu zaproponuję ten kontrakt, ale pytanie, czy go przyjmie?!
Gmoch: He,he!
Szaranowicz: Łączymy się z Miro Trzeciakiem, który ma kilku rozmówców, wśród nich bohatera meczu, Maćka Rybusa i trenera Franciszka Smudę. Halo, halo, Mirku!
Trzeciak: Ze mną są właśnie ci dwaj panowie, najpierw trener Smuda. Panie trenerze, to wspaniały sukces polskiej reprezentacji, nieprawdaż?!
Smuda: To prawda. I jutro chcę nowy kontakt, jasne, Grzesio?
Trzeciak: On to słyszy... Maciek, zostałeś bohaterem, dryblując hiszpańskich obrońców i strzelając na 4:3! Jak się teraz czujesz?
Maciej Rybus: Czuję się być bohaterem! Idę do domu po pelerynę!
Smuda: Idź, idź! Ominie cię wielka feta!
Rybus: Zaraz tu wrócę!
Trzeciak: Dziękuję panom! Oddaję Ci głos, Włodku!
Gmoch (pod nosem): Dureń z tego Rybusa!
Szaranowicz: Dziękuję Ci, Mirku!
Gmoch: A ja uważam, że Rybus jest super!
Lato: A Smuda za dużo wymaga! Chcesz kontrakt, hę? To go sobie weź.
Gmoch: To przecież nie takie proste!
Lato: Właśnie wiem! Hi, hi, hi!
Gmoch: He,he,he!
Szaranowicz: Proszę państwa, wielki sukces Polaków, którzy na otwarciu Stadionu Narodowego pokonują Hiszpanię 4:3 Polska. Dziękuję w imieniu swoim i państwa gości za wspólnie spędzony czas. Włodzimierz Szaranowicz. Dobranoc. A na antenie Jedynki już a chwilę dwa nowe odcinki „Mody na sukces”.
Polacy wygrywają, a w Modzie na sukces to, co zawsze.