Nonźródła:Polska vs Brazylia (marzenia)
Ten mecz jest jednym z wielu, o których Polacy marzyli...
|
towarzyskie:
charytatywne: |
- Dariusz Szpakowski: Ze Stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich Dariusz Szpakowski.
- Jacek Gmoch: Ale ten Janas jest głupi.
- Szpakowski: Jacek, jesteśmy już na antenie.
- Gmoch: Już? To dlaczego nic nie mówiłeś?
W tym momencie łączność ze Stadionem Olimpijskim zostaje zerwana i transmisja zostaje skierowana do studia telewizyjnego, gdzie głos zabiera Włodek Szaranowicz.
- Włodzimierz Szaranowicz: Przepraszam państwa za utrudnienia. Przypadkiem połączyliśmy się z telewizją czeską. Za chwilę spróbujemy ponownie się połączyć z Dariuszem Szpakowskim i Jackiem Gmochem. Tymczasem zapraszam państwa na krótkie reklamy.
15 minut później.
- Szpakowski: Ze Stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich bardzo serdecznie wasz ulubiony komentator Dariusz Szpakowski.
- Gmoch: A z strony mojej skromnej osoby wita państwa wszystkich bardzo serdecznie Jacek Gmoch. Na początku pragnę powiedzieć, ze Paweł Janas to świetny trener.
- Szpakowski: Będę miał dla państwa przyjemność komentować finałowy mecz mistrzostw świata pomiędzy reprezentacją Polski a reprezentacją `Canarinhos'.
- Gmoch: Ale powiedzmy sobie szczerze, że nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali mecz z Arabią Saudyjską 1:5, to wydawało się, że to już koniec wszystkiego.
- Szpakowski: Ale nie zapominaj Jacek, ze Arabia to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak Al-Jaber, Al-Husajn, Al-Zarkawi czy tez Bin Al-Shibkh. Ale przecież w innych meczach Polacy pokonywali inne potęgi, takie jak Angola, czy też w 1/4 finału Rosja.
- Gmoch: No a w półfinale Wybrzeże Kości Słoniowej
- Szpakowski: Na chwilę oddajemy głos Jackowi Kurowskiemu, który rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.
- Jacek Kurowski: Panie trenerze, dlaczego w dzisiejszym meczu nie zagra najlepszy dotychczas strzelec Mistrzostw, Tomasz Frankowski, który zdobył już 9 bramek, choć grywał tylko końcówki meczów?
- Paweł Janas: Cóż, powiedzmy sobie szczerze, że najlepszym polskim napastnikiem jest obecnie Grzegorz Rasiak - to tak naprawdę dzięki niemu udało się nam awansować do mistrzostw świata, a teraz do finału. Dlatego Grzesiu Rasiak wyjdzie od pierwszych minut meczu.
- Kurowski: Panie trenerze, przecież Grzegorz Rasiak nie strzelił jeszcze żadnej bramki.
- Janas: No i co z tego, przecież gdyby nie Grzesiu, to byśmy nie wyszli nawet z grupy.
- Kurowski: Panie trenerze, czy uważa pan, że zawodnik grający w piątej lidze angielskiej powinien grać zamiast Tomasza Frankowskiego, który od pół roku gra w FC Barcelonie, gdzie strzelił 22 bramki.
- Janas: Powtarzam jeszcze raz, to dzięki wspaniałej grze Grzegorza Rasiaka jesteśmy w finale.
- Kurowski:Dziękuje panu za rozmowę. Darku, oddaję ci głos.
- Gmoch: Co za idiota.
- Szpakowski: Witam państwa ponownie. Szkoda, że państwo tego nie widzą, jak wspaniale bawią się polscy kibice.
- Gmoch: A Paweł Janas to naprawdę super trener.
- Szpakowski: Oto skład reprezentacji Polski przeciwko Brazylii. Na bramce Artur Boruc, w obronie Tomasz Rząsa, Tomasz Kłos, Jacek Bąk, Marcin Baszczyński, w pomocy - Sebastian Mila, Kamil Kosowski, Mariusz Lewandowski, Mirosław Szymkowiak, a w ataku Grzegorz Rasiak i Maciej Żurawski.
- Gmoch: Jest to bardzo ofensywny skład.
Przebieg meczu:
1 min. :
- Szpakowski: Brazylijczycy rozpoczynają grę. Roberto Carlos podaje do Kaki, ten mija pięknym zwodem Rząsę, ale Kłos wybija piłkę na aut.
5 min. :
- Szpakowski: Kapitalny rajd Kamila Kosowskiego, piękna centra na środek pola karnego, ..Żurawski.. mija obrońców Brazylii i...
- Gmoch: Brutalny faul Brazylijczyka na Macku Żurawskim.
- Szpakowski: Proszę państwa, arbiter wskazuje na wapno.
- Gmoch: Mamy rzut karny!!!
- Szpakowski: Wykonawcą rzutu karnego będzie Grzegorz Rasiak. Grzesiu bierze rozpęd na środku boiska i biegnie niczym torpeda na pole karne. Proszę państwa, cóż za emocje. Rasiak dobiega na pole karne i uderza...
- Gmoch: To straszne, Rasiak potknął się na piłce.
- Szpakowski: Sędzia każe grać dalej, piłkę przejmują Brazylijczycy.
11 min. :
- Szpakowski: Piekne podanie Kaki do Robinho, ten zgrywa klepka do Ronaldo i GOOOLLL !!! GOOLLLL !!! To jest Ronaldo !!! GOOOLLL !!!. Kapitalny strzał w okienko.
- Gmoch: Przepraszam cie, Darek, ale bramkę strzelił Roberto Carlos.
- Szpakowski: Prawda, zmyliły mnie ich fryzury.
28 min. :
- Szpakowski: Kapitalne podanie ze środka Szymkowiaka do Żurawskiego, ten mija kapitalnie obrońców brazylijskich, wychodzi sam na sam z Didą, podaje kapitalnie do Rasiaka, który ma przed sobą pusta bramkę. Proszę panstwa, musi być gol !!!
- Szpakowski: Aj, Rasiak z dwóch metrów przed pusta bramka trafia w poprzeczkę. Cóż za okazja.
- Szpakowski: Miał chłopak pecha, to wina zbyt silnego wiatru...
Transmisja, z powodu problemów technicznych została przerwana, widzowie mogą obejrzeć w tym czasie nowy odcinek Plebanii... Transmisja zostaje wznowiona w 53 minucie.
53 min. :
- Szpakowski: Przepraszamy państwa za problemy techniczne, ale to nie nasza wina, Niemcy odpowiadają za transmisję tego meczu, gdybyśmy to my za nią odpowiadali, nigdy nie doszłoby do czegoś takiego.
56 min. :
- Szpakowskii: Roberto Carlos mocno dośrodkowuje w pole karne, na szczęście piłka trafia do polskich obrońców. Proszę państwa, GOOOLLLL !!! GOOOLLL !!! GOOLLL !!! Cóż za piekna bramka Rząsy!
- Gmoch: Darek, przecież Rząsa strzelił do naszej bramki.
- Szpakowski: Przecież mówię, że Rząsa strzelił.
- Gmoch: Niestety przegrywamy już 2:0.
73 min. :
- Szpakowski: Rzut rożny wykonuje Maciek Żurawski. Kapitalny wyskok Grzegorza Rasiaka. AJ, Jezus Maria !!!
- Gmoch: Proszę państwa, czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
- Szpakowski: Szkoda, ze państwo tego nie widzą. Grzegorz Rasiak niefortunnie wyskoczył tak wysoko, że wylądował na poprzeczce.
- Gmoch: Niestety poprzeczka nie wytrzymała siły upadku Rasiaka.
- Szpakowski: Sędzia musi przerwać mecz, do momentu, aż bramka nie zostanie naprawiona.
Mecz został przerwany na 2 godziny. W tym czasie widzowie mogą obejrzeć 2 odcinki M jak miłość.
85 min. :
- Szpakowski: Proszę państwa, jesteśmy świadkami ostatniej zmiany w naszej reprezentacji. Za Macieja Żurawskiego wchodzi Tomek Frankowski.
- Gmoch: Czyli Franek łowca Hiszpanek.
86 min. :
- Szpakowski: Kapitalna centra Krzynówka na 16 metr do Tomka Frankowskiego, ten przyjmuje piłkę na lewą nogę, mija obrońcę brazylijskiego i GOOLL !!! Proszę państwa, cóż za wejście.
- Gmoch: Wejście smoka.
- Szpakowski: Przegrywamy już tylko 1:2.
93 min. :
- Szpakowski: Proszę państwa, to już ostatnia minuta gry, minuta prawdy. Rzut rożny dla Polski.
- Gmoch: Nawet Artur Boruc biegnie na pole karne.
- Szpakowski: Mocna centra na pole karne Kamila Kosowskiego, piłkę wybija Juninho, do piłki dobiega Artur Boruc i GOOOLLLL !!!
- Gmoch: Proszę państwa, cóż za piękna bramka, strzał z 25 metrów w samo okienko.
- Szpakowski: Artur, dziękujemy ci!!! Kibice polscy szaleją, Brazylijczycy nie mogą uwierzyć w to, co się stało, myśleli, że już wygrali.
103 min. :
- Szpakowski: Piękna centra ze środka boiska, piłkę przyjmuje Tomek Frankowski, uderza z 20 metrów i GOOLLL!!!!
Gmoch: Co za bomba!!! To 11 gol Tomka Frankowskiego w turnieju.
118 min. :
- Szpakowski: Mocne podanie z rzutu rożnego Kamila Kosowskiego, do piłki wyskakuje Tomek Frankowski. GOOOOLLL!!!
- Gmoch: Kapitalny gol głową. Tomek popisał się hattrickiem.
119 min. :
- Szpakowski : Ronaldihno podaje do Ronaldo i GOOOLL!!
- Gmoch : jest 4:3 dla Polski, boję się, że przegramy.
120 min.
- Szpakowski : Ronaldinho podaje do Kaki i GOOOLL!! 4:4.
KARNE:
- Szpakowski : Pierwszy do piłki podchodzi... RASIAK!!
- Gmoch : Podchodzi, strzela i... CO TO MA BYĆ?!
- Szpakowski : Rasiak ledwo kopnął piłkę, Dida chciał popisać się efektownym wybiciem, jednak piłka przeleciała mu nad nogą.
- Gmoch : Cud. 1:0.
--
- Szpakowski : Ronaldinho.
- Gmoch : POPRZECZKA!!!
- Szpakowski : Wygrywamy 1:0.
--
- Szpakowski : FRANKOWSKI!! Myśleliśmy, że Janas nie dopuści go do piłki.
- Gmoch : Podręcznikowy karny.
- Szpakowski : 2:0.
--
- Szpakowski : Kaka...
- Gmoch : CÓŻ ZA FART!!
- Szpakowski : Kaka nie strzelił! BORUC OBRONIŁ!!
- Gmoch : Nadal 2:0.
--
- Szpakowski : Mila.
- Gmoch : OJOJOJOJOJ!!
- Szpakowski : Piłka ląduje w trybunach.
- Gmoch : Didę na bramce zastąpi Ronaldo, nie znamy powodu! Nadal 2:0.
--
- Szpakowski : Roberto Carlos.
- Gmoch : GOL!
- Szpakowski : 2:1.
--
- Szpakowski : Bąk.
- Gmoch : PIŁKA OTARŁA SIĘ O PALCE RONALDO I WPADŁA DO BRAMKI!!
- Szpakowski : 3:1.
--
- Szpakowski : Robinho.
- Gmoch : POPRZECZKA!
- Szpakowski : 3:1! WYGRALIŚMY!
- Gmoch : Zobacz! Piłka po odbiciu trafiła w drugą poprzeczkę!
- Szpakowski : Zabawny jesteś... Ha, ha, ha...
- Gmoch : Co nie zmienia faktu, że WYGRALIŚMY!
Polska wygrała mecz finałowy z Brazylia. Po meczu Jacek Kurowski rozmawia z trenerem Pawłem Janasem:
- Kurowski: Panie trenerze, na początku wielkie gratulacje za zdobycie mistrzostwa świata.
- Janas: Nie ma za co.
- Kurowski: Kogo z spośród zawodników wyróżniłby pan najbardziej w dzisiejszym meczu?
- Janas: Najlepszym zawodnikiem był zdecydowanie Grzegorz Rasiak - to dzięki niemu dzisiaj wygraliśmy. A ponadto wspaniale zagrali Rząsa, Lewandowski i Mila.
- Kurowski: Czy uważa pan, że słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw?
- Janas: Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem, gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy.
- Kurowski: Dziękuję panu za rozmowę!
- Janas: Amen.
- Gmoch: Na trzecim miejscu podium stają gracze Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali Australię... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...
- Szpakowski: Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni Brazylijczycy. Ile sił ich kosztował ten mecz...
- Gmoch: Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne Marsz, marsz Frankowski!!!
- Gmoch: Cóż za akcja... Na środek boiska wchodzi trener i się drze:
- Janas: Tylko nie Frankowski!!! To Grzesiu jest bohaterem!!!
- Szpakowski: Przykro patrzeć, jak służby specjalne wyprowadzają trenera w kaftanie poza stadion...
- Gmoch: Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten triumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego Monachium żegnają państwa Włodzimierz Szaranowicz i Jacek Gmoch...