Koziegłowy

Miejscowość jest pełna szatanistycznych symboli

Koziegłowy – miejscowość w województwie śląskim, w powiecie myszkowskim, na zadupiu polskim. Znana przede wszystkim z nazwy, łyka, kapeluszy, Żydów i choinek.

Gospodarka

W Koziegłowach jest siedem sklepów, w tym dwa legalne. Najwyższą klientelą cieszy się U Jadźki za rogiem, gdzie o dziwo wybór ogranicza się do napoju, po którym świeci się na niebiesko i napoju, po którym świeci się na fioletowo.

Co interesujące, średnio co 1,4 mieszkańca produkuje choinki. Do tego celu wykorzystywane są dzieci oraz elfy.

Infrastruktura

W centrum miasteczka znajdował się niegdyś pentagram, który po transformacji z komuny w postkomunę przyjął formę fontanny, z której tryska krew kóz zmarłych w wyniku słynnej koziegłowskiej hekatomby złożonej ku czci Lisitsy, jednego z szatańskich bożków. Stąd też wzięła się nazwa miejsca.

Warto również zwrócić achtunga na Zespół Downa Szkół, z której uczniowie nie wynoszą nic prócz wszawicy.

Mieszkańcy, osadnicy i okupanci

Obywatelami Kozich Głów są łyki, zwani też kapeluszami, mieszczuchami, czasami też po prostu ch*jami. Do ich znaków szczególnych psychiki zaliczyć należy wysokoprocentową głupotę, która po wizycie w U Jadźki za rogiem osiąga nawet 700%. Przejawiają też ogromne zamiłowanie do wywyższania się z powodu dwukrotnego uzyskania praw miejskich, co sprawia, iż wszystkich innych traktują jak pod-ludzi. Naukowcy spierają się o to, czy Fryderyk Nietzche nie pochodził właśnie z tejże pruskiej grajdolicy.

Szatanistyczne praktyki mają swoją kolebkę w XV wieku, kiedy to zbudowano kościół Marii Magdaleny, patronki szmat, kurew i latawic.

Sporo lat później mieścinę wyczyszczono, pod pretekstem rewitalizacji, ze wszelkich znaków szatańskiego kultu, ale uważne oko turysty dostrzeże tajemnicze ślady mrocznej historii.