Aleksandrów Kujawski: Różnice pomiędzy wersjami
Znacznik: rewert |
Znacznik: rewert |
||
Linia 20: | Linia 20: | ||
{{Miasta województwa kujawsko-pomorskiego}} |
{{Miasta województwa kujawsko-pomorskiego}} |
||
{{lokalizacja| |
{{lokalizacja|52.8666666, 18.7|simc=0985384|terc=0401011|wikidata=Q325124}} |
||
[[Kategoria:Miasta w województwie kujawsko-pomorskim]] |
[[Kategoria:Miasta w województwie kujawsko-pomorskim]] |
||
[[Kategoria:Powiat aleksandrowski]] |
[[Kategoria:Powiat aleksandrowski]] |
Wersja z 18:06, 19 cze 2020
Aleksandrów Kujawski – miasto i gmina w woj. kujawsko-pomorskim, siedziba gminy Aleksandrów Kujawski i powiatu aleksandrowskiego, pocieszna pipidówa na Kujawach, 25 kilosów od nieco większej pipidówy, Torunia. Miejsce, gdzie wszystko kręci się wokół dworca.
Historia
Aleksandrów Kujawski powstał, gdyż w roku tysiąc osiemset którymś miał przejeżdżać tędy rosyjski car Aleksander i musieli mu dworzec wybudować, żeby miał gdzie trafić za potrzebą. Później już tak zostało, bo nikomu nie chciało się tego wyburzać.
Klimat
Zimą piździ tu niemiłosiernie, temperatura spada do -30 stopni, pociągi nie kursują, bo przymarzają do szyn już we Włocławku, ludziom czekającym na dworcu na pociąg do pracy zamarzają płuca i otrzymują przymusowy urlop.
Latem mieściny od Sahary nie odróżnisz. Deszczu ani widu ani słychu przez 5 miesięcy, temperatura sięga 30 stopni, zmuszając miejscową społeczność do szukania ochłody w cieniu zdezelowanego budynku dworca.
Wiosna i jesień nie bardzo się różnią. Błota i gówna po pachy.
Dzielnice
Jako takiego podziału na dzielnice Aleksandrów nie posiada. Niektórzy tworzą jednak granicę przez tory kolejowe (a jakby inaczej?), dzieląc mieścinę na Bloki (północ) i Piachy (południe). Czym się różnią? Otóż tak, na zachodzie można zobaczyć fanów kolei, paru dresów, ludzi pracy i osoby starsze, zaś na wschodzie – fanów kolei, paru dresów, ludzi pracy, osoby starsze i las. I to tyle.
Atrakcje
Do takowych należy wspomniany wyżej rozpierdzielony dworzec kolejowy. Ponoć duchy dawnych pracowników dalej nawiedzają to miejsce, by budować i kruszyć podzwaniając łańcuchami. Jeśli owa rudera nie spełnia twoich oczekiwań, wystarczy wsiąść do pociągu i już po chwili znajdziesz się w miejscu, gdzie największa dozwolona prędkość to ta, jaką jest w stanie rozwinąć przeciętny piernik, a od ludzi wali jodem na kilometr. Poznaj miasto swoich marzeń – Ciechocinek.