Użytkowniczka:Coincidence?/Kay: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(→‎NPC: Dopisałam część NPC-tów, które zaplanowałam na wczoraj oraz dzisiejszą piętnastkę.)
M (Dwa nowe screenshoty, aby tak pusto nie było.)
Linia 7: Linia 7:


== [[Kłamstwo|Wymagająca dyplomu z Harvardu]] rozgrywka ==
== [[Kłamstwo|Wymagająca dyplomu z Harvardu]] rozgrywka ==
[[Plik:Don't Worry.jpg|thumb|200px|Legendarna lokacja w Gacha Life. Jeżeli masz ją odblokowaną to oznacza, że serio nie masz co robić w życiu.]]
Jest prostsza od budowy cepa. Masz do dyspozycji tryb Life<ref>Nazwa gry wymaga.</ref>, w którym jest od zatrzęsienia NPC-ów. Podchodzisz do danego nieszczęśnika, klikasz na niego i sobie z nim gadasz. Znaczy teoretycznie, bowiem tak naprawdę to NPC mówi, a ty stoisz jak [[Debil|inteligentny inaczej]] i jedynie naciskasz na początku tylko opcję Talk. Jak grze się znudzi i odblokujesz drugi Friendship Level to możesz pytać NPC o jakieś pierdoły, na które nikt nie zwraca uwagi, bowiem nabijanie głównego poziomu jest ważniejsze.<ref>Znaczy obecnie już mniej, bowiem Gachowate serwery w większości padły, przez co możliwa do odblokowania od pięćdziesiątego poziomu opcja importu i eksportu postaci [[Nie|działa tak idealnie jak polska polityka]].</ref> Przy trzecim poziomie odblokowujesz możliwość sypania w NPC prezentami, które zdobywa się nałogowo ciskając opcję Gacha. Od piątego Friendship Level, do którego dojść jest trudniej niż zrozumieć logikę polityków odblokowuje się opcja quiz. Tutaj przekonujesz się, że mienie [[Dupa|gdzieś]] tego, co NPC mówił spamowany opcją Ask było błędem, bowiem informacje z tejże opcji są potrzebne podczas quizu. Na szczęście quiz można robić nieskończoną ilość razy, więc możesz naprawić swój błąd. Jest jeszcze dziesiąty Friendship Level, gdzie przy dojściu do niego matura z matematyki rozszerzonej wydaje się prostsza. Teraz bowiem punkty potrzebne do awansowania z poziomu na poziom zdobywa się wolniej od ucznia grającego na zwłokę przy tablicy. No ale z drugiej strony opłaca się, bowiem po dobiciu do dziesiątego poziomu zyskujesz możliwość szybszego dostawania się do NPC-ów<ref>Dzięki temu można również szybciej przemieszczać się po mapie, co jest w sumie najbardziej użyteczną funkcją tego poziomu.</ref>.
Jest prostsza od budowy cepa. Masz do dyspozycji tryb Life<ref>Nazwa gry wymaga.</ref>, w którym jest od zatrzęsienia NPC-ów. Podchodzisz do danego nieszczęśnika, klikasz na niego i sobie z nim gadasz. Znaczy teoretycznie, bowiem tak naprawdę to NPC mówi, a ty stoisz jak [[Debil|inteligentny inaczej]] i jedynie naciskasz na początku tylko opcję Talk. Jak grze się znudzi i odblokujesz drugi Friendship Level to możesz pytać NPC o jakieś pierdoły, na które nikt nie zwraca uwagi, bowiem nabijanie głównego poziomu jest ważniejsze.<ref>Znaczy obecnie już mniej, bowiem Gachowate serwery w większości padły, przez co możliwa do odblokowania od pięćdziesiątego poziomu opcja importu i eksportu postaci [[Nie|działa tak idealnie jak polska polityka]].</ref> Przy trzecim poziomie odblokowujesz możliwość sypania w NPC prezentami, które zdobywa się nałogowo ciskając opcję Gacha. Od piątego Friendship Level, do którego dojść jest trudniej niż zrozumieć logikę polityków odblokowuje się opcja quiz. Tutaj przekonujesz się, że mienie [[Dupa|gdzieś]] tego, co NPC mówił spamowany opcją Ask było błędem, bowiem informacje z tejże opcji są potrzebne podczas quizu. Na szczęście quiz można robić nieskończoną ilość razy, więc możesz naprawić swój błąd. Jest jeszcze dziesiąty Friendship Level, gdzie przy dojściu do niego matura z matematyki rozszerzonej wydaje się prostsza. Teraz bowiem punkty potrzebne do awansowania z poziomu na poziom zdobywa się wolniej od ucznia grającego na zwłokę przy tablicy. No ale z drugiej strony opłaca się, bowiem po dobiciu do dziesiątego poziomu zyskujesz możliwość szybszego dostawania się do NPC-ów<ref>Dzięki temu można również szybciej przemieszczać się po mapie, co jest w sumie najbardziej użyteczną funkcją tego poziomu.</ref>.


Linia 12: Linia 13:


== Mini Gry ==
== Mini Gry ==
[[Plik:NadCud.jpg|thumb|200px|Jeżeli w Abushu Candy Toss! widzisz taki wynik to oznacza, że czeka cię idealne pół roku.]]
Jakoś diamenty potrzebne do używania opcji Gacha zdobyć trzeba. No a jako iż w Lunime pracują [[Leń|bardzo pracowite i pomysłowe osoby]] to uznali, że po co coś zmienić, jak można do kolejnej gry dorzucić mini gry. Jest ich łącznie osiem i czasami, w zależności od humoru gry, za granie w niektóre można zdobyć dwa razy więcej diaxów niż normalnie. Generalnie ich cel to jedynie po to, aby zbierać diamenty, tak poza tym to nikt normalny ot tak o nie gra w nie.
Jakoś diamenty potrzebne do używania opcji Gacha zdobyć trzeba. No a jako iż w Lunime pracują [[Leń|bardzo pracowite i pomysłowe osoby]] to uznali, że po co coś zmienić, jak można do kolejnej gry dorzucić mini gry. Jest ich łącznie osiem i czasami, w zależności od humoru gry, za granie w niektóre można zdobyć dwa razy więcej diaxów niż normalnie. Generalnie ich cel to jedynie po to, aby zbierać diamenty, tak poza tym to nikt normalny ot tak o nie gra w nie.



Wersja z 10:41, 26 gru 2023

Gacha Life – gra na telefony z Androidem i iOS oraz na komputery z Oknami, stworzona przez firmę Lunime. Najpopularniejsza z Gachowatych gier[1], pewnie dlatego, że nie wymaga za dużo myślenia podczas grania w nią. Swego czasu największe siedlisko kaszojadów, jednak jako iż Lunime wykopało przez okno chat we wszystkich Gachowatych grach to siedlisko się zmniejszyło.

Tworzenie postaćki

Generalnie jest to główny element gry. Jak do niej wejdziesz to od razu przed mordą masz ekran z kilkoma miejscami na postacie, samą postacią i kategoriami ubierania. Pod względem tworzenia postaci jest ona bardziej zaawansowana niż poprzednie gry[2], ale do ideału wiele jej brakuje. W przypadku tworzenia postaci możesz wybrać płeć[3], kolor skóry, pozę[4], wzrost, rumieniec, włosy, ubranie, dodatki i tak dalej, i tak dalej jak to na chyba zaawansowaną grę ubierankową przystało. Można też oczywiście zmienić tło za postacią. Green screen też jest, więc spokojnie, jak coś to można w innej aplikacji zmienić tło na lepsze.

Wymagająca dyplomu z Harvardu rozgrywka

Legendarna lokacja w Gacha Life. Jeżeli masz ją odblokowaną to oznacza, że serio nie masz co robić w życiu.

Jest prostsza od budowy cepa. Masz do dyspozycji tryb Life[5], w którym jest od zatrzęsienia NPC-ów. Podchodzisz do danego nieszczęśnika, klikasz na niego i sobie z nim gadasz. Znaczy teoretycznie, bowiem tak naprawdę to NPC mówi, a ty stoisz jak inteligentny inaczej i jedynie naciskasz na początku tylko opcję Talk. Jak grze się znudzi i odblokujesz drugi Friendship Level to możesz pytać NPC o jakieś pierdoły, na które nikt nie zwraca uwagi, bowiem nabijanie głównego poziomu jest ważniejsze.[6] Przy trzecim poziomie odblokowujesz możliwość sypania w NPC prezentami, które zdobywa się nałogowo ciskając opcję Gacha. Od piątego Friendship Level, do którego dojść jest trudniej niż zrozumieć logikę polityków odblokowuje się opcja quiz. Tutaj przekonujesz się, że mienie gdzieś tego, co NPC mówił spamowany opcją Ask było błędem, bowiem informacje z tejże opcji są potrzebne podczas quizu. Na szczęście quiz można robić nieskończoną ilość razy, więc możesz naprawić swój błąd. Jest jeszcze dziesiąty Friendship Level, gdzie przy dojściu do niego matura z matematyki rozszerzonej wydaje się prostsza. Teraz bowiem punkty potrzebne do awansowania z poziomu na poziom zdobywa się wolniej od ucznia grającego na zwłokę przy tablicy. No ale z drugiej strony opłaca się, bowiem po dobiciu do dziesiątego poziomu zyskujesz możliwość szybszego dostawania się do NPC-ów[7].

Kiedy stracisz wystarczająco dużo czasu ze swego życia i dojdziesz do setnego poziomu głównego, w trzech miejscach wspaniałego świata pełnego przygód: School Track, Bamboo Temple i School Roof E odblokowują się trzy portale prowadzące do kolejnych miejsc, w których przyjdzie ci tracić czas ze swego życia. Znajdują się tam trzy nowe postacie, czyli Magical Luni, SuperBrian25 i Lusa. Kiedy natomiast wejdziesz na wyższy poziom egzystencji i dobijesz do dwusetnego poziomu głównego, w Back Alley B odblokowuje się lokacja o dumnej nazwie "don't worry". Tylko niektórzy wiedzą, co owa lokacja zawiera. Innym pozostają jedynie domysły i nieudane poprzez znudzenie dojście do poziomu dwusetnego.

Mini Gry

Plik:NadCud.jpg
Jeżeli w Abushu Candy Toss! widzisz taki wynik to oznacza, że czeka cię idealne pół roku.

Jakoś diamenty potrzebne do używania opcji Gacha zdobyć trzeba. No a jako iż w Lunime pracują bardzo pracowite i pomysłowe osoby to uznali, że po co coś zmienić, jak można do kolejnej gry dorzucić mini gry. Jest ich łącznie osiem i czasami, w zależności od humoru gry, za granie w niektóre można zdobyć dwa razy więcej diaxów niż normalnie. Generalnie ich cel to jedynie po to, aby zbierać diamenty, tak poza tym to nikt normalny ot tak o nie gra w nie.

  1. 1chi's Math – lubisz matematykę? Pewnie nie, ale w Lunime uznali, że bachory za mało muszą się torturować tym przedmiotem szatana w szkołach, więc dali taką oto mini grę. Masz w niej wybrać poprawny wynik działania podanego w dymku. Problem jest taki, że jest to gra na czas, który tak zapiernicza, że nie zdążysz nawet zbawienia wszystkich uczniów włączyć, a co dopiero w głowie obliczyć poszczególne działania. Jedna z dwóch gier, w których przeciętny gracz ma wynik niski jak poziom polskiej polityki. No chyba, że wiesz, jak obejść presję czasu.[8]
  2. Bex's Festival – jesteś tytułową Bex, która trzyma pudełko i musi w nie zbierać spadające z nieba nuggetsy. Rozgrywka polega jedynie na pacaniu w ekran telefonu, aby poruszać Bex w prawo i drugie prawo. Taktyka na tę grę jest prosta. Biegaj jak opętany w dwie strony, to może jakieś dziewięćdziesiąt punktów uda ci się zdobyć. Powyżej dziewięćdziesięciu osiągają tylko nieliczni.
  3. Duck & Dodge – wbrew pozorom chyba najłatwiejsza mini gra. Grasz w niej jako Luni i musisz uciekać przed spadającymi z nieba kaczkami. Znaczy Gacha Life twierdzi, że to kaczki, ale w rzeczywistości wyglądają jakby coś je dwukrotnie opętało. Gra jest o tyle łatwiejsza, że jak dwa razy pacniesz w ekran, to Luni ujawnia swoje sprinterskie skille i może przebiec krótki odcinek pomiędzy spadającymi kaczkami i nic sobie nie zrobić. Chyba jedyna mini gra, w której jak najbardziej da się osiągnąć tysiąc punktów będąc normalnym człowiekiem. I nie, nie możesz kampić w rogu, aż ci się punkty nabiją. Co jakiś czas kaczki spadają nawet w najdalszym kącie gry, nie ma tak łatwo.
  4. Phantom's Remix – kolejna z prostych gier. Crossfader radośnie mknie sobie przez poszczególne rzędy, a ty musisz nacisnąć na obrazek płyty, kiedy najedzie na jedną z linii. Od pewnego momentu Crossfader chyba się naćpał, bowiem pędzi jak szalony i łatwo jest nie zdążyć nacisnąć płyty. Niemniej, gra na tyle prosta, że tylko zaawansowany inaczej gracz nie osiągnąłby minimum sześćdziesięciu punktów. Dodatkowo gra charakteryzuje się tym, że muzyka, która podczas niej leci, jest przez większość fandomu bodaj najbardziej lubianą ze wszystkich piosenek jakie w Gacha Life lecą.
  5. Narwhal Sky – kolejna z łatwiejszych i przyjemnych gier. Jesteś sobie Senpaibuns[9], która lata przez upstrzone gwiazdkami i półksiężycami na swoim narwalu. Musisz zbierać gwiazdki, a unikać półksiężycy. Gra o tyle cwana, że aby zdobyć więcej niż czterdzieści diamentów musisz zdobyć pięćset punktów, co jest możliwe tylko w wiadomo czyim wypadku, bowiem od pewnego momentu gra pędzi jak menel na promocję do monopolowego i znacznie łatwiej wpaść na półksiężyc. Generalnie w tę gierę najlepiej grać jak Gacha Life uzna, że wyprzedaż na podwójną ilość diamentów walnie właśnie do niej.
  6. Orca Sploosh! – pływasz jako tytułowa orka i musisz odbijać spadające piłki, aby nie wpadły do wody. Z jakiegoś poziomu gra, jako jedna z dwóch, ma dziesięć żyć co znacznie ułatwia zdobycie ponad pięćdziesięciu punktów i sensownej ilości diamentów. Problem jest tylko taki, że piłki latają we wszystkie strony świata, niezależnie od tego, jak je odbijesz, więc trzeba uważać.
  7. Pick Pawket Rhythm – gra, w nazwie której chyba zabrakło znaków na słowo "and. Jest to druga gra, która zamiast trzech żyć ma dziesięć, jednak to tak trochę niezbyt w niej pomaga. Polega na tym, że spadają sobie prostokąty, a jak dolecą do linii u dołu to musisz je pacnąć, aby życia nie stracić. Pozornie łatwe, jednak w praktyce nigdy nie wiadomo, kiedy gra uzna, że dane pacnięcie to już jest na linii czy nie, więc życia łatwo stracić. Jak masz farta to może do stu punktów dobijesz, ale na więcej nie licz, bowiem to jest wręcz NadNiemożliwe.
  8. Abushu Candy Toss! – króliki wyskakują z dziur w ziemi i musisz rzucać im cukierki nim znowu się schowają. Gra charakteryzuje się tym, że ma najbardziej irytujący SFX w dziejach Wszechświata, w tej kwestii wyprzedza ją jedynie Crazy Bus. No i też często okazuje się, że pominąłeś królika, mimo iż chyba nawet Bóg nie wie, kiedy to nastąpiło. Gra, w której można wbić ponad dwieście punktów, ale do trzystu i wyżej i tak nie dojdziesz, chyba, że masz farta. Generalnie również lepiej w nią grać tylko w czasie promocji na diaxy.

Gacha

Istotna opcja, jeżeli chcesz używać trybu Life, a nie tylko Studio oraz Games. W niej losuje się różne przedmioty, które od trzeciego Friendship Level z danym NPC można mu dawać. Wylosowanie jednego przedmiotu kosztuje pięć diamentów, a dziesięciu pięćdziesiąt. Rola tej opcji jest również taka, aby staminę odnawiać szybciej, żeby można nadal było tracić czas trybie Life. Przedmioty wylosowane można też używać jako rzeczy w studiu, ale chyba nie istnieje na świecie osoba, która tak robi.

NPC

Postaci, z którymi możesz gadać jest w pytę i jeszcze trochę. Niektóre są fajne, inne zjebane, typowe. Stoją sobie w różnych pozach w danych miejscach świata i czekają chyba całymi stuleciami aż jakiś frajer do nich podejdzie i zainicjuje ich kwestie dialogowe. Aby nabijać punkty jak pokurw najlepiej dawać im ich ulubione przedmioty i robić nudny jak matematyka quiz.

  1. Luni – OC[10] twórcy Gachowatych gier, zlokalizowany w Hometown. Prawdopodobnie pierwszy NPC, do którego podejdziesz, bowiem jak pierwszy raz wejdziesz do trybu Life to gra decyduje, że ze wszystkich obecnych NPC-tów w grze masz zespawnować się akurat obok Luniego. Jego ulubione rzeczy z tych, które możesz mu dać, to powiązane z grami komputerowymi[11]. Kocha kaczki, co niejednokrotnie ci powie i upewni się, że zapamiętasz. Jest tak oryginalny, że czarny i niebieski to jedyne kolory, jakie na nim ujrzysz.
  2. Senpaibuns – bardzo oryginalna żeńska postać stanowiąca hybrydę ludzia i kota. Ma tak wielką fryzurę, że mogłaby z niej zrobić peruki i włosów by jej jeszcze na głowie zostało. Z jakiegoś powodu ludzie mylą ją z hybrydą lasencji i lisa, pewnie ze względu na wysoką inteligencję tychże osobników. Jej ulubione prezenty to pluszaki. Generalnie nie jest zbyt ciekawym NPC-tem.
  3. Lado – kolejna z hybryd i, ku zaskoczeniu nikogo, jest hybrydą człowieka i kota. Posiada dwa ogony, co czyni ją bardzo realistyczną jeżeli chodzi o upodobnienie do kota.[12] Jak za któryś z owych ogonów się ją chwyci, to nie może się ruszać. Jako iż nie da się tykać NPC-tów w grze to pozostaje jej wierzyć na słowo. Przyjaciółka Senpaibuns, a przynajmniej owa Senpaibuns tak twierdzi. Jej ulubione prezenty to zabawki.
  4. Pat – ziomeczek z czerwonymi słuchawkami na uszach, które kolorystycznie najbardziej się u niego wyróżniają. Ze względu na plaster na jego twarzy można wywnioskować, że zaliczył spotkanie pierwszego stopnia z miłymi panami. Nigdy nie zdejmuje swoich słuchawek co sugeruje, że albo są wodoodporne, albo nie lubi wody. Jego ulubione przedmioty to te związane ze sportem.[13]
  5. Lemo – kolejna shybrydyzowana kobieta, tylko tym razem w połowie królik, a nie kot. Spyta cię, gdzie jest Yuni, mimo iż owa stoi kilka kroków od niej. Jak się bardzo zmęczy wychodzi z niej dusza śpiocha, bowiem przesypia dziesięć godzin. Lepiej nie plotkować o niej w jej pobliżu bowiem, przynajmniej z tego, co twierdzi, ma bardzo dobry słuch. Jeżeli jesteście nocnymi markami to pod tym względem możecie się z nią utożsamiać. Jej ulubione prezenty to te gamingowe.
  6. Yuni – młodsza siostra Lemo, również człowieko-królik. Najbardziej typowa yandere jaką można sobie wyobrazić.[14] Nienawidzi węży. W Gacha Life jest mało ciekawą postacią. Jej ulubione prezenty to zwierzęta.
  7. Fierin – z deczka edgy typek w czerwonej pelerynie i kapturze z kocimi uszami tego samego koloru. Nawet jego osobowość na Gacha Life Wiki jest określona jako edgy. Chciałby mieć piercing, chociaż jakby go sobie z takowym wyobrazić to wyglądałby ładnie inaczej. Ma crusha na punkcie Bex.[15] Został raz sprankowany przez swoich ziomeczków, którzy dla beki zostawili go w środku strasznego labiryntu. Jest im za to bardzo wdzięczny aż do teraz. Jego ulubione prezenty to napoje.
  8. Bex – kobieta chyba shybrydyzowana, ale w sumie kto ci tam wie. Niby ma kocie uszy, jednak jedyny ogon jaki posiada to ten skunksa plus owy ogon to jedynie fragment jej bluzy. Istnieje też prawdopodobieństwo, że jest niezdecydowana czy chce być ludzio-kotem, czy zwykłym ludziem. Uważa, że Fierin jest w luj uroczy. Jest głodna, ale zamiast pójść zobaczyć czy McLuni's[16] jest otwarty woli się nad tym zastanawiać. Sprzeda ci mało znany fakt, a mianowicie taki, że w piekarniach nie sprawdzają dowodów, więc możesz kupić tort kiedy chcesz. Jestem przekonana, że dopiero teraz poznałeś ten fakt. Jej ulubione prezenty to ciastka.
  9. Picc – następna z powszechnych w tym świecie hybryd, jednak w tym wypadku jest hybrydą człowieka i skunksa. Lepiej nie podchodzić bez odświeżacza powietrza. Jej kucyk ma w poważaniu grawitację, dlatego sterczy jak kij w mrowisku. Według Gacha Life oraz Gacha Life Wiki jest edgy, chociaż kiedy w grze z nią gadasz to zastanawiasz się, co brał ten, kto tę cechę jej przypisał. Jest członkinią duetu o wyjątkowo ambitnej nazwie czyli Picc Pawket Bandits. Chce być najlepszym muzykiem. Mówi, że najbardziej w swym zespole kocha muzykę, jednak wszyscy wiemy jak jest naprawdę. Lubi słuchać Euobeatu. Jej ulubione prezenty to te związane z muzyką.
  10. Pawket – druga i chyba ostatnia hybryda człowieka i skunksa w tym cudownym świecie. Nie zapomnijcie o odświeżaczu powietrza jeżeli chcecie podejść ją zagadać. Jej fryzura, w porównaniu z Picc, nie ignoruje grawitacji. Jej najlepszą przyjaciółką jest Picc, a przynajmniej tak twierdzi. Druga z członkiń zespołu Picc Pawket Bandits. Próbuje ci wmówić, że jeżeli chodzi o jej zespół to najbardziej kocha fanów, jednak my i tak znamy prawdę. Jest bardzo miłym człowiekiem, co udowadnia poprzez conocne przefarbowywanie ubrań Picc na różowo. Jej ulubione prezenty to sprzęty elektroniczne.[17]
  11. 1chi – typek stojący chyba przez wieczność w jednej i tej samej sali szkolnej. Charakteryzuje się tym, że jego twórca ze wszystkich dostępnych w grze wersji ust wybrał jedne z najbardziej bekowych. Strzelił dżołka o 9/11[18], przez co dzieci ze społeczności Gachowatej bardzo dobrze zaznajomione z czarnym humorem go nienawidzą.[19] Wali nawiązaniami do trendów z lat 2016 – 2018 prawie co chwilę, aby nie było tak nudno. Posiada własnego kurczaka, który podąża za nim cały czas od momentu, w którym 1chi pomógł owemu kurczakowi przejść przez ulicę. Nie rozróżnia czerwonego, jednak jak wiadomo nie sprawdzi się tego, trzeba mu wierzyć na słowo. Na Gacha Life Wiki jest o nim napisane bodajże więcej niż o innych przeciętnych NPC-tach. Jego ulubione prezenty to naklejki.
  12. Mizumi – dziewczyna, która powie ci, że masz zajebiste włosy nawet jeżeli jesteś najbardziej łysym człowiekiem w świecie Gacha Life. Jej włosy kompletnie ignorują biologię, gdyż są stworzone z wody i ryby. Chciałaby kontrolować pogodę, jednak ze względu na to, że jej ulubiona pogoda to deszczowa to może i dobrze, że owej mocy nie ma. Lubi wcinać ciastka, co w tym świecie jest popularniejsze od indyka w Święto Dziękczynienia. Jej imię to po japońsku woda i prawdopodobnie ma je takie tylko dlatego, bowiem pływanie to jej sens życia. Lubi plażę i prawdopodobnie gdyby mogła to by na niej zamieszkała. Jej ulubione prezenty to, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, ciastka.
  13. Yukina – kolejna hybryda, tym razem człowieka i królika. Można ją znaleźć w Snowlands, do którego jest idealnie ubrana, bowiem nosi na sobie sukienkę oraz ma odsłoniętą większą część nóg. Lubi zimę i kompletnym przypadkiem jej imię po japońsku oznacza śnieg. Lubi słuchać Jpopu, co prawdopodobnie powoduje najazd na jej dom wkurzonych fanów Kpopu. W czasie wiadomo jakiej pandemii prawdopodobnie więdła w otchłani smutku i rozpaczy, bowiem lubi się socjalizować. Ma czerwone łoczy, co wbrew pozorom w Gacha Life, w przypadku NPC przynajmniej, nie jest aż tak powszechne. Jej ulubione prezenty to słodycze.[20]
  14. Alisa – czarownica ze Spookyville, a przynajmniej na czarownicę wygląda. Ze względu na to, że jej magicznym przedmiotem jest miotła to raczej na pewno, ale kogo to obchodzi, skoro używa ją jedynie po to, aby aktywować swoją supermoc. Jest hybrydą, a przynajmniej skrzydła na to wskazują. Jako jedyna w tym wielkim i wspaniałym świecie jest pół człowiekiem a pół krukiem. Uważa, że jest tak straszna, że powinieneś człowieku od niej wiać szybciej niż Usain Bolt biega, jednak w rzeczywistości straszna nie jest. Jak praktycznie każdy w Spookyville wielbi święto szatana. Jej moc to rozjaniepawlanie przedmiotów, więc polecane jest podprowadzić jej miotłę i nie oddać. Jej ulubione przedmioty, jakkolwiek w tym wypadku to brzmi, to zwierzęta.
  15. FlashyKlau – self-insert jej autorki, która ma taki sam pseudonim jak imię tej OC. Stoi sobie na szkolnym dachu, który, ze względu na barierki po bokach, jest prawdopodobnie częstym miejscem wizyt uczniów, a zwłaszcza po sprawdzianie z matematyki. Według Gacha Life i Gacha Life Wiki jest yandere, jednak najwidoczniej ktoś znowu brał substancje rozweselające, bowiem tej cechy u niej ze świecą szukać. W jej quizie ma najbardziej logiczne ostatnie pytanie ze wszystkich ostatnich pytań. Zadaje ci bowiem pytanie Nya? a ty musisz odpowiedzieć Hehe. Z tego co mówi swego czasu była aniołem w raju, jednak cholera wie jak trafiła na Ziemię. Nie ma zielonego pojęcia, czemu ma źrenice w kształcie serca, jednak my wiemy dlaczego. Jest polskim akcentem w tej grze, bowiem, mimo iż mieszka w Brexitlandzie, to pochodzi z Polski. Jej! Jej ulubionymi prezentami są desery.
  16. Squidi – konduktor koczujący przed pociągiem zamiast w nim. Jest ubrany praktycznie całkowicie na zielono, jedyne rzeczy jakie są w jego ubiorze innego koloru to jego pasek, koszula i krawat. Należy do grupy o dumnej nazwie Squid Squad. Próbuje ci wmówić, że owy wesoły team ma za zadanie pomagać ludziom, jednak każdy wie, jak jest na serio. Według Gacha Life i Gacha Life Wiki pracuje jako szef, ale chyba on sam nie wie czego[21]. Uważa, że absolutnie każdy jest jego przyjacielem. Swego czasu żył sobie na łodzi na środku chyba morza, ale kij wie. Pochodzi z Filipin. Jego ulubione rzeczy to zabawki.
  17. Leafu – dziewczyna, której uszy i ogon równo jebią biologię, bowiem są zrobione z liści, miłego życia jesienią i zimą. Lubi gry RPG, jednak zważywszy na to w jakim świecie jest to jedyny jej ulubiony RPG to Gacha World. Ma dwadzieścia pluszaków. Jara się tym, że urodziła się w październiku, bo Halloween, mimo iż trzydziestego pierwszego się nie urodziła. Nikt nie byłby zaskoczony, gdyby okazało się, że mimo wszystko wtedy obchodzi swoje urodziny. Z wiadomych powodów lubi jesień. Lubi Pokemony, w tym świecie nazwane w ultra oryginalny sposób, a mianowicie Bokemon. Lubi śpiewać. Ma dwadzieścia pluszaków i, ku zaskoczeniu nikogo, jej ulubione prezenty to pluszaki.
  18. Ngoc – lasencja z bardzo oryginalnymi, czarno-ciemnoróżowymi włosami. Według Gacha Life na iOS jest yandere, jednak przy wersji na Androida i Windowsa ktoś ogarnął, że z niej taka yandere jak z Szumowskiego dobry minister i w osobowości ma wpisane, że jest samotnikiem. Jednak mimo wszystko emanuje normalnością, bowiem matma jest dla niej trudna. Lubi anime, co jest w tym świecie powszechniejsze od karpia na Wigilii. Jej imię po wietnamsku oznacza kryształy, nawet w swych wypowiedziach Ngoc czasem mówi po wietnamsku, abyś nie zrozumiał o co jej chodzi i uważał, że mówi coś mądrego. Najdłużej spała przez piętnaście godzin, prawdopodobnie po egzaminie z matematyki. Jej ulubione prezenty to napoje.
  19. Moe – kolejna z hybryd, jednak nie człowieka i perfekcji a człowieka i słodziaka. Chciałaby być magiczną dziewczyną jak dorośnie, w sumie jak całkiem sporo ludziów w Gachalandzie. Lubi rzucać monetami w Bogu ducha winnych obywateli tego ziemskiego padołu. Kolejna postać, z którą nocne marki mogą się utożsamiać, bowiem kocha noc. Kocha Ngoc i Kat. Lubi grać w gry komputerowe i zapyta się ciebie czy też lubisz, mimo iż większość ludzi odpowie jej tym samym słowem. Ma mega miękkie uszy, a przynajmniej tak twierdzi. Według profilu w grze jest artystką, mimo iż nigdy tego nie wspomina. Jej ulubione przedmioty to, fanfary, rzeczy gamingowe.
  20. Kat – dziewczyna w najbardziej stereotypowym szkolnym mundurku jaki znamy z pewnej gry. Kolejna z tych, które chcą w przyszłości zostać magicznymi dziewczynami, jednak poza tym pragnie stać się wspaniałą artystką. Pod opadającą jej na twarz częścią włosów kitra magiczne oko, chociaż ze względu na fakt, że nigdy go nie pokazuje, można twierdzić inaczej. Z tego co mówi owo oko zamienia ją w magiczną dziewczynę, więc pierwsze jej marzenie albo nie ma sensu, albo fakt o oku jest tak średnio prrawdziwe. Kiedyś rysowała za pomocą myszki, jednak nie wiadomo czego używa do rysowania obecnie. Kolejna z nocnych marków, co w Gachalandzie jest popularniejsze od EAS-ów[22] w Hameryce. Jej ulubione prezenty to pluszaki.
  21. Satsuna – następna dziewczyna z fryzurą tak wielką, że mogłaby ze swych włosów zrobić perukę i jeszcze sporo by jej ich zostało oraz czerwonymi oczami. Jedna z kilku postaci mających opaskę na oko, prawdopodobnie po to, aby wyglądać cool. Jej bratem jest Wei. Jest znajomą Fierina i, razem ze swym bratem, go bardzo miło sprankowali zostawiając Fierina w strasznym labiryncie. Potrafi zamieniać się w smoka, jednak jako iż ci tego nie zaprezentuje to trzeba jej wierzyć na słowo. Nienawidzi pszczół. Jej rogi i ogon również mają głęboko gdzieś biologię, bowiem w ich środku są gwiazdy. Lubi herbatę z miodem. Jej ulubione prezenty to desery.
  22. Wei – brat Satsuny, również ma czerwone oczy i, tym razem w kształcie gwiazdy, opaskę na oko. Nawet za nim znajdują się gwiazdy, prawdopodobnie jest od nich uzależniony jak uczeń podbazy od energetyków. Nawet ze dwa razy wspomni ci o tym, jak to on kocha gwiazdy, normalnie że weź. Szpanuje tym, że poza angielskim zna również chiński, mimo iż wspomina, że idzie mu to kijowo. Kocha słodycze, a jeszcze bardziej sernik. Podobno ma tatuaże na rękach, ale aby nikt nie zorientował się czy kłamie, czy nie ma w pytę długie rękawy. Lubi wywijać pranki, bowiem oryginalność to podstawa. Uważa, że noszenie kimona powoduje, że wygląda jak dziewczyna, jednak ubioru nie zmienia. Jego ulubione prezenty to napoje.
  23. Midori – różowowłosa dziewczyna, której włosy tak na serio są różowo-fioletowe. Z niewiadomych przyczyn jako pierwszą z ciekawostek zapoda ci taką, że sto milionów rolek srajtaśmy jest potrzebnych, aby opleść cały Wodospad Niagara. Jako ostatnie pytanie w swym quizie zapyta cię o sprawę, do której posiadania potrzeba dwustu punktów IQ i dyplomu profesora z Harvardu oraz poziomu C2 z japońskiego, czyli o to, które to pytanie. Jest jednak cwaną babką, bowiem na jej pytania do quizu podpowiedzi w opcji Ask nie uświadczysz. Lubi walić sucharami na prawo i lewo[23] czego niejednokrotnie uświadczysz. Boi się robaków, a kocha małe kapelusze, co można zauważyć po takowym na jej głowie. Jej ulubione prezenty to owoce.
  24. Lusa – dziewczyna, do której podbić możesz dopiero od setnego poziomu głównego swego konta, tak elitarna jest. Hybryda człowieka i królika, których również w Gachalandzie mamy na pęczki. Kiedyś niedaleko niej musiała spaść Tsar Bomba od czego ma taką traumę, że jedyne co mówi to swoje imię. Nawet w jej quizie, poza ostatnim pytaniem, przewija się jedynie jej imię. Jedynie raz w jej wypowiedziach pojawia się słowo "Yay" co podpiera teorie o Tsar Bombie. Ostatnie pytanie w jej quizie to spam liter E, R, O i I. Według profilu w grze jest vloggerem, chociaż w jej obecnym stanie trochę o vloggerstwo ciężko. Jej ulubione prezenty to zwierzęta.
  25. Nikki Nii – kosmitka, jednak nie powie ci z jakiej planety. Jedyne co ci powie to fakt, że na jej planecie zabronione są pastelowe kolory oraz urocze i frywolne ubrania, bowiem jej planeta to zimny i wojskowy świat. Jej crushem jest Vii[24], co oznacza, że jest hetero inaczej. Kolejna z muzyków, próbuje ci wmówić, że chce czynić ludzi szczęśliwymi poprzez swoją muzykę, jednak prawda lubi być brutalna. Jej czułki raczej na pewno posiadają własną świadomość, bowiem podczas deszczu robią się smutne. Pamiętaj, aby przed tknięciem jej czułek jej o tym powiedzieć, o czym Nikki czy przypomni nie raz. Kocha Bubble Tea, co jest kolejną z powszechnych rzeczy w tym szalonym świecie. Bodajże jedyna kosmitka z Gachalandu, która lubi Ziemian i Ziemię. Umie zamieniać obiekty w muzykę po wskazaniu na nie. Jej ulubione prezenty to napoje.
  26. Kinen – kolejna z lasencji idealnie przystosowana pod względem ubioru do Snowlandu, w którym się kitra. Co? Nie chodzicie w zimę w krótkiej spódnicy z odsłoniętymi nogami? Co wy wiecie o życiu. Lubi koty i zające. Mieszka w pałacu z pianek[25], co oznacza, że musi jej się latem w owym pałacu kolorowo żyć. W dwa tysiące czternastym stworzyła "The Story of Abushu the Bunny"[26] z czego jest tak dumna, że nie raz o tym wspomni. Kocha pastelowy niebieski, co można zauważyć po jej ubraniu. Z nieznanemu nawet największym mędrcom Wszechświata boi się wysokich liczb. Jej ulubione prezenty to te związane z muzyką.
  27. Mumble – następna różowowłosa dziewczyna mająca obsesję na punkcie waleni, a dokładniej orek. Nawet w jej quizie pytania dotyczą faktów na temat orek, które ci zapoda podczas zaspamowywania jej opcją Ask. Jest wyjątkowo mądra co powoduje iż zastanawia się czy orki mają marzenia i sny. Generalnie orki są jej życiem i gdyby mogła wybrać jako kto się urodzi to wybrałaby orkę. Jej ulubione prezenty to pluszaki.
  28. Carma – czarnowłosa dziewczyna z czerwonymi oczami. Posiada elfie uszy, co w przypadku NPC-tów w Gacha Life częste nie jest, jednak w wypadku postaci tworzonych przez graczy już tak. Kolejna z artystek, gdyż takich nie ma wiele w Gachalandzie. Jej oryginalność już dawno wystrzeliła ponad stworzony przez siebie limit i leci dalej, bowiem Carma lubi oglądać anime. Szpanuje tym, że jej matka była jakąś tam królową, jednak to zapewne tylko szpan. Sama przyznaje, że cały dzień stoi w jednym miejscu i, że jest głodna, bowiem nic przed tym nie zjadła. Ludzie myślą, że ma szesnaście lat, jednak w rzeczywistości ma ich osiemnaście. Ma koszmary o dziewczynie, która wygląda jak Carma, jednak kogo to obchodzi. Jej ulubione prezenty to zwierzęta.
  29. FuuKuma – jedna z dwóch pielęgniarek w Gachowatej szkole. Kolejna z fanek anime, gdyż ten świat ma za mało takich osób, więc postanowiła ratować sytuację. Biedna sama nie wie czy jej oczy są brązowe czy różowe, mimo iż wystarczyłoby, aby przejrzała się w lustrze. Następna z fanek Halloween, jednak nie stacjonuje w Spookyville. Raczej niezbyt hetero, bowiem jej waifu namber łan jest Senpaibuns. Lubi każdy kolor, dopóki jest pastelowy. Jej ulubione prezenty to te związane z Halloween.
  30. Rambo Nyan Kitty – kolejna z hybryd człowieka i kota, bowiem jako iż w tym świecie jest ich wyjątkowo mało to postanowiła uratować sytuację. W swoje wypowiedzi uwielbia wplatać słowo Paw abyś nie mógł tak łatwo przeczytać tego, co ci rzępoli. Lubi słabe dowcipy o czym nie zapomni cię poinformować oraz udowodni ci to. Jest kolejną z wielu w tym świecie koneserką Bubble Tea. Kocha bycie kotem. Jej ulubione prezenty to zwierzęta.
  31. Nurse Luck – druga i ostatnia pielęgniartka w Gachowatej szkole z chyba największym kucykiem dziejów. Jej strzykawka jest tak wyczepista, że stoi trzymając ją jak najwyżej, abyś mógł się zachwycać widokiem owej. W starej wersji Gacha Life jakiś geniusz przy jej płci zaznaczył, że jest chłopakiem. Nim stała się pielęgniaką w szkole chciała być modelką, jednak najwidoczniej woli trudniejsze rzeczy jakimi jest ogarnianie poszkodowanych przez los kończyn uczniów po lekcji WF-u. W pewnym momencie gadania z nią przypomni ci, że jest pielęgniarką, mimo iż widać to z odległości sześciuset sześćdziesięciu sześciu kilometrów. Chciałaby, jak prawdopodobnie każdy uczeń po sprawdzianie z przedmiotu szatana, aby wynaleziono leki zwiększające szczęście. Ma sześć kotów. Jej ulubione prezenty to rośliny.
  32. Prof. Gacha – nauczyciel chemii w Gachowatej szkole. Jest jedynym nauczycielem, którego spotkasz, co oznacza, że reszta relaksuje się w pokoju nauczycielskim. Stoi w takiej pozie, że aż dziw bierze iż jeszcze nie zaliczył spotkania pierwszego stopnia z gruntem. Ciągle stara się wynaleźć maszynę czasu i optymistycznie wierzy, że kiedyś mu się to uda. Kiedy do niego zagadasz pyta się ciebie czy wiesz, gdzie może znaleźć akcelerator cząsteczek, co sugeruje, że w Gachalandzie każdy uczeń wie, gdzie owe urządzenie się kitra. Kocha uczyć dzieciarnię oraz jako komplement traktuje to, że niektórzy uczniowie uznają go za złego nauczyciela. Jego ulubione prezenty to sprzęty elektroniczne.
  33. Sakura – jedna z uczennic, która stara się czytać jakąś tam książkę, jednak pewien okrutny człowiek jej w tym przeszkodził. Nie lubi chłopaków oraz uważa, że są obrzydliwi, jednak nie wyjaśni ci dlaczego. Jej imię po japońsku oznacza kwiat wiśni. Chciałaby randkę w formie pikniku, jednak najwidoczniej jest jasnowidzem, bowiem wie, że nigdy się to nie zdarzy. Przypomni ci też, że powinieneś słuchać jedynie popu, bowiem inaczej prawdopodobnie przyjdzie do ciebie w nocy z kałachem. Nadal boi się ciemności. Nie jest zbyt miłą osobą, także nie jest polecane do niej podchodzić.[27]
  34. Takeshi – zielonowłosy chłoptaś, który ma głęboko w poważaniu fakt, że jego włosiska zasłaniają mu oczy. Kocha grać w gry komputerowe i powie ci to tyle razy, abyś zapamiętał. Jego ulubione gry to te Gachowate, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo. Według niego najlepsze waifu to dwuwymiarowe dziewczyny. Ma siostrę, która, jak to zwykle w wypadku rodzeństwa bywa, upodobała sobie przeszkadzanie mu podczas grania. Powie ci, że nie ocenia po tym czy lubisz grać na konsoli, czy na komputerze, jednak jak odpowiesz nie to, co chciałby usłyszeć to pamiętaj, aby zablokować wszystkie okna i drzwi na noc w domu oraz nie wychodzić jeżeli usłyszysz z zewnątrz dźwięk przeładowywania broni. Wielbi czytanie mang. Jego ulubione prezenty to, jak można się domyślić, gamingowe rzeczy.
  35. Chloe – blondwłosa lasencja, której kucyk jest tak długi, że po rozpuszczeniu go prawdopodobnie potyka się o własne włosy co sekundę. Zerwała ze swym bojem, bowiem uprawiał za dużo sportu, co może oznaczać, że lubi aktywnych inaczej. Jej włosy tak na serio są brązowe, jednak, jak nakazuje stereotyp typowego lachona przefarbowała je na blond. Jej rodzice mają w posiadaniu jakiś tam bank, jednak chyba wszyscy wiemy jak wygląda rzeczywistość. Nienawidzi WF-u, bowiem nie lubi się pocić i tak, jest to jedyny argument w tej kwestii jaki ci poda. Uwielbia koty. Jej ulubione prezenty to ubrania.
  36. Gabriella – szkolna cheerleaderka, która nie rozstaje się ze swymi pomponami, prawdopodobnie kąpie się razem z nimi. Jest tak typową dziewczyną, że pół godziny dziennie poświęca na układanie fryzury, która i tak rozpadnie się w pięć sekund. Chciałaby, aby sezon na cheerleading trwał cały rok, a nie tylko zimą. Uwielbia oglądać olimpiady, co przypomni ci kilkanaście razy podczas rozmawiania z nią. Zgubiła członków swej drużyny jednak zamiast pójść ich poszukać stoi w jednym miejscu dniami i nocami i pyta przechodniów, gdzie owi członkowie poleźli. Pamiętaj, aby nie mówić nikomu, że jej crushem jest jeden ziomek z zespołu koszykówki, bowiem jeżeli to powiesz to następnego dnia już się nie obudzisz. Latem koczuje na plaży i nie rusza się nawet do klopa. Jej ulubione prezenty to te związane ze sportem.
  37. Janitor Bob – niebieskowłosy woźny Gachowatej szkoły, który od początku jej powstania zamiata jedno i to samo miejsce podłogi. Do ustawienia swej fryzury zużył całe zapasy żelu w Gachalandzie. Jest Włochem wielbiącym spaghetti, a nie pizzę, więc dlatego musiał zwiewać z Włoch, bowiem zostałby na ową pizzę przerobiony. Jest wyższą formą inteligencji, dlatego poda ci kod do jego tajnego magazynu. Jest takim czyściochem, że ma dziesięć par rękawic do czyszczenia tego syfu, który kaszojady zostawiają w tym jednym konkretnym miejscu podłogi, które musi czyścić aż do śmierci cieplnej Wszechświata i o jeden dzień dłużej. Chociaż jako iż uczy jednego zioma, aby zajął jego miejsce, to chyba ma w planach nawiać z tej szkoły. Chciałby być kucharzem. Jego ulubione prezenty to ciastka.
  38. Misty – szkolna kujonka, bowiem bez niej szkoła prawdopodobnie zamieniłaby się w czarną dziurę i wchłonęła naszą planetę. Uważa, że klub miłośników anime powinien zostać wykopany poza czasoprzestrzeń, bowiem nie wykonują żadnej istotnej pracy. Jest wyjątkowo skromna, dlatego uważa, że jest najmądrzejszą osobą w całej szkole. Jeżeli nie uprasujesz ubrań przed pójściem do szkoły to lepiej, abyś zamieszkał w bunkrze nim ona cię dorwie. Mimo wszystko możesz być ubrany nawet w najbardziej stereotypowy mundurek szkolny, a i tak uzna, że twój ubiór łamie zasady szkoły. Jest tak stereotypową kujonką, że jej dom jest w środku świata kujonów, aby mogli się na niej wzorować. Jako iż jej życie bez szkoły nie istnieje to jest w klubie matematycznym, akademicznym, samorządzie uczniowskim, którego jest przewodniczącą oraz na dodatek jest opiekunką szkolnej biblioteki, a no i jeszcze umie cztery języki oraz ma czarny pas w karate. Jej ulubione prezenty to dodatki do ubrań.
  39. Mr. Principal – dyro Gachowatej szkoły, wygląda na wiecznie wkurwionego i nie dziwne, każdy by taki był po trzynastu latach użerania się z uczniami. Jeżeli nie odrobisz pracy domowej to zawiesi cię w prawach ucznia i rytualnie spali ku czci ministra edukacji. Ma dwóch synów, co do których również chce, aby byli dyrektorami, bo jak nie, to będzie zajebiście inaczej. Jak będziesz niegrzeczny to tak pierdolnie cię linijką, że wylecisz w kosmos, okrążysz Jowisza dwa razy, uderzysz w Voyager 1 wyłączając mu kamery, wrócisz na Ziemię, okrążysz szkołę dwa razy i dopiero wrócisz do sali. Lubi żółwie, bowiem nie wydają żadnych dźwięków. Jest tak zajebisty, że ma zarezerwowane miejsce parkingowe przy frontowej części szkoły. Jego ulubione prezenty to te technologiczne.
  40. Troy – chłopak spędzający całe swoje życie w sali sportowej Gachowatej szkoły. Nie rozstaje się ze swoją piłką do koszykówki, z którą najprawdopodobniej też i śpi. Jest psychopatą, bowiem jego najbardziej lubiany przedmiot szkolny to matematyka. Posiada najbardziej normalne w historii Wszechświata hobby, a mianowicie uwielbia kolekcjonować buty do koszykówki i ma ich już jedenaście par. Widząc cię pierwszy raz w życiu od razu uznaje, że powinieneś być menadżerem klubu sportowego tej szkoły. Wiele dziewczyn się w nim kocha, jednak jego panem i władcą któremu od dawna buduje ołtarzyk w szkolnej piwnicy jest koszykówka. Koszykówka jest jego sensem życia do tego stopnia, że czasami omija lekcje aby grać w turniejach. W rzeczywistości jego koszulka ma numer siedem, jednak, aby prankować takich frajerów jak ty pożyczył od swego kolegi koszulkę z numerem osiem. Jego ulubione prezenty to te związane ze sportem.
  41. Frosty – żywy bałwan, który chciałby posiedzieć przy komiku, jednak wtedy by wrócił do swego pierwotnego stanu. Lubi grać w koszykówkę, jednak ze względu na to kim jest można w to powątpiewać. Zawsze nosi przy sobie kija, którego używa aby łatwiej chodzić i zapyta się czy podoba ci się owy kij. Jak ci się nie podoba, to chyba wiesz, gdzie skończysz. Lubi patrzeć na kwiaty, prawdopodobnie jego cały dom jest w owe wytapetowany. Najbardziej lubi niuchać świeże powietrze. Jego ulubione prezenty to te związane z Bożym Narodzeniem.
  42. Rudolph – humanoidalna wersja znanego wszystkim Rudolfa. Z tego co twierdzi jego ziomem jest Frosty, jednak jako iż owy Frosty nic o Rudolphie nie wspomniał to można podejrzewać, że jest na odwrót. Jeden z nielicznych istot w Gachalandzie, który nie ma fazy na punkcie anime. Chciałby nauczyć się nowych języków, jednak jest tak leniwy, że się za to nie zabiera. Chciałby w przyszłości zostać aktorem, jednak wszyscy wiemy czy mu się to uda czy nie. Powie ci, że masz zajebistą bluzkę, nawet jeżeli twoja Gachowata postać paraduje bez owej. Chciałby mieć małą kozę, bowiem uznaje je za w pytę urocze. Jego ulubione prezenty to napoje.
  43. Santa – nawet Święty Mikołaj użyczył swej obecności w Gacha Life. Jako jeden z nielicznych w Gachalandzie lubi czytać książki oraz jako jedyny dzierga rękawiczki. Zima jest dla niego sensem egzystencji. Uważa, że Rudolph najciężej pracuje w kwestii przygotowywania nadchodzących świąt, mimo iż Rudolph nie rusza tyłka z jednego i tego samego miejsca Snowlandu. Przypomni ci, że jego ulubiony kolor to czerwony, mimo iż każdy to wie. Nikt przed tobą nie raczył dać mu nawet mikro prezentu, bowiem kiedy chcesz owy mu dać wspomina, że nie jest przyzwyczajony do otrzymywania owych. Jego ulubione ciastka to te z cukrem. Jego ulubione przedmioty to, co nie jest zaskoczeniem, rzeczy związane z Bożym Narodzeniem.
  44. Sugarplum – wróżka i chyba królowa wróżek wnioskując po koronie na jej głowie. Umie latać dzięki swym wyjebiście wielkim skrzydłom oraz różdżce. Owa różdżka jest taka wyrąbista, że trzyma ją tak, abyś na pewno ową dostrzegł. Jedyne co lubi w szkole to prawilnie przerwa. Nienawidzi sałatek i najchętniej spaliłaby je ogniem atomowym tak jak wszystkie napoje poza wodą. Pyta się ciebie czy chcesz z nią pogadać, mimo iż jako iż ją zaczepiłeś to chyba logiczne, że tak. Uznaje cię za jej przyjaciela nawet jeżeli ledwo co nacisnąłeś opcję Talk i nie masz jeszcze odblokowanych pozostałych. Niejednokrotnie spamowana opcją Talk przypomni ci jak to ty zajebiście dzisiaj wyglądasz, normalnie że weź. Lubi kolor różowy, co jest jedną z najczęstszych rzeczy w tym cudownym świecie. Wielbi psy. Jej ulubione prezenty to owoce.
  45. Winter – kolejna z obywatelek Snowlandu, która jest cała walnięte na biało-cyjan. Według Gacha Life oraz ichniejszej Wiki jest magiem, jednak jedyne co na to wskazuje to jej chyba berło. Powie ci, że za tobą tęskniła, nawet jeżeli ledwo co do niej podszedłeś i pierwszy raz nacisnąłeś opcję Talk. Lubi, ku zaskoczeniu nikogo, kolor biały, bowiem śnieg. Tak, to jest oficjalny powód, który ci poda. Ma konia z wymyślnym imieniem Chutney o czym niejednokrotnie ci przypomni. Mimo iż zima to jej sens życia, to jej ulubionym świętem jest Halloween. Ma najbardziej oczojebny dom w historii galaktyki, bowiem machnęła go sobie na czerwono. Jej somsiadkom jest Sugarplum. Jej ulubione prezenty to Halloweenowe rzeczy.
  46. Alexa – blondwłosa kobitka, której uśmiech sugeruje, że jest wrednym babskiem, mimo iż tak nie jest. Kolejna z niby artystek, mimo iż jedyny dowód na to widnieje w profilu jej presetu[28]. Jest wyjątkowo oryginalna co udowadnia przez fakt, że jej ulubioną porą roku jest jesień. Również przypomni ci jak to bardzo za tobą tęskniła nawet jeżeli wcześniej nawet nie wiedziała o twojej egzystencji. Chce napić się kawy, ale zamiast po nią podreptać lub chociaż przez Uber Eats zamówić to stoi w parku jak ten kołek. Urodziła się z czarnymi włosami, jednak jako iż w Gachalandzie jesteś bardziej koks z blond włosami to na takowe je przefarbowała. Ma piesia o ambitnym i oryginalnym imieniu Pepper. Jest leworęczna i postara się, abyś to zapamiętał. Jej ulubione prezenty to rzeczy muzyczne.
  47. Ezra – czerwonowłosy chłopak, który tak kocha grać na pianinie oraz uważa je za tak epickie, że specjalnie przytachał je do parku, aby każdy mógł je podziwiać oraz nawet się spyta co o jego wyczepistym pianinie sądzisz. Kolejny z podejrzanie miłych NPC-tów, polecam upewnić się, że masz w nocy zamknięte drzwi i okna, bowiem inaczej będzie nieciekawie. Jest jakiś powalony, bowiem uspokajające jest dla niego jeżdżenie metrem chociaż jako iż lubi zapach deszczu to chyba tylko w połowie. Nie zapomni cię poinformować, że urodził się w różowym szpitalu, bowiem jako iż to będzie pytanie na tegorocznej maturze to musisz to zapamiętać. Uważa, że jego czerwone oczy są wyjątkowe, mimo iż w Gachalandzie nie jest jedynym NPC-tem z takowymi oczami, jednak nie psujmy mu marzeń. Ku zaskoczeniu absolutnie nikogo chciałby być pianistą. Jego ulubione prezenty to, bez zaskoczenia, rzeczy muzyczne.
  48. Hannah – jedna z nielicznych dzieci w tym szalonym świecie oraz chce się upewnić, że każdy ją zauważy, dlatego stoi cały czas z uniesioną ręką. Jej ulubione chmury to Cumulonimbusy, bowiem są to prawdopodobnie jedyne chmury, których nazwę zna. Powie ci, że wyglądasz na szczęśliwego, nawet jeśli jako OC stworzyłeś sobie największego imoł w dziejach ludzkości. Jest tak epicka, że ma już za sobą swoją pierwszą pracę, która polegała na sprzedawaniu bananów na ulicy. Lubi niuchać świeczki, jednak tylko te, które pachną wanilią, inne pali ogniem atomowym. Kocha oglądać programy kulinarne, jednak nie pomaga jej to w gotowaniu, bowiem w owym nadal jest do dupy. W przyszłości chciałaby być projektantką mody. Jej ulubione prezenty to ubrania.
  49. Kai – jeden z niewielu czarnoskórych person w Gachalandzie, hybryda człowieka i kota jednak woli psy. Logiczne. Według profilu jego presetu jest irytujący, mimo iż jak z nim gadasz to zastanawiasz się co tam w tym Lunime chlają podczas tworzenia gier. Miał złamaną nogę, bowiem skoczył z okna, prawdopodobnie po kolejnej popijawie ze znajomymi. Jest bardzo oryginalny i inny niż wszyscy, dlatego boi się pająków, lubi słuchać muzyki indie oraz nienawidzi zakupów. Zakupów nienawidzi najwidoczniej tak bardzo, że nie lubi nawet kupować przez Internet, bowiem chciałby móc zatrudnić kogoś, kto by robił zakupy za niego. Kocha z tobą rzępolić, nawet jeżeli ledwo co do niego podszedłeś pierwszy raz w swym marnym życiu. Nosi soczewki kontaktowe, o czym nie zapomni ci niejednokrotnie przypomnieć, bowiem to pytanie z kolei pojawi się w piekle wszystkich kończących podstawówkę. Jego ulubione prezenty to zwierzęta.
  50. Pixie – wróżka, w której jedyne co nie jest zielone to jej bluzka, skóra i podeszwy butów. Po swym wyrazie twarzy wygląda jakby miała bekę stulecia z każdego przechodnia. Uważa, że Luni jest wyczepistym piosenkarzem, mimo iż w rzeczywistości Luni śpiewaniem się nie zajmuje, chyba, że o czymś nie wiemy. Gada więcej niż ustawa przewiduje, jednak zwala to na fakt, że jest to cecha jej znaku zodiaku, czyli bliźniąt. Kocha robić zdjęcia naturze, przez co przykleiła za pomocą Super Glue aparat do swych rąk. Kiedyś była cheerleaderką, jednak z nieznanego chyba nawet jej powodu przestała nią być. Prawdopodobnie się nie domyślisz widząc ją, jednak jej ulubiony kolor to zielony. Chciałaby być wyższa. Jej ulubione prezenty to napoje.
  51. Caleb – nieliczny z dzieci w tym przepięknym świecie. Posiada tak zajebiste ciastko, że stoi całymi dniami i trzyma je tak, aby każdy mógł je zobaczyć. Z owym ciastkiem stoi tak, jakby uznawał je za telefon i właśnie przez nie gadał. Jego nauczyciel najwidoczniej urodził się bez oczu, bowiem uznaje, że Caleb powinien sobie przyciąć włosy, mimo iż ma je krótkie. Podczas wycieczki terenowej znalazł czterolistną koniczynę i tak się tym podjarał, że milion razy ci o tym wspomni. Jako iż jest normalnym i zdrowym psychicznie dzieckiem to w szkole najbardziej lubi przerwę. Nie zapomni ci się pochwalić, że kiedyś miał kolonię mrówek, w której znajdowało się ich równo sto dwadzieścia pięć. W przyszłości chciałby cykać fotki za pieniądze. Jego ulubione prezenty to ciastka.
  52. Charlotte – dziewczę próbujące wcisnąć każdemu swego ziemniaka, wnioskując po tym, jak owego trzyma. Niestety jej ziemniak chyba jest trujący, bowiem nikt go nie chce. Przedszkole skończyła w wieku dwunastu lat, co świadczy o jej wysokim ilorazie inteligencji. Na korzyść tego przemawia fakt, iż uważa, że 2+2=5. Twierdzi, że w rzeczywistości jest robotem, jednak na takowego nie wygląda oraz absolutnie nic w jej zachowaniu nie świadczy o tym, że owym jest. Jest podjarana faktem, że Lucas jest jej bratem, mimo iż absolutnie nikt, nawet osoby uzależnione od Gachowatych gier nie wiedzą kto to kuźwa jest. Ubolewa nad tym, że jedyna Gachowata gra w jakiej się nie pojawiła to Gacha World. Oferuje ci, że może pomóc ci w zadaniu domowym z matmy, jednak ze względu na jej znajomość tego przedmiotu lepiej pracę domową spisać z Odrabiamy.pl czy innego Brainly. Myśli, że wcześniej poznała cię przez neta, nawet jeżeli ostatnie dwie dekady mieszkałeś w studni. Jej ulubione prezenty to biżuteria.
  53. Damian – typo który nawet nie wie czy to jego prawdziwe imię, taką amnezję ma, po prostu ludzie tak na niego mówią. Uważa niebo za tak ekscytujące, że dniami i nocami stoi w jednym miejscu pustyni i na nie patrzy. Jest wyjątkowo oryginalny i inny niż każdy inny śmiertelnik, bowiem nie ma przyjaciół. Jest ekspertem w kendo, szermierce i aikido, a przynajmniej tak twierdzi. Ma miecz zajumany ze sklepu Wszystko za 5 złotych u Kazika, jednak próbuje ci wmówić, że owy miecz dostał od swego mistrza[29]. Pięć lat popylał po Japonii i jakimś cudem trafił w to konkretne miejsce pustyni, przez które akurat ty popierdalasz. Nie umie pływać. Jego ulubione prezenty to rośliny.
  54. Emma – różowowłosa dziewczyna z wyjebiście wielką kokardą na głowie oraz tarczą w kształcie serca. Miłość jest jej sensem życia do tego stopnia, że nawet źrenice ma w kształcie serca oraz jej idolem jest Kupidyn. Lubi kolor różowy, jednak jako jedna z nielicznych nie paraduje cała ubrana w swój najbardziej lubiany kolor. Chce cię zwerbować do swojej sekty, która ma teoretycznie za zadanie rozsiewać radość po całym mieście. W rzeczywistości jednak wiadomo co jest jej celem. Codziennie próbuje rozweselić przynajmniej trzech losowych ziomów, co prawdopodobnie niejednokrotnie sprowadziło na nią srogie bęcki. Lubi kolekcjonować wstążki, prawdopodobnie ma nimi wytapetowany cały dom. Jej ulubione prezenty to kwiaty[30].
  55. Enzo – czarnoskóry kosmita[31], który ewidentnie się na coś wkurzył, bowiem stoi w takiej pozycji. Nie ma jednego oka a na drugie musi być ślepy, bowiem narzeka jak to niby w pizdet śmieci na ulicach leży, mimo iż w Gachalandzie ulice są czystsze niż ustawa przewiduje. Nie lubi Ziemi i Ziemian tylko dlatego, że są mniej rozwinięci technologicznie od jego planety. Szuka Xenosa i ze względu na to jaki owy Xenos podczas gadania z nim jest poleca się wskazać Enzo jak najdokładniejszą drogę do jego wroga. Jak ma wolne to lubi sobie chodzić do wesołych miasteczek. Jest łowcą nagród, a przynajmniej tak twierdzi. Jego ulubione prezenty to dodatki do ubrań.
  56. Chrono – pirat, który tak lubi swój miecz, że stoi w takiej pozycji, abyś na stówę mógł jego broń podziwiać. Mimo iż jest piratem to ma chorobę morską, co jest jak najbardziej logiczne i normalne. Mówi ci, że większość piratów ma tylko jedną nogę, jednak on jest takim koksem, że ma je dwie. Kiedyś miał papugę, ale owa strzeliła focha i sobie poleciała szukać szczęścia gdzie indziej. Pamiętaj, aby go nie zdradzić, bowiem staniesz się dzisiejszym obiadem dla rekinów. Jedyny kontynent na jakim nie był to Antarktyda i jako iż przypomni ci o tym miliard razy to można stwierdzić, że ma o to ból dupy. Utknął na plaży, bowiem jego statek postanowił wykitować. Jego ulubione prezenty to owoce.
  57. Crystal – blondwłosa łuczniczka, której strzały są tak epickie, że jedną z nich trzyma w górze, aby każdy przechodzień mógł ową podziwiać. Jak nakazuje stereotyp lubi ustrzeliwać jabłka z głów ludzi. Jej ulubione zajęcie to polowanie na gobliny w lesie, mimo iż zdaje się, że w Gachalandzie lasu nie ma. Może ci się wydawać, że najbardziej kocha łucznictwo, jednak wyprowadzi cię z błędu, bowiem jej ulubiony sport to w rzeczywistości golf. Ogniem atomowym pali wszystkie świeczki, które nie pachną jak tort. Jest wyjątkowo skromna, dlatego poinformuje cię, że jej celność jest idealna. Pod prysznicem najbardziej lubi śpiewać. Jej ulubione prezenty to biżuteria.
  58. Selena – kolejna z nielicznych czarnoskórych istot w tym cudownym świecie, przy okazji mająca skrzydła większe niż życie. Mimo wszystko po godzinie lotu już czuje się zmęczona. Mimo iż jest magiczną dziewczyną i superbohaterką jednocześnie, przez co zrezygnowała z chodzenia do szkoły, to stoi na terenie owej. Aby zamieniła się w ową superbohaterkę musi tknąć swój naszyjnik, jednak jako iż nigdy nie pokazuje czy to faktycznie działa to pozostaje jej wierzyć na słowo. Chciałaby, aby jej ubranie było niebieskie a nie różowe, jednak mimo tego nie zmieni go na outfit w jej ulubionym kolorze. Mimo ratowania świata słucha się swych rodziców i zawsze jest w domu przed dwudziestą pierwszą. To, że wpieprza więcej jedzenia niż jest na świecie usprawiedliwia tym, że niby zużywa energii więcej niż jest kotów na świecie. Jej ulubionym żarciem jest pizza, bowiem, z tego co Selena twierdzi, szybciej odnawia jej energię. Jej ulubione prezenty to ubrania.
  59. Daisy – blondwłosa laska stojąca w zaułku, mająca taką fryzurę, że mogłaby z niej pelerynę zrobić. Zawsze dostaje wpierdol od Rin, jednak nie doszła jeszcze do tego, że przemoc to się na policję zgłasza, a nie jedynie żali się z tego losowemu przechodniowi. Ma beret, jednak kiedy go zdejmie magicznie opuszczają ją jej umiejętności rysownicze. Ma okulary przeciwsłoneczne jednak zamiast je kupić, co zrobiłby każdy normalny, bezterminowo pożyczyła je od 1chi. Jej pies ma najbardziej oryginalne, ambitne i wyszukane imię w dziejach czyli Lady. Umie rysować jedynie Digital Art, bowiem wszystkie ołówki i kredki pouciekały od niej z krzykiem. Jeżeli dotkniesz jej tabletu to nie dożyjesz następnej godziny. Swojego ulubionego animca ogląda codziennie, jednak mimo to owy nadal jej się nie znudził. Jest jej zimno, jednak zamiast ruszyć tyłek po kurtkę chociażby to stoi w tym samym miejscu dzień i noc, i narzeka jak to jest jej zimno. Jej ulubione prezenty to rzeczy technologiczne.
  60. Rin – laska w kapeluszu czarownicy, mimo iż czarownicą nie jest. Ma okulary przeciwsłoneczne jednak uważa, że to nie czyni jej wystarczająco cool, dlatego też jedno oko zasłania swymi włosami. Lubi dawać wpierdol Daisy. Ma chłopaka, który jest rekinem, bowiem najwidoczniej w tym szalonym świecie to codzienność. Nienawidzi Mallory, mimo iż nawet najwięksi mędrcy Wszechświata nie wiedzą kto to jest, Rin prawdopodobnie też tego w rzeczywistości nie wie. Tak wielbi swój outfit, że zapyta cię czy go lubisz i dla własnego bezpieczeństwa lepiej go lub. Lubi piniądz, co chyba absolutnie nikogo nie dziwi. Jej ulubione prezenty to ubrania.
  61. Sparky – dziewczyna, której jest wyjątkowo gorąco w język, dlatego dwadzieścia cztery godziny na dobę siedem dni w tygodniu go wystawia. Jak każdy w Gachowatym zaułku ma ultra cool okulary przeciwsłoneczne dokładnie takie same jak każdy inny w tej lokacji. Uważa się za boga poklepywania, cokolwiek to w tym cudownym i normalnym świecie oznacza. Twierdzi, że nie może przestać rysować, mimo iż w rzeczywistości stoi jak słup soli i nawet ręką nie machnie. Jest tak podjarana tym, że umie trochę mówić po japońsku, że milion razy ci o tym przypomni. Jest BFF Daisy, jednak ma w głębokim poważaniu fakt, że jej przyjaciółka dostaje regularny wpierdol od Rin. Twierdzi, że ma australijski akcent, jednak w grze nie da się tego zweryfikować, trzeba wierzyć na słowo. Jej ulubione prezenty to naklejki.
  62. Jae – kolejna z dziewcząt z zaułka i, oczywiście, z okularami przeciwsłonecznymi. Przynajmniej postanowiła coś w nich zmienić, bowiem jako jedyna nie ma całych czarnych szkieł, ale czarno-zielone. Ma tak potężnie wielkie skrzydła, że chce mieć pewność iż każdy je zauważy, dlatego ma je rozłożone. Jest zabójczynią, ale nie może znieść widoku krwi, co jest jak najbardziej normalne i logiczne. Lubi latać w deszczu. Jeżeli tkniesz jej ogon to nie dożyjesz jutra. Lubi szmaragdy i diamenty, więc jeżeli masz je przy sobie to lepiej dobrze je schowaj. Jej ulubione prezenty to dodatki do ubrań.
  63. Thorn – czerwonoskóry demon, któremu chyba ręce się zacięły, bowiem stoi mając je zgięte. Jak chcesz go przestraszyć to pomachaj mu przed twarzą wodą święconą i będzie zwiewał szybciej niż widzi. Powie ci niejednokrotnie, jak to bardzo wybrakowany w święta jest jego świat, bowiem obchodzą tam jedynie dzień ich króla. Uciekł ze świata demonów, jednak chyba nawet on nie wie na ki chuj. Jego rodzina jest większa niż życie, bowiem poza nim jest w niej jeszcze siedemnaście osiemset plusów. Ku zaskoczeniu absolutnie nikogo najbardziej lubi jeść mięso. Zgodnie z odwiecznymi prawami Wszechświata on jak i cała jego rasa nienawidzą aniołów i gdyby mógł to spaliłby je ogniem atomowym. Jego ulubione prezenty to zabawki.
  64. Xenos – największy chuj Gachowatego świata, nie dosłownie oczywiście.[32] Kosmita, jednak z jakiej planety i na kija przybył na Ziemię to ci nie powie. Nienawidzi Ziemian, bowiem są mniej inteligentni od niego, a przynajmniej tak twierdzi. I nie, nie licz na to, że powie ci dlaczego, musisz się domyślić. Jego włosy mają w poważaniu prawa grawitacji, dlatego sobie radośnie sterczą. Uważa, że nie jesteś godny, aby poznać jego imię, mimo iż w grze jego imię wyświetla się nad jego łbem. Uniwersalnie nienawidzona przez Gachowaty fandom postać, chociaż są psychole, którzy go lubią. Jego ulubione prezenty to rośliny.
  65. Feng – różowooki chłoptaś z bluzką w najbardziej męskim kolorze świata. Lepiej być dla niego miłym, bowiem w ręku trzyma kosę, którą może cię zaciumkać. Mimo wszystko kosa nie obroniła go od spotkania z dobrymi obywatelami, bowiem ma plaster na twarzy. Chciałby zostać reżyserem filmowym, jednak wiadomo czy osiągnie swój cel, czy nie. Miał blond włosy, jednak najwidoczniej uznał, że ten świat ma już za dużo koks ludzi, więc przefarbował je na czarno. Jego brat go wyjątkowo irytuje, co oznacza, że są normalnym rodzeństwem. Nie lubi sushi, zdrajca ludzkości. Zachwyca się jakie to jego BFF robi wytrąbiste waniliowe brownie, normalnie człowieku, ty takiego nawet nie masz szans zrobić. Chciałby w przyszłości zamieszkać w mieście. Jego ulubione prezenty to rzeczy sportowe.
  66. Qing – hybryda człowieka i królika, tak wielbi swoją marchewkę, że dzień i noc trzyma ją w ręce. Jego nogi mają go głęboko gdzieś, dlatego biedak musi siedzieć w jednym miejscu do końca Wszechświata i o jeden dzień dłużej. Kocha kolor zielony, a jako powód powie ci, że to dlatego, bowiem lubi przesiadywać w ogrodzie i ogólnie przebywać na łonie natury. Tak, to jedyny powód, dla którego zielony to jego sens życia. Codziennie chodzi do biblioteki, prawdopodobnie nocami koczuje przed nią w swym namiocie. Jest tak podjarany swoimi butami, które dostał na gwiazdkę, że nie zapomni cię spytać co o nich sądzisz. Pamiętaj, aby odpowiedzieć, że ci się podobają. Lubi śpiewać mimo iż, co sam przyznaje, jest w tym do dupy. Jego ulubione prezenty to kwiaty.
  67. Lily – jedna z dwóch dziewczyn w Gachalandzie noszących to imię. Biedna zgubiła się, jednak zamiast włączyć nawigację woli stać w jednym miejscu i pytać każdego przechodnia o to, czy pomoże jej wrócić do domu. Chwali się tym, że mimo iż na studentkę nie wygląda, to na owe studia chodzi. Pochwali ci się, że jej torebka kosztowała tysiąc dolców, mimo iż wygląda jak kupiona w sklepie Wszystko po 2,50. Ma wyjątkowo oryginalne hobby, bowiem lubi chodzić na zakupy, do kina oraz łyżwiarstwo figurowe. Twierdzi, że powinna być modelką, jednak preferuje w przyszłości pracować jako pielęgniarka. Ma pierdolca na punkcie mody, mimo iż nie widać tego po niej, więc trzeba wierzyć na słowo. Uważa, że powinna na wypad do Bamboo założyć swoje tradycyjne kimono, mimo iż w rzeczywistości tylko jedna osoba w Bamboo w owym popyla. Wielbi słuchać country. Jej ulubione prezenty to ubrania, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo.
  68. Spring – dziewczę będące hybrydą człowieka i kota. Jej głowa prawdopodobnie zrobiona jest z ziemi, bowiem z owej głowy wyrasta jej tulipan, co dowodzi o normalności Gachalandu. Ze wszystkich rzeczy, których się można bać najbardziej boi się pożarów lasu. Z przyjaciółmi najbardziej lubi dzielić się zdjęciami, jednak mówi tak dla szpanu, na serio to wysyłają sobie tonę memów na sekundę. Jej kot ma niewyobrażalnie oryginalne imię czyli Blu. Jest podjarana na samą myśl o jej przyszłości, co może sugerować, że jest jasnowidzem. Poinformuje cię, że jej przyjaciele nazywają ją hipsterem, mimo iż z charakteru i ubioru na takowego nie wygląda. W Olimpiadzie wygrałaby złoty medal tylko jeżeli ktoś szanowny byłby tak uprzejmy aby dodać jako dyscyplinę sportową drzemkę. Wielbi herbatę Boba, co również jest popularne w tym szalonym świecie. Jej ulubione prezenty to kwiaty.
  69. Sweetgum – edgy czarno-czerwone dziewczę, które dwadzieścia cztery godziny na dobę siedem dni w tygodniu utrzymuje tego samego balona z gumy do żucia i jeszcze może przy tym rzępolić paszczęką. Jest tak potężnie edgy, że nawet jej źrenice są w kształcie czaszki. Ma wyjebiście wielką kokardę oraz tak długiego kucyka, że gdyby go rozpuściła to prawdopodobnie podczas chodzenia zabiłaby się o własne włosy. Należy do istot wybitnie oryginalnych i niepowtarzalnych, bowiem nie ma żadnych przyjaciół. Jako jedyna w tym szalonym świecie nienawidzi anime. Prawdopodobnie się tego nie spodziewasz, jednak jej ulubionym kolorem jest czorny. Jak zaczniesz z nią rozmowę to każe ci spierdalać, bowiem niby zajęta jest, mimo iż jedyne co robi to stoi i patrzy się przed siebie. Mimo wszystko ma w sobie zalążki normalności, bowiem nienawidzi szkoły. Wielbi być sama i w tej samotności czytać książki, nawet podkreśli ci, że owych ma czterdzieści dwie. Prawdopodobnie cię to zszokuje, jednak lubi horrory. Jej ulubione prezenty to słodycze.
  70. Autumn – pomarańczowo-czarna hybryda chyba kota i człowieka, jednak ogon ma skunksa. Może w rzeczywistości jest trybrydą, tego to zapewne nawet ona nie wie. W osobowości jakiś geniusz wpisał jej, że niby jest psycholem oraz złoczyńcą, mimo iż kiedy z nią gadasz zastanawiasz się jak zajebistego dealera muszą mieć w Lunime. Jako iż rezyduje w Spookyville to jej ulubionym świętem jest Halloween, co nikogo nie dziwi. Mimo iż wielbi Halloween, to, zgodnie z odwiecznymi prawami rządzącymi tym świętem zamierza przebrać się za księżniczkę. Ma najbardziej oryginalny lęk jaki można sobie wyobrazić, a mianowicie boi się pająków. Chciałaby wszamać sernik, jednak po owy nie ruszy tyłka, tylko ci będzie przypominać, że owy by zjadła razem z opakowaniem i widelcem jednocześnie. Wierzy w duchy. Jej ulubione prezenty to ciastka.
  71. Candie – jedna z kilku dzieci w tym szalonym świecie, odwalona prawie cała na różowo, nawet ma włosy w tym kolorze. Stoi dniami i nocami z lizakiem w ustach oraz z owymi ustami otwartymi. Mimo to lizaka prawa grawitacji nie obchodzą i jeszcze ani razu jej nie wypadł. Jest jedną z normalnych uczennic, bowiem w szkole najbardziej lubi obiad. Jeżeli jeszcze byś się nie zorientował, to przypomni ci niejednokrotnie, że najbardziej lubi kolor różowy. Jej BFF jest Sabrina, jednak jako iż owa Sabrina nigdy nawet Candie nie wspominała, to można mieć wątpliwości co do prawdziwości tego stwierdzenia. Kiedyś miała aparat na zęby i jest tym do dzisiaj tak podjarana, że niejednokrotnie ci o tym przypomni. Posiada słitaśny różowy koszyk, do którego z nieznanego nikomu powodu, prawdopodobnie ona sama tego nie wie, lubi wkładać swego myszoskoczka. Donuty to jej sens życia. Jej ulubionymi prezentami są słodycze.
  72. Casper – jak zapewne można się domyślić po jego imieniu oraz po fakcie, że jest cały na biało, jest bodajże jedynym duchem w całym Gachalandzie. Jego oczy są na tyle brzydkie, że włosy postanowiły się poświęcić i opadają mu na twarz owe oczy zasłaniając. Nawet Casper zapyta się ciebie czy uważasz, że ma za długie włosy, mimo iż odpowiedź jest znana. Mimo wszystko jego brwi to nie obchodzi, dlatego są widoczne na włosach. Jest wybitnie skromny, dlatego powie ci, że uważa się za najbardziej przyjacielskiego ducha w dziejach Wszechświata. Twierdzi, że Patches to jego kuzyn, jednak Patches nic na ten temat nie wspomina. Kiedy jeszcze nie kopnął w kalendarz był koszykarzem. Jego ulubione prezenty to rzeczy Halloweenowe.
  73. Patches – dyniogłowy koleś, który dzień i noc stoi ze swym ukochanym mikrofonem, którego tak wielbi, że musi się upewnić, że na stówę go zobaczysz. Jest kolejnym z tych skromnych, dlatego przypomni ci niejednokrotnie, że jest pozytywnym ludziem. Chciałby być komikiem stand-upowym, jednak chyba nie muszę przypominać czy mu się w życiu powiedzie. Urodził się w Halloween, co powoduje, że jego dom jest w środku Spookyville, aby każdy mógł się na nim wzorować. Jego hobby to podróżowanie do nowych miejsc. Jego ulubione prezenty, to, jak każdy może się domyślić, rzeczy Halloweenowe.
  74. Sabrina – lewitująca czarownica, która wygląda jakby cię chciała spalić na stosie, mimo iż w rzeczywistości jest miłym NPC-tem. Jej włosy są niby ombre, mimo iż tak średnio na owe wyglądają. Jej miotła prawdopodobnie kosztowała kwadrylion dolców, bowiem trzyma ją tak, aby każdy przechodzień na ową miotłę zwrócił uwagę. Sweter, który na sobie nosi, z tego co ci powie, kupiła podczas Black Friday. Ze względu na wygląd owego swetra prawdopodobnie został przeceniony z dwóch dolarów na dwa centy. Ma najlepszą ocenę z angielskiego, o czym nigdy nie zapomni ci przypomnieć co najmniej milion razy na rozmowę. Swoją miotłę, poza używania jej do czarowniczych rzeczy, stosuje ją także do sprzątania. Dealer w Lunime nadal nie zawodzi ze swoim towarem, bowiem ktoś Sabrinie wpisał przy osobowości, że jest straszna. Jej ulubione prezenty to ubrania.
  75. Felicity – kolejna z dzieciaków, nie rozstaje się ze swoim misiem. Owy prawdopodobnie kosztował całą premię Andżeja Dupy i po prostu rodzice przykleili tegoż misia do rąk swej córki. Jest maniaczką lalek, nawet ci o tym przypomni mówiąc, że ma sto lalek. Dodatkowo jest nadnaturalnie skromna, dlatego niejednokrotnie przypomni ci, że najdłużej skakała na skakance dwanaście minut. Mimo iż wygląda na dzieciaka z klas 1-3 podstawówki, to ma w planach sobie pójść przedziurawić uszy na kolczyki. Lubi rysować kredą, a najbardziej kolorem fioletowym. Na swym tablecie lubi grać w gry ubierankowe, co absolutnie nikogo nie dziwi. Raz jak szła do domu zobaczyła podwójną tęczę i tak się tym podjarała, że niejednokrotnie ci przypomni o tym jak to ją zobaczyła. Jak dorośnie chciałaby zostać księżniczką. Jej ulubione prezenty to słodycze.
  76. Luca – chłopak odwalony cały na niebieski i biały kolor. Przy okazji stoi w szkole ze swoją gitarą, która pewnie kosztowała połowę pensji Matheo, bowiem ewidentnie chce, aby każdy ją ujrzał. Jest w jakimś niby popularnym zespole, jednak prawda wygląda tak, że o jego zespole nikt nie słyszał. Nawet nie poda ci nazwy owego zespołu, dzięki czemu można z całą pewnością stwierdzić, że owy nie istnieje. Jego ulubiona gra to Gacha Memories, bowiem gdyby nie lubił jakieś z Gachowatych gier to prawdopodobnie doszłoby do śmierci cieplnej Wszechświata. Jest nadludzko skromnym człowiekiem, dlatego przypomni ci, że jego zespół grał już cztery koncerty, sprzedał dwieście kopii pierwszej płyty oraz o tym, że on sam jeździ na motocyklu. Najbardziej chciałby dać koncert na stadionie, jednak nie dla psa kiełbasa. Lubi rock. Jego ulubione prezenty to, bez zaskoczenia, rzeczy muzyczne.
  77. Morgana – największe imoł Gachalandu, mimo iż twierdzi inaczej. Odwalona cała na czarno, stoi na cmentarzu ze spuszczoną głową. Część jej włosów chce się ewakuować, dlatego sterczy czekając na samolot do lepszego właściciela. Za nią czatują dwa czarne płomienie, którym nadała niespotykane nazwy, a mianowicie Smutek i Żałość. Wyszła na dwór tylko dlatego, że matka ją wykopała, aby wiecznie nie spała w swym pokoju jak leniwiec. Każdy może się domyślić jaką liczbę lubi najbardziej. Ma tak pomalowane usta, że widać je z Proximy Centauri. Z kolei podczas uzupełniania zakładki z jej relacją kolejny człowiek w Lunime się naćpał, bowiem wpisał jej, że jest przyjacielem, co pasuje do emo jak wór do dziecka. Najbardziej ze zwierząt lub nietoperze. Jej ulubione pezenty to naklejki.
  78. Serenity – hybryda człowieka i kota, wnioskując po jej pozie zgubiła coś w trawie i bezustannie tego szuka. Jej kolory to zielony i biały, bowiem na inne nie starczyło jej pieniędzy. Jest wyższą formą zajebistości, bowiem jako prawdopodobnie jedyny kot w czasoprzestrzeni ma dziesięć żyć, a nie dziewięć. Prawdopodobnie cię to zszokuje, jednak jej ulubioną grą jest Neko Gacha.[33] Nawet jeżeli twój OC to hybryda człowieka i kota to i tak zapyta się ciebie czy widziałeś gdzieś w okolicy jakieś koty. Jeżeli tkniesz jej ogon skończysz przejechany przez glebogryzarkę z doczepioną wyorywaczką ziemniaków. Lubi mleko, jednak ma pecha, bowiem jest na owe uczulona. Uważa, że Lado i Radd to jej BFF-y, mimo iż ani Lado, ani Radd nigdy o Serenity nie wspominają. Sama przyznaje, że jest wyjątkowo leniwym kotem. Jej ulubione prezenty to zwierzęta.
  79. Shadow – ziomek tak edgy, że gdyby bycie edgy było reaktorem, to jego rdzeń właśnie by się przegrzewał. Jest odjebany na czarno bardziej niż ustawa przewiduje. Co absolutnie nikogo nie dziwi w jego wypadku to fakt, że jego celem jest przejęcie władzy nad światem w najbardziej typowy sposób w dziejach czyli przy użyciu mind controlu. Nie, nie powie ci czy ową umiejętność posiada, czy zamierza stworzyć jakieś urządzenia do tego, musisz się domyślić. Nawet kiedyś przez jedenaście lat był w pierdlu, jednak koniec końców z owego nawiał. Z jakiegoś powodu w swej kryjówce ma dwadzieścia siedem dusz. Jako iż niektóre historie powinny zostać niedopowiedziane to może i lepiej, że nie mówi po co mu one. Jest w jakieś tam tajnej społeczności, która ze względu na swoją nazwę, czyli Gachanati, prawdopodobnie jest tanią podróbą Illuminati. Jedyne kogo wyznaje to Sol.[34] Jego ulubione prezenty to owoce.
  80. Brody – chłopak w wypasionych okularach przeciwsłonecznych oraz z blond włosami, które czynią go bardziej koks. Chce mieć pewność, że go zauważysz, dlatego trzyma rękę wyciągniętą przed siebie. Co lato postanawia sobie, że tym razem na pewno będzie czytał książki, a i tak o tym zapomina. Nigdy nie zdejmuje słuchawek, najprawdopodobniej nawet w nich się kąpie oraz z nimi śpi. Jeżeli jeszcze się nie zorientowałeś, to niejednokrotnie przypomni ci, że jego ulubionym akcesorium są jego okulary przeciwsłoneczne. Jako jedyny w galaktyce lubi wstawać wcześniej, co argumentuje tym, że lubi łazić ze swym ojcem łowić ryby. Najbardziej lubi słoneczne dni. Jego ulubione prezenty to rzeczy sportowe.
  81. Coral – dziewczyna praktycznie cała w kolorach niebieskim i cyjanowym, zmęczyła się na tyle, że dwadzieścia cztery godziny na dobę siedem dni w tygodniu siedzi na plaży. Kocha plażę do tego stopnia, że w przyszłości chciałaby zamieszkać na owej i nie spocznie, dopóki tego marzenia nie zrealizuje. Nawet w przyszłości chciałaby być syreną, nie psujcie jej marzeń. Jak każdy normalny i zdrowy psychicznie człowiek uwielbia kupować, gdy są wyprzedaże. Prawdopodobnie w Black Friday nie rusza się nawet na krok ze sklepów. Gdyby tylko mogła to na śniadanie, obiad i kolację jadłaby croissanty. Jej hobby jest znajdowanie i odwiedzanie kawiarni, w których to jest stałą klientką. Jej ulubione prezenty to biżuteria.
  82. Otto – zielonowłosy chłopak z plecakiem w kształcie skorupy żółwia. Będzie próbował ci wmówić, że jego dzień jest w porządku, jednak po jego spuszczonej głowie oraz wyrazie twarzy można mieć inne zdanie na ten temat. Jest zdiagnozowanym psychopatą, bowiem w szkole lubi przedmiot szatana. Kiedyś chciał być astronautą, jednak obecnie najprawdopodobniej chciałby zostać tenisistą, bowiem bez tego sportu nie przeżyje. Nie ważne kiedy podejdziesz do niego zagadać, zawsze udowodni ci, że utknął w pętli czasu, bowiem jego urodziny są za dwa tygodnie i normalnie zaraz się zesra od tego czekania. Jak można się domyślić po kolorze jego włosów, czapki, plecaka i kurtki modły oddaje do koloru zielonego. Jego ulubione prezenty to ciastka.
  83. Sandy – laska, która próbuje wcisnąć jakiemuś frajerowi ananasa, jednak ze względu na jej wyraz twarzy owy musi zawierać w sobie coś potężnego lub morderczego, bowiem nikt nie chce go wziąć. Mimo wszystko łudzi się, że kiedyś jakiemuś naiwniakowi owego ananasa wciśnie. Jej siostra zmienia kolor włosów częściej niż blachara chłopaka, bowiem nawet jeżeli za sekundę przyjdziesz do niej z OC mającą kompletnie inny kolor włosów niż wcześniej, to owe nadal dla Sandy są takie jak włosy jej siostry. W czasie pewnej pandemii prawdopodobnie tonęła w morzu własnych łez, bowiem lubi poznawać nowych ludzi. Lubi sklepy Wszystko po 5 zł, co powoduje, że Kazik pływa w hajsie, a właściwie benzynie, którą za owy hajs kupił. Prawdopodobnie nie wiesz tego o niej, jednak jej ulubiony owoc to ananas. Jej ulubione prezenty to owoce.
  84. Summer – dziewczyna z najbardziej ambitnym imieniem dziejów, patrząca na ciebie jakby się nielicho naćpała. Znalazła tak zajebistą piłkę, że trzyma ją przy sobie, aby każdy zauważył epickość bijącą od owej piłki. Jak chcesz aby grzecznie poszła spać to wystarczy zabrać ją do dentysty, bowiem, co sama przyznaje, tam automatycznie zasypia. Mimo iż na plaży słońce daje jak porąbane, to i tak nie założy swych okularów przeciwsłonecznych w kształcie gwiazd, które trzyma na głowie. Kocha plażę do tego stopnia, że chciałaby, aby jej ślub odbył się właśnie w tym konkretnym miejscu. Jej marzeniem i szczytem ambicji jest udanie się do Kaliforni, a konkretniej, fanfary, na tamtejszą plażę. Jest wegetarianką i jest z tego dumna do tego stopnia, że jest to pierwsza rzecz, o której cię poinformuje, gdy odblokujesz opcję Ask. Lubi oglądać filmiki, na których ktoś kogoś prankuje. Jej ulubione prezenty to dodatki do ubrań.
  85. Jade – czerwonowłosa dziewczyna z wyjebiście wielką, żółtą kokardą na włosach. Jej kręgosłup wywalił błąd krytyczny, dlatego musi dzień i noc stać pochylona. Jedyne co nie jest w niej czerwone to jej skóra, kokarda i oczy. Prawdopodobnie jest tolerancyjna inaczej, bowiem wkurza ją tęcza z nieznanego nikomu, prawdopodobnie nawet jej, powodu. Jest najbardziej oryginalnym człowiekiem w Gachalandzie, dlatgego nie lubi wesołych książek, muzyki, lub pochmurną pogodę, bowiem brak słońca oraz jak była mała to lubiła przypalać Bogu ducha winne mrówki. Mimo iż ma nową czarną sukienkę to nadal popyla w swej czerwonej. Lubi gumę balonową. Jej ulubione prezenty to dodatki do ubrań.
  86. Po – jedyny łysy ziomek w Gachalandzie. Codziennie musi ćpać kontenery koksu, bowiem stoi wiecznie szeroko uśmiechnięty z zamkniętymi oczami. Jest tak epicki, że kung fu opanował w wieku czterech lat, a przynajmniej tak twierdzi. Jest bardzo miły, dlatego jak zaczniesz z nim gadać to powie ci, że widzi dla ciebie zajebistą przyszłość, bierzcie z niego przykład dzieci. Zawarł z kim tam bądź przysięgę milczenia, jednak po dwudziestu minutach uznał, że a jebać to i zaczął znowu szumieć. Lubi grać w ping ponga i w swojej skromności powie ci, że jest najlepszy w czasoprzestrzeni w tejże grze. Jego ulubioną częścią natury jest wiatr, jednak Po najprawdopodobniej nigdy nie słyszał o tornadzie czy innej wichurze, bowiem uznaje wiatr za spokojny. W Lunime znowu ćpali, bowiem przy jego osobowości ktoś wpisał, że jest straszny, mimo iż ma to tyle wspólnego z prawdą co czołg z huśtawką. Najbardziej lubi pić zieloną herbatę. Jego ulubione prezenty to rośliny.
  87. Ali – czarnoskóry bandyta stacjonujący na pustyni. Mimo wszystko jest miłym człowiekiem, bowiem sprzeda ci hinta, że najlepsze jaskinie do poszukiwania skarbów to są na południowym wchodzie. Nawet ostrzeże cię, Ubolewa nad tym, że w tym roku na pustyni jeszcze nie padało i najprawdopodobniej gdyby mógł, to sam by się w owy deszcz zamienił i zbawił pustynię. Pochwali ci się swoją wiedzą na temat pustyni mówiąc, że najwięcej to na niej było 117 stopni. Ma nawet swoją jaszczurkę o oryginalnym i wyszukanym imieniu Baba. Przypomni ci, abyś na wycieczkę po pustyni zabrał wodę oraz abyś nie wychodził w nocy z domu, mimo iż absolutnie każdy to wie. Najzajebistszy skarb jaki znalazł to jakiś tam antyczny zwój. Jego ulubione prezenty to biżuteria.
  88. Horus – białowłosy filozof, jako bodajże jedyny w tym cudownym świecie ma białe włosy. Żeby wyglądać bardziej cool nosi monokl oraz zielony szalik z aplaki. To nic, że koczuje na pustyni, szalika i tak nie zdejmie, mimo iż niejednokrotnie ci przypomni, że trochę jakby gorąco mu. W miejsce, do którego ty dostałeś się w przeciągu minuty on dreptał dwadzieścia osiem dni, co udowadnia, że raz w życiu jesteś bardziej zajebisty od NPC-ta. Zapoda ci ciekawostkę, co do której jestem pewna, że o niej nie wiedziałeś, czyli że najpowszechniejszą rośliną na pustyni są kaktusy oraz, że na pustyni występują burze piaskowe. Niejednokrotnie pochwali ci się, że wydał już trzy książki oraz na laurach nie spoczął i pisze kolejną. Jego ulubione prezenty to rośliny.
  89. Kleopatra – nawet królowa Kleopatra zawitała w świecie Gacha Life. Kulturalnie ostrzeże cię, abyś uważał na tutejsze rzeki, bowiem są wypełnione po brzegi krokodylami. Piasek otacza ją dookoła, jednak mimo to stwierdza, że nadal mają go za mało. Nawet kulturalnie zapyta cię czy chcesz zostać jej służącym i lepiej odpowiedz, że tak, dla własnego bezpieczeństwa. Nienawidzi słońca oraz kocha węże. Sprzeda ci ciekawostkę czyli taką, że jedną piramidę buduje się trzy lata oraz, że są tacy epiccy, że umieją zrobić papier z papirusa. Najbardziej z biżuterii uwielbia tą złotą. Jej ulubione prezenty, co nie jest żadnym zaskoczeniem, to biżuteria.

Przypisy

  1. Nawet Gacha Club nie jest w stanie strącić tej gry ze stołka. No ale przy Gacha Life 2 już możemy dyskutować na temat popularności.
  2. Gacha Studio! i Pocket Chibi
  3. Możesz wybrać tylko płeć biologiczną, nie płakać tam w tyle.
  4. Nawet animowane są!
  5. Nazwa gry wymaga.
  6. Znaczy obecnie już mniej, bowiem Gachowate serwery w większości padły, przez co możliwa do odblokowania od pięćdziesiątego poziomu opcja importu i eksportu postaci działa tak idealnie jak polska polityka.
  7. Dzięki temu można również szybciej przemieszczać się po mapie, co jest w sumie najbardziej użyteczną funkcją tego poziomu.
  8. Bowiem wbrew pozorom da się i nie jest to takie trudne. Niestety ta metoda działa tylko w wersji gry na telefony. Wystarczy dwa razy nacisnąć przycisk przełączający do widoku włączonych aplikacji. Dzięki temu można na kalkulatorze na spokojnie obliczyć co trudniejsze działania i wykoksić sobie wyższy wynik.
  9. Jedna z ikonicznych postaci Gachowatych gier, która jest, jak to większość damskich postaci w Gacha Life szczególnie, hybrydą ludzia i kota.
  10. Original Character, nie chodzi o ubezpieczenie.
  11. Czyli generalnie wszelkiej maści gamepady i Gacha Station, która ma pięć gwiazdek i jest chyba tylko po to, aby nie było, że twórcy za rzeczy powiązane z grami uznają tylko gamepady.
  12. Co? Wasze koty nie mają dwóch ogonów? To jakiś błąd biologiczny w takim razie, a nie kot.
  13. Ciekawym jest fakt, że jeden z takowych przedmiotów to latający hot dog. Też chciałabym wiedzieć jak on działa w tym szalonym świecie.
  14. Najlepiej to widać w Gacha Club, ale i w Gacha Life można się doszukać tej jej cechy.
  15. Tak, tej z mini gry Bex's Festival.
  16. Chodzi o McDonald's oczywiście, jednak Luni jest bardzo inteligentny, więc nie wie, że popularne nazwy to sobie w darmowej grze może walić na prawo i lewo, dlatego je poprzekręcał.
  17. Czyli generalnie telefony i komputery, bowiem w świecie Gacha Life pozostałe sprzęty przejechało Pendolino.
  18. Chociaż czy ja wiem czy to był żart, po prostu jego data urodzenia, jeżeli skupi się na jego wypowiedzi więcej niż 0,00001 sekundy, przypadła na dziewiąty września i tyle. Nie musiał być to od razu rok 2001.
  19. Podobno ten żart został wykopany z gry w wersji na Androida i PC. Jak jest z iOS kij wie.
  20. Tak, w grze ciastka i słodycze są rozdzielone na dwie kategorie. Prawdopodobnie aby nie musieć dodawać innej kategorii przedmiotów.
  21. Może Squid Squad, ale tego to chyba nawet Bóg nie wie.
  22. Emergency Alert System
  23. "Did you know that protons have mass? I didn't even know they were catholic." to jeden z jej dżołków.
  24. Wróżka, jedna z głównych postaci z nigdy nieukończonego Gachaverse.
  25. Tych do jedzenia, jak coś.
  26. The Story of Abushu the Bunny
  27. Jednak uwierzcie, w grze są jeszcze mniej miłe postacie niż ona.
  28. Zakładka przy tworzeniu postaci, w której są już gotowe postaćki w postaci NPC-tów z trybu Life, w cholerę pustych pól oznaczonych jako Placeholder, aby stron było więcej i chyba postacie z Gachaverse. O ile w kolejnych grach Gachowatych sekcja presetów ma sens to w Gacha Life jest użyteczna jak gówno w Wiśle.
  29. Chociaż może tenże Kazik był jego mistrzem i mu dał ten miecz za butelkę wódki i cysternę benzyny, kto ci tam wie.
  30. Tak, kwiaty i rośliny również w tej grze są rozdzielone. Widzicie jacy pracowici ludzie są w Lunime?
  31. Interesującym jest fakt, że w Gacha Life każdy kosmita ma kolor włosów, skóry i oczu taki, jaki można mieć na Ziemi. Tu z kolei mamy dowód na wysoki poziom kreatywności w Lunime.
  32. Chociaż wiadomo, nigdy nie można być pewnym na sto procent.
  33. Tak, ta gra istnieje w naszym świecie i, jak nazwa wskazuje, wszystko w niej obraca się wokół kotów.
  34. Główny złol w Gacha Memories.