Wawrzyniec Pruski: Różnice pomiędzy wersjami
(dr.) |
(literówki) |
||
Linia 18: | Linia 18: | ||
==Młodość== |
==Młodość== |
||
Młodość spędził Wawrzyniec jako dandys, lekkoduch i zboczeniec w kabaretach i zamtuzach [[Berlin]]a,[[Wiedeń|Wiednia]] i [[Sankt Petersburg]]a. Rżnął co popadnie, chlał co popadnie i obficie korzystał z [[pieniądze|pieniędzy]] ojca, które w pocie czoła wypracowywały rzesze klepiących biedę chłopów. Już prawie zaręczył się z Fryderyką Beatrycze van Puhr, 130-kilową i bajecznie bogatą [[kobieta|panną na wydaniu]], kiedy nadeszło olśnienie. Oto [[zima|zimową]] porą [[1905]] roku, kiedy zalany brnął przez Kaiserstrasse, <s>przysnął na koszu na śmieci</s> miał widzenie. W majaczenia ukazali mu się [[Kazimierz Wielki]], [[Zawisza Czarny]], [[Elvis Presley]] i [[Jola Rutowicz]]<ref>Dwoje ostatnich to typowy przykład jasnowidztwa</ref>. Rzekli mu oni, że jest taki kraj, co go na mapie nie ma, ale jest i lepiej żeby z nimi nie dyskutował<ref>bo wpie.....!!!</ref>, co sie Polską zwie, gdzie [[krowa|krowy]] płyną [[mleko|mlekiem]] i [[miód|miodem]], wierzby są płaczące, a chleb dyszy (dycha) przodków oddechem. A potem ujrzał on [[Stadion Dziesięciolecia]] i [[Anioł]]a z mieczem nad nim. Następnie nastąpiło zwarcie i film się |
Młodość spędził Wawrzyniec jako dandys, lekkoduch i zboczeniec w kabaretach i zamtuzach [[Berlin]]a,[[Wiedeń|Wiednia]] i [[Sankt Petersburg]]a. Rżnął co popadnie, chlał co popadnie i obficie korzystał z [[pieniądze|pieniędzy]] ojca, które w pocie czoła wypracowywały rzesze klepiących biedę chłopów. Już prawie zaręczył się z Fryderyką Beatrycze van Puhr, 130-kilową i bajecznie bogatą [[kobieta|panną na wydaniu]], kiedy nadeszło olśnienie. Oto [[zima|zimową]] porą [[1905]] roku, kiedy zalany brnął przez Kaiserstrasse, <s>przysnął na koszu na śmieci</s> miał widzenie. W majaczenia ukazali mu się [[Kazimierz Wielki]], [[Zawisza Czarny]], [[Elvis Presley]] i [[Jola Rutowicz]]<ref>Dwoje ostatnich to typowy przykład jasnowidztwa</ref>. Rzekli mu oni, że jest taki kraj, co go na mapie nie ma, ale jest i lepiej żeby z nimi nie dyskutował<ref>bo wpie.....!!!</ref>, co sie Polską zwie, gdzie [[krowa|krowy]] płyną [[mleko|mlekiem]] i [[miód|miodem]], wierzby są płaczące, a chleb dyszy (dycha) przodków oddechem. A potem ujrzał on [[Stadion Dziesięciolecia]] i [[Anioł]]a z mieczem nad nim. Następnie nastąpiło zwarcie i film się Wawrzynkowi urwał.<br> |
||
Po przebudzeniu, choć [[kac]] po absyncie był jeszcze silny, rzucił w cholerę bruk berliński, grube niemieckie baby i wrócił [[pociąg]]iem z rozwianym włosem w rodzinne strony dzisiejszego [[Mrągowo|Mrągowa]]. Padł [[ojciec|ojcu]] w ramiona i ze szlochem oświadczył że teraz to [[Polak]]iem będzie. Ojciec go przytulił i rzekł ''„Ja, ja, mein Sohn!”''. |
Po przebudzeniu, choć [[kac]] po absyncie był jeszcze silny, rzucił w cholerę bruk berliński, grube niemieckie baby i wrócił [[pociąg]]iem z rozwianym włosem w rodzinne strony dzisiejszego [[Mrągowo|Mrągowa]]. Padł [[ojciec|ojcu]] w ramiona i ze szlochem oświadczył że teraz to [[Polak]]iem będzie. Ojciec go przytulił i rzekł ''„Ja, ja, mein Sohn!”''. |
||
==Działalność patriotyczna== |
==Działalność patriotyczna== |
||
Odtąd Wawrzyniec walczył z zaborcą, jego |
Odtąd Wawrzyniec walczył z zaborcą, jego terrorem, Hakatą i walutą. Angażował się we wszystkie możliwe spiski niepodległościowe, zapisał się nawet do Armii Zbawienia i Zrzeszenia Matek-Polek. Raz był nawet przez pomyłkę aresztowany przez carską [[policja|policję]]. Walczył w legionach i wszystkich możliwych powstaniach. W tym czasie poznał angielskiego hrabiego Barry'ego Kenta, który w przypływie [[Romantyzm|romantycznej]] schizofrenii przybył do kraju przodków swojej żony, Maryli Klementyny Wytrzyszczykówny<ref>zakochał się w niej, gdy pracowała na zmywaku w jego zamku</ref>. Zostali przyjaciółmi, co miało znaczny wpływ na jego losy. W międzyczasie ożenił się z Otylią Pulcherią Odbiłło-Pototzką. |
||
==W wolnej Polsce== |
==W wolnej Polsce== |
||
Linia 33: | Linia 33: | ||
==Śmierć, dalsze losy rodziny== |
==Śmierć, dalsze losy rodziny== |
||
Wawrzyniec Pruski zmarł na łonie ojczyzny na <s>syfilis</s> suchoty, której to choroby nabawił się <s>w berlińskich burdelach</s> na powstańczych patrolach. Został pochowany pod wierzbą, a na jego mogile posadzono białej [[róża|róży]] kwiat.<br> |
Wawrzyniec Pruski zmarł na łonie ojczyzny na <s>syfilis</s> suchoty, której to choroby nabawił się <s>w berlińskich burdelach</s> na powstańczych patrolach. Został pochowany pod wierzbą, a na jego mogile posadzono białej [[róża|róży]] kwiat.<br> |
||
W czasie wojny losy |
W czasie wojny losy rozdzieliły jego synów. Bolesław Stanisław jako Bruno von Preussen walczył w Wehrmachcie, Kurt Helmut jako Kurt Prussky - w [[Marines|US Marines]]. Z wnukiem Wawrzyńca, kongresmanem Richardem, miał ostatnio się spotkać [[Antoni Macierewicz]], ale Prussky akurat <s>rżnął</s> wdrażał stażystkę<ref>Tja... Niedaleko pada jabłko od jabłoni</ref> i nie miał czasu na pierdoły. |
||
==Pamięć o Wawrzyńcu Pruskim== |
==Pamięć o Wawrzyńcu Pruskim== |
||
Postać Wawrzyńca Pruskiego została uwieczniona w epickiej |
Postać Wawrzyńca Pruskiego została uwieczniona w epickiej epopei historycznej pt. ''„Miś”''. Gra go tam [[aktor]]-naturszczyk Stanisław Paluch. W przygotowaniu jest scenariusz filmu pt. ''„Wawrzyniec. Pijak, który został Polakiem”''.<br> |
||
W [[Wielkie Miasto|Wielkim Mieście]] ostatnio nazwano jedną z ulic imieniem Wawrzyńca Pruskiego. |
W [[Wielkie Miasto|Wielkim Mieście]] ostatnio nazwano jedną z ulic imieniem Wawrzyńca Pruskiego. |
||
Wersja z 16:02, 15 cze 2011
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: formatowanie, styl, interpunkcja Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
– Ale dlaczego on jest w niemieckim mundurze?
– Tak jest w scenariuszu... O proszę tu mam: "wychodzi dziedzic pruski".
– Pruski, pruski... Bo on się nazywa Pruski - Wawrzyniec Pruski, polski dziedzic!
- "Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta"
Wawrzyniec Michał Maurycy Maria Pruski (ur. w 1879 r. w Prusiech, zm. 31 sierpnia 1939 r. w Polsce) – polski dziedzic, sanacyjny szlachcic w pikenhaubie, kanalia wyzyskująca biedotę wiejską i wysługująca się kułakami. Typowa postać z przedwojennej historii Polski.
Rodowód
Wawrzyniec Pruski pochodził ze starej, typowo polskiej szlacheckiej rodziny i mogł szczycić się następującym rodowodem:
Pradziadkowie ze strony ojca:
- Pafnucy Polikarp Pruski + Li Ping Pong Pruska (rodzice ojca ojca)
- Aaron Mendel Szpigielglass + Jekatarina Siemionowna Szpigielglass de domo Zajcewa (rodzice matki ojca)
oraz - Wilhelm von Heineken + Edith Jeanette von Heienken de domo de Boullion (rodzice ojca matki)
- Witold Podrygałło + Yvonne Podrygałło de domo Fredriksonn (rodzice matki matki)
Dziadkowie:
- Urban Baltazar Pruski + Ryfka Sala Pruska de dom Szpigielglass (rodzice ojca)
oraz - Fritz-Johann von Heineken + Biruta Lidia von Heineken de domo Podrygałło (rodzice matki)
Rodzice:
- Gwidon Mielchior Sobiepan Pruski + Berta Greta Pruska de domo von Heineken.
Wawrzyniec Pruski miał we dworze rodowe portrety przodków, jednak tak osrane przez muchy i brudne, że nie wiadomo było kto jest kto.
Młodość
Młodość spędził Wawrzyniec jako dandys, lekkoduch i zboczeniec w kabaretach i zamtuzach Berlina,Wiednia i Sankt Petersburga. Rżnął co popadnie, chlał co popadnie i obficie korzystał z pieniędzy ojca, które w pocie czoła wypracowywały rzesze klepiących biedę chłopów. Już prawie zaręczył się z Fryderyką Beatrycze van Puhr, 130-kilową i bajecznie bogatą panną na wydaniu, kiedy nadeszło olśnienie. Oto zimową porą 1905 roku, kiedy zalany brnął przez Kaiserstrasse, przysnął na koszu na śmieci miał widzenie. W majaczenia ukazali mu się Kazimierz Wielki, Zawisza Czarny, Elvis Presley i Jola Rutowicz[1]. Rzekli mu oni, że jest taki kraj, co go na mapie nie ma, ale jest i lepiej żeby z nimi nie dyskutował[2], co sie Polską zwie, gdzie krowy płyną mlekiem i miodem, wierzby są płaczące, a chleb dyszy (dycha) przodków oddechem. A potem ujrzał on Stadion Dziesięciolecia i Anioła z mieczem nad nim. Następnie nastąpiło zwarcie i film się Wawrzynkowi urwał.
Po przebudzeniu, choć kac po absyncie był jeszcze silny, rzucił w cholerę bruk berliński, grube niemieckie baby i wrócił pociągiem z rozwianym włosem w rodzinne strony dzisiejszego Mrągowa. Padł ojcu w ramiona i ze szlochem oświadczył że teraz to Polakiem będzie. Ojciec go przytulił i rzekł „Ja, ja, mein Sohn!”.
Działalność patriotyczna
Odtąd Wawrzyniec walczył z zaborcą, jego terrorem, Hakatą i walutą. Angażował się we wszystkie możliwe spiski niepodległościowe, zapisał się nawet do Armii Zbawienia i Zrzeszenia Matek-Polek. Raz był nawet przez pomyłkę aresztowany przez carską policję. Walczył w legionach i wszystkich możliwych powstaniach. W tym czasie poznał angielskiego hrabiego Barry'ego Kenta, który w przypływie romantycznej schizofrenii przybył do kraju przodków swojej żony, Maryli Klementyny Wytrzyszczykówny[3]. Zostali przyjaciółmi, co miało znaczny wpływ na jego losy. W międzyczasie ożenił się z Otylią Pulcherią Odbiłło-Pototzką.
W wolnej Polsce
W 1918 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, jego rodziny majątek pozostał po znienawidzonej niemieckiej stronie granicy. Wawrzyniec sprzedał go jakiemuś pruskiemu junkrowi, a sam zakupił majątek Wodogłowie nad Sitwą. Tam, w otoczeniu wierzb, brzóz i powstańczych krzyży wiódł żywot polskiego ziemnianina. Oczywiście, zgodnie z panującym sanacyjnym światopoglądem gnębil on chłopów na folwarku, wyzyskiwał masy pracujące, a przybyłego do wsi komunistycznego agitatora kazał obić kijami. W takie atmosferze dorastali jego synowie: Bronisław Stanisław i Kurt Helmut.
Sławetne polowanie
Wiosną 1939 r. gościł Wawrzyniec w majątku hrabiego Barry Kenta. Pruski pojawił się na nim ubrany w paradny mundur, ale że ubierał się po ciemnku, włożył mundur ojca. Na szczęście zapobiegliwie wziął ze sobą biało-czerowną szarfę, ktorą się przepasał. Planowano polowanie na grubego zwierza: krety, szczury, świstaki i hefalumpy. Nagonka złożona z miejscowego chłopstwa była gotowa (mimo bolących zębów), myśliwi na koniach z fantazją tratowali oziminę, zachęcani przekleństwami entuzjastycznymi okrzykami lokalnej ludności, w garze warzyły się parówki, po ½ na twarz. Nagle bystre oko hrabiego wypatrzyło zająca! Zagranio sygnał na rogu, polowanie ruszyło. Ujadająca sfora ogarów już miała dopaść zwierzynę, kiedy niepomny na swą naturę zając w desperacji wspiął się na samotną, polną gruszę i - nie wiedzieć czemu - zaczął szczekać. Obecni na polowaniu seniorzy rodów uznali to za zły znak, proroctwo nadciągającej burzy. Dodatkwo obity wcześniej przez sługusów Pruskiego agitator, nazwiskiem Gomułka podkradł się do kotła i wyżarł wszystkie parówki.
Śmierć, dalsze losy rodziny
Wawrzyniec Pruski zmarł na łonie ojczyzny na syfilis suchoty, której to choroby nabawił się w berlińskich burdelach na powstańczych patrolach. Został pochowany pod wierzbą, a na jego mogile posadzono białej róży kwiat.
W czasie wojny losy rozdzieliły jego synów. Bolesław Stanisław jako Bruno von Preussen walczył w Wehrmachcie, Kurt Helmut jako Kurt Prussky - w US Marines. Z wnukiem Wawrzyńca, kongresmanem Richardem, miał ostatnio się spotkać Antoni Macierewicz, ale Prussky akurat rżnął wdrażał stażystkę[4] i nie miał czasu na pierdoły.
Pamięć o Wawrzyńcu Pruskim
Postać Wawrzyńca Pruskiego została uwieczniona w epickiej epopei historycznej pt. „Miś”. Gra go tam aktor-naturszczyk Stanisław Paluch. W przygotowaniu jest scenariusz filmu pt. „Wawrzyniec. Pijak, który został Polakiem”.
W Wielkim Mieście ostatnio nazwano jedną z ulic imieniem Wawrzyńca Pruskiego.
Przypisy