CD-Action

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Witamy na łamach największej gazety dla graczy w Polsce!

Hasło we wstępniaku

To nie jest gazeta tylko czasopismo!

Redaktorzy o CD-Action

O super – do ekipy Marcusa dołączy cycata laska!

Enki z redakcji CD-Action o grze Gears of War 3
CD-Action za kilka lat…

Szablon:Tgazeta dostępna w polskich śmietnikach w cenie 15.99 za sztukę. Znana jest z zamieszczania w niej starych i nudnych pełnych wersji, dem gier edukacyjnych, recenzji, niezrozumiałego bełkotu w dziale sprzętowym, cenzurowanego Action Redaction, kącików tematycznych w stylu Poradnik działkowca oraz wiecznych kłótni Elda z MacAbrą.

Działy stałe

  • Zapowiedzi – tu są opisywane produkcje, które kiedyś wyjdą na rynek. Może.
  • Recenzje – tu redaktorzy tej gazety recenzują gry i wystawiają im oceny w zależności od ilości bugów, dystrybutora lub wielkości łapówki.
  1. Skala ocen – zakres liczbowy minimalna-maksymalna ocena. Zwykle jest to od 1 do 10, ale gdy EGM ocenia gry przygodowe, ta skala wzrasta do 3-13.
  2. Znak jakości – najczęściej opłacalności. Tego znaku nigdy nie miała gra z City Interactive.
  • Testy sprzętu – Allor jako jedyny nieuzależniony od gier komputerowych osobnik w redakcji, bawi się myszkami, klawiaturami i innymi zabawkami przysłanymi na adres ul. Sukiennice 6 we Wrocławiu.
  • AR – Tutaj Smuggler i Mr Jedi wklejają maile czytelników, tną je na części i dopisują coś głupiego, często dotyczącego Kaloryferowego, Wanii lub idei niczego. Nieliczni odważni, którzy przeciwstawiają się temu molochowi na łamach AR zostają bezwzględnie wyśmiani i obarczeni pogardliwym tytułem krytyków. Inaczej mówiąc, napisanie tam jest podobne do walki z Pudzianem.
  • Na Luzie – tutaj najbardziej próżnująca osoba w redakcji zamieszcza wypowiedzi znalezione w internecie. Nikt nie wie po co. Podobno znajdują się tu kawały o seksie.
  • Kaszanka Zone – specjalny rodzaj recenzji. Trafiają tu tytuły, które nie spełniają kryteriów europejskich[1].
  • Game Walker – podsumowanie wszystkich recenzji, usunięte z powodu braku zainteresowania i małych ilości pizzy.

Redaktorzy i współpracownicy CD-Action

  • Smuggler – w zasadzie nie wiadomo kim jest, gdzie jest i po co. Odpowiada na listy w AR i doczepki Mr Jediego.
  • Mr Jedi (do niedawna był duchem) – najbardziej tajemnicza postać w redakcji (choć każdy wie, kim jest), komentuje Smugglera i opowiada o życiu w redakcji (oraz o tajemniczym różowym latlerku Smugga).
  • Marek Lenc – najinteligentniejszy z redaktorów (mimo że jest współpracownikiem), dodaje dużą ilość kolorowanek czarno-białych zdjęć Klary w Action Redaction, przez co wygląda jak pobojowisko.
  • Klara – przedmiot westchnień tudzież sapnięć oraz ziewnięć wszystkich polskich graczy. Polska dumna odpowiedź na angielską Larwę Kroft, od której jest piękniejsza, inteligentniejsza i o wiele lepiej uzbrojona oraz… ekhem… wyposażona.
  • Molder i Skali – supertajni agencji hipertajnego gabinetu FBI o nazwie Archiwum IKS, która została zamknięta w 2006r. Pisać o nich nie wolno, gdyż piszącemu o nich choćby jedno słowo użytkownikowi aplikują powolne tortury i śmierć.
  • Wania – sprząta koło redakcji, usuwa antyfanów. Smuggler lubi nim straszyć piszących w AR.
  • CormaC – łysy futrzak, urodził się w Czarnobylu.
  • Gem – pełni funkcję „Vanisha”. Kiedy gdziekolwiek padnie śmieszny tekst, on oczyszcza dział zarzucając coś tak bezsensownego, że człowiek odnosi gazetę do kiosku. Uważa się za szefa redakcji.
  • Pan Wiciu – opróżnia redakcyjne śmietniki [2].
  • Hut – cóż… lubi Simsy.
  • Papkin – długowłosy metal lubujący się w ętelygętnym humorze. O dziwo.
  • Berlin – najmłodszy z redaktorów, znany z recenzji Wolfenstein: The New Order. Ber wystawił temu wspaniałemu dziełu 5/10 !!! A poza tym lubi japońskie gry (lub też japonki - nie, nie chodzi o klapki).
  • Kaloryferowy – postrach redakcji… I nie tylko.
  • MacAbra – łysy szefunio, bierze sobie najlepsze gry, reszcie daje to co zostało. Lubuje się w s(t)ymulatorach wszelakiej maści.

Daty wydawania CDA

Zagorzali fani mogą dostać CDA 13 razy w roku. Redaktorzy wybrali tę liczbę, ponieważ skojarzyła im się z siódemką. Oznaczało to jednak 2 razy więcej roboty związanej z klejeniem gazety, tak więc niektóre egzemplarze nie były dobrze sklejone. Czasopismo ukazuje się zawsze we wtorek. Około tygodnia przed wydaniem w redakcji otwiera się portal do piekła, a redaktorzy zmieniają się w demony. Ten okres nazywa się deadline. Wciąż nie wiadomo, jak zdążają na czas[3].

Linki zewnętrzne

Przypisy

  1. Inaczej mówiąc, trafiają tam kolejne części Wojny klonów.
  2. A także pudełka po pizzach.
  3. Niektórzy mówią, że mogą zatrzymywać czas. Redaktorzy zaprzeczają temu, jednocześnie pisząc recenzję w kilka sekund.