Użytkownik:Pieteek
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
| ||
|
To jest ta... No... Nonsensopedia, ta z ziemniakiem, nie?
- Pieteek o Nonsensopedii
Nie mam dziś nastroju do myślenia
- Pieteek ~ Marzec 2019
Ty to umiesz w człowieku chęć do życia zgasić
- Pieteek w rozmowie z użytkownikiem 209po
° (aka Paiteku) (ur. 25 maja @!%$) - młody użytkownik Nonsensopedii. Większość jego aktywności i wykazywania faktu że tutaj istnieje jest na Discordzie gdzie męczy administrację już od maja 2018 roku, a tak swoją drogą jak koniecznie musisz to możesz z nim tam pogadać.
Wkład na nonsensopedia.org
- Wieżyczka
- Super Mario
- Cytaty z gry Portal
- Discord (Artykuł)
- Discord (Szablon)
- MEGAWONSZ9
- Nonsensopedia vs T-Mobile (NonNews)
- Polska inteligencja na egzaminach (NonNews)
- Nowy Hejter
- Szablon:Ciasto
Inne: Brudnopis, Pliki (aka. wysypisko plików)
Trochę o życiu
Ulubioną grą tego użytkownika jest Portal, tak że jeżeli kiedyś go spotkasz i zauważysz że ma wszędzie teksty w stylu cake is a lie lub BECAUSE I`M A POTATO to nie pytaj się go co to znaczy, ani nie mów hehe, jesteś ziemniakiem? - będzie to oznaczało dla Ciebie niechybne i bolesne przejście na stronę 86.
Z kolei jego ulubionym artystą jest Taco Hemingway, więc jeżeli zacznie ci wysyłać w losowych momentach teksty w stylu W piątki leżę w wannie lub Chciałbym kiedyś zrobić 6 zer - nie pytaj skąd pochodzą te teksty, bo skończysz tak samo jak delikwent powyżej.
Historyczne chwile
- 13 lipca 2017 - nieświadomy swych czynów IPek robi swoją pierwszą w życiu niezarejestrowaną edycję, a następnie znika bez śladu
Jak widać na obrazku, już wtedy potrafił zjeć formatowanie
Plik:Screenshot 2019-07-05-21-51-05-01.jpeg
- 2 lutego 2018 - zagubiony w internetach IPek wkracza w świat Nonsensopedii
- 26 maja 2018 - IPek rejestruje się na Nonsensopedii, tym samym nie będąc już IPkem, a Użytkownikiem Pieteek
- 22 lipca 2018 - IPek - już jako Użytkownik Pieteek - robi swoją pierwszą zarejestrowaną edycję (bo przez okres czasu od założenia konta do wtedy się tylko opierdalał - niewiele się mu w tej kwestii zmieniło)
- 4 sierpnia 2018 - pisze swój pierwszy artykuł - Wieżyczka
- 22 października 2018 - dostaje uprawnienia rollbacka (coś się chyba chronologia zjebała)
- 24 października 2018 - wbija setną edycję, choć sam nie pamięta co to do końca było...
- 7 listopada 2018 - wygrywa zaciętą wojnę na rewerty z wandalem, do momentu, w którym nareszcie administracja zgarnia zabłąkanego IPka, ale nikt nie musi przecież o tym wiedzieć
- 16 listopada 2018 - zostaje moderatorem
- 29 stycznia - 22 lutego 2019 - traci uprawnienia moderatora za rzekomy brak aktywności, tylko po to, żeby je odzyskać po miesiącu
- 1 kwietnia 2019 - zostaje administratorem (sam jest ciekawy, na jak długo)
Ciekawostki
- Uważa że jedynym słusznym komunikatorem jest Discord
- ...a odtwarzaczem muzycznym - iTunes
- Nie znajdziesz go na Facebooku
- Słucha Taco Hemingwaya (pewnie nawet teraz)
- Stać go na jabłko, lecz nie przechwala się tym faktem
- Siedzi na Discordzie od południa (kiedy to wstaje) do drugiej w nocy.
- Od kilku miesięcy przysięga, że w końcu zaśnie przed północą
- Lub przynajmniej przed pierwszą
- Ma kanał na YouTube
- ...tam też w sumie cały czas siedzi, bo nie ma życia
- Pić, jeść, spa- A nie, to nie tutaj
- Zna angielski (Twierdzi, że biegle, lecz inni Nonsensopedyści by z tym polemizowali)
- Lubi Minecraft, lecz zakupił go dopiero w maju 2019
- Lubi pierogi
Dopiero
ogarnia edytor- Ma siostrę
- Lubi Gabriel DropOut
- Jest ofiarą epidemii Netflixa
- Udaje że się zna na informatyce
- ...i że umie robić animacje
- Mimo że mamy już rok 2024 on dalej korzysta z Flasha z roku 2015
- Jest Insiderem
- Myśli że może zmienić świat
- Od niedawna ma swój własny podpis
- Nie dość, że gada z głośnikiem, to ten jeszcze mu odpowiada!
- Jeszcze tu wróci...
The Pieteek Parable
Rozdział pierwszy
Był późny jesienny wieczór.
Użytkownik zwany Pieteek oglądał zachód słońca przesiadując na OZetowym Wzgórzu.
I wtedy właśnie zrozumiał jak bardzo nieczytelna stała się jego strona użytkownika.
Z całego serca chciał to naprawić.
Tego dnia przyrzekł sobie wewnętrznie że będzie używał przypisów tylko wtedy, kiedy naprawdę będzie trzeba.
"Ale jak ja wytrzymam nie wstawiając żadnego nowego przypisu?" - zapytał na głos Pieteek,
Lecz nie otrzymał żadnej odpowiedzi, a delikatne powietrze znad serwerów Nonsensopedii przelatywało mu między włosami...
A wtedy to w oddali dostrzegł pewną dziewczynę. Pieteek skupił swój wzrok na tajemniczej istocie, lecz nie mógł dostrzec jej twarzy.
Starał sobie przywołać w pamięci jakiś obraz, jakieś wspomnienie, lecz w dalszym ciągu wszystko co miał przed oczami to kontur ciała dziewczyny i zamglone myśli.
Wtedy to usłyszał z jej ust pewne słowa które odbijały się w jego głowie echem niczym wypowiedziane w mrocznej jak noc jaskini:
"Ciebie pogrzało z tymi przypisami?"
To było jak sen. Nierealistyczne.
W tym momencie wiedział, że postać ta czytała jego stronę użytkownika, tuż przed tym, jak ją usunął. Jak to było możliwe, i przede wszystkim, kto jeszcze mógł to czytać?
Teraz też do jego świadomości dotarła pewna skrywana przez jego samego informacja, ktora to z impetem uderzyła w jego umysł.
Teraz już był tego pewien. On o tym wiedział. Jego misją była walka z nałogiem, jakim jest wpisywanie przypisów...
Rozdział drugi
Dwudziestego trzeciego lipca dwutysięcznego dziewiętnastego roku nastała data przełomowa - Pieteek zwalczył ciemną stronę mocy.
Jego strona użytkownika znów lśniła, nie będąc dłużej przyćmiona przez swoją mroczną, alternatywną wersję.
Stała się wolna i niezależna.
Wszystko wydawało się być tak proste i tak piękne.
Tylko teraz Pieteek był sam na wzgórzu. Czy naprawdę nikt mu nie chciał toważyszyć?
Nie, to nie była prawda!
Był z nim tam 209po, stał parę metrów dalej i obserwował tę sytuację, jednocześnie trzymając wzrok na zarazem przylatujących, jak i odlatujących niczym ptaki Ostatnich Zmianach.
Pieteek spojrzał na swojego przyjaciela, a potem spowrotem wzrok zawiesił na górze, która była po drugiej stronie Kotliny Zapomnienia.
Do niej bezpowrotnie trafiały wszelkie usunięte artykuły i wszystko, co przestało istnieć.
Wiedział, że upadek wgłąb tej odchłani byłby dla niego tragiczny, mimo to lokacja ta go fascynowała.
Jeszcze raz skupił swój wzrok na sąsiadującej z nimi krainie.
Tam też byli ludzie, tam też byli niezarejestrowani użytkownicy.
Jedni wydawali się być skupieni na swoich zadaniach, lecz inni zaś, mimo, że wyglądem przypominali użytkowników zarejestrowanych, zajmowali się wyłącznie czytaniem treści wyrytych na skalnych blokach.
Pieteek i 209po spojrzeli też na zalążek mostu, który wybudowany miał zostać między dwoma krainami.
Mimo, że wyglądał na względnie stabilny, taki niestety nie był.
Wiedzieli dobrze, że jeden parszywy krok, mógłby ich sprowadzić prosto do Kotliny Zapomnienia.
Pieteek jako pierwszy opuścił OZetowe Wzgórze, aby następnie przez infostradę przedostać się do miasta zwanego Discord, miejsca, w którym mogli toczyć swobodne rozmowy w miejscach, zwanych serwerami.
Podczas drogi, która nie trwała zbyt długo, mógł usłyszeć stłumione głosy na zewnątrz pojazdu. Spojrzał przez okno, mijał właśnie miejsce, w którym jakże dawno nie był.
Miasto to nie było tak naprawdę zarejestrowane jako oficjalna lokacja, po prostu było, a wiedzieli o nim tylko ci, którzy tam po prostu byli.
Miasteczko owe nazywało się IRC. Dawniej, w dzielnicy zwanej Freenode toczyły się zebrania i ogólne rozmowy Nonsensopedystów, lecz już od roku, mimo, że nadal różni ludzie tam przebywali, to głównym miejscem spotkań był Discord.
Wysiadł z pojazdu, podziękował kierowcy i ruszył przed siebie.
Dobrze znał ten adres, wiele razy tu wracał, lecz teraz skręcił w prawo, od znanego mu miejsca.
Jedyne co mógł teraz przeczytać na drzwiach do miejsca, które jeszcze kiedyś było mu tak bliskie, to tekst, oznajmiający, że serwer został przeniesiony, a niżej podane było hiperłącze, służące do szybkiego przemieszczania się między punktami.
Mimo to, Pieteek poszedł pieszo pod wskazany adres.
Samotnie.
Po drodze mijał wiele znanych mu miejsc, wszędzie lśniły ekrany, grała muzyka, wszystko wydawało się być takie wesołe i kolorowe, lecz i tak miasto to wydawało się mu być w pewien sposób inne, jakby martwe.
Nie dziwił się temu w żaden sposób, niewiele osób przebywało tutaj o ten porze, a ten cały rumor jak można było zauważyć z bliska wywołany był przez boty. Przypominały one ludzi, ale tylko na pierwszy rzut oka.
Nad każdym z nich widniał nick, tak samo, jak nad zwykłymi użytkownikami, ale wyróżniał je pusty wzrok i styl mówienia, poruszania się.
Wielu z nich nie miało z góry przypisanej funkcji. Niektórzy byli ochroniarzami, pilnującymi drzwi do serwerów, niektórzy puszczali muzykę, odpowiadali na pytania, lub za pomocą technologii udawali ludzi, ale mimo wszystko byli oni dziełem rąk ludzkich, przez co nie dało się ukryć tego, że nie sterował nimi rzeczywisty umysł, a sieć komputerowa.
Pieteek dobrze o tym wszystkim wiedział, sam był świadkiem tworzenia takiego właśnie bota, przez jego znajomego.
Po paru minutach drogi dotarł do serwera, który był jego celem, na drzwiach widoczny był duży, neonowy szyld z napisem Polska Encyklopedia Humoru - w końcu sam go tam zawiesił.
Światła były zgaszone. Wszedł do środka, i usiadł przy stoliku. Było tam pusto i ze względu na wyłączone oświetlenie dosyć ciemno, nikogo poza nim nie było w pomieszczeniu.
Zamknął oczy i czekał...