Antypolonizm

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:03, 14 lut 2015 autorstwa Józef Piłsudski (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 83.25.151.48; przywrócono ostatnią wersję autorstwa A=(-12,93).)
New-Bouncywikilogo.gif Dla tych bez poczucia humoru, eksperci z Wikipedii posiadają nudniejszy powiązany artykuł.
Zobacz: Antypolonizm

Riezać Lachiw!!!

Typowy Ukrainiec o tym artykule

Szablon:T zjawisko społeczne, które polega na nienawiści do Wielkiego Narodu Polskiego. W obiegu od około 966 roku. Antypolonizm charakteryzuje się polonofagią[1] i polonofobią[2].

Historia antypolonizmu

Zgodnie z badaniami historycznymi i socjologicznymi, antypolonizm występuje u wszystkich narodów, które miały bądź mają do czynienia z Polakami np. Litwa, o ile oczywiście same nie należą do narodów, jakie wszystkie pozostałe państwa mają w głębokim poważaniu, np. Węgry.

Czasami wystarczy pojedynczy zgrzyt, by wywołać falę nienawiści antypolskiej. Wówczas grono brunatnej młodzieży wychodzi na ulice i rozkleja plakaty w miejscach do tego nieprzeznaczonych.

Antypolonizm wśród konkretnych narodów

Żydzi

Żydzi mają antypolonizm we krwi. Przybyli do nas w średniowieczu, na nasze Piastowskie Ziemie i od razu wprowadzili liberum veto, które uniemożliwiało uchwalanie potrzebnych ustaw. Zawsze sprzeciwiali się niegroźnym dla nich i czynionym z miłości bliźniego, a potrzebnym nakazom Kościoła Chrystusowego (jak noszenie szpiczastych czapek i łat w kształcie gwiazdy, by każdy mógł ich rozpoznać z daleka, oskarżenia o mordy rytualne, pogromu), ale to przecież oni sami zabili Jezusa Chrystusa Króla Polski. Na pewno to ich winą jest potop szwedzki, przecież słowa Szwedzi i Żydzi są nawet podobne do siebie.

Litwa

Litwini antypolonizm mają we krwi. Są na nas bardzo źli, że przez lata kradliśmy im słynnych poetów, miasta i reputację. W zamian oni kradną nam polskie nazwiska z ulic.

Niemcy

Niemcy antypolonizm mają we krwi. Należy zacząć od tego, że sąsiadujemy z nimi zbyt długo, aby się lubić. Co więcej to właśnie paskudne Szwaby rozpoczęły politykę polakożerstwa, gdy niejaki Hodon najechał Mieszka w 972. Dzisiaj wielu łysych panów gloryfikuje Hitlera, który dążył do zrobienia z Polaków narodu niewolniczego.

Niemcy lubią się nabijać z Polaków, bo to jest w dzisiejszych czasach bardzo fajne. Są odpowiedzialni za wszelką propagandę antypolską i zrzucanie stonki ziemniaczanej na uprawy.

Oprócz rozklejania marnej jakości plakatów, które zanieczyszczają przyrodę, neonaziści kręcą również filmy szkalujące Polaków. Najbardziej znane jest dzieło pod tytułem; Ein mały człovieken i my, Polaki. Stylizowany na polski, odbywający się na terenie Wielkopolski z nieudolnie przetłumaczonymi polskimi dialogami, chociaż wymawiają je Niemcy, więc powszechne są zapożyczenia niemieckie. W kultowej scenie, która miała u niemieckiego widza wzbudzić niechęć do Polaków, dwaj bohaterowie siedzą przy stole jedząc kiełbasę i mówią;

– Fajnie byłoby bez Deutschland wurden.
– No.

Rosja

Rosjanie antypolonizm mają we krwi. Nie lubią nas od czasu, gdy ukradliśmy im Kreml w XVII wieku, gdy spuszczaliśmy im łomot (z wzajemnością), a już najbardziej, że nie chcieliśmy zostać z nimi po 1918 roku. Odrzuciliśmy ich bratnią pomoc dwa lata później, co zupełnie podkopało relacje między tymi państwami.

Rosjanie najbardziej lubią mordować polską inteligencję, co czynią z zaskakującą perfekcją. Fundują im także wycieczki w głąb Rosji i to bynajmniej nie w ramach nagrody.

Dzisiaj rosyjski antypolonizm nie jest kwestią numer jeden. Na razie nacjonaliści skupiają się na tłuczeniu Tadżyków i Uzbeków. Polonofobiczne hasła rzucają od niechcenia na Ruskich Marszach. W filmie 1612 przekupili Żebrowskiego, by zagrał stereotyp durnego Polaka, a samo dzieło szkaluje Polaków, ponieważ przedstawia ich bardzo realistycznie.

Ukraina

Ukraińcy antypolonizm mają we krwi. Dobitnie pokazał to Stepan Bandera ze swoją wesołą hałastrą, gdy wyrzynali wszelkich Polaków, których mieli w zasięgu ręki. Genezę takiego stanu rzeczy, możemy znaleźć w latach podległości Ukraińców do Polski, a ponieważ każdy zajebisty naród ma swoje państwo, wobec tego oni również chcieli mieć własne. Problem polegał na tym, że musieliby je zabrać Polsce i Rosji.

Dziś antypolonizm na Ukrainie jest kultywowany szczególnie wśród środowisk nacjonalistycznych. Za wzór stawiają sobie wiersz Szewczenki Tłukliśmy Lachów, że aż oddawało. Oto fragment;

Gdyśmy byli Kozakami,
Polszy zaś nie było wcale,
żyło nam się doskonale.[...]

Nie należy się więc dziwić dzisiejszym politykom, którzy co rusz wyrażają swoje niezadowolenie z posiadania Polski jako sąsiada. Fragment wypowiedzi Juszczenki z 2007 roku, podczas posiedzenia sejmu ukraińskiego, rozwiewa wszelkie wątpliwości; Należy [...] zlikwidować [...] Polskę [...] i zaorać[...] byle szybko.

Bastionem antypolonizmu wciąż są (podobnie jak w Rosji) ukraińskie zespoły NSBM. Szczególnie należy wspomnieć dokonania zespołu Drudkh – jest to ekstremalna odmiana antypolskiej muzyki, chociaż sprytnie ukrytej pod płaszczem czczenia przyrody. Jeśli na przykład zamienimy słowo las na Polak, to otrzymamy m.in. utwór o nazwie „Polak w ogniu i złocie”. Nie ma wątpliwości, że nawołuje to do szowinizmu i antypolonizmu.

Ukraińcy nadal mają pSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmentą wizję wielkiej Ukrainy od Donu aż po Nowy Sącz i eliminację wszystkich Polaków.

Inne narody, które antypolonizm mają we krwi

  • Afrykańczycy, bo Polacy są za nimi sto lat, więc czują wyższość cywilizacyjną.
  • Albańczycy, bo Polacy myślą, że coś takiego jak Albania nie istnieje.
  • Amerykanie, bo myślą, że Polska to prowincja rosyjska.
  • Arabowie, bo Polacy to przedmurze chrześcijaństwa.
  • Białorusini, bo mają podobnie jak Ukraińcy, ale bez NSBM, OUN-UPA i Wołynia.
  • Brazylijczycy, bo znają Polaków.
  • Brytyjczycy, bo Polacy nie sprzątają na kolanach.
  • Bułgarzy, bo Polacy się z nich śmieją.
  • Czesi, bo Polacy się śmieją z ich języka.
  • Duńczycy, bo Polacy kojarzą im się z Bułgarami.
  • Estończycy, bo Polacy kojarzą im się z Litwinami.
  • Finowie, bo Polacy kojarzą im się z Litwinami.
  • Francuzi, bo inaczej wymawiamy 'r'.
  • Hindusi, bo Polska i Pakistan brzmią podobnie.
  • Hiszpanie, bo Polska zabrała im status najbardziej katolickiego kraju.
  • Łotysze, bo Polacy kojarzą im się z Litwinami.
  • Łużyczanie, bo Polacy nie okupują ich kraju.
  • Kaszubi, bo Polacy okupują i wyzyskują Kaszeby, a w dodatku większościowo "wybrali" D. Tuska na premiera Wielkiej Rzeczpospolitej. która jeszcze długo będzie okupować Kaszeby.
  • Meksykanie, bo Polacy uważani są za Meksyk Europy.
  • Mołdawianie, bo tak.
  • Norwegowie, bo Polacy kojarzą im się z Rumunami.
  • Portugalczycy, bo wszystkie kraje nienawidzą Polaków.
  • Rosjanie, bo uważają że Polacy są częścią narodu Wielko-Ruskiego, a ONI sami siebie nie lubią.
  • Słowacy, bo jesteśmy sąsiadami.
  • Szwedzi, bo przyszli, zdobyli i nie wyszło im to na zdrowie.
  • Ślązacy, bo Polacy okupują i wyzyskują Śląsk, a w dodatku wymyślili "Solidarność" i Wałęsę, który obalił komunę, która ładowała w Śląsk zawartości amerykańskich paczek przysyłanych przez Polonije do PRL.
  • Turcy, bo za bardzo od Polaków dostali (zostawili nas nawet na mapie Europy żeby to się nie powtórzyło).
  • Watykańczycy, bo Polak był tam władcą.
  • Włosi, bo włada tam Watykan.

Narody, które lubią Polaków

  • Grecy, bo są zadłużeni. Później przestaną.
  • Gruzini, bo nie znają Polaków.
  • Japończycy i Chińczycy, bo Polska jest daleko.
  • Kanadyjczycy, bo Amerykanie nie lubią.
  • Kambodżanie, bo nie wiedzą o istnieniu Polski.
  • Irlandczycy, bo to sami Polacy.
  • Laotańczycy, bo nie mają mapy.
  • Rumuni, dopóki nie osiągną wyższego poziomu rozwoju od Polski.
  • Serbowie, bo Polacy chcą serbskego Kosowa. Za jakiś czas im przejdzie.
  • Tajlandczycy, bo mamy śnieg.
  • Węgrzy, bo ich też nikt nie lubi.

Znani antypoloniści

Przypisy

  1. Polakożerstwo
  2. Strach przed Polakami