Prometeusz
Ten mały skur... Jeszcze się zbierzem i nawalilimy ci kopów, Promek, pamiętaj!
- Zeus o Prometeuszu
Dobry był, oj dobry!
- Sęp o Prometeuszu
Prometeusz – postać historyczno-fantastyczno-mitologiczna. Dzięki niemu ludzie mogą być szczęśliwi przy ognisku, jednak jak wszyscy wiemy, ludzie za dobro odpłacają złem. W tym przypadku jednak za danie ludziom ognia dostał wieczne męczarnie. Ukarał go Zeus. Prometeusza można do dzisiaj oglądać, jednak wszyscy tuszują ten fakt, by małe dzieci nie podniecały się golasem, a duże tym, że nie ma on wnętrzności.
Podarowanie ludziom ognia
Wszystko zaczęło się daleko stąd, gdy jeszcze nie było internetu, a nawet Nonsensopedii, nie było P0<3|\/|0|\|ófff, itp. Ponieważ była straszna pucha, pewien cieć o imieniu Promek wymyślił ludzi. Po długiej burzy mózgów wziął kupę gliny i ulepił sobie kostkę Rubika (żeby miał się na czym skoncentrować). Jednak że był on geniuszem, zmienił koncepcję i wyszedł mu taki ludź. W tych czasach ludzie nawet nie jedli gotowanego jedzenia, bo jeszcze nie było takiego. Wszyscy żyli szczęśliwie, ponieważ jedyną rzeczą, którą umieli było chędożenie.
Pewnego razu heros Prometeusz przechadzał się po lasach Amazonii. Zobaczył tam piękną kobietę, od razu się w niej zakochał, jednak ona go odrzucała. Próbował wszystkiego, aż ona mu powiedziała, że będzie z nim, jak przyrządzi jej coś pysznego. Upiekł jej więc mięso na grillu, ona spróbowała i... zasmakowało jej. Wszyscy ludzie się cieszyli i poprosili Promka o przepis na to coś. On im odpowiedział, że wystarczy do tego ogień. Na to oni zapytali go, co to jest ogień. Wtedy on dał im ogień, a ludzie, że nie umieli się do końca nim posługiwać, więc specjalnie przez przypadek spalili ulubione drzewo Zeusa. Zeus się wkł i postanowił ukarać Prometeusza. Przykuł go do skał Kaukazu i od tego czasu codziennie sęp wyjada mu wątrobę, która odrasta w nocy, by znowu mogła zostać zjedzona. Miał przez to cierpieć przez 30 tysięcy lat!
A to ciekawe!
Ponieważ sęp codziennie wyjadał wątrobę Prometeusza od nowa, (mimo że dzień wcześniej zrobił to samo) nasuwa się pytanie: jak to możliwe? Otóż, Zeus długo myślał nad wyborem kary dla tego fizjologa i w końcu wpadł na ekstra pomysł. Przypomniał sobie, że Promek pochodzi z Czarnobyla i ma nadnaturalne zdolności regeneracyjne, potrafi w ciągu kilku godzin odtworzyć utracony narząd. Dlatego nasłał na niego sępa by ten codziennie zjadał mu wątrobę od nowa, a codzienne wyjadanie wątroby = super tortury.
Koniec męk
Początkowo tortury Promka miały trwać 30000 lat, ale ówczesna wersja TurboDymoMana, czyli Herakles akurat nawinął się z łukiem w garści i kropnął pierzaste bydlę. Promek był wolny! Następnego dnia zwołał kumpli z osiedla i spuścili Zeusowi Über-wpierdol. I żyli długo i szczęśliwie.
Prometeizm
Wraz z tym Promkiem narodziła się również filozofia nazywana Prometeizmem. Chodzi w nim głównie o to, że warto oddawać swoje życie za grupę, walczyć z silniejszymi i inne bzdety. Historia zna wielu prometeistów, wszyscy skończyli podobnie bądź gorzej niż pierwowzór. Przykładem postawy prometeistycznej jest wielki mąż stanu Ferdynand Kiepski.
Kompleks Prometeusza
Postawa mężczyzny polegająca na chęci jak najdotkliwszego zgnojenia własnego ojca. Mężczyźni dotknięci kompleksem Prometeusza wywodzą się najczęściej z rodzin masochistycznych bądź jakiś podobnych. Generalnie jak nie dasz swojemu synowi w pysk to jest prawdopodobieństwo, że kiedyś cię zgnoi. Jak cię zgnoi? Ma duże pole do popisu:
- Zbierze w swojej parafii więcej hajsu niż ty w twojej
- Zaliczy więcej kobiet niż ty
- Narobi więcej dzieci niż ty
- Wypije więcej piwa niż ty
- Wybije ci więcej zębów niż ty mu
- Doprowadzi twoją żonę do orgazmu więcej razy niż ty
- Wygrzebie więcej śmieci niż ty
- Zje więcej parówek niż ty...
- ...i wiele innych.