Wiatr
No… No nie wiem, co się stało… No jakoś mi skok nie wyszeedł…
- Marcin Bachleda przeżywający chwile zwątpienia w wiatr
Wieje wiatr.
- Kazik Staszewski krótko i rzeczowo na temat.
Wiatr – w wierzeniach, tajemnicza siła, która popycha różne rzeczy, rusza liśćmi na drzewach i sprawia, że jest chłodniej. Czyli, w gruncie rzeczy jest bezużyteczny. Wiatr to także powietrze, któremu bardzo się spieszy. W dzisiejszych czasach wiatr to jedynie spekulacje, nikt go nie widział, ani nie zrobił mu zdjęcia. Jest po prostu zbyt mało dowodów na jego istnienie. Są teorie o jakichś różnicach ciśnienia atmosferycznego, ale kto by w to wierzył. Jednak skoczkowie narciarscy chętnie odwołują się do idei wiatru po nieudanych próbach.
Pomysł wiatru narodził się w starożytnej Grecji. W tamtych czasach nauka nie była jeszcze zbytnio rozwinięta, więc wszelkie zjawiska tłumaczono sobie działalnością bogów. Bogiem sprawiającym, że poruszały się liście na drzewie, stał się Eol. On, przy użyciu swojej siły, był w stanie przesuwać rzeczy i inne cosie podmuchami wiatru (jak nazwali Grecy to zjawisko). Wiara w wiatr przetrwała do dzisiejszego dnia, gdyż nadal nie rozwiązano sprawy dziwnego poruszania się niektórych obiektów na otwartej przestrzeni. Oczywiście w średniowieczu mówiono, że wiatr jest dziełem Boga, jak wszystko inne zresztą. Obecnie w różnych częściach globu, rozmaite sekty wyznawców wiatru tworzą ruchome figury jego kultu (zwane potocznie wiatrakami), które samorzutnie składają swojemu bogu ofiary z ptaków. W imię wspierania wolności religijnej budowę tego typu obiektów finansują duże gangi - w rodzaju rządów i ekologów - co przyczynia się do rozpowszechniania legend, że wiatr potrafi być przemieniony w prąd.
Jedna z teorii głosi, że wiatr powstaje w wyniku ruchów drzew, a nawet, że na odległość potrafią wywoływać go motyle(!). Jednak naukowcy są sprzeczni co do tego.