Nonźródła:Next
Kiepskie randki dłużą się w nieskończoność, ale czy na pewno? Zaraz się przekonacie! Uczestnik pójdzie na 5 randek[1]. Jak mu się kandydat/kandydatka nie spodoba, to mówi „Next” i już po problemie. Nie żałujcie przegranych – dostają dolara za każdą minutę randki[2]. Jak jednak nie powie „Next”, to osoba będzie mogła wybrać: kasa lub druga randka[3]. Przy okazji informujemy, że w tym odcinku będziemy mieli tylko jedną kandydatkę, bo mamy megasławnych i w ogóle gości specjalnych, a majestatyczny budżet produkcji nie pozwolił już na wynajęcie kolejnej dupy jej pokroju. Więc uważajcie, bo możecie być następni!
London:
Witajcie, jestem London, mam 20 lat i szukam chłopaka, który uwielbia chodzić na zakupy! Jestem bogata i uwielbiam być bogata. To moja życiowa pasja i przezn... przes... pr... cel! Najważniejsza jest osobowość, więc jak koleś będzie brzydki, to poproszę następnego. Hurra ja! A teraz, zdejmować te koszulki, wasza diva już na was czeka!
Kandydaci
Chris:
Hej, jestem Chris, mam 23 lata. Właśnie zerwałem z dziewczyną i liczę, że nowa zgodzi się na pewne 2 literki.
Justin:
Hej, jestem Justin, mam 18 lat. Gdy na siebie popatrzyłem to już wygrałem.
Frank:
Hej, jestem Christopher, mam 25 lat. To nie ja mam nazwisko od Oceany – to ona ma imię po moim nazwisku.
Harry:
Hej, jestem Harry, mam 18 lat. Na co dzień spędzam czas z 4 facecikami, więc ten autobus mi niestraszny.
Usher:
Hej, jestem Usher, mam 32 lata. Wygram, bo drę się jak dziewczyna. AAAAA!!!
Przed szoł w autobusie
Kandydaci już oczekują na dziewczynę w czerwono-czarnym gimbusie z logiem sponsora, które wycięto w wyniku cięć budżetowych trybem naciachmiastowym.
Chris:
Same znajome twarze! (patrzy na Harry'ego) Nie znam cię koleś!
Harry:
Nie dziwię się, nie wyglądasz mi na członka boysbandu.
Usher:
(wtrąceniem)
A ty mi tak. Jakie masz płyty?
Harry:
„Stoi całą noc”[4] i „Bierz mnie domie”[5].
Usher:
Dobra, sorry. Nie wiedziałem.
Randki
Jako pierwszy wyruszy Chris. Ma on nadzieję, że przeżyje bardzo upojny romans, reszta kandydatów liczy na szybki numerek.
Chris:
Szkoda Harry, jednak nie było mi dane cię poznać. Idę sprawić sobie dziewczynę.
Reszta wrzawa
Chris robi pozę i wyświetlają się napisy: Chris, 23 lata:
- Lekkoatleta;[6]
- Założył parę gaci przez głowę;
- Doprowadził sadomasochistkę do skraju załamania nerwowego przemocą.
Chris dobiega do London. Ta zaczyna dziwnie na niego patrzeć.
London:
Next!
Chris dobiegł do London, położył na niej rękę i odszedł z powrotem do autokaru.
London:
(do kamery)
Mam nadzieję, że kolejny kandydat nie będzie miał zamiaru mnie zabić.
Chris:
(do kamery)
Najpierw 1 dziewczyna nie daje się spokojnie pobić, a potem druga okazuje się Koreanką.
Chris położył rękę nie na tej dziewczynie, co trzeba i teraz pora na Justina.
Wrzawa siedzących
Chris:
Co za wariatka! Pewnie tańczy do Gangnam Style w teledysku PSY.
Justin:
Nie wiem, nie widziałem. Teledysk pobił mój wynik i powiedziałem sobie, że nie obejrzę, bo mnie tym wkurzył.
Chris:
Dobrze, że się odezwałeś, jesteś następny.
Justin:
Dobra, BEJBE, BEEEEEEEEJJBEEEEE!!!
Reszta:
(chórem) NIE!
Usher:
Idź, bo nie zagram z tobą na konsoli.
Justin przyjmuje ostrzeżenie, wychodzi bez słowa, robi pozę i wyświetlają się napisy: Justin, 18 lat:
- Pracuje jako komik muzyczny;
- Znalazł się w Bravo Girl w czołówce najładniejszych kobiet;
- Boi się źle ogolonych paznokci na uszach i kolanach.
Justin idzie, jakby już wygrał, tymczasem London, która już go widzi, mówi głośno:
London:
HAHAHAHAHHAHAHA(...)HAHAHA!!!! NEXT!
Justin przeklął i poszła!
London:
(do kamery)
Gdy zobaczyłam tę mordę to aż zaczęłam się obawiać o własne życie.
Justin:
(do kamery)
Głupia blondynka, tyle, że ruda!
Justin wyraźnie chciał dziewczynę zabić, więc został odesłany do autobusu.
Wrzawa siedzących.
Usher:
Jednak nie loffcia?
Justin:
Głupia lala i tyle, Frank, teraz ty.
Cisza w autokarze.
Chris:
Christopher, o ciebie chodzi.
Frank:
A, no tak. Wszyscy przecież na mnie mówią Frank, nawet tutaj nie zapisali „Christopher”, tylko „Frank”.
Harry:
Widocznie nasłuchali się Amy Winehouse. Ale ona głupia. Ja z kolegami z boysbandu bijemy takie Łajnhałsówny na głowę!
Frank:
Dobra, to ja idę po pieniądze!
2 lub 3 osoby z 4:
Wyrwij, wyrwij, wyrwij!
Frank:
(przyjmując pozę)
Nie jestem Amy ani Ewą.
Frank, 25 lat:
- Urodził się na Długiej Dziwce;
- Członek „OFWGKTA”[7];
- Pisał teksty piosenek dla Justinka.
Frank dochodzi do London.
London:
Witaj.
Frank:
Cześć.
London:
Uwielbiam robić zakupy, może pójdziemy razem?
Frank:
Dobra.
Odchodzą dalej. Druga minuta randki.
London:
Dobra, już jesteśmy w sklepie, hurra ja!
Frank:
Hm, to typowo damski sklep. I co teraz?
London:
No jak to co?! Ja robię zakupy, a ty dźwigasz wszystkie rzeczy i mówisz, że ładnie wyglądam!
Frank:
Że co?! Nie ma mowy!
London:
Next!
Frank:
I tak jestem gejem.
Frank odchodzi do autobusu.
London:
(do kamery)
No świetnie, miałam randkę z gejem! Co za koszmar!
Frank:
(do kamery)
Fajnie oszukać procedury programu dla zarobienia 2 dolarów! I to teraz ja mówię „Hurra ja”!
Orientacja Franka odmówiła mu tej dziewczyny. Teraz pora na Harry'ego.
Wrzawa siedzących.
Frank:
Zarobiłem 2 dolary, jestem najlepszy! Czas na ciebie, Harry.
Harry:
Dobra, Liam już ma znaną dziewczynę, to czas na mnie!
Harry robi pozę i wyświetlają się napisy: Harry, 18 lat:
- Nie godzi się z tym, że jego zespół ma tylko jedną dyrekcję;
- Gdy na kanapie pojawi się pilot, ewoluuje w drapieżnika;
- Boi się Umpa-Umpa.
Harry podchodzi do London. Przy okazji wchodzi do sklepu, gdzie się ona znajduje.
Harry:
Cześć.
London:
Hej.
Harry:
Co robimy?
London:
Uwielbiam zakupy i zrobię tu zakupy, a ty będziesz mówił mi, jaka jestem ładna.
Harry:
Dobra.
London:
Ok.
Przeniesienie kamery do autobusu.
Usher:
A dlaczego właściwie cię wyeliminowała?
Frank:
Bo nie chciałem mówić jej robiącej zakupy, że ładnie wygląda.
Chris:
Mówiłem, że to wariatka!
Justin:
I to jaka głupia!
Usher:
A najciekawsze jest to, że tylko ja nie miałem z nią jeszcze do czynienia i raczej tak się nie stanie.
Chris:
Geniusz!
Justin:
Ile dałeś?
(dobrzmiewa dzwonek z kawałkiem Behemotha[8])
Czekajcie, muszę odebrać!
Usher:
Ale koks! Od kiedy słuchasz takiej muzyki?!
Justin:
To była fanka, chce, bym dał jej koncert. A co do muzyki to przecież ostatnio nawet tworzę w death metalowych klimatach. Proszę, posłuchaj tu – to „As long as you love me”.
Usher, Chris i Frank:
(Odsłuchują chwilę przez słuchawkę)
Aaaaa!!!!
Frank:
Co do „death” to się zgadzam. To zabija!
Powrót do randki, 20 minuta w trakcie.
London:
Dobra, mam na razie dość, usiądźmy gdzieś.
Harry:
(w myślach)
Jes!
Przeniesienie na 24 minutę randki.
London:
Czym się zajmujesz?
Harry:
Gram w boysbandzie. A to oznacza, że śpiewam i tańczę!
London:
Fajnie, masz tytuł „sir”?
Harry:
Jeszcze nie, no ale może kiedyś...
London:
No ale fajnie. Dobra, wracamy do zakupów?
Harry:
Jak chcesz.
Wstają i kamera przenosi się do autokaru.
Usher:
Będziecie tęsknić za tą dziewczyną?
Frank:
Nie. I tak jestem gejem.
Pozostała trójka się odsuwa.
Usher:
Ze mną się nie umówisz na pewno.
Justin:
Ze mną też nie, jestem heretykiem!
Frank:
A coś wy taki zgorzkniali?
Frank klepie Ushera w tyłek.
Usher:
(w taki sam sposób, jak osoba, która nadal nie żyje)
Ał!
Przeniesienie na randkę. 33 minuta.
London:
Mam już parę ciuchów, proszę potrzymaj!
Harry:
Proszę bardzo.
Przeniesienie na 34 minutę i 30 sekundę randki.
London:
Jak wyglądam?
Harry:
Uh, uh! Prawdziwa Primadonna!
London:
PRIMADONNA?! NEXT!
Harry:
No ale jak to?
London:
Sio!
Harry:
Ale...
London:
SIO!!!
London:
(do kamery)
Primadonną to jest Marina and the Diamonds, a nie ja!
Harry:
(do kamery)
35 dolarów. Chyba jednak przerzucę się na Marinę, ona na pewno mnie nie rzuci z takiego powodu.
Harry zdradził London słowem i odpada. Kolej na Ushera.
Wrzawa siedzących.
Siedzący:
Co się stało?
Harry:
Ta larwa mnie wyeliminowała, Usher, teraz ty!
Usher:
AAAA!!!
Reszta:
Ssij ją! Ssij ją! Ssij ją!
Usheer:
(robiąc pozę a la Mario Balotelli)
No i zostałem ja.
Usher, 32 lata:
- Jego debiutancki album jest rówieśnikiem Justina i Harry'ego;
- Sam Usher już niekoniecznie;
- Ale i tak kochają go nastolaty.
Usher podchodzi do London.
London:
(mruga powieką, a potem się odzywa)
Hurra ja! Ale seksowny!
Usher:
Ja?
London:
Hurra ja, znaczy ty, znaczy tak!
Usher:
Dzięki.
London:
Masz wybór: albo zabierzesz 1 dolara, albo umówisz się ze mną na druga randkę!
Retrospekcja:
Chris:
Co za wariatka! Pewnie tańczy do Gangnam Style w teledysku PSY.
Frank:
Jestem gejem.
Frank klepie Ushera w tyłek.
Usher:
(w taki sam sposób, jak osoba, która nadal nie żyje)
Ał!
London:
Hurra ja! Ale seksowny!
Po retrospekcji, przeniesienie do rzeczywistości.
Usher: Wybieram drugą randkę.
London: Hurra ja!
Usher wskazuje London kierunek, w który idą i odchodzą. Potem wskazanie na autobus.
Reszta:
(do kamery, do Ushera)
Usher, nieładnie zdradzać swoich!
Frank:
I mówi ci to gej!
Reszta rzuca się na Franka. A potem znowu Usher i London są ukazani, gdzie bawią się w dźwiękach „Primadonny” Mariny and the Diamonds.
Napisy końcowe (czarne w czerwonym tle). Towarzyszy im śpiew prowadzącej śpiewającej bliżej nieokreśloną piosenkę.
KONIEC
Przypisy
- ↑ Sic!
- ↑ A w Polsce otrzymaliby za to tylko złotówkę za minutę
- ↑ Wbrew pozorom prawdopodobieństwo obydwóch wyborów jest taka sama, bo albo wybierze jedno, albo drugie
- ↑ „Up All Night”
- ↑ „Take Me Home”
- ↑ Dla niedowiarków
- ↑ Długo nie wiadomo było, co to znaczy. Amerykańscy naukowcy uznali jednak, że to nic nie znaczy
- ↑ Tak, Amerykanie znają Behemotha. Zna go nawet więcej Amerykanów niż Polaków