Kazimierz I Odnowiciel

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 10:42, 31 gru 2010 autorstwa Anonimowy Anonim (dyskusja • edycje) (Dodanie materiału animowanego.)

Provided ID could not be validated. Kazimierz I Odnowiciel – władca tego cool kraju, syn Mieszka II i Rychezy (księżniczki niemieckiej), a także ojciec Bolesława, który został Bolesławem Śmiałym.

Anarchia nad Wisłą

Po śmierci ojca Kazio musiał razem z mamą uciekać z kraju. schowali się tam, gdzie ludzie mówią tym szorstkim językiem, a Państwo Piastów rozwaliło się na dzielnice, gdzie rządziła elyta, czyli możnowładcy. jednym z nich był Masław/Miecław/Miedsław/Myedvied. No nieważne, w każdym razie Kazimierz dorastał dowiadując się o tym wszystkim. Najbardziej go wkurzył najazd Księcia Brzetysława z Czech, który w 1038 r. rozwalił większosć wsi w Pyrlandii, więził dziewice i zmuszał do nierządu, a także ukradł trupa z Katedry Gnieźnieńskiej. Kazimierzowi to się nie podobało. Zamiast grać z innymi dziećmi w piłkę, on opracowywał plany przejęcia władzy. Najbardziej śmiałą koncepcją było przyczepienie sobie rakiet do adidków i atak z powietrza. Jednak nie udało się, bo wówczas nie znano jeszcze ani rakiet, ani adidasów. A szkoda, gdyby znano, to byłoby to istne wejście smoka.

Remont

Kazik powrócił w 1039 r. Pomogli mu książę kijowski i cesarz niemiecki. Najciężej było pokonać wcześniej wspomnianego Masława czy jak mu tam było w końcu. Ale w 1047 r. wreszcie się udało, dzięki księciu kijowskiemu. Odzyskano Ślunsk, który zabrali sobie Czesi. Niestety, o Pomorzu władca mógł sobie tylko pomarzyć, ponieważ Pomorzanie nie chcieli wrócić do Polski. Woleli swoja starą, pogańską religię a nie narzucane nauki kościoła. Kazik tupnął nogą, fochnął się i na tym się skończyło. Ale za to przeprowadził remont. Własnoręcznie odmalowywał domki i kościoły, kładł panele oraz sklejał krzesła. Odbudował też administrację, a Kraków stał się stolicą.

Ciekawostki

  • Nie udało mu się odzyskać korony.
  • Kazimierz Odnowiciel poleca farbę Dulux.
  • Miał głębokie, uwodzicielskie spojrzenie.
  • Jego żona, Dobroniega, słynęła z najdłuższych i najzgrabniejszych nóg w tej części Europy. Kazik wołał za nią Te, Dobcia! Ty dobre masz nogi!