Czeladź

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Wszystko byłoby inne, gdyby był dworzec, ja wiem.

Grzegorz Markowski do mieszkańców ościennych miast

Czeladź – największy węzeł kolejowy Górnego Śląska, z największym w Europie dworcem kolejowym. Rocznie odprawianych jest tutaj ok. 6 mld podróżnych. Pod tym względem plasuje to Czeladź daleko przed innymi, górnośląskimi metropoliami, takimi jak Berlin czy Frankfurt nad Menem.

Parametry dworca kolejowego w Czeladzi

Fragment rozkładu jazdy dla stacji Czeladź Główna z dn. 8 czerwca 2011
  • ilość torów – 140
  • ilość peronów – 52
  • ilość poziomów – 3
  • kubatura budynku dworca – 195 000 m3
  • dobowa liczba odjeżdżających pociągów:
    • ekspresowe – 1800
    • pospieszne – 4000
    • osobowe – 21 900

Galeria zdjęć dworca kolejowego w Czeladzi


Czeladź oczami miastowego

Technicznie rzecz ujmując, poza posiadaniem największego dworca kolejowego w Polsce Czeladź to bagienny teren na północy Zagłębia Dąbrowskiego, którego nie osuszono za pomocą kopalni, jak to stało się z resztą tego terenu z powodu małych złóż węgla oraz licznej populacji Hydr i Czeladzkich Gigantycznych Żółwi Błotnych. Obecnie populacja żółwi błotnych i hydr mocno zubożała, ale ciągle przeważają one liczebnie nad nielicznymi ludzkimi sadybami na tych dzikich terenach. Największa ulicą tej metropolii jest ul. Dworcowa, mieszcząca się między skupiskiem biurowców Microsoftu a wieżowcami pobliskiej dyrekcji zarządu PKP. To właśnie tutaj kręcono słynne sceny filmu "Znaki", po tym, jak niewiele wcześniej wylądowało tu UFO, widziane przez pobliskich mieszkańców (tutaj serdecznie chcemy pochwalić dilera rozprowadzającego dragi na tymże osiedlu za jakże skuteczny towar). Poza tym ulica ta charakteryzuje się pięknymi widokami, np. na wschód rozciągają się piękne prerie, na których zaobserwować można zwierzęta występujące w klimacie równikowym (tj. pies, kot, koń); na północ zaś widoczne są piękne laguny, gdzie jeszcze do niedawna pojawiały się wieloryby.

Przedmieścia Czeladzi

Madera – tam konie biegają swobodnym galopem po ulicach i dzieją się rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły. Można zaobserwować też zawrotną liczbę przejeżdżających tamtędy samochodów wynoszącą 3 auta na tydzień. Znajduje się tam największe na Śląsku krematorium, do którego martwi dowożeni są przez zagadkowych panów w czerni mających swoją siedzibę na ul. Szpitalnej, ryzykują oni swoje życie, przejeżdżając przez perony bez zatrzymania. Chodzą pogłoski,że chcą dać swoim klientom w ostatnich chwilach swojego nieżycia trochę rozrywki zapuszczając im muzykę rodzaju "techniawka". Z Madery możemy przejść do Siemianowic Śląskich mostem kolejowym(drugą stworzoną przez człowieka budowlą widoczną z kosmosu).

Józefów – mało kto wie, że Józefów w ogóle istnieje, a mieszkańcy nie przyznają się do zamieszkiwania tamtych okolic.

Czeladź w polskiej kulturze wysokiej

Znany polski wieszcz z epoki romantyzmu napisał wiekopomne dzieło w którym zaproponował alternatywne użycie słowa "Czeladź".

Fragment utworu:

„Nam Czeladź nie kazano – wstąpiłem na działo I spojrzałem na pole; dwieście armat grzmiało. Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi; I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął; Wylewa się spod skrzydła ściśniona piechota Długą czarną kolumną, jako lawa błota, Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy Czarne chorągwie na śmierć prowadzą zastępy...”