Miłośnik komunikacji miejskiej

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Nonźródła
Zobacz w Nonźródłach:
Test MKM-a

Nie wierzę w tych co wolą tramwaj od BM'ki

Sokół nie wierzy w MKM-ów

Miłośnik Komunikacji Miejskiej – specyficzny rodzaj pasażera, który charakteryzuje się ogromną wiedzą na temat pojazdu w którym się znajduje, jak i o pozostałych w mieście/kraju/świecie (w zależności od stopnia zzielenienia), przeciwieństwo pracownika komunikacji miejskiej. Nie ma się co ich obawiać, dopóki zgadzasz się z ich poglądami na temat najnowszego mercedesa czy protrama.

MKM-owie zrzeszają się w kluby Miłośników Komunikacji Miejskiej. Największe z nich to pomorski, poznański, Jasnogórski, podwawelski, ze stolicy, chorzowski, wrocloveski i wodny.

MKM jako subkultura

  • Wzór MKM-a – nie ma, ta subkultura jest zbyt młoda i zbyt mało popularna, chociaż często MKM ma w rękach aparat;
  • Ideologia – przejazd w jak największym czasie w pojeździe komunikacji miejskiej, zdobycie wiedzy na temat komunikacji na całej planecie (w przyszłości – może nawet poza nią), nabycie własnego metra i postawienie go sobie w ogródku, założenie przedsiębiorstwa komunikacyjnego, stworzenie linii tramwajowej prowadzącej dookoła świata, zniwelowanie miejskich korków poprzez wyłączenie z ruchu wszystkich samochodów i motocykli (ludzie by wtedy podróżowali tylko na piechtę, rowerem i – przede wszystkim! – transportem miejskim, a i spóźnień by nie było i wszyscy byliby zadowoleni – zwłaszcza MKM-owie);
  • Charakterystyczne znaki zewnętrzne – bilet okresowy w kieszeni[1], często też aparat do robienia zdjęć kamyczków między szynami tramwajowymi. Miłośnicy Komunikacji Miejskiej mają też często ciuchy prane ostatnio w Boże Narodzenie i o parę rozmiarów za małe. W końcu całe kieszonkowe i pieniądze, jakie zarabiają lub dostają od rodziców, muszą pójść na bilet (najwięksi hardkorowcy kupują sobie też na pospieszne linie, by być większym kozakiem);
  • Charakterystyczne zachowania – są zależne od rodzaju MKM-a. Opisane poniżej.

Rodzaje MKM-ów

  • Kabiniarz – nie wymaga głębszego omówienia, zawodowo zajmuje się kabiniarstwem;
  • Fotograf – łazi po tramwaju z aparatem i robi zdjęcia wszystkiemu i wszystkim: od przycisku do otwierania środkowych drzwi, po prawy pośladek kolesiany, która akurat podróżuje tramwajem. Robi również dużo zdjęć autobusom, tramwajom i wszystkiemu, co związane jest z komunikacją, czasem nawet nachalnie, nie przejmując się tym, czy kierowca wyraża zgodę na zdjęcia. Potrafi jednego dnia zrobić 500 do 1000 zdjęć. Jak m29 z Piły.
  • Bierny – nie robi nic, tylko siedzi na swoim miejscu. Nieraz rozmawia o tramwajach i autobusach ze wszystkimi, którzy znajdą się w pobliżu. Do biernych zaliczamy także:
    • Obrońca – swą moc pokazuje dopiero wtedy, gdy dzieje się coś ciekawego (zepsuje się autobus, ktoś chce wysiąść między przystankami itp.). Wtedy z heroiczną miną krzyczy na cały autobus broniąc za wszelką cenę kierowcy.
    • Pętlowicz – zalicza pętle (tzw. pętloseksualizm), często robi zdjęcia przystanków. Często zna wszystkie kolejne przystanki każdej linii w mieście.
  • Liniowiec – ciągle zalicza linie w swoim mieście, jeździ w kółko autobusem, na każdej linii, wszystkimi możliwymi kursami. Kameruje swoje przejazdy i dzieli się nimi z innymi zafascynowanymi miłośnikami transportu.
  • No lifer – siedzi cały czas w domu, obczaja w internecie rzeczy na temat transportu. Istnieje parę podgatunków no liferów...
    • Forumer – zarejestrowany na forach o komunikacji, często jest najaktywniejszym userem (przykładowo: w ciągu roku ma statystykę godzin spędzonych online 300 dni)
    • Informator – całe dnie szuka informacji o komunikacjach miejskich coraz to bardziej odległych miejsc (zazwyczaj zna rozkłady jazdy wszystkich linii na całym kontynencie Antarktydy)
    • Niusman – siedzi na portalach i co chwilę odświeża stronę z nadzieją na nowego newsa.
    • Webmaster – sam robi stronę i portal o komunikacji, na którą zaglądają codziennie setki MKM-ów. W logu strony podaje swój numer konta z tekstem, że zbiera na własną stodwójkę.
    • Marzyciel – właściwie ten nie używa internetu. On całe życie przelegiwuje w łóżku śniąc (w nocy) i marząc (w dzień), spełniając różne fantazje na temat transportu zbiorowego.
    • Modelarz – także nie korzysta z Internetu. Klei w domu modele pociągów, autobusów i ustawia sobie na półce. Spełnia marzenia o własnej zajezdni, czy bocznicy. Posada więcej autobusów niż własny przewoźnik z miasta.
    • Szafofob – uznaje tylko i wyłącznie jedna linię, która jest dla niego słuszna. Z pasażerami siedzącymi obok rozmawia tylko i wyłącznie o studentach i tramwajach, które stanowią zło. Zazwyczaj zajmuje miejsce "za szybką" po prawej stronie pojazdu, w pierwszym rzędzie siedzeń. Uznaje tylko i wyłącznie autobusy dwóch marek, z leżącym silnikiem. Odwieczny przeciwnik "szaf", w których znajduję się silnik w autobusie niskopodłogowym (przecież to zajmuje 4 miejsca siedzące).
    • Gracz – gra przez cały dzień w jedyną słuszną grę jaką jest Traffic Giant (ew. OpenTTD lub Simutrans, teraz przerzucił się na Cities In Motion). W ten sposób spełnia się jako przyszły zarządca komunikacji miejskiej. Potrafi godzinami patrzeć w jeżdżące w te i we w te wirtualne tramwaje, autobusy i pociągi.
    • Wirtualny kierowca/motorniczy – gra godzinami w VBus czy Omsi (kierowca) lub ATS (motorniczy). Codziennie drukuje i wypełnia karty pracy wypełniając tak absurdalne rubryki jak godzinę odjazdu z przystanku i podpis przy tym. Gdyby mu za to płacono pobierałby trzy pensje plus nadgodziny. Czasem zatrudnia się wirtualnie w wirtualnych firmach przewozowych.
  • Bileciarz (kolekcjoner) – osobnik dręczący ludzi o skasowane bilety, oraz posuwający starsze panie na przystanku „bo tam leży pomięty bilet, prze pani, a ja takiego nie mam”. Następnie rozprowadza je nielegalnie wśród innych bileciarzy lub chwali się nimi w internecie. Gdy się nudzi jeździ pociągiem do różnych miast w celu skanowania ich powierzchni w poszukiwaniu biletów.
  • Kanaroman – uwielbia kanarów, bo dzięki nim gapowicze zostają srogo ukarani. Najczęściej chwali ich w internecie, ponieważ robienie tego w miejscu publicznym (np. autobusie) mogłoby skutkować cotygodniową wizytą u dentysty.
  • Prawnik – bezustannie interpretuje przepisy dotyczące transportu zbiorowego, czym bardzo imponuje innym MKM-om. Jego zdolności prawnicze kończą się jednak podczas rozmowy z gimnazjalistą, który właśnie odbył pierwszą lekcję WOSu w swoim życiu.
  • Aktor polityczny – całymi dniami jeździ tramwajem celem zwiększenia liczby wyborców poprzez pokazanie im, że woli transport publiczny od konwoju limuzyn. Ten rodzaj zanika zaraz po wyborach.
  • Matematyk – chcąc przekazać, że jechał tramwajem, podaje numery wagonów i sumuje je, oraz wykonuje szereg innych operacji matematycznych.
  • Alpinista – odmiana bardzo wysportowana. Wspina się na mosty, wiadukty, rusztowania i inne wysokie obiekty celem wykonania jak najpiękniejszego zdjęcia tramwaju.
  • Kret – zbliżony do alpinisty, jednak zdjęcia wykonuje z innej perspektywy. Zazwyczaj kładzie się na ziemi, aby wykonać uroczą fotografię przedstawiającą podwozie.
  • Nocny marek – jeździ nocą na rowerze uganiając się za tramwajami, które wyjechały na jazdy próbne. Gatunek sezonowy, występuje tylko w okresach wymiany taboru tramwajowego.
  • Sentymentalista – miłośnik taboru zabytkowego. Jego ulubione marki autobusów to Jelcz i Ikarus. Ubóstwia tramwajowe parówki. Zwykle jeździ tylko nimi, gdyż według niego nowoczesne autobusy to bezduszny plastik pozbawiony klimatu. Stały bywalec zlotów zabytkowych autobusów podczas Nocy Muzeów, gdzie ma możliwość niepowtarzalnej przejażdżki ogórkiem z epoki po raz sześćdziesiąty szósty.

Zawód dla MKM-a

MKM kierowca, zrobił sobie zdjęcie za kółkiem, by zaszpanować przed innymi MKM-ami na forach
  • Metsiarz – wystarczy zatrudnić się w redakcji gazety Metro, by choć przez nazwę być zespolonym ze zbiorowym transportem;
  • Kanar – po prostu kontroler biletów, może zarabiać pieniądze jeżdżąc tramwajami (robota-marzenie...);
  • Kierowca / motorniczy / maszynista – jak wyżej, ale jeszcze lepiej – możliwość prowadzenia pojazdu!
  • Mechanik – pracuje taki w zajezdni, gdzie ma ciągle stałe kontakty z pojazdami, najczęściej od dołu;
  • Sprzątacz – też w zajezdni, pucuje autobusy, by mogły wyjechać na linię czyściutkie jak nieobsikany śnieg;
  • Fabrykant – pracuje w zakładzie robiącym np. tramwaje. Przyszłość MKM-a modelarza.
  • Pomiarowiec – jeździ w te i wewte całą zmianę i spisuje ile ludzi wsiadło i wysiadło. Wymarzona praca, bo można wiele w zbiorkomie zaobserwować.
  • Ornitolog – miłośnik i specjalista od ptaków, zwłaszcza kanarków. Zarówno takich jak i takich.

Dzień z życia Miłośnika Komunikacji Miejskiej

Oto jak wygląda typowy dzień MKM-a (mieszanki wszystkich gatunków)

  • 4:30 – budzą go tramwaje, które właśnie wyjeżdżają z zajezdni. Nie jeżdżą jeszcze na linii, więc dopiero się przebudza.
  • 5:00 – Wstaje z łóżka, je śniadanie, myje zęby (elektryczną szczoteczką w kształcie pociągu), ubiera się, gdyż tramwaje rozpoczęły kursowanie liniowe.
  • 5:10 – wbija na fora o komunikacji miejskiej, odpisuje na posty.
  • 5:30 – wychodzi z domu, idzie pozaliczać parę pętli.
  • 10:00 – wbija do kiosku, kupuje czasopismo Kasownik , żeby sprawdzić, czy jego zdjęcia załapały się do numeru. Idzie dalej zaliczać pętle i cykać focie.
  • 12:00 – zjada drugie śniadanie z kierowcą autobusu, w którym jechał. Przy okazji rozmawia z nim sobie.
  • 14:30 – idzie do MkmDonald'sa, zjada cośtam na obiad.
  • 15:40 – zepsuł się tramwaj, w którym jechał! Ludzie krzyczą na motorniczego, a MKM go broni i nakazuje ludziom wypierdalać.
  • 17:00 – jedzie do zajezdni, pomaga trochę czasu przy czyszczeniu autobusu.
  • 19:00 – idzie na dworzec nakarmić bezdomnych, wsiada w pociąg i jedzie na przedmieścia. Stamtąd wraca aglomeracyjną linią autobusową.
Gdy MKM nie może zasnąć...
  • 21:00 – jest w domu. Zjada kolację, wrzuca na fora swoje nowe zdjęcia i żali się, że poprzednich nie pokazali w Kasowniku. Kiedy skończy swoje gorzkie żale i zaczyna grać w Cities In Motion 1 lub 2 (zależy od humoru) w końcu musi się wczuwać w rolę.
  • 22:40 – kładzie się do łóżka, bo część tramwajów rozpoczęła zjeżdżać do zajezdni.
  • 23:00 – leży, nie może zasnąć.
  • 23:20 – wciąż nie może spać.
  • 23:50 – zaczyna liczyć tramwaje...
  • 00:15 – zasnął, gdyż tramwaje przestały jeździć.

Znani MKM-owie

  • Julian Tuwim – w swoich wierszach opisywał uroki jazdy tramwajem;
  • Skaldowie – wszyscy członkowie zespołu, śpiewali o nocnych tramwajach;
  • Wojciech Olejniczak – kampanię wyborczą na Prezydenta Warszawy prowadził w środkach komunikacji miejskiej.
  • Janusz Korwin-Mikke – był tak zafascynowany możliwościami komunikacji indywidualnej, że chciał likwidacji tramwajów i szerszych jezdni dla niezawodnych autobusów.
  • Paweł Jaczewski – znany działacz i pasjonat komunikacji miejskiej, jako pierwszy próbował zorganizować fokusy w IKARUSIE.
  • Papież Franciszek – zamiast Papa – Mobile przemieszcza się komunikacją miejską. Właściciele Maybachów czują się zagrożeni.
  • Michaił Aleksandrowicz Berlioz – tak kochał tramwaje, że chciał jednego przytulić, ale poślizgnął się…

Zobacz też

Przypisy

  1. To nic, że go nie widać, ale dzięki niemu można łatwo rozpoznać MKM-a
Medal.svg

Szablon:Ludzie