Radlin: Różnice pomiędzy wersjami
M |
M (2 wersje) |
(Brak różnic)
|
Wersja z 12:30, 21 paź 2019
Radlin – gigantyczna aglomeracja miejska zagubiona gdzieś wśród hałd województwa śląskiego. Wciśnięty pomiędzy dużo większy Wodzisław Śląski i Rybnik udowadnia, że nie trzeba dużym miastem być, by margines dobry mieć. W Radlinie warto poznać wiele osób, wręcz należałoby wstąpić do kultowej już restauracji u Turka na należyty trunek po ciężkim dniu pracy w polu.
Radlin posiada słynny na cały świat herb, na którym widnieje mniszek lekarski wetknięty w żółte serce. Sweetaśne.
Głównym atutem mieszkańców Radlina jest to, iż przyzwyczaili się już do smrodu. Żyją w warunkach, w których przeciętny gdańszczanin dawno dostałby gruźlicy i na nią umarł. Dym jest tu na porządku dziennym. Można go powąchać, a nawet zobaczyć. Uprzejmie proszę o zabranie masek tlenowych.
Dzielnice
- Biertułtowy – najważniejsza część miasta, szczyci się kilkoma budynkami o liczbie pięter większej niż 2 oraz basenem z fontanny.
- Marcel - nazwa wzięła się od miejscowej kopalni węgla kamiennego. Jak się łatwo domyślić, obejmuje tereny kopalniane (łącznie z taką dupną hałdą) oraz tzw. familoki, dawniej mieszkania dla pracowników kopalni. Obecnie ich piękną architekturą zachwycają się okoliczni przegrani, którzy z tego właśnie powodu licznie zamieszkują tenże obszar miasta.
- Centrum – dzielnica-widmo. Nikt nie wie gdzie to jest. Niektórzy upierają się, że tam mieszkają. Teoretycznie gdzieś pomiędzy Biertułtowami a Marcelem, ale nikt nigdy tam nie był.
- Obszary – dzielnica składa się w dużej mierze z pól, lasów, łąk i nieużytków, między którymi w prymitywnych warunkach żyją nieliczni tubylcy, tacy jak pasikonik, kuna leśna czy paprotka leśna.
- Głożyny – rolnicza dzielnia, graniczy z Wodzisławiem Śląskim. Najsławniejszym mieszkańcem Głożyn był swego czasu fotoradar.
- Radlin II – historyczne centrum, miejsce, gdzie wszystko się zaczęło, matecznik, ojcowizna i źródłosłów nazwy miasta. To stąd wyszli protoplaści radlińskich rodów, przegonili klacze taraskie i założyli radliński gród! Problem w tym, że znajduje się to poza Radlinem.
Miejsca warte uwagi
- NOT Górnicza Strzecha – remiza nr 1 w województwie; każdy szacowny mieszkaniec tegoż miasta miał tu komunię, ślub i gwarki. Warto zwiedzić ciekawy ogród. Główną atrakcją jest zardzewiała huśtawka bez siedzenia.
- Fontanna na rynku (?) – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wypdolenia przez tutejszą policję.
- Ulica Rymera – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw.
- Tężnia - podobno godzina pobytu koło niej, równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę, nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.