Województwo świętokrzyskie
Piździ jak w kieleckim.
- Przysłowie opisujące tamtejszy klimat
Piździ jak na kieleckim dworcu.
- To samo co wyżej, tylko w dokładniejszej wersji
Województwo świętokrzyskie (popularnie: Szkieletczyzna) – mistyczne województwo Polski, należące do biednego wschodu Polski, choć w całości leży po zachodnim brzegu Wisły, gdzie w jednym z miast na noc zwijają asfalt z dróg na prośbę sołtysa. Podobno znajdują się tam Kielce ale to pewnie propaganda, by odwrócić wzrok warszawiaków, od prób powiększenia Małopolskiego.
Język[edytuj • edytuj kod]
Ta sekcja jest pisana w stylu osoby (lub czego tam), której dotyczy, i może nie być zrozumiała dla wszystkich. |
Co prawda większość ludzi posługuje się językiem polskim, są jeszcze tereny, w których można usłyszeć prawdziwą mowę kieleckich górali. O ile założymy, że Góry Świętokrzyskie to nie zalesione wydmy. Gwara tutejszych ludzi, stosowana poprawnie uniemożliwia szybkie porozumienie się z mieszkańcami innych regionów (jakby to w ogóle było możliwe). Co inteligentniejsze jednostki mogą się tu poczuć jak w zoo, jednak nie dorównuje się tu rekordowemu poziomowi Warszawiaków. Anomalie językowe które ty występują to na przykład:
- nie ma imienia Ania – zamiast niego jest Hania,
- sprząta się scotką, nie szczotką,
- źródło, zastąpione jest rźódłem,
- tak samo jak pole płolem, a most młostem, którym przechodzi sie z jednego brzygu rzyki, na drugi,
- ludzie się nie modlą tylko moldą,
- łodchodzi się, wydzi się,
- i jidzie na kuniu,
- grzebę się, kopę, rąbę, i gubię „i”,
- tyk dwók panów, kotów, pierścionków...
- a Niemce zabijały ludzi we wojne,
- poza tym, bierzta, dejta, chodźta,
- a mamusia nagotowali, tatuś spali, babcia żyli,
- nie idzie się przez coś - jidzie się bez las, bez płole, ide bez droge przez copki,
- czasem jidzie sie z lassu a w dodatku bosso,
- każdy chodzi w trepkach,
- a ołówki i kredki struga się strugaczką.
Ekologia[edytuj • edytuj kod]
Ponieważ województwo uważane jest za jedno z najczystszych w Polsce, lokalne władze, których obrady nazywane są w miejscowym slangu „sabatami czarownic”, próbują to zniszczyć. W jednym z miast specjalnie nadal zalegają zakopane pod ziemią beczki z niebezpiecznymi chemikaliami, zaś w innym mimo rozlicznych stanowisk archeologicznych (znanych bliżej jako: roboty drogowe) tamujących cały ruch, wciąż nie ma gdzie zaparkować auta. Prawdopodobnie znajduje się tam Świętokrzyski Park Narodowy, aczkolwiek nie ma żadnych dowodów przeczących twierdzeniu, iż leży on na przykład w Zachodniopomorskim. Można również natknąć się na Dąb Bartek, który ponoć jest najstarszy, aczkolwiek jest porównywalny do osób mających powyżej 130 lat, jednak po wypadku znajdujących się w śpiączce, oraz utrzymywanych przez specjalną aparaturę nieżywych, gdyż bardziej przypomina brązowy pomnik wystawiony przez ludzi z GreenPiSu by ludzie mieli na co przeznaczać 1% ze swojego podatku.
Warunki pogodowe[edytuj • edytuj kod]
Ponoć w innych częściach Polski mówi się, że piździ jak w Kieleckim lub piździ jak na dworcu w Kielcach. Ile jest w tym prawdy? Zapewne dużo, skoro nawet najstarsi mieszkańcy wieśniacy w województwie nie pamiętają bezwietrznego dnia i zapewne gdyby powstał słownik gwary kieleckiej, określenie na dzień bez wiatru wypadło by z niego szybciej, niżby którykolwiek z was zdążył odmienić poprawnie nazwy mieszkańców wszystkich miast Kielecczyzny. Tłumacząc dosadniej, zwroty te są to tylko złagodzeniem miejscowego piździ jak cholera (ew. mamy typowy piątek), używanego gdy jeden z Kielczan/Konecczan/Pińczowian zauważy, że jego karmik odleciał dwie ulice dalej i połamało mu drzewa w lesie.
Zabytki[edytuj • edytuj kod]
Znajdują się tu ruiny zamku, w którym w najwyżej komnacie najwyższej wieży mieszkała Fiona (tak, ta ze Shreka) znane pod nazwą Chęciny, aczkolwiek smok już dawno temu przeniósł się do Krakowa. Ponadto, jako, że to tzw. miejsce z wyobraźni, można tam spotkać dinozaury, najczęściej występujące w okolicach rzeki Kamiennej w okolicach Bałtowa, niedaleko znajdują się Krzemionki Opatowskie, w których nawiasem mówiąc, jacyś zbłąkani obłąkani turyści płacą za wejście do dziury w ziemi, oraz Ćmielów, gdzie miejscowi wieśniacy zbierają kupę szmalu wyrabiając coś, co podobno miało być figurkami z „żywej porcelany”. Nazwa tejże porcelany wzięła się od faktu, iż jej wcale nie podobało się bycie w takich formach, więc ożyła i sobie poszła. We wschodniej części województwa znajduje się zamek Sierpimłot Krzyżtopór.
Ważniejsze Miasta[edytuj • edytuj kod]
- Busko-Zdrój – jedno z dwóch uzdrowisk w województwie, którego piramida wieku ludności w sezonie letnim przypomina lejek. Stąd pochodzi woda Buskowianka, a także to tu urodził się słynny kielecki raper oraz tutaj na kablu od internetu wspinał się hardkor z Holiłódu. Największe miasto wśród tej ogromnej dziury między Kielcami a Krakowem.
- Jędrzejów – dość niepozorna mieścina, przez którą przebiega większość najważniejszych szlaków komunikacyjnych pomiędzy Krakowem i Warszawą, [1] przez co w Kielcach często można spotkać utrudniających innym życie poprzez wątpliwe umiejętności prowadzenia samochodu jegomości, legitymujących się rejestracjami TJE.
- Kazimierza Wielka – miasteczko, z którego istnienia nie zdaje sobie sprawy spora część mieszkańców Kielc. W zasadzie do końca nie wiadomo, czy to nadal świętokrzyskie, czy może już zupełnie inny świat. Stolica niewielkiego, rolniczego powiatu z jednymi z najlepszych gleb w kraju. Samochody na kazimierskich blachach dużo łatwiej spotkać w Krakowie niż w Kielcach - dostrzeżenie rejestracji TKA na parkingu Galerii Echo to wystarczający powód do dłuższego weń świętowania.
- Kielce – mówi się, że to stolica województwa, ale już dawno miasto to zostało wyparte przez Wąchock, gdzie prawowitą władze sprawuje sołtys. Płyną przez nie dwie Silnice - jedna to podróbka, nazwana tak z braku laku, a druga, prawdziwa, skończyła jako brudny kanał zamurowany pod kieleckimi ulicami. W zasadzie ten fakt powinien godnie charakteryzować to godne odwiedzenia miasto.
- Ostrowiec Świętokrzyski – prawdopodobnie drugie największe miasto, które w dodatku może się pochwalić McDonaldem, oraz które jest kolonią Bałtowa.
- Starachowice – miasto leżące na kilku wzgórzach, przez co przejście z jednego końca miasta na drugi staje się „miszyn imposibul”. Główną rozrywką mieszkańców są pojawiające się średnio co 3 miesiące afery. Jak do tej pory najciekawszymi były Afera Starachowicka oraz afera łapówkarska prezydenta miasta. Z pewnych źródeł wnioskować można, iż owe afery wzorowane są filmami akcji z Hollywood. Niestety ze względu na niskie wykształcenie mieszkańców wzorce zaczerpywane są ze zbieżnych w nazwie filmów z Bollywood. Skutkuje to niestety nieco innym zakończeniem. Obecnie są jednym z najszybciej rozwijających się miast województwa, wyprzedzając m. in. Ostrowiec Św. i Skarżysko. Znajduje się tu ulica matki braci Kaczyńskich, a jej zwieńczeniem jest rondo nazwane na cześć Lecha Kaczyńskiego.
- Skarżysko-Kamienna – satelita Starachowic. Dawniej miasto prestiżowe, obecnie dziura zabita dechami. Oprócz dworca, Castoramy, Kauflanda i drogi ekspresowej nic tam nie ma. Strach wyjść na ulice po godzinie 20-tej.
- Sandomierz – powód prób podbicia Świętokrzyskiego przez Małopolskę, gdyż miasto to wielokrotnie pobija Kraków pięknym rynkiem oraz swym bogactwem. Słynie z nadzwyczajnie wysokiej przestępczości.
- Wąchock – typowe polskie miasto. Było Memem na długo przed powstaniem memów i jeszcze dłużej przed odzyskaniem praw miejskich.
- Wiślica – zapomniana przez wszystkich oprócz jej własnych mieszkańców mieścina rozmiarów porównywalnych do przeciętnej wsi w tym regionie. Jej czasy świetności przypadają na średniowiecze i może jakiś czas po nim, potem niestety było już tylko pod górę. Z tęsknotą spogląda w stronę pobliskiej Kazimierzy Wielkiej, której nazwa przypomina jej jednego z ukochanych królów.
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- W Kielcach jeżdżą widmo-tramwaje, których nikt nie widział,
- W Skarżysku jest Mesko, które nie wiadomo co produkuje, ale miejscowa drużyna piłki nożnej nazywa się „Granat Skarżysko”,
- W kinach leci tu co najwyżej tynk z sufitu, choć kiedyś w kinie Wolność, puścili film „Ucieczka z kina Wolność”,
- Bardzo popularne jest tu powiedzenie „wóda to twój wróg... więc lej ją w ryj”,
- Pogańskie sabaty odbywają się na Łysicy, które sponsorują mieszkający w miejscowym klasztorze zakonnicy,
- Znajdują się tam dwie wsie o nazwie Włochy – jedna gdzieś pod Pińczowem, druga pod Nową Słupią,
- Jest tu jedyne prawdziwe Trójmieście (to nad morzem to marna imitacja): Suków – Borków – Daleszyce,
- Wszystkie drogi prowadzą do Jędrzejowa; jest to potwierdzone naukowo,
- Do niedawna województwo to posiadało największą liczbę wyborców PSL-u per capita.
- W powiecie pińczowskim znajduje się Betlejem. To tutaj w rzeczywistości urodził się Pan Jezus.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
Przypisy
- ↑ Oprócz na przykład Wisły