Nonźródła:Dowcipy o muzykach: Różnice pomiędzy wersjami
M (→Altowiolistach) |
|||
(Nie pokazano 16 wersji utworzonych przez 10 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{ |
{{Dowcipy}} |
||
{{DowcipNPA}} |
|||
Dowcipy o... |
Dowcipy o... |
||
==Muzykach rockowych== |
== Muzykach rockowych == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co robi muzyk rockowy po przebudzeniu się? |
''– Co robi muzyk rockowy po przebudzeniu się? |
||
Linia 13: | Linia 14: | ||
''– Prawdopodobnie może, ale po co ryzykować...'' |
''– Prawdopodobnie może, ale po co ryzykować...'' |
||
'' |
''– Dlaczego muzycy rockowi noszą długie włosy? |
||
''– Bo „obetną, jak się nauczą grać”.'' |
''– Bo „obetną, jak się nauczą grać”.'' |
||
Linia 19: | Linia 20: | ||
[[Perkusista]] myśli: ''Ale równo dzisiaj gram, jeszcze solo i po sztuce laski są moje.'' |
[[Perkusista]] myśli: ''Ale równo dzisiaj gram, jeszcze solo i po sztuce laski są moje.'' |
||
[[Gitara|Gitarule]]: ''Ale dzisiaj dobrze żarzy gra, jeszcze jakaś porywająca solówa z tarzaniem się na [[podłoga|podłodze]] i laski są moje.'' |
[[Gitara|Gitarule]]: ''Ale dzisiaj dobrze żarzy gra, jeszcze jakaś porywająca solówa z tarzaniem się na [[podłoga|podłodze]] i laski są moje.'' |
||
Podobnie [[wokalista|wokal]]: ''Ale dzisiaj czysto wychodzi, normalnie wszystkie panienki u |
Podobnie [[wokalista|wokal]]: ''Ale dzisiaj czysto wychodzi, normalnie wszystkie panienki u stóp będę miał.'' |
||
[[Basista]]: <small>''i [[1 ( |
[[Basista]]: <small>''i [[1 (liczba)|raz]]</small>[[A]] <small>i [[2 (liczba)|dwa]]</small>[[A]] <small>i [[3 (liczba)|3]]</small> [[G]] <small>i [[4 (liczba)|4]]</small> [[E]] <small>zaraz przejście, [[kurde]] tylko się nie walnąć</small> <small>i raz</small>A <small>i dwa</small>A <small>i trzy</small> G <small>i cztery</small> E<s>Ais</s> B <small> Shit, waliłem się</small>...'' |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Perkusistach== |
== Perkusistach == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co trzeba zrobić, żeby perkusista przestał grać? |
''– Co trzeba zrobić, żeby perkusista przestał grać? |
||
Linia 34: | Linia 35: | ||
''– W [[wanna|wannie]].'' |
''– W [[wanna|wannie]].'' |
||
Perkusista do [[zespół|zespołu]]: |
Perkusista do [[zespół muzyczny|zespołu]]: |
||
''– Chłopaki, to jak dzisiaj grać – za szybko, czy za wolno?'' |
''– Chłopaki, to jak dzisiaj grać – za szybko, czy za wolno?'' |
||
Linia 48: | Linia 49: | ||
</poem> |
</poem> |
||
==Gitarzystach== |
== Gitarzystach == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co robi [[gitarzysta]], gdy spostrzega (wątpliwe) lub ktoś mu mówi (prędzej), że nie stroi z resztą instrumentów? |
''– Co robi [[gitarzysta]], gdy spostrzega (wątpliwe) lub ktoś mu mówi (prędzej), że nie stroi z resztą instrumentów? |
||
Linia 67: | Linia 68: | ||
</poem> |
</poem> |
||
==Basistach== |
== Basistach == |
||
<poem> |
<poem> |
||
Basista podczas gry używa lewej półkuli mózgu, a gitarzysta prawej. Pewien basista zapragnął grać na gitarze, więc poszedł do szpitala na operacje zamienienia półkul mózgu. Niestety operacja się nie powiodła i lekarze musieli usunąć cały mózg muzyka. Facet obudził się z narkozy i nagle krzyczy: |
Basista podczas gry używa lewej półkuli mózgu, a gitarzysta prawej. Pewien basista zapragnął grać na gitarze, więc poszedł do szpitala na operacje zamienienia półkul mózgu. Niestety operacja się nie powiodła i lekarze musieli usunąć cały mózg muzyka. Facet obudził się z narkozy i nagle krzyczy: |
||
Linia 103: | Linia 104: | ||
''– Ale on mi nie chce powiedzieć którą!'' |
''– Ale on mi nie chce powiedzieć którą!'' |
||
Spotkało się w [[sklep |
Spotkało się w [[sklep]]ie muzycznym dwóch facetów. Jeden idiota, a drugi też bassman. |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Kontrabasistach== |
== Kontrabasistach == |
||
<poem> |
<poem> |
||
Pewien kontrabasista w operze na 50-lecie swojej pracy dostał bilet na operę, którą grał przez całe swoje życie, aby zobaczyć, jak to brzmi od zewnątrz. Po koncercie spotykają go koledzy kontrabasiści i pytają, jak było. |
Pewien kontrabasista w operze na 50-lecie swojej pracy dostał bilet na operę, którą grał przez całe swoje życie, aby zobaczyć, jak to brzmi od zewnątrz. Po koncercie spotykają go koledzy kontrabasiści i pytają, jak było. |
||
Linia 115: | Linia 116: | ||
''– Widzisz, kochanie'' – odpowiedział kontrabasista – ''bo oni wciąż jeszcze szukają, a ja już znalazłem.'' |
''– Widzisz, kochanie'' – odpowiedział kontrabasista – ''bo oni wciąż jeszcze szukają, a ja już znalazłem.'' |
||
Wysiada z [[pociąg |
Wysiada z [[pociąg]]u w nieznanym sobie mieście muzyk z kontrabasem. Dłuższą chwilę stara się zorientować, w którą ma iść stronę. W końcu pyta, podpierającego ścianę dworca kolejowego, pijaczka: |
||
''– Panie, jak się dostać do filharmonii? |
''– Panie, jak się dostać do filharmonii? |
||
''– Ćwiczyć, kurwa, ćwiczyć!'' |
''– Ćwiczyć, kurwa, ćwiczyć!'' |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Dyrygentach== |
== Dyrygentach == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co powstaje ze skrzyżowania akrobaty z aktorem? |
''– Co powstaje ze skrzyżowania akrobaty z aktorem? |
||
Linia 144: | Linia 145: | ||
''– To proszę mu przekazać, że jak się już pojawi, to w tym miejscu ma zagrać wyżej!'' |
''– To proszę mu przekazać, że jak się już pojawi, to w tym miejscu ma zagrać wyżej!'' |
||
Pewien sławny dyrygent znany był z tego, że wszystkie koncerty, nawet najtrudniejsze, dyrygował z pamięci. Nigdy nie stawiał sobie stolika, nigdy przed [[ |
Pewien sławny dyrygent znany był z tego, że wszystkie koncerty, nawet najtrudniejsze, dyrygował z pamięci. Nigdy nie stawiał sobie stolika, nigdy przed [[koncert]]em nie oglądał nawet partytury. Pamiętał każde wejście, każdą frazę doskonale. Jednak przed każdym występem wyjmował z fraka małą, tajemniczą karteczkę, studiował ją uważnie i dopiero zaczynał dyrygować. Nikt nie miał pojęcia, co tam jest napisane. Wreszcie po jednym koncercie w przebieralni udało się znaleźć moment, gdy dyrygent oddalił się, zostawiając frak bez opieki. Muzycy rzucili się i wyjęli karteczkę z tym legendarnym tekstem, który tak dobrze pomaga dyrygentowi opanowywać trudną pracę z utworem. Na karteczce było napisane: ''„[[Skrzypce]] z lewej, [[wiolonczela|wiolonczele]] z prawej.”'' |
||
Próba orkiestry. Dyrygent ma wątpliwości: |
Próba orkiestry. Dyrygent ma wątpliwości: |
||
Linia 160: | Linia 161: | ||
</poem> |
</poem> |
||
== |
== Organistach == |
||
<poem> |
|||
''– Czym się różni organista od ławki organowej? |
|||
''– Ławka organowa utrzyma czteroosobową rodzinę.'' |
|||
</poem> |
|||
== Altowiolistach == |
|||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co robi skrzypek siedzący w pierwszym pulpicie, gdy straci palec? |
''– Co robi skrzypek siedzący w pierwszym pulpicie, gdy straci palec? |
||
Linia 223: | Linia 230: | ||
</poem> |
</poem> |
||
==Muzykach jazzowych== |
== Muzykach jazzowych == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Jak zgarnąć milion na graniu jazzu? |
|||
''– Zacząć grać, mając dwa miliony.'' |
|||
– Pizza wyżywi [[rodzina|rodzinę]].'' |
|||
*''– Jak zgarnąć milion na graniu jazzu? |
|||
Spotykają się dwaj jazzmani: |
|||
– Zacząć grać, mając dwa miliony.'' |
|||
* Spotykają się dwaj jazzmani: |
|||
''– Wiesz, kupiłem twoją nową płytę! |
''– Wiesz, kupiłem twoją nową płytę! |
||
– A, to ty...'' |
''– A, to ty...'' |
||
* Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego: |
|||
Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego: |
|||
''– Wiesz, wydałem płytę! |
''– Wiesz, wydałem płytę! |
||
– Super, a ile sprzedałeś? |
''– Super, a ile sprzedałeś? |
||
– Eee, niewiele – dom, [[samochód]]...'' |
''– Eee, niewiele – dom, [[samochód]]...'' |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Wokalistach== |
|||
== Wokalistach == |
|||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co robi chory śpiewak operowy? |
|||
– Cienko śpiewa. |
''– Cienko śpiewa. |
||
– A śpiewaczka? |
''– A śpiewaczka? |
||
– Spuszcza z tonu.'' |
''– Spuszcza z tonu.'' |
||
*''– Czym się różni wydział wokalny od harfy? |
|||
''– Czym się różni wydział wokalny od harfy? |
|||
– Harfa ma tylko siedem pedałów...'' |
|||
''– Harfa ma tylko siedem pedałów...'' |
|||
*Po próbie [[opera|opery]] dyrygent mówi do orkiestry: |
|||
''– Proszę państwa – jutro wszyscy o pół tonu wyżej.<br .>– A ja, a ja?'' – pyta się solistka. |
|||
Po próbie [[opera|opery]] dyrygent mówi do orkiestry: |
|||
''– A pani jak zwykle – nic dodać nic ująć.'' |
|||
''– Proszę państwa – jutro wszyscy o pół tonu wyżej. |
|||
*''– W jaki sposób solistka zmienia [[żarówka|żarówkę]]? |
|||
– |
''– A ja, a ja?'' – pyta się solistka. |
||
''– A pani jak zwykle – nic dodać nic ująć.'' |
|||
*W sali koncertowej debiutująca śpiewaczka drżącym głosem śpiewa: |
|||
''– W jaki sposób solistka zmienia [[żarówka|żarówkę]]? |
|||
''– Po prostu trzyma żarówkę, a [[ziemia|świat]] kręci się wokół niej.'' |
|||
W sali koncertowej debiutująca śpiewaczka drżącym głosem śpiewa: |
|||
''– Gdybym ja była ptaszęciem na niebie...'' |
''– Gdybym ja była ptaszęciem na niebie...'' |
||
Głos z sali: |
Głos z sali: |
||
''– A gdybym ja miał nabitą strzelbę...'' |
''– A gdybym ja miał nabitą strzelbę...'' |
||
*''– Z czego składa się głowa śpiewaczki operowej? |
|||
''– Z czego składa się głowa śpiewaczki operowej? |
|||
– Ze strun głosowych oraz pudła rezonansowego.'' |
|||
''– Ze strun głosowych oraz pudła rezonansowego.'' |
|||
*Zazdrosna żona: |
|||
Zazdrosna żona: |
|||
''– Na scenie operowej śpiewaczka wykonuje popisową partię wokalną.'' |
''– Na scenie operowej śpiewaczka wykonuje popisową partię wokalną.'' |
||
W trakcie wykonywania swojej arii, mąż z zachwytem zwraca się do swojej żony: |
W trakcie wykonywania swojej arii, mąż z zachwytem zwraca się do swojej żony: |
||
Linia 262: | Linia 277: | ||
A na to żona: |
A na to żona: |
||
''– Ty się nie patrz na koloraturę, tylko słuchaj jak ona śpiewa.'' |
''– Ty się nie patrz na koloraturę, tylko słuchaj jak ona śpiewa.'' |
||
*Znany solista siada na fotelu dentystycznym. Dentysta mówi: |
|||
Znany solista siada na fotelu dentystycznym. Dentysta mówi: |
|||
''– Proszę otworzyć [[usta]]. |
''– Proszę otworzyć [[usta]]. |
||
– |
''– [[Za darmo]]?! Ja za samo otwarcie ust podczas koncertu dostaję 10 000 dolarów.'' |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Instrumentach== |
|||
== Instrumentach == |
|||
<poem> |
<poem> |
||
''– Czym różni się [[wiolonczela]] od skrzypiec? |
|||
– Te drugie szybciej płoną.'' |
''– Te drugie szybciej płoną.'' |
||
*''– Jak odróżnić [[fortepian]] od wiewiórki? |
|||
''– Jak odróżnić [[fortepian]] od wiewiórki? |
|||
– Postawić przy drzewie. To co na [[drzewo]] wejdzie, na pewno nie będzie fortepianem.'' |
|||
''– Postawić przy drzewie. To co na [[drzewo]] wejdzie, na pewno nie będzie fortepianem.'' |
|||
– Fortepian da się zasłonić, ale słonia nie da się zafortepianić.'' |
|||
''– Jaka jest różnica między [[słoń|słoniem]] a fortepianem? |
|||
*Rozmawiają 2 korniki: |
|||
''– Fortepian da się zasłonić, ale słonia nie da się zafortepianić.'' |
|||
Rozmawiają 2 korniki: |
|||
''– Smakuje normalnie... |
''– Smakuje normalnie... |
||
– A czego się spodziewałeś? |
''– A czego się spodziewałeś? |
||
– Ludzie mówią, że to Stradivarius...'' |
''– Ludzie mówią, że to Stradivarius...'' |
||
</poem> |
</poem> |
||
==Różne== |
|||
== Różne == |
|||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co mówi absolwent Akademii Muzycznej, który nie ma pracy, do studenta Akademii Muzycznej, który dostał pracę? |
|||
– Zapiekankę proszę.'' |
''– Zapiekankę proszę.'' |
||
*''– Jak się nazywa [[taniec]], który tańczy się na baczność? |
|||
''– Jak się nazywa [[taniec]], który tańczy się na baczność? |
|||
– Mazurek Dąbrowskiego.'' |
|||
''– Mazurek Dąbrowskiego.'' |
|||
*''– Jaki jest najbardziej drewniany interwał? |
|||
– D, H.'' |
|||
''– Jaki jest najbardziej drewniany interwał? |
|||
*Spotyka się dwóch czeskich muzyków: |
|||
''– |
''– D, H.'' |
||
– Świetnie, a co to za kapela?. |
|||
Na próbie dyrygent stuka batutą w pulpit, przerywając grę. |
|||
– Kwartet. |
|||
– O! A ilu was tam gra? |
|||
– Trzech. |
|||
– A kto? |
|||
– No ja i mój [[brat]]. |
|||
– To ty masz brata?! |
|||
– Nie, a co?'' |
|||
*Na próbie dyrygent stuka batutą w pulpit, przerywając grę. |
|||
''– Flecista – co pan tam gra, proszę zagrać. |
''– Flecista – co pan tam gra, proszę zagrać. |
||
– Taki biegnik (trzeba zaśpiewać gamę do góry) pa pa pa pa pam... (i w dół) pa pa pa pa pam. |
''– Taki biegnik (trzeba zaśpiewać gamę do góry) pa pa pa pa pam... (i w dół) pa pa pa pa pam. |
||
– No nie, w nutach jest inaczej'' – sprzeciwia się dyrygent – ''(te same dźwięki w górę i w dół) pa pa pa pa pa pa pa pa pam – proszę bardzo. |
''– No nie, w nutach jest inaczej'' – sprzeciwia się dyrygent – ''(te same dźwięki w górę i w dół) pa pa pa pa pa pa pa pa pam – proszę bardzo. |
||
– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam. |
''– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam. |
||
– No nie, mówię coś do pana: pa pa pa pa pa pa pa pa pam. |
''– No nie, mówię coś do pana: pa pa pa pa pa pa pa pa pam. |
||
– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam. |
''– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam. |
||
– Panie, tam nie ma pauzy: pa pa pa pa pa pa pa pa pam. |
''– Panie, tam nie ma pauzy: pa pa pa pa pa pa pa pa pam. |
||
– Ale panie dyrygencie, ja muszę akurat stronę przewrócić. |
''– Ale panie dyrygencie, ja muszę akurat stronę przewrócić. |
||
– To pan poprosi kolegę klarnecistę, klarnety akurat mają pauzę... |
''– To pan poprosi kolegę klarnecistę, klarnety akurat mają pauzę... |
||
– Pa pa pa pa pam... dziękuję bardzo |
''– Pa pa pa pa pam... dziękuję bardzo... pa pa pa pa pam.'' |
||
*Solista w czasie próby koncertu na trąbkę do dyrygenta: |
|||
Solista w czasie próby koncertu na trąbkę do dyrygenta: |
|||
''– Panie kapelmistrzu, orkiestra gra tak głośno, że sam siebie nie słyszę.'' |
''– Panie kapelmistrzu, orkiestra gra tak głośno, że sam siebie nie słyszę.'' |
||
Na to dyrygent: |
Na to dyrygent: |
||
''– W takim razie jest pan szczęściarzem.'' |
''– W takim razie jest pan szczęściarzem.'' |
||
*''– Ulubiony akord [[emo]]? |
|||
Spotyka się dwóch czeskich muzyków: |
|||
– E-moll.'' |
|||
''– Wiesz co, założyłem kapelę. |
|||
*''– Z jakich dźwięków składa się trójdźwięk masochistyczny? |
|||
''– Świetnie, a co to za kapela? |
|||
– Do-sol-mi.'' |
|||
''– Kwartet. |
|||
''– O! A ilu was tam gra? |
|||
''– Trzech. |
|||
''– A kto? |
|||
''– No ja i mój [[brat]]. |
|||
''– To ty masz brata?! |
|||
''– Nie, a co?'' |
|||
''– Ulubiony akord [[emo]]? |
|||
''– E-moll.'' |
|||
''– Z jakich dźwięków składa się trójdźwięk masochistyczny? |
|||
''– Do-sol-mi.'' |
|||
</poem> |
</poem> |
||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Nonźródła – dowcipy|muzykach]] |
Aktualna wersja na dzień 09:47, 22 sie 2022
UWAGA! To jest artykuł z dowcipami. Prosimy nie kopiować tu kawałów z internetu – to naruszenie praw autorskich. Możesz natomiast zmyślać lub wpisywać żarty zasłyszane. |
Dowcipy o...
Muzykach rockowych[edytuj • edytuj kod]
– Co robi muzyk rockowy po przebudzeniu się?
– Wstaje, pociąga łyk whisky i próbuje zorientować się gdzie jest.
– Co słyszy muzyk rockowy ubrany w garnitur?
– Czy oskarżony ma coś na swoją obronę?
– Czy muzyk rockowy może zagrać na trzeźwo?
– Prawdopodobnie może, ale po co ryzykować...
– Dlaczego muzycy rockowi noszą długie włosy?
– Bo „obetną, jak się nauczą grać”.
Koncert rockowy.
Perkusista myśli: Ale równo dzisiaj gram, jeszcze solo i po sztuce laski są moje.
Gitarule: Ale dzisiaj dobrze żarzy gra, jeszcze jakaś porywająca solówa z tarzaniem się na podłodze i laski są moje.
Podobnie wokal: Ale dzisiaj czysto wychodzi, normalnie wszystkie panienki u stóp będę miał.
Basista: i razA i dwaA i 3 G i 4 E zaraz przejście, kurde tylko się nie walnąć i razA i dwaA i trzy G i cztery EAis B Shit, waliłem się...
Perkusistach[edytuj • edytuj kod]
– Co trzeba zrobić, żeby perkusista przestał grać?
– Dać mu nuty.
– Dlaczego perkusista deathmetalowy gra tak szybko?
– Bo jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.
– Gdzie schować pałeczki, tak by pałker ich nie znalazł?
– W wannie.
Perkusista do zespołu:
– Chłopaki, to jak dzisiaj grać – za szybko, czy za wolno?
Perkusista – już nie techniczny, jeszcze nie muzyk.
– Po czym poznać, że do drzwi puka perkusista?
– Puka nierówno.
Z wysokiego budynku lecą perkusista i basista. Perkusista:
– No, przynajmniej raz skończymy równo.
Po chwili:
– Bach! Bach!
Gitarzystach[edytuj • edytuj kod]
– Co robi gitarzysta, gdy spostrzega (wątpliwe) lub ktoś mu mówi (prędzej), że nie stroi z resztą instrumentów?
– Podkręca głośność.
– Dlaczego gitarzysta ma guza?
– Bo nierówno wszedł w autobus.
– Dlaczego gitarzyści wystają ciągle przed drzwiami?
– Bo nigdy nie wiedzą, kiedy mają wejść.
– Dlaczego kawały o gitarzystach są bardzo krótkie?
– Żeby reszta kapeli zrozumiała o co chodzi.
Kapela zebrała się na próbę, tylko jeszcze gitarzysty brakuje. Czekają, czekają, w końcu wpada gitarzysta z dwiema butelkami wódki.
– Co ty?! Z alkoholem na próbę?!
– Nie, z gitarą na popijawę!
Basistach[edytuj • edytuj kod]
Basista podczas gry używa lewej półkuli mózgu, a gitarzysta prawej. Pewien basista zapragnął grać na gitarze, więc poszedł do szpitala na operacje zamienienia półkul mózgu. Niestety operacja się nie powiodła i lekarze musieli usunąć cały mózg muzyka. Facet obudził się z narkozy i nagle krzyczy:
– Gdzie są moje pałeczki?!
– Czym się różni basista od pudełka z pizzą?
– To drugie jest w stanie nakarmić czteroosobową rodzinę.
– Dlaczego kawały o basistach są bardzo długie?
– Bo i tak tylko basista zrozumie ich sens.
– Dlaczego kura przeszła na drugą stronę ulicy?
– Bo zaraz będzie solo basu.
– Jak mówi się na basistę bez dziewczyny?
– Bezdomny.
Ojciec postanowił zapisać Jasia na lekcje basu. Oczywiście wcześniej kupił mu basówkę. Po pierwszej lekcji tato pyta Jasia:
– Co się dzisiaj nauczyłeś?
– Umiem zagrać dźwięk D.
Za tydzień to samo:
– I co już umiesz?
– Wiem jak zagrać E.
I za tydzień:
– Co nowego na lekcjach?
– Ach, tato, dzisiaj nie mogłem iść na lekcję, bo grałem koncert.
– Po co w zespole jest basista?
– Żeby obudzić, umyć, ubrać i zawieźć na próbę resztę zespołu. A na miejscu rozstawić im sprzęt.
Przychodzi perkusista na próbę, a tam bassman i gitarnik toczą regularną bójkę. Perkusista pyta basisty:
– Ej... o co chodzi?
– Bo mi rozstroił strunę!
– To sobie nastrój.
– Ale on mi nie chce powiedzieć którą!
Spotkało się w sklepie muzycznym dwóch facetów. Jeden idiota, a drugi też bassman.
Kontrabasistach[edytuj • edytuj kod]
Pewien kontrabasista w operze na 50-lecie swojej pracy dostał bilet na operę, którą grał przez całe swoje życie, aby zobaczyć, jak to brzmi od zewnątrz. Po koncercie spotykają go koledzy kontrabasiści i pytają, jak było.
– No super, tylko wiecie, tam gdzie my mamy takie nastrojowe ta-tam tam tam, ta-tam tam tam (a-f a d, a-f a d), to oni grają jakieś tam: Pam, pam pa-ram pam, pam pa-pam.
Po koncercie do kontrabasisty podchodzi jego żona (nie muzyk) i pyta:
– Słuchaj, czemu oni tak szybko przebierają na tych instrumentach, a ty cały czas trzymasz palec na jednym dźwięku?
– Widzisz, kochanie – odpowiedział kontrabasista – bo oni wciąż jeszcze szukają, a ja już znalazłem.
Wysiada z pociągu w nieznanym sobie mieście muzyk z kontrabasem. Dłuższą chwilę stara się zorientować, w którą ma iść stronę. W końcu pyta, podpierającego ścianę dworca kolejowego, pijaczka:
– Panie, jak się dostać do filharmonii?
– Ćwiczyć, kurwa, ćwiczyć!
Dyrygentach[edytuj • edytuj kod]
– Co powstaje ze skrzyżowania akrobaty z aktorem?
– Dyrygent.
Dyrygent niezadowolony z gry bębnów:
– Jak widać, że jest kiepskim materiałem na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś zza bębnów odpowiada:
– A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.
– Jak ma na imię najbliższa przyjaciółka dyrygenta?
– Batuta.
– Kto zawsze zajmuje miejsce najbliżej orkiestry?
– Dyrygent.
Na próbie dyrygent, nie odrywając wzroku od partytury, woła:
– Drugie skrzypce – trochę wyżej!
Orkiestra gra drugi raz ten sam fragment.
– Drugie skrzypce prosiłem: wyżej!
Gdy sytuacja powtarza się jeszcze raz, pierwszy skrzypek odpowiada:
– Maestro, kolega nie mógł przyjść na próbę, nie ma dziś drugich skrzypiec.
– To proszę mu przekazać, że jak się już pojawi, to w tym miejscu ma zagrać wyżej!
Pewien sławny dyrygent znany był z tego, że wszystkie koncerty, nawet najtrudniejsze, dyrygował z pamięci. Nigdy nie stawiał sobie stolika, nigdy przed koncertem nie oglądał nawet partytury. Pamiętał każde wejście, każdą frazę doskonale. Jednak przed każdym występem wyjmował z fraka małą, tajemniczą karteczkę, studiował ją uważnie i dopiero zaczynał dyrygować. Nikt nie miał pojęcia, co tam jest napisane. Wreszcie po jednym koncercie w przebieralni udało się znaleźć moment, gdy dyrygent oddalił się, zostawiając frak bez opieki. Muzycy rzucili się i wyjęli karteczkę z tym legendarnym tekstem, który tak dobrze pomaga dyrygentowi opanowywać trudną pracę z utworem. Na karteczce było napisane: „Skrzypce z lewej, wiolonczele z prawej.”
Próba orkiestry. Dyrygent ma wątpliwości:
– Panie Janku, co pan tam grasz na tym kontrafagocie?
– „C” subkontra, panie dyrygencie.
– Zagraj pan.
– Prrr.
– A zagraj pan „D”.
– Prrr.
– To może „E”?
– Prrr.
– A zagraj pan gamę.
– Prrr prrr prrr prrr prrr prrr prrr prrr.
– A to graj już pan to „C”...
Organistach[edytuj • edytuj kod]
– Czym się różni organista od ławki organowej?
– Ławka organowa utrzyma czteroosobową rodzinę.
Altowiolistach[edytuj • edytuj kod]
– Co robi skrzypek siedzący w pierwszym pulpicie, gdy straci palec?
– Przechodzi do drugiego pulpitu.
– A co robi, gdy straci rękę?
– Przechodzi do altówek.
– Czym różni się altówka od pralki?
– Z pralki wychodzi czyste.
– Czym się różni pierwszy pulpit altówek od ostatniego pulpitu altówek?
– Sekundą i ćwierćnutą.
– Dlaczego palce altowiolistki są jak pioruny?
– Bo nigdy nie trafiają dwa razy w to samo miejsce.
– Dlaczego partii altówki nie słychać na płycie CD?
– Nagranie cyfrowe eliminuje szumy.
– Jak powstała altówka?
– Ktoś przez przypadek naciągnął struny na futerał od skrzypiec.
– Jak skłonić tuzin altowiolistów by grali w unisonie?
– Zastrzelić jedenastu z nich.
– Jaka jest definicja sekundy małej?
– Dwa oboje grające unisono.
– A tercji wielkiej?
– Dwie altówki grające unisono.
– Jaka jest różnica pomiędzy altówką a cebulą?
– Nikt nie płacze, kiedy kroi altówkę.
– Kiedy altówka wydaje najładniejszy dźwięk?
– Kiedy trzaska, paląc się w kominku...
Na próbie pobili się oboista i altowiolista. Dyrygent przerywa i pyta:
– Panie oboista, czemu pan go uderzył?
– Bo on mi złamał stroik, panie dyrygencie.
Dyrygent zwraca się do altowiolisty:
– Czemu pan mu złamał stroik?
– Bo on mi odkręcił kołek i nie chce powiedzieć który!
– Po czym można poznać, że altowiolista fałszuje?
– Smyczek jest w ruchu.
Szedł Jezus i uzdrawiał ludzi. Niewidomemu przywrócił wzrok, do sparaliżowanego powiedział „Wstań i idź” i sparaliżowany odzyskał władze w nogach. Nagle Jezus zobaczył mężczyznę siedzącego pod drzewem i płaczącego. Podszedł do niego i spytał:
– Co ci jest? Pomogę ci.
– Jestem altowiolistą.
Jezus siadł obok i też się rozpłakał.
W karty grali: Myszka Mickey, Kaczor Donald, dobry altowiolista i zły altowiolista. Kto wygrał? Oczywiście – zły altowiolista, bo reszta to postacie fikcyjne.
Wbija koleś do sklepu muzycznego i widzi dwie altówki. Wyglądają tak samo, jednak pierwsza kosztuje dwa tysiące, a druga pięćdziesiąt tysięcy. Pyta sprzedawcę:
– Proszę pana, a dlaczego te altówki mają inną cenę? Przecież są identyczne!
A sprzedawca no to:
– Ta za pięćdziesiąt tysięcy jest nastrojona.
Wiejski skrzypek chciał się dostać do filharmonii. Dyrygent pyta go:
– No dobrze, a zna pan Mozarta, Beethovena?
– Tych nie znam, po innych wsiach grali...
Muzykach jazzowych[edytuj • edytuj kod]
– Jak zgarnąć milion na graniu jazzu?
– Zacząć grać, mając dwa miliony.
Spotykają się dwaj jazzmani:
– Wiesz, kupiłem twoją nową płytę!
– A, to ty...
Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego:
– Wiesz, wydałem płytę!
– Super, a ile sprzedałeś?
– Eee, niewiele – dom, samochód...
Wokalistach[edytuj • edytuj kod]
– Co robi chory śpiewak operowy?
– Cienko śpiewa.
– A śpiewaczka?
– Spuszcza z tonu.
– Czym się różni wydział wokalny od harfy?
– Harfa ma tylko siedem pedałów...
Po próbie opery dyrygent mówi do orkiestry:
– Proszę państwa – jutro wszyscy o pół tonu wyżej.
– A ja, a ja? – pyta się solistka.
– A pani jak zwykle – nic dodać nic ująć.
– W jaki sposób solistka zmienia żarówkę?
– Po prostu trzyma żarówkę, a świat kręci się wokół niej.
W sali koncertowej debiutująca śpiewaczka drżącym głosem śpiewa:
– Gdybym ja była ptaszęciem na niebie...
Głos z sali:
– A gdybym ja miał nabitą strzelbę...
– Z czego składa się głowa śpiewaczki operowej?
– Ze strun głosowych oraz pudła rezonansowego.
Zazdrosna żona:
– Na scenie operowej śpiewaczka wykonuje popisową partię wokalną.
W trakcie wykonywania swojej arii, mąż z zachwytem zwraca się do swojej żony:
– Zobacz kochanie, jaką ona ma piękną i wspaniałą koloraturę.
A na to żona:
– Ty się nie patrz na koloraturę, tylko słuchaj jak ona śpiewa.
Znany solista siada na fotelu dentystycznym. Dentysta mówi:
– Proszę otworzyć usta.
– Za darmo?! Ja za samo otwarcie ust podczas koncertu dostaję 10 000 dolarów.
Instrumentach[edytuj • edytuj kod]
– Czym różni się wiolonczela od skrzypiec?
– Te drugie szybciej płoną.
– Jak odróżnić fortepian od wiewiórki?
– Postawić przy drzewie. To co na drzewo wejdzie, na pewno nie będzie fortepianem.
– Jaka jest różnica między słoniem a fortepianem?
– Fortepian da się zasłonić, ale słonia nie da się zafortepianić.
Rozmawiają 2 korniki:
– Smakuje normalnie...
– A czego się spodziewałeś?
– Ludzie mówią, że to Stradivarius...
Różne[edytuj • edytuj kod]
– Co mówi absolwent Akademii Muzycznej, który nie ma pracy, do studenta Akademii Muzycznej, który dostał pracę?
– Zapiekankę proszę.
– Jak się nazywa taniec, który tańczy się na baczność?
– Mazurek Dąbrowskiego.
– Jaki jest najbardziej drewniany interwał?
– D, H.
Na próbie dyrygent stuka batutą w pulpit, przerywając grę.
– Flecista – co pan tam gra, proszę zagrać.
– Taki biegnik (trzeba zaśpiewać gamę do góry) pa pa pa pa pam... (i w dół) pa pa pa pa pam.
– No nie, w nutach jest inaczej – sprzeciwia się dyrygent – (te same dźwięki w górę i w dół) pa pa pa pa pa pa pa pa pam – proszę bardzo.
– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam.
– No nie, mówię coś do pana: pa pa pa pa pa pa pa pa pam.
– Pa pa pa pa pam... pa pa pa pa pam.
– Panie, tam nie ma pauzy: pa pa pa pa pa pa pa pa pam.
– Ale panie dyrygencie, ja muszę akurat stronę przewrócić.
– To pan poprosi kolegę klarnecistę, klarnety akurat mają pauzę...
– Pa pa pa pa pam... dziękuję bardzo... pa pa pa pa pam.
Solista w czasie próby koncertu na trąbkę do dyrygenta:
– Panie kapelmistrzu, orkiestra gra tak głośno, że sam siebie nie słyszę.
Na to dyrygent:
– W takim razie jest pan szczęściarzem.
Spotyka się dwóch czeskich muzyków:
– Wiesz co, założyłem kapelę.
– Świetnie, a co to za kapela?
– Kwartet.
– O! A ilu was tam gra?
– Trzech.
– A kto?
– No ja i mój brat.
– To ty masz brata?!
– Nie, a co?
– Ulubiony akord emo?
– E-moll.
– Z jakich dźwięków składa się trójdźwięk masochistyczny?
– Do-sol-mi.