Przasnysz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (ta przasnysz jest tak górski jak ja zdrowy na umyśle)
 
(Nie pokazano 5 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Park w Przasnyszu.jpg|thumb|200px|Punkt czerpania wody do miasta. Wygląda orzeźwiająco!]]
[[Plik:Park w Przasnyszu.jpg|thumb|200px|Punkt czerpania wody do miasta. Wygląda orzeźwiająco!]]
[[Plik:Park_miejski_w_Przasnyszu_02.JPG|thumb|Tutaj po godzinach spotyka się Rada Przasnysza na spożycie kanapek]]
[[Plik:Park_miejski_w_Przasnyszu_02.JPG|thumb|Tutaj ochrzczony został <del>burmistrz</del> <del>sołtys</del> <del>wielki mistrz</del> nadworny [[szaman]] przasnyski]]
[[Plik:Przasnysz_kamienice_w_rynku_pierzeja_północna.JPG|thumb|Czujesz to? To udar, synu.]]
[[Plik:Przasnysz_kamienice_w_rynku_pierzeja_północna.JPG|thumb|Najbardziej zalesione miejsce w okolicy]]
{{Cytat|Że zabiorą prawko nie mam się co smucić, bo żeby zabrali, najpierw muszą zwrócić, hej!|Hymn tutejszych kierowców}}
{{Cytat|Że zabiorą prawko nie mam się co smucić, bo żeby zabrali, najpierw muszą zwrócić, hej!|Hymn tutejszych kierowców}}
'''Przasnysz''' – górska [[osada leśna|metropolia]] położona nad [[Warszawa|Warszawą]]. Mają czystą rzekę{{fakt}}, parę kościołów i legendarną DK57 przechodzącą przez środek rynku. Prawdopodobnie to tam ukrył się [[Testoviron]] kiedy ścigali go z urzędu.
'''Przasnysz''' – [[osada leśna|metropolia]] w województwie mazowieckim. Największa dzielnica Warszawy. Mają czystą rzekę{{fakt}}, parę kościołów i autostradę przechodzącą przez środek rynku. Prawdopodobnie to tam ukrył się [[Testoviron]] kiedy ścigali go z urzędu.


== Historia ==
== Historia ==
Około VI wieku p.n.e. ktoś wpadł na genialny pomysł stworzenia osady nad potokiem. Nie wiemy jednak, co się tam dokładnie działo, gdyż żadna z tych mądrych głów nie pomyślała, by w tak ważnym momencie zrobić zdjęcie i wrzucić je do internetu.
Około VI wieku p.n.e. ktoś wpadł na genialny pomysł stworzenia osady nad potokiem. Nie wiemy jednak, co się tam dokładnie działo, gdyż żadna z tych mądrych głów nie pomyślała, by w tak ważnym momencie zrobić zdjęcie i wrzucić je do internetu.


W XVI wieku n.e. nastąpiła złota era miasta. Dowiedzieliśmy się także, że przasnyszanie<ref>Czy jakkolwiek oni się tam nie zwą</ref> to moczymordy, ponieważ około 250 z 500 zarejestrowanych rzemieślników w mieście było zatrudnionych w piwowarstwie. Dla porównania: było tylko 80 piekarzy, 30 krawców czy 40 szewców. Można z tego wywnioskować, że lokalsi czy goli, czy bosi, z [[Harnaś|Harnasiem]] zawsze szczęśliwi<ref>Chociaż wtedy Przasnysz był jednym z ośrodków miejskich Mazowsza, więc czy tylko lokalsi…</ref>. Nawet na czczo.
W XVI wieku n.e. nastąpiła złota era miasta, która głównie polegała na sprzedawaniu sąsiednim miastom [[alkohol]]u ukradzionego z Warki za podwójną cenę i śmianiu się z innych mieścin dookoła. Jako że zapotrzebowanie na alkohol rosło z każdym dniem, bo ludzie specjalnie zakładali osady żeby dostać piwerko, około 250 z 500 zarejestrowanych rzemieślników w mieście było zatrudnionych w piwowarstwie. Dla porównania: było tylko 80 piekarzy, 30 krawców czy 40 szewców. Można z tego też wywnioskować, że lokalsi czy goli, czy bosi, z [[Harnaś|Harnasiem]] zawsze szczęśliwi.


I wszystko fajnie, Przasnysz był pięknym miastem, kefirem i miodem płynącym. Ale jak wiadomo wszystko musi się zdupcyć. I tak było w tym przypadku. W 1613 wybuchł wielki pożar w mieście, spotęgowany jeszcze [[potop szwedzki|potopem szwedzkim]] (nikt nie wie, jakim cudem woda z potopu nie ugasiła ognia). Innymi słowy – koniec z miasteczkiem. A odbudowa trwała 200 lat.
I wszystko fajnie, Przasnysz był pięknym miastem, kefirem i miodem płynącym. Ale jak wiadomo wszystko co dobre kiedyś się kończy. Jednak w tym przypadku tak nie było, bo Przasnysz sam w sobie nie jest w niczym dobry. Tak czy inaczej, w 1613 w mieście wybuchł wielki pożar, spotęgowany jeszcze [[potop szwedzki|szwedzkim potopem]] (nikt nie wie, jakim cudem woda z potopu nie ugasiła ognia). Innymi słowy – koniec z miasteczkiem. A odbudowa trwała 200 lat.


Po odbudowie działo się niewiele. Głównie to, że wielkie europejskie państwa biły się o tenże skrawek ziemi, [[bo tak|bo czemu nie]]. Na I wojnie światowej, korzystając z okazji, że każdy ma już Przasnysz głęboko gdzieś, bo wszystkie dobre{{fakt}} rzeczy z tych terenów pozabierały już <del>moczymordy</del> wielcy możnowładcy zza granicy, Polacy w końcu mogli wszcząć prawdziwe Polskie powstanie. Po tym zapanował spokój. No, do czasu. Do czasu kiedy znany [[Adolf Hitler|austriacki malarz]] za cel postawił sobie zamalowanie Warszawy. Po drodze do niej natknął się na Przasnysz, i choć nie obchodził go zbytnio, i tak chciał zająć go dla zabawy. Jeszcze nie wie, co go czeka. Kiedy jego [[bomba|far]][[czołg|by]] dowędrowały do tegoż miasta, mieszkańcy harpunami przewrócili sztalugę, a [[Schutzstaffel|pędzle]] uciekły na dużo łatwiejszą misję do Warszawy. Jednak dzień później Ignaś Mościcki oddał tereny przasnyskie Niemcom bez walki, bo jego też mało obchodziły.
Po odbudowie działo się niewiele. Głównie potyczki z Rosjanami. No, do czasu. Do czasu kiedy znany [[Adolf Hitler|austriacki malarz]] za cel postawił sobie zamalowanie Przasnysza. Jeszcze nie wie, co go czeka. Powalczyli, powalczyli, ostatecznie był „happy“ end. Więc zaczęli znowu budować. Bunkry też.

Podczas Powstania Warszawskiego znany nam akwarelista postanowił wykupić od lokalsów trochę dzid na walkę z Polakami. Zapłata w postaci trzech worków czystego [[tlen]]u do dziś wisi na wystawie w Przasnyskim Muzeum Wszelkich Ekstrementów Ludzkich.

A potem? A potem to nogi śmierdzą.


== Turystyka ==
== Turystyka ==
[[Plik:Fotozastepcze.jpg|thumb|200px|Cywilizowany mieszkaniec Przasnysza]]
Piękny ryneczek, na którym znajdują się pomniki wszystkich tragedii, które byłyby ważne, ale [[Nikogo to nie obchodzi|nie są]], bo to Przasnysz. Oprócz tego <del>zadbane</del> pamiętające carycę Katarzynę kamieniczki i romskie stragany sprzedające magnesy z napisem ''Przasnysz – stąd się wyjeżdża''.
''Piękny'' ryneczek, na którym znajdują się pomniki wszystkich tragedii, które byłyby ważne, ale [[Nikogo to nie obchodzi|nie są]], bo to Przasnysz. Oprócz tego <del>zadbane</del> pamiętające carycę Katarzynę kamieniczki i romskie stragany sprzedające magnesy z napisem ''Przasnysz – stąd się wyjeżdża''.


== Kultura i sport ==
== Kultura i sport ==
Linia 22: Linia 27:
== Zobacz też ==
== Zobacz też ==
* [[Warszawa]]
* [[Warszawa]]
* [[teoria spiskowa]]
* [[wieś]]
* [[województwo mazowieckie]]

{{Przypisy}}
{{Przypisy}}
{{Miasta województwa mazowieckiego}}
[[Kategoria:Miasta w województwie mazowieckim]]

Aktualna wersja na dzień 20:25, 20 kwi 2024

Punkt czerpania wody do miasta. Wygląda orzeźwiająco!
Tutaj ochrzczony został burmistrz sołtys wielki mistrz nadworny szaman przasnyski
Najbardziej zalesione miejsce w okolicy

Że zabiorą prawko nie mam się co smucić, bo żeby zabrali, najpierw muszą zwrócić, hej!

Hymn tutejszych kierowców

Przasnyszmetropolia w województwie mazowieckim. Największa dzielnica Warszawy. Mają czystą rzekę[potrzebne źródło], parę kościołów i autostradę przechodzącą przez środek rynku. Prawdopodobnie to tam ukrył się Testoviron kiedy ścigali go z urzędu.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Około VI wieku p.n.e. ktoś wpadł na genialny pomysł stworzenia osady nad potokiem. Nie wiemy jednak, co się tam dokładnie działo, gdyż żadna z tych mądrych głów nie pomyślała, by w tak ważnym momencie zrobić zdjęcie i wrzucić je do internetu.

W XVI wieku n.e. nastąpiła złota era miasta, która głównie polegała na sprzedawaniu sąsiednim miastom alkoholu ukradzionego z Warki za podwójną cenę i śmianiu się z innych mieścin dookoła. Jako że zapotrzebowanie na alkohol rosło z każdym dniem, bo ludzie specjalnie zakładali osady żeby dostać piwerko, około 250 z 500 zarejestrowanych rzemieślników w mieście było zatrudnionych w piwowarstwie. Dla porównania: było tylko 80 piekarzy, 30 krawców czy 40 szewców. Można z tego też wywnioskować, że lokalsi czy goli, czy bosi, z Harnasiem zawsze szczęśliwi.

I wszystko fajnie, Przasnysz był pięknym miastem, kefirem i miodem płynącym. Ale jak wiadomo wszystko co dobre kiedyś się kończy. Jednak w tym przypadku tak nie było, bo Przasnysz sam w sobie nie jest w niczym dobry. Tak czy inaczej, w 1613 w mieście wybuchł wielki pożar, spotęgowany jeszcze szwedzkim potopem (nikt nie wie, jakim cudem woda z potopu nie ugasiła ognia). Innymi słowy – koniec z miasteczkiem. A odbudowa trwała 200 lat.

Po odbudowie działo się niewiele. Głównie to, że wielkie europejskie państwa biły się o tenże skrawek ziemi, bo czemu nie. Na I wojnie światowej, korzystając z okazji, że każdy ma już Przasnysz głęboko gdzieś, bo wszystkie dobre[potrzebne źródło] rzeczy z tych terenów pozabierały już moczymordy wielcy możnowładcy zza granicy, Polacy w końcu mogli wszcząć prawdziwe Polskie powstanie. Po tym zapanował spokój. No, do czasu. Do czasu kiedy znany austriacki malarz za cel postawił sobie zamalowanie Warszawy. Po drodze do niej natknął się na Przasnysz, i choć nie obchodził go zbytnio, i tak chciał zająć go dla zabawy. Jeszcze nie wie, co go czeka. Kiedy jego farby dowędrowały do tegoż miasta, mieszkańcy harpunami przewrócili sztalugę, a pędzle uciekły na dużo łatwiejszą misję do Warszawy. Jednak dzień później Ignaś Mościcki oddał tereny przasnyskie Niemcom bez walki, bo jego też mało obchodziły.

Podczas Powstania Warszawskiego znany nam akwarelista postanowił wykupić od lokalsów trochę dzid na walkę z Polakami. Zapłata w postaci trzech worków czystego tlenu do dziś wisi na wystawie w Przasnyskim Muzeum Wszelkich Ekstrementów Ludzkich.

A potem? A potem to nogi śmierdzą.

Turystyka[edytuj • edytuj kod]

Cywilizowany mieszkaniec Przasnysza

Piękny ryneczek, na którym znajdują się pomniki wszystkich tragedii, które byłyby ważne, ale nie są, bo to Przasnysz. Oprócz tego zadbane pamiętające carycę Katarzynę kamieniczki i romskie stragany sprzedające magnesy z napisem Przasnysz – stąd się wyjeżdża.

Kultura i sport[edytuj • edytuj kod]

Kościoły[1] i wspomniane wcześniej kamienne kloce pomniki. Mają też podobno jakiś klub piłkarski, ale jeszcze go nie potwierdzono, gdyż każdy próbujący zbliżyć się z kamerą do domniemanego boiska był atakowany dzidami, a nawet gdyby klub istniał, jego waga byłaby podobna do tej z pomnikami.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Chwila, chwila, gdzie tam jakieś staromodne kościoły? Synagogę też walnęli, a co! Nie możemy? No-no no nie możemy?! Co kurBlad.png, że jacyś biedni jesteśmy?!!