Pesa Gama: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znaczniki: edytor wizualny zrewertowane
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Marecki Miłośnik Kolei; przywrócono ostatnią wersję autorstwa 5.184.199.187.)
Znacznik: rewert
 
Linia 4: Linia 4:


== Historia ==
== Historia ==
Kiedy Pesa przekształciła się z zakładów napraw taboru w fabrykę nowych pociągów, pewna mądra głowa spostrzegła, że w Polsce od kilkunastu lat nie produkuje się żadnych nowych lokomotyw, a te, które jeżdżą, znajdują się między drugą a piątą śmiercią techniczną. Gdy Pesa zdążyła wyrobić sobie „[[Pesa Acatus|renomę]]” u [[kolejarz]]y, a politycy ochrzcili ją Narodową Fabryką Wszystkiego, Co Po Szynach Jeździć Będzie™, bydgoska szopa dostała grant na stworzenie lokomotywy tak wspaniałej, że ludzie będą klaskać na peronach, a [[Miłośnicy kolei|mikole]] będą piać z zachwytu, gdy tylko ją ujrzą na szlaku. Jak widać obecnie hehe, nie do końca wyszło, i gama jest zajebistym tego przykładem.
Kiedy Pesa przekształciła się z zakładów napraw taboru w fabrykę nowych pociągów, pewna mądra głowa spostrzegła, że w Polsce od kilkunastu lat nie produkuje się żadnych nowych lokomotyw, a te, które jeżdżą, znajdują się między drugą a piątą śmiercią techniczną. Gdy Pesa zdążyła wyrobić sobie „[[Pesa Acatus|renomę]]” u [[kolejarz]]y, a politycy ochrzcili ją Narodową Fabryką Wszystkiego, Co Po Szynach Jeździć Będzie™, bydgoska szopa dostała grant na stworzenie lokomotywy tak wspaniałej, że ludzie będą klaskać na peronach, a [[Miłośnicy kolei|mikole]] będą piać z zachwytu, gdy tylko ją ujrzą na szlaku.


== Charakterystyka ==
== Charakterystyka ==
[[Plik:Pesa Gama 111Eb - kącik socjalny Trako 2015 (Flyz1 WG 34-2015).jpg|thumb|Nawet czajniczek, no no, szacun!]]
[[Plik:Pesa Gama 111Eb - kącik socjalny Trako 2015 (Flyz1 WG 34-2015).jpg|thumb|Nawet czajniczek, no no!]]
Jak to w Pesie bywa, nawet wyszło, choć nie tak, jak sobie wszyscy życzyli. Gamy [[PKP Intercity|Narodowego Przewoźnika]] istotnie wywołują emocje u pasażerów, głównie złość, frustrację, [[niemoc]] i wszelkie inne kurwice. Powód? Większość Gam albo już się zepsuła, albo za moment to zrobią, dzięki czemu na niektórych połączeniach częściej kursuje autobus zastępczy niż pociąg, a jeśli na szopie w Rzeszowie znaleziono sprawną Gamę, najdalej za godzinę padnie gdzieś w polu, skazując pasażerów na powrót do domu przez siedem godzin zamiast trzech.
Jak to w Pesie bywa, nawet wyszło, choć nie tak, jak sobie wszyscy życzyli. Gamy [[PKP Intercity|Narodowego Przewoźnika]] istotnie wywołują emocje u pasażerów, głównie złość, frustrację, [[niemoc]] i wszelkie inne kurwice. Powód? Większość Gam albo już się zepsuła, albo za moment to zrobią, dzięki czemu na niektórych połączeniach częściej kursuje autobus zastępczy niż pociąg, a jeśli na szopie w Rzeszowie znaleziono sprawną Gamę, najdalej za godzinę padnie gdzieś w polu, skazując pasażerów na powrót do domu przez siedem godzin zamiast trzech.


Kolejną charakterystyczną cechą Gamy jest [[Fiat Multipla|podejrzanie znajomy]] przód<ref>Może z Multipli, a może jednak od [[Pesa Link|Linka]]? Nie wiadomo…</ref>, za którym inspiracją była gumowa kacza z wodogłowiem dla psów z chińczyka, i ten który projektował ten wyrób czoło podobny wciągnął za dużo koksu, bo ten sam przód znajdziemy w innym <s>złomie</s> cudzie z tej samej fabryki (Czyt.: Pesa Link). Poza tym z wyglądu nieszczególnie się wyróżnia, jest niewiele dłuższa od [[EU07|siódemki]]. Występuje w wariancie elektrycznym i spalinowym, choć producent zarzeka się, że jeśli będzie trzeba, to wersję elektryczno-spalinową też złoży. Biorąc pod uwagę awaryjność spalinówek, przewoźnicy mogą być jednak spokojni – taka hybryda po złożeniu nie byłaby w stanie opuścić bocznicy producenta o własnych siłach i trzeba będzie wezwać [[SM42|stonkę]] po pomoc.
Kolejną charakterystyczną cechą Gamy jest [[Fiat Multipla|podejrzanie znajomy]] przód<ref>Może z Multipli, a może jednak od [[Pesa Link|Linka]]? Nie wiadomo…</ref>. Poza tym z wyglądu nieszczególnie się wyróżnia, jest niewiele dłuższa od [[EU07|siódemki]]. Występuje w wariancie elektrycznym i spalinowym, choć producent zarzeka się, że jeśli będzie trzeba, to wersję elektryczno-spalinową też złoży. Biorąc pod uwagę awaryjność spalinówek, przewoźnicy mogą być jednak spokojni – taka hybryda po złożeniu nie byłaby w stanie opuścić bocznicy producenta o własnych siłach.


== Kto się tym wozi? ==
== Kto się tym wozi? ==

Aktualna wersja na dzień 13:29, 16 lut 2024

Bardzo rzadkie zdjęcie spalinowej Gamy w ruchu; lokomotywa wykraczyła się kwadrans później
Elektryczna Gama KolMazu

Pesa Gama – seria lokomotyw elektrycznych i spalinowych, produkowanych przez, a jakże, Pojazdy Eksperymentalne Szczególnie Awaryjne. Kandydat naszych czasów do zdetronizowania wszelkich siódemek, epok i suk, zażarty konkurent Dragonów i Griffinów.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Kiedy Pesa przekształciła się z zakładów napraw taboru w fabrykę nowych pociągów, pewna mądra głowa spostrzegła, że w Polsce od kilkunastu lat nie produkuje się żadnych nowych lokomotyw, a te, które jeżdżą, znajdują się między drugą a piątą śmiercią techniczną. Gdy Pesa zdążyła wyrobić sobie „renomę” u kolejarzy, a politycy ochrzcili ją Narodową Fabryką Wszystkiego, Co Po Szynach Jeździć Będzie™, bydgoska szopa dostała grant na stworzenie lokomotywy tak wspaniałej, że ludzie będą klaskać na peronach, a mikole będą piać z zachwytu, gdy tylko ją ujrzą na szlaku.

Charakterystyka[edytuj • edytuj kod]

Nawet czajniczek, no no!

Jak to w Pesie bywa, nawet wyszło, choć nie tak, jak sobie wszyscy życzyli. Gamy Narodowego Przewoźnika istotnie wywołują emocje u pasażerów, głównie złość, frustrację, niemoc i wszelkie inne kurwice. Powód? Większość Gam albo już się zepsuła, albo za moment to zrobią, dzięki czemu na niektórych połączeniach częściej kursuje autobus zastępczy niż pociąg, a jeśli na szopie w Rzeszowie znaleziono sprawną Gamę, najdalej za godzinę padnie gdzieś w polu, skazując pasażerów na powrót do domu przez siedem godzin zamiast trzech.

Kolejną charakterystyczną cechą Gamy jest podejrzanie znajomy przód[1]. Poza tym z wyglądu nieszczególnie się wyróżnia, jest niewiele dłuższa od siódemki. Występuje w wariancie elektrycznym i spalinowym, choć producent zarzeka się, że jeśli będzie trzeba, to wersję elektryczno-spalinową też złoży. Biorąc pod uwagę awaryjność spalinówek, przewoźnicy mogą być jednak spokojni – taka hybryda po złożeniu nie byłaby w stanie opuścić bocznicy producenta o własnych siłach.

Kto się tym wozi?[edytuj • edytuj kod]

  • PKP Intercity – dziesięć sztuk SU160, z czego około dwie sprawne. Przewoźnik nie widzi problemu, bo taniej skołować autobusy zastępcze, producent jest zadowolony, bo nikt nie zgłasza problemów, tylko pasażerowie dostają kurwicy diametralnej.
  • KolMaz – dwie sztuki 111Eb dołączone do dwudziestu dwóch piętrusów, również od Pesy. Specjalnie pomyślane do pracy w systemie pchaj-ciągnij[2]. Zazwyczaj ciągną pociągi do Radomia i Skierniewic[3].
  • Prywaciarze – wyłącznie elektryczne, głównie wożą kontenery z Karsznic albo kwas siarkowy do Lubina.

Przypisy

  1. Może z Multipli, a może jednak od Linka? Nie wiadomo…
  2. Takie trochę EZT, tyle że wagon sterowniczy jest z jednej strony, a z drugiej podpinasz lokomotywę
  3. Z powrotem zaś pchają, taka to magia!