Argentyna: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor źródłowy
Znaczniki: rewert edytor źródłowy
Linia 32: Linia 32:


Po latach, gdy kraj się poszerzył, nastąpił kryzys – polityczny, gospodarczy i demograficzny, ale po następnych wiekach walk (z [[Wielka Brytania|Wielką Brytanią]]), nastąpił happy end rodem z bajek [[The Walt Disney Company|Disney]]a. W Argentynie panuje dziwny typ monarchii, bo pani prezydentowa, [[Cristina Fernández de Kirchner]] prezydenturę przejęła po mężu, [[Néstor Kirchner|Néstorze]]. No cóż, przynajmniej są oryginalni. Aktualnie kłócą się z Brytwanną o Falklandy, takie tam zadupie ze sporą ilością ropy. Naftowej, nie z oka. O tym zadupiu przypomnieli sobie po kilkuset latach i toto zajęli. Ale Aluminiowej Damie nie chciało się tego oddawać. Komandosi z filiżankami ustawionymi na godzinę piątą utrzymali wyspy. Teraz znowu chcą tych terenów. Ropa się przyda, a odbijanie spod tyranii [[stany Zjednoczone Ameryki|jakoś się przyjęło w świecie]].
Po latach, gdy kraj się poszerzył, nastąpił kryzys – polityczny, gospodarczy i demograficzny, ale po następnych wiekach walk (z [[Wielka Brytania|Wielką Brytanią]]), nastąpił happy end rodem z bajek [[The Walt Disney Company|Disney]]a. W Argentynie panuje dziwny typ monarchii, bo pani prezydentowa, [[Cristina Fernández de Kirchner]] prezydenturę przejęła po mężu, [[Néstor Kirchner|Néstorze]]. No cóż, przynajmniej są oryginalni. Aktualnie kłócą się z Brytwanną o Falklandy, takie tam zadupie ze sporą ilością ropy. Naftowej, nie z oka. O tym zadupiu przypomnieli sobie po kilkuset latach i toto zajęli. Ale Aluminiowej Damie nie chciało się tego oddawać. Komandosi z filiżankami ustawionymi na godzinę piątą utrzymali wyspy. Teraz znowu chcą tych terenów. Ropa się przyda, a odbijanie spod tyranii [[stany Zjednoczone Ameryki|jakoś się przyjęło w świecie]].

== Znani Argentyńczycy ==
* [[Ernesto Guevara]]
* [[Lionel Messi]]
* [[Franciszek (papież)|Papież]]


== Piłka nożna ==
== Piłka nożna ==

Wersja z 18:38, 12 cze 2016

Flaga Argentyny sponsorowana przez pewien polski komunikator internetowy

Szablon:T państwo w Ameryce Południowej, graniczące na zachodzie z Chile, na północy z Boliwią oraz Paragwajem, a na wschodzie z Brazylią i Urugwajem. Kraj wypasu owiec i przekazywanej z pokolenia na pokolenie miłości do piłki nożnej.

Podział administracyjny

Argentyna podzielona jest na dystrykt federalny i 23 prowincje, każda biedniejsza od poprzedniej. Najdalej na południe oddalona jest Ziemia Ognista, ta z kolei jest dzielona na departamenty, które mają swoje stolice. Władze zadbały o to, by w główce zwykłego turysty wszystko wydawało się skomplikowane.

Demografia

Minęły lata od kiedy Argentynę zamieszkiwali korzenni Indianie. Dziś większość Argentyńczyków to Włosi i Hiszpanie, którzy przyjechali, by zakosztować w półnagich las chicas i zostali na dłużej. Innymi Argentyńczykami są potomkowie byłych nazistów, Walijczycy (nikt nie wie dlaczego) i Polacy, bo Polacy są wszędzie.

Urbanizacja

Zważywszy na fakt, że każde miasto tutaj jest wsią, 100% ludności mieszka na terenach wiejskich. Licząc Buenos Aires jako miasto, na terenach wiejskich pozostaje 12% ludności, co świadczy to o nieproporcjonalności stolicy do reszty państwa. Walczą z nią mieszkańcy pobliskich wiosek stopniowo pacyfikując Buenos.

Geografia

Codzienny widok z argentyńskiego okna. Każdego

Kształt Argentyny to skrzat ogrodowy do góry nogami lub mała papryczka. Całość oblewa zróżnicowany teren – czasem piaszczysty, choć zazwyczaj górzysty, mało górzysty oraz bardzo górzysty. Część nadbrzeżną państwa zajmują plaże. Chodzą nad nie turyści, gracze beach soccera i fotografowie. Rzadko spotyka się tu kobiety, a jeśli już, to zamężne, za stare lub takie, które okazują się nie być kobietą.

Historia

Przed przyjazdem konkwistadorów (trudne słowo), Argentyna była pod władzą Indian. Z roku na rok przybywało turystów, którzy metodą „huzia na Józia” zakładali nowe miasta, w tym stołeczne. Po latach na biedny i niewielki jeszcze kraj najeżdżały wszystkie państwa Europy w kolejności alfabetycznej i za każdym razem wojska argentyńskie były miażdżone. Biedni mieszkańcy Argentyny mieli w końcu dość i się poddali – nic to nie dało. Najeżdżało ich wszystko i wszyscy łącznie z żółwiami-gigantami z Wyspy Księcia Darwina.

Po latach, gdy kraj się poszerzył, nastąpił kryzys – polityczny, gospodarczy i demograficzny, ale po następnych wiekach walk (z Wielką Brytanią), nastąpił happy end rodem z bajek Disneya. W Argentynie panuje dziwny typ monarchii, bo pani prezydentowa, Cristina Fernández de Kirchner prezydenturę przejęła po mężu, Néstorze. No cóż, przynajmniej są oryginalni. Aktualnie kłócą się z Brytwanną o Falklandy, takie tam zadupie ze sporą ilością ropy. Naftowej, nie z oka. O tym zadupiu przypomnieli sobie po kilkuset latach i toto zajęli. Ale Aluminiowej Damie nie chciało się tego oddawać. Komandosi z filiżankami ustawionymi na godzinę piątą utrzymali wyspy. Teraz znowu chcą tych terenów. Ropa się przyda, a odbijanie spod tyranii jakoś się przyjęło w świecie.

Znani Argentyńczycy

Piłka nożna

Na szkółkę piłkarską dla syna potrafi najbiedniejszy ojciec wydać parę peso. Bo piłka to religia. Bogiem jest Diego Maradona, a zbawiciela naszych czasów upatruje się w Messim.