Rypin: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (noo)
Znacznik: edytor wizualny
M (Wycofano ostatnie edycje użytkownika Romulus, powód: Prawdopodobnie prywata)
Znacznik: rewert
Linia 1: Linia 1:
'''Rypin''' – miasto w [[województwo kujawsko-pomorskie|województwie kujawsko-pomorskim]], w [[powiat rypiński|powiecie rypińskim]]. Jest jednym z najstarszych miast, gdzie mieszkańcy jako pierwszy nawalali się z [[Zakon krzyżacki|Krzyżakami]]. Oczywiście, jak na [[Polacy|Polaków]] przystało, wygrali. Dzisiaj miasto znane jest z powiedzenia "Antek z Rypina".
'''Rypin''' – miasto w [[województwo kujawsko-pomorskie|województwie kujawsko-pomorskim]], w [[powiat rypiński|powiecie rypińskim]]. Jest jednym z najstarszych miast, gdzie mieszkańcy jako pierwszy nawalali się z [[Zakon krzyżacki|Krzyżakami]]. Oczywiście, jak na [[Polacy|Polaków]] przystało, wygrali.


== Przyjacielskie nastawienie ==
== Przyjacielskie nastawienie ==
Mieszkańcy miasta, są przyjacielsko nastawieni do eszkańców [[Brodnica|Brodnicy]], [[Lipno|Lipna]] i okolic. Okazują to oczywiście za pomocą bardzo ciekawego sposobu, często nazywając mieszkańców Brodnicy „Krzyżakami”, a Lipna – „Koźlarzami”. Przez przyjacielskie miasteczka nazywani są ''bosymi antkami'', co ma swoje odwołanie do historii czasu [[Rozbiory Polski|rozbiorów Polski]].
Mieszkańcy miasta, są przyjacielsko nastawieni do mieszkańców [[Brodnica|Brodnicy]], [[Lipno|Lipna]] i okolic. Okazują to oczywiście za pomocą bardzo ciekawego sposobu, często nazywając mieszkańców Brodnicy „Krzyżakami”, a Lipna – „Koźlarzami”. Przez przyjacielskie miasteczka nazywani są ''bosymi antkami'', co ma swoje odwołanie do historii czasu [[Rozbiory Polski|rozbiorów Polski]].


Współcześnie w Rypinie toczy się nieustanna walka mieszkańców o zwiększenie konkurencji na rynku w branży spożywczej, taka jak o „wprowadzenie” kilku marketów lub choćby nawet jednego. Jak do tej pory jedyny ich sukces w tej dziedzinie jest dość skromny – powstała druga [[Biedronka]]. Cel na najbliższą dziesięciolatkę (czyli budowę trzeciej Biedronki) został osiągnięty. [[20 października]] [[2013]] roku otwarto trzecią Biedronkę.
Współcześnie w Rypinie toczy się nieustanna walka mieszkańców o zwiększenie konkurencji na rynku w branży spożywczej, taka jak o „wprowadzenie” kilku marketów lub choćby nawet jednego. Jak do tej pory jedyny ich sukces w tej dziedzinie jest dość skromny – powstała druga [[Biedronka]]. Cel na najbliższą dziesięciolatkę (czyli budowę trzeciej Biedronki) został osiągnięty. [[20 października]] [[2013]] roku otwarto trzecią Biedronkę.
Linia 16: Linia 16:
W Rypinie nie ma pracy. W Urzędzie Pracy pracuje ponad trzydzieści pięć osób. Na pięć miejscowych ofert zatrudnionych jest trzydziestu pracowników. To daje średnio sześć osób na jedną ofertę. Panie z UP ochoczo piją kawę, jedzą ciasto i grają w [[Microsoft Pasjans|Pasjansa]].
W Rypinie nie ma pracy. W Urzędzie Pracy pracuje ponad trzydzieści pięć osób. Na pięć miejscowych ofert zatrudnionych jest trzydziestu pracowników. To daje średnio sześć osób na jedną ofertę. Panie z UP ochoczo piją kawę, jedzą ciasto i grają w [[Microsoft Pasjans|Pasjansa]].
Miasto od kilku lat „szuka” inwestora cudotwórcy. Szuka tak, żeby nie znaleźć, co wygodne jest dla lokalnych oligarchów.
Miasto od kilku lat „szuka” inwestora cudotwórcy. Szuka tak, żeby nie znaleźć, co wygodne jest dla lokalnych oligarchów.

== Kierowcy ==
Kierowcy z tego miasta są naprawdę powolni, nieudolni, niepotrafiący trzymać poprawnie gałki od skrzyni biegów i nie wyczuwają momentu zmiany biegu. Chodzi o pojęcie "Antki z Rypina". Bardzo znane w tamtych okolicach jak w innych województwach. Kto miał z nimi do czynienia ten wie jakie to "Antki". Przykładem może być jazda 30km/h, niby normalne, ale nie na '''drodze krajowej.''' Od dziesięcioleci kierowcy ich obrażają, ale też się ich boją, bo jazda za nimi może skończyć się obitym zderzakiem, a dla nich obitym tyłem.


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==

Wersja z 12:51, 23 lut 2021

Rypin – miasto w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie rypińskim. Jest jednym z najstarszych miast, gdzie mieszkańcy jako pierwszy nawalali się z Krzyżakami. Oczywiście, jak na Polaków przystało, wygrali.

Przyjacielskie nastawienie

Mieszkańcy miasta, są przyjacielsko nastawieni do mieszkańców Brodnicy, Lipna i okolic. Okazują to oczywiście za pomocą bardzo ciekawego sposobu, często nazywając mieszkańców Brodnicy „Krzyżakami”, a Lipna – „Koźlarzami”. Przez przyjacielskie miasteczka nazywani są bosymi antkami, co ma swoje odwołanie do historii czasu rozbiorów Polski.

Współcześnie w Rypinie toczy się nieustanna walka mieszkańców o zwiększenie konkurencji na rynku w branży spożywczej, taka jak o „wprowadzenie” kilku marketów lub choćby nawet jednego. Jak do tej pory jedyny ich sukces w tej dziedzinie jest dość skromny – powstała druga Biedronka. Cel na najbliższą dziesięciolatkę (czyli budowę trzeciej Biedronki) został osiągnięty. 20 października 2013 roku otwarto trzecią Biedronkę.

Atrakcje miasta

Główną i niezaprzeczalną atrakcją Rypina jest słynne już rondo, które rozcina miasto drogami prowadzącymi do Warszawy, Golubia-Dobrzynia, tolerowanego przez mieszkańców Żuromina (nieoficjalnie: w żyłach mieszkańców płynie ta sama krew) oraz wspomnianego wcześniej Lipna i Brodnicy. Rypin z pewnością poszczycić się może aquaparkiem, na rzecz którego w mieście zrezygnowano ze Świąt Bożego Narodzenia oraz Sylwestra przez pięć lat. W odnowionym rypińskim kinie puszczane są całkiem nowe filmy, na które przyjeżdżają tak nienawidzący Rypina Krzyżacy z Brodnicy, gdyż niestety w tej całej swojej zajebistości kina jeszcze się nie dorobili.

Rypin poszczycić się może również piękną galerią zbudowaną w zabytkowym Młynie, która posiada aż osiem sklepów!

Mieszkańcy Rypina mogą także iść do McDonalda, który znajduje się trzydzieści kilometrów w stronę Brodnicy.

Gospodarka

W Rypinie nie ma pracy. W Urzędzie Pracy pracuje ponad trzydzieści pięć osób. Na pięć miejscowych ofert zatrudnionych jest trzydziestu pracowników. To daje średnio sześć osób na jedną ofertę. Panie z UP ochoczo piją kawę, jedzą ciasto i grają w Pasjansa. Miasto od kilku lat „szuka” inwestora cudotwórcy. Szuka tak, żeby nie znaleźć, co wygodne jest dla lokalnych oligarchów.

Zobacz też