Polacy: Różnice pomiędzy wersjami
(Dwa artykuły o tym samym) |
|||
Linia 14: | Linia 14: | ||
{{cytat|Chuuuuuujee!!!|[[Bob Marley]] o '''Polakach'''}} |
{{cytat|Chuuuuuujee!!!|[[Bob Marley]] o '''Polakach'''}} |
||
{{cytat|Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Adres Chrząszczyłewoszyce powiat Łękołody|Przeciętny '''Polak''' przedstawia się za granicą}} |
{{cytat|Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Adres Chrząszczyłewoszyce powiat Łękołody|Przeciętny '''Polak''' przedstawia się za granicą}} |
||
{{Integruj z|Polak}} |
|||
{{t}}broń masowej destrukcji, ew. naród zamieszkujący <del>[[Anglia|państwo angielskie]]</del> [[Polska|państwo polskie]]. |
{{t}}broń masowej destrukcji, ew. naród zamieszkujący <del>[[Anglia|państwo angielskie]]</del> [[Polska|państwo polskie]]. |
||
Wersja z 00:41, 14 lip 2013
Polacy raczej coś znajdują, najczęściej rzeczy, których nikt nie zgubił
- Niemcy o Polakach
Żaden madafaka nie podskoczy do Polaka
- 52 Dębiec o Polakach
Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
- Bayer Full o Polakach
Polak i złodziej to w Berlinie wymienne pojęcia
- Wieszcz narodowy Kazik
Polacy są narodem idiotów!
- Międzywojenny rulez o Polakach
Pozdrawiam was ciule!
- Joseph Ratzinger o Polakach
Chuuuuuujee!!!
- Bob Marley o Polakach
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Adres Chrząszczyłewoszyce powiat Łękołody
- Przeciętny Polak przedstawia się za granicą
Zasugerowano, aby strona ta została pożarta przez artykuł Polak. Jeśli masz chwilę, nakarm go.Jeśli masz więcej niż chwilę, przejrzyj wszystkie artykuły do zjedzenia. |
Szablon:Tbroń masowej destrukcji, ew. naród zamieszkujący państwo angielskie państwo polskie.
Cechy zewnętrzne
- Polacy mają bladą skórę, zazwyczaj duże, czerwone i przepite twarze (kolory ciała zgodne z kolorami flagi).
- Polscy mężczyźni przeważnie mają wąsy i łysinę na głowie, nawet nastolatki mają zakola, a ci mężczyźni w Polsce z bujnymi fryzurami to obcokrajowcy.
Święta
- Halloween, Walentynki i prawdopodobnie wkrótce Święto Dziewiczenia.
Ponadto Polacy bardzo chętnie obchodzą wszelkie rocznice (np. imieniny), które stwarzają okazję do odbycia libacji alkoholowej.
Język
- Polacy porozumiewają się językiem polskim. Mają zdolność do używania wielu metafor i epitetów, a szczególnie umiejętnie wstawiają w zdania przecinki. Najczęściej spotykane przecinki to „kurwa”, „jebać”, „pierdolić”, „spierdalać” oraz „chuj” i ich formy fleksyjne.
- Długo metaforą pizdy była dupa. To się na polskiej scenie dziejowej zmieniło, gdy podniosła się kurtyna, opadły gacie, i pokazali się geje.
- Zapożyczenia, np. dykcjonarz – słownik, pronuncjacja – wymowa, singularne – pojedyncze, sekretne – tajemnicze, newsy – wiadomości, translacja – tłumaczenie, personalne – osobiste, nacjonalne – narodowe, celebryta - osoba z pierwszych stron gazet.
Przysłowia i powiedzenia
Wiadomo powszechnie, że przysłowia i powiedzenia nie tylko są mądrością narodów, ale te najbardziej znane wnoszą swoisty wkład w kulturę i cywilizację międzynarodową. Takie polskie powiedzenia to:
- Brać becikowe, robić bachory!
- No to chlup w ten głupi dziób!
- Kto nie kradnie, ten Germanin!
- Chluśniem bo uśniem!
Kuchnia
Szczycą się wspaniałą kuchnią. Sztandarowe polskie potrawy to m in.: pierogi ruskie, barszcz ukraiński, ryba po grecku, fasolka po bretońsku, placki po węgiersku i karp po żydowsku, a najbardziej znane napoje to m. in.: wódka, denaturat, borygo, bimber i wino owocowe za „czypindzisiąt”.
Wielcy Polacy
Największy Polak, który pobił wszelkie rekordy w spożyciu, był tak skromny, że nawet po śmierci nie zgodził się na publiczne wybełkotanie swojego nazwiska. Najwięksi zamieszkują na ogół Paryż: Chopin, Duranowski, Skłodowska-Curie, Mickiewicz, Norwid, Słowacki, Wroński. (Nie ma na końcu zdania itd, bo lista się skończyła. Gdy się poduczymy, to listę przedłużymy). Powszechna w narodzie jest opinia, że wszyscy znani Polacy, od Mieszka Pierwszego po Jana Pawła Drugiego i dalej, są Żydami, zwłaszcza Wałęsa.
Pewien wielki Polak (Mikołaj, a może Niemiec) pochodził z rodziny zajmującej się miedzią, a nie koperkiem i zieloną pietruszką. Inny największy Polak był kobietą (a może Francuzką). Pracowała na składzie, więc ją przezwali Skłodowska. Była tak dubeltowo szlachecka i arystokratyczna, że aż jej dali dwa noble, jako pierwszemu człowiekowi w całej historii ludzkości, choć wcale nie była człowiekiem, a tylko wdową po Francuzie, który wpadł pod bryczkę, wiadomo. Jeszcze inny największy Polak (a może Francuz), niby mężczyzna, znany głównie z romansu z Francuzicą, ale był jak chorowita baba (a ona jak chłop), i babami się nie interesował – zwlekał się z łóżka, coś tam pitolił po klawiszach bez sensu; jednak odziewał się wykwintnie i kasę robił, a nawet rodakom odpalał. Jan Paweł II – niby patriota Tatr – gdy tylko miał okazję, to wybrał się na papieża i w Alpy Włoskie. Gdy śnieg topniał, to odwiedzał Polskę i Chicago. Zdrowo kopnięty Wroński, który swoimi nachalnymi listami zawracał głowę możnym tego świata, urodził się rok po Gaussie i zmarł dwa lata przed Gaussem. Wrońskiemu wydawało się, że wyszedł z Gaussem na remis, taki był z Wrońskiego matematyk – wiadomo, filozof.
Wielcy Polacy, jak Wroński, są Polakom na ogół nieznani. Albo pętający się po górach niejaki Smoluchowski, co się kojarzy z kominiarzem, garami, kuchnią, chemią i paleniem tanich papierosów – konkurował z Einsteinem w tworzeniu fizyki statystycznej. Inny Infeld, co dla odmiany współpracował z Einsteinem, stworzył Instytut Fizyki w Warszawie, ale skoro nie miał nazwiska (przecież Infeld się nie liczy), to jak może być znany? Niejaki Ulam ze Lwowa stworzył bombę wodorową, zamiast po polsku wódkorową. No i tak to z tymi wielkimi, nie ma jak ich zauważyć, brak im logiki. Pozostał nam tylko skryba, który ku pokrzepieniu pisał w sieni o stepach na Wołyniu, co można na krzyż obejrzeć w kinie. Zresztą nic nam nie pomoże, gdy każdy dureń uważa się za kuzyna Duranowskiego, tylko dlatego, ze ten miał na imię August zamiast Sierpień. Tymczasem od wirtuoza wyżej wymienionego nauczył się rzępolenia poganin z okolic Watykanu (zwali go Paganini). Świat pogańskiego cherlaka do dziś podziwia, a równie dobrze machającego smyczkiem Bój Ty Się Boga Polaka młodszego, zdrowego, i dłużej żyjącego od diabła Paganiniego, świat zapomniał zanim zapamiętał, jako że zamiast nazywać się Naprawdędowski nazywał się Lipiński.
Ranking światowy
- Drugie miejsce, tuż za Rosjanami, w piciu wódy z kieliszka i pierwsze, tuż przed Rosjanami, w piciu spirytusu z wiadra oraz filtrowanego denaturatu (Rosjanie nie filtrują).
- Pierwsze miejsce, tuż przed Laosem, w kategorii najmniej kompetentnych polityków.
- Pierwsze, tuż przed Nikaraguą, miejsce w kategorii aferowej.
- Jako pierwsi chcemy zorganizować Mistrzostwa Europy w piłce nożnej na zaoranych polach w okolicy Świdnika i Dniepropietrowska
- Jako pierwsi i prawdopodobnie jedyni w historii ludzkości za Prezydenta i Premiera mieliśmy bliźniaków. Odpowiedzialność za ten fakt wziął na siebie w ubiegłym tygodniu Hamas, dodając jednocześnie, że to ich dotychczas najbardziej udana akcja terrorystyczna i dziękując Pani Marii Kamińskiej za pyszne leczo, którego skosztowali podczas pobytu w pensjonacie „Sosna”.
- Dwieście szesnaste miejsce w rankingu krajów o najlepszej infrastrukturze drogowej.
- Siedemdziesiąte piąte miejsce w rankingu Fifa, przed nami Zambia i Gwinea Równikowa.
- Dwudzieste siódme miejsce w rankingu najlepszej opieki medycznej (Według badań Europejskich)
Zdolności
- Zdolność do wytrzymania dziesięciu i więcej promili alkoholu we krwi.
- Zdolność do kradzieży, np. Jak poznać, że Polak poszedł do nieba? - Z Wielkiego Wozu ukradziono koła.
- Zdolność do latania do Londynu.
- Zdolność do kłócenia się o byle co.
- Zdolność do zjednoczenia się w obliczu nieistniejącego wroga.
- Zdolność do mówienia w języku angielskim, bez umiejętności mówienia po angielsku.
- Zdolność do bycia atakowanym przez Niemców (lub Szwabów) z byle powodu. Nieoficjalnie mówi się o ładnych Polkach lub o lepszym piwie.
- Zdolność do wynajdowania problemów których nie ma i późniejsza próba ich rozwiązania.
- Zdolność do stania w kilometrowych kolejkach wyprzedzają nas jedynie Rosjanie i Ukraińcy.
Alkohol
- Jako pierwszy naród na świecie opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu borygo, kwasu siarkowego i wody brzozowej.
- Nasz rodak miał ok. 10 promili alkoholu we krwi. Gdyby nie został potrącony przez prowadzony przez siebie rower, z pewnością żyłby do dzisiaj.
- Pewien grabarz z Małopolski miał we krwi tylko ponad 9 promili alkoholu bo musiał iść na pogrzeb.
- W połowie lat 90-tych jeden z naszych rodaków osiągnął absolutny rekord świata – prawie 15 promili, czym przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę. Niestety nie mógł długo cieszyć się rekordem, gdyż zmarł w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym który sam spowodował.
- Rekord z lat 90-tych został pobity przez mieszkańca gminy Olszewo-Borki w 2012 roku, który miał ponad 22 promile alkoholu we krwi. Niestety nowy rekordzista również zginął w wypadku, który sam spowodował.
- W mieście Cieszyn przy -10 stopniach Celsjusza policja znalazła bezdomnego ubranego w stylowy podkoszulek, któremu udało się obniżyć temperaturę zamarzania krwi, pijąc wcześniej 5L wódki, dzięki czemu uzyskał 10 promili... Powstają zapytania czy nie obliczać stężenia alkoholu we krwi w procentach...
- W zachodniej Europie można znaleźć alkohole z ostrzegawczym napisem: Dawka śmiertelna: 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków i Rosjan.
- Dwóch Polaków, jeden na rowerze, a drugi na motorowerze, zderzyło się. Przybyła na miejsce policja myślała, że nie żyją, podczas gdy obaj zasnęli.
- Władysław Reymont, autor Chłopów, nie pojechał w 1924 r. do Sztokholmu po odbiór nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć.
- Popularne jest stwierdzenie, że nikt jeszcze z wódką nie wygrał. Polakom i Rosjanom udało się z nią zremisować.
Naród wybrany
- Polska kupuje piasek i żwir w Republice Południowej Afryki.
- Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
- Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób na palenie papierosów przez rurkę w tchawicy.
- Parę lat temu na ulicach Warszawy, podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
- Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekł z prosektorium. Będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
- Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na trzy lata więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
- W 1998 r. we Wrocławiu wykryto wytwórnię fałszywych studolarówek. Amerykańscy specjaliści z Secret Service ocenili, że są to najlepiej podrobione pieniądze na świecie. Zdaniem Amerykanów, fałszywe dolary zostały wykonane staranniej niż autentyczne banknoty.
- Polacy mogą poszczycić się tym, że udało im się ukraść pojazdy wojskowe z poligonu w trakcie trwania ćwiczeń wojskowych w ramach NATO.
- Polacy są specjalistami w nielegalnym demontażu szyn kolejowych oraz sieci trakcyjnej pod napięciem. Jak pokazały wydarzenia kilku ostatnich lat, demontaż nawet kilkuset metrów w ciągu kilku godzin w nocy nie okazuje się być dla nich problemem. Przed nami są tylko Rosjanie którzy w przeciągu jednej nocy potrafią rozkraść 300 tonowy most ze stali.
- Kluby piłkarskie posiadają liczne rzesze kibiców, zwanych popularnie dresami lub kibolami. Jako wierni kibice swoich klubów, ćwiczą oni wytrwale (zazwyczaj z kibicami innych drużyn, policją, wszechpolakami, gejami czy żydo-masono-cyklistami) aby kiedyś zostać "wielkim" (bo pija mleko). Jako wierni kibice mają marzenie zostać "bramkarzem" w miejscowej remizie, udzielać się na fotce oraz wyrwać lachona.
- Pewien mieszkaniec Katowic chciał zastawić w lombardzie swojego syna.
- Mieszkaniec Gdańska strzelał z ostrej broni do hałasujących na podwórzu dzieci, gdyż jak twierdził ich krzyk przeszkadzał mu w oglądaniu 'Miodowych lat'.
- Polscy kieszonkowcy uważani są za najlepszych specjalistów na świecie.
- Polski złodziej na kradzież renaulta potrzebuje 8 sekund, mazdy 6 sekund, a toyoty 5 sekund.
- 90% Polaków obchodzi, by dany trunek dobrze poniewierał. Resztę, czyli 10% dodatkowo czemu dobrze poniewiera i co zrobić, by jeszcze lepiej poniewierał. Ci zazwyczaj zostają wybitnymi chemikami i: wyjeżdżają za granice i dorabiają się ciężkich milionów lub zostają w kraju i produkują narkotyki (najczęściej kończą z wyrokami na warszawskiej Białołęce, zaś rządu nie obchodzi to, że z ich pomocą Polska mogłaby dokonać gigantycznego skoku cywilizacyjnego - aktualne stałoby się hasło: Polska paliwowym Eldorado, a reszta świata w dupie u murzyna).
- Polacy jako pierwsi opracowali sposób na picie denaturatu.
- Pewna kobieta z woj. pomorskiego jako pierwsza w Polsce i szósta na świecie zaszła w bliźniaczą ciążę z dwoma ojcami.
Wiersz o Polsce
Nic dobrego się nie dzieje, świat zachodni z nas się śmieje. Gospodarka nam się wali, bieda rośnie Tusk się chwali. Naiwniakom cuda wciska, bo naiwni są ludziska. Postkomuna mu wtóruje, taki premier im pasuje. W Polsce obcym tworzą raj, bo to bardzo dziwny kraj. Polskę dawno rozprzedali, służbę zdrowia zrujnowali. I nauka także leży, nikt Tuskowi już nie wierzy. Hej Donaldzie gdzie te cuda? same kłamstwa i obłuda! Na kryzysie rząd nie traci, bo za wszystko naród płaci