Nonźródła:Polska vs Reszta Świata (marzenia): Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (lit.) |
|||
Linia 14: | Linia 14: | ||
* ''Szaranowicz'': Panie Kaziu, co pan myśli o dzisiejszym meczu? |
* ''Szaranowicz'': Panie Kaziu, co pan myśli o dzisiejszym meczu? |
||
* ''Marcinkiewicz'': Ja wypraszam sobie takie przezwiska. Jeszcze jeden taki numer, [[Bronisław Wildstein|Bronek]] wyśle ciebie razem z tym twoim Gmochem czy jak mu tam na bruk. |
* ''Marcinkiewicz'': Ja wypraszam sobie takie przezwiska. Jeszcze jeden taki numer, a [[Bronisław Wildstein|Bronek]] wyśle ciebie razem z tym twoim Gmochem czy jak mu tam na bruk. |
||
* ''Gmoch'': He, he... panie Marcinkiewicz, czy sądzi pan, że Polska wygra dzisiejszy mecz? Jakie jest pańskie stanowisko w tej sprawie? |
* ''Gmoch'': He, he... panie Marcinkiewicz, czy sądzi pan, że Polska wygra dzisiejszy mecz? Jakie jest pańskie stanowisko w tej sprawie? |
||
Linia 20: | Linia 20: | ||
* ''Marcinkiewicz'': Moje stanowisko - jestem premierem! Hahahaha! |
* ''Marcinkiewicz'': Moje stanowisko - jestem premierem! Hahahaha! |
||
* ''Szaranowicz'': Hehehe, to żeśmy się ubawili... Zapraszam |
* ''Szaranowicz'': Hehehe, to żeśmy się ubawili... Zapraszam tymczasem państwa na reklamy, a po nich na relację z naszego meczu. |
||
* ''Gmoch'':Ja już lecę do Darka. |
* ''Gmoch'':Ja już lecę do Darka. |
Wersja z 17:34, 5 paź 2006
Ten mecz jest jednym z wielu, o których Polacy marzyli...
|
towarzyskie:
charytatywne: |
Polska vs. Reszta Świata – Mecz charytatywny. Pieniądze z niego pójdą na rzecz Caritasu.
Transmisja telewizyjna rozpoczyna się jak zwykle w studiu, gdzie gospodarzem jest stary pryk Szaranowicz:
- Włodzimierz Szaranowicz: Witam państwa zgromadzonych tu i ówdzie. Za chwilę rozpocznie się mecz Polski z Resztą Świata. Obok mnie w studiu zasiedli premier Kazimierz Marcinkiewicz...
- Kazimierz Marcinkiewicz: Dobry wieczór paniom, dobry wieczór panom.
- Szaranowicz: ...oraz nasz ekspert do spraw piłki i w ogóle, Jacek Gmoch, który dzielnie będzie wspomagał Darka Szpakowskiego w komentowaniu tego meczu.
- Jacek Gmoch: He, he, witam serdecznie!
- Szaranowicz: Panie Kaziu, co pan myśli o dzisiejszym meczu?
- Marcinkiewicz: Ja wypraszam sobie takie przezwiska. Jeszcze jeden taki numer, a Bronek wyśle ciebie razem z tym twoim Gmochem czy jak mu tam na bruk.
- Gmoch: He, he... panie Marcinkiewicz, czy sądzi pan, że Polska wygra dzisiejszy mecz? Jakie jest pańskie stanowisko w tej sprawie?
- Marcinkiewicz: Moje stanowisko - jestem premierem! Hahahaha!
- Szaranowicz: Hehehe, to żeśmy się ubawili... Zapraszam tymczasem państwa na reklamy, a po nich na relację z naszego meczu.
- Gmoch:Ja już lecę do Darka.
- Szaranowicz: Do zobaczenia w przerwie meczu.
- Dariusz Szpakowski: Ze stadionu dziesięciolecia w Warszawie wita państwa Dariusz Szpakowski, przed nami mecz Polska – Reszta Świata... Paweł Janas zapowiedział, że po tym meczu zakończy swoją karierę na stanowisku selekcjonera polskiej reprezentacji. Słyszałeś o tych pogłoskach, Jacku?
- Gmoch: Tak, jednak Janas wcale się tym nie wzruszył, gdyż otrzyma dobrze płatną posadkę w WKS.
- Szpakowski: W Wiejskim Klubie Sportowym?
- Gmoch: Nie w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Podobno będzie bambusów uczył w piłkę grać. Hehe.
- Szpakowski: Ciekawe, dosłownie niesamowite. Teraz czas na hymn Polski.
- Gmoch: Pararapapa. Z ziemi polskiej do Wolski...
- Szpakowski: A teraz czas na We are the champions w wykonaniu Crazy Froga, który będzie hymnem dla wielonarodowej drużyny Rest of World.
- Gmoch: Łijar dy czempions maj frencz, end łil kip end fajkt it cu dijend...
- Szpakowski: Jacku, trza się było do Idola zgłosić...
- Gmoch: He, he...
- Szpakowski: A teraz przedstawię państwu skład naszej reprezentacji: Dudek, Bosacki, Kłos, Krzynówek, Kosowski, Smolarek, Jeleń, Rasiak, Żurawski, Podolski, Klose.
- Gmoch: No to ja przedstawie Resztę Świata: Jens Lehmann, Michalel Balack, David Beckham, Ronaldo, Zinedine Zidane, Tierry Henry, Boka, Freddy Adu, Andrij Schewczenko, Derlei i Deco. Widzimy są zawodnicy ze wszystkich kontynentów.
- Szpakowski:Klose i Podolski przeszli do Polaków gdyż jest to mecz harytatywny. Na stadionie jest ok 12 tys ludzi.
- Gmoch: Ale Darku to nie mozliwe stadionm mieci 10 tys. ale nie masz racje podstawili auta strrażackie i inne dźwigi więc jest może i 20 tys.
- Szpakowski: Jak widać, Polska ekipa postawiła na ofensywe, zagramy typową Brazilianą, w ustawieniu 2-4-4, Reszta Świata pod wodzą Jose Murinho w jeszcze większej ofensywie, zagrają w ustawieniu 1-4-5, oczekuje gradu bramek...
- Gmoch: He, he... ja też...
1 min.:
- Szpakowski: Zaczyna Polska, dokładniej Klose...
- Gmoch: No to może Niemcy he, he...
- Szpakowski: Klose do Podolskiego ten do Dudka... Przejmuje jednak Ronaldo, jest piekielnie szybki, podaje do Henrego i Gooooooooll!!!. Proszę państwa co za niespodziewany początek meczu... Podolski nie popisał się tym zagraniem...
- Gmoch: Mecz mogli zaczynać Rasiak z Żurawskim lub odwrotnie...
- Szpakowski: No wiesz Jacku, czasu nie cofniemy...
- Gmoch: He, he... masz rację...
- Szpakowski: Przy piłce znów Polska drużyna, tym razem zaczął Rasiak...
33 min.:
- Gmoch: Nie zanosi się narazie na bramki... aż dziw bierze...
- Szpakowski: Napastnicy i pomocnicy chcą popisać się przed zagranicznymi managerami swoją grą i próbują ośmieszyć obrońców rywali, ich jednak nie ma zbyt wielu...
- Gmoch: Dobrze to ująłeś... he, he, he...
43 min:
- Szpakowski: Zmiana w ekipie biało-czerwonych...
- Gmoch: Za Jelenia trener wpuszcza Niedzielana...
- Szpakowski: Będziemy jeszcze bardziej naciskać na obrońcę rywali, może wreszcie strzelimy bramkę...
- Gmoch: Może, może... a może morze? he, he...
- Szpakowski: Niedzielan ma pierwszy kontakt z piłką, podaje do Klose ten strzela Lehman broni... piłka leci do Boki, Grzesiu jednak przejmuje i GOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLL!!! Gooooooooll! Gooool... Gol!
- Gmoch: Ale co to? Jakieś problemy? Sędzia ma wąty? Nie dostał łapówki? He, he...
- Szpakowski: Gol jednak strzelony prawidłowo... i to się liczy! 1:1!
- Gmoch: No racja...
45 min.:
- Szpakowski: Pierwsza połowa dobiega końca... Pewnie się nic już nie zdarzy...
- Gmoch: Pewnie nie... ale popatrzmy na to piękne wybicie Dudka, piłka leci, leci, leci, leci...
- Szpakowski: Dalej leci, leci i leci...
- Gmoch: Po co ją wybił tak wysoko?
- Szpakowski: Mnie się nie pytaj...
- Gmoch: Piłka dalej leci, ale my już jej nie widzimy bo wyleciała poza stadion...He, he...
- Szpakowski: Sędzia jest zmuszony zakończyć połowę...
- Gmoch: Piłek mają przecież dużo...
- Szpakowski: Ty Jacek nie gadaj tylko leć do studia...
- Gmoch: OK!
- Szpakowski: A ja zapraszam państwa na reklamy... Halo, halo studio...
- Szaranowicz: Co pan powie o połowie?
- Marcinkiewicz: Była ładna...
- Szaranowicz: Tylko tyle?
- Marcinkiewicz: Tak, tylko...
- Szaranowicz: A ty Jacku co sądzisz?
- Gmoch: Ja to nic nie sądze, zapraszam tylko na rozmowę Kamila Durczoka z Ojcem Rydzykiem.
- Durczok: Co ojciec powie o grze naszych?
- Rydzyk: No ładna, dlatego że się pomodliłem w radiu o nich i zamówiłm egzorcyste dla Pawła Janasa...
- Durczok: Ja już będę przekazywał głos Darkowi, nie chce mi się gadać... Bóg z Ojcem...
- Rydzyk: Amen!
- Szpakowski: Ja też oddaję już głos komentatorom, Jacek już wyszdł, a to oznacza, że zaraz zacznie się druga połowa spotkania...
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli. |
- Szpakowski: Ładnie ze strony ojca Rydzyka, że zamówił egzorcystę i że się za nasze orzełki pomodlił...
- Gmoch: Dlaczego orzełki? a nie orły?
- Szpakowski: ...a tak mi sie jakoś powiedziało... zaczynamy grę.
45 min.
- Szpakowski: Akcja idzie lewą stroną...
- Gmoch: ...ale co się dzieje. Ronaldo potyka się o sznurówkę wystającą z buta. Widać, że nadwaga mu nie sprzyja.
- Szpakowski: Jacku, nie przerywaj mi.
58 min.
- Szpakowski: Piłkę przejmuje Rasiak, chce podać do Klose, ale nie trafia w piłkę...
- Gmoch: Henry przejmuje piłkę, samotny eee rajd na bramkę strzela i...
- Szpakowski: ...Dudek wyskakuje do piłki, chce ją złapać, niestety nie udaje mu się to.
- Gmoch: Ale piłka odbija się od jego głowy i leci do Kłosa ten mocno uderza do Niedzielana
- Szpakowski: A ten ją przyjmuje i szybko odgrywa do Poldiego. Podolski strzela iiiiiiiiiii słupek.
- Gmoch: Ale do piłki dobiega Raskiak i, zacytuję tu mojego kolegę, trafia bramką w słupek.
- Szpakowski: Ale to jeszcze nie koniec akcji. Do piłki biegnie supersnajper orłów Janasa, czyli Bartosz Bosacki. Strzela i poprzeczka. Nie wiadomo skąd się tam wziął. Przed paroma sekundami był przecież na naszym polu karnym.
- Gmoch: Piłka leci do Klosego i znowu poprzeczka.
- Szpakowski: Teraz przy piłce jest Ebi Smolarek i słupek, dobija Krzynówek i... GOOOOOOOOOOOOOOOOOL.
A jednak nie. Sędzia uznał, że leżący w bramce Grzesiu Rasiak był na spalonym.
75 min.
- Szpakowski: Rzut karny dla Polaków. Nie wiem, jak to się stało. Być może przed meczem Paweł Janas wręczył sędziemu kopertę, bo gra toczyła się na środku boiska. Strzelał będzie Smolarek. Smolarek, czy Lehmann. Smolarek iiii jakiś kibic zwija się z bólu.
89 min.
- Szpakowski: Nadal 1:1 ale niebedzie dogrywki gdyz nikt nie kupił na nią biletów.
- Gmoch : Będzie właśnie wykupili bilety . Dudek do Ronaldo ten do Boki...
- Szpakowski: Boka do Henrego a ten do Deco i GOOOOOOOOOOOOOOOLl
- Gmoch : Sędzia nic nie dolicza , a kibice którzy wykupili bilty krzyczą "złodziej" ....
- Szpakowski : Tak piłkarze polscy bedą musieli zwrucić kase kibicom jeśli nie będzie dogrywki.
90 min :
- Gmoch: Dudek wykopuje na głowkę Klose do Podolkiego ten przedłuza i GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLL
- Szpakowski: I jest 2:2 ale o przeżyłeś Jacku
- Gmoch: I gwizdek i krótka przerwa masz racje Darku słyszałem że jest problem któś ukradł bieniądze za bilety.
- Szpakowski: A tak to już 20 min. temu nasi w obawie ze będą wzracać za brak dogrywki ale już oddali. A ja chciałem powiedzieć że do studia wrócimy dopiero po meszu.
91 min:
- Szpakowski : I gramy .
- Gmoch : Ale co to Reszta Świata proi o walkowera , bo bolą ich jelita.
- Szpakowski: No to mamy 5:2 aja zapraszam do studia dowidzenia.
Studio
- Szaranowicz : Cóż to był za mecz, co pan o nim powie ?
- Premier : No to mój pomysł, aby dać czegoś na przeczyszczenia do bidonów wroga, ale dopiero na początku dogrywki.
- Gmoch : Czyli nie wierzył pan w naszych?
- Premier : Wierzyłem ,ale Paweł mnie poprosił abym coś wymyslił tak żeby było dla nas 5 ,bo on wtedy nie odejdzie , i tak że by nie trzeba było płacić kibicom bo zawodnicy by go zabili. Nic więcej nie powiem i do widzenia.
- Szaranowicz : Do widzenia i dziękujemy za skruchę . Myślisz Jacku że go aresztuja?
- Gmoch: Nie, ma immunitet . Do widzenia państwu.