Harry Potter i Kamień Filozoficzny: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
(Nowy art.)
Linia 1: Linia 1:
'''Harry Potter i Kamień Filozoficzny''' – pierwsza część serii książek [[J.K. Rowling]] o czarodzieju i jego <s>bandzie</s> przyjaciołach.
Jest sobie Harry. I Harry ma kompleksy. Ponieważ nie jest wysoki, ani przystojny, a oprócz tego mieszka ze swoim wujostwem, którzy go nie lubią. Zamykają go w komórce pod schodami i mają głęboko w dupie. Jego Zycie zmienia się z cudownego na jeszcze bardziej cudowne, kiedy to Dumbledor zaczyna wysyłać do niego masę listów nie zważając na opłaty pocztowe.

Jego wuj się wścieka i zabiera go na takie zadupie na środku wielkiej wody. Wtedy przychodzi taki olbrzymi włochaty ktoś, doczarowuje Dudleyowi ogonek i zabiera Pottera.
==Co tam się działo?==
Kupuje mu sowę i inne rzeczy i odprowadza na pociąg. Tam Potter poznaje Rona – gościa jeszcze bardziej obleśnego od niego, który ma podnietę, bo poznał Złotego Chłopca. Ogólnie większość osób mało się nie zesrała na jego widok. Warto tez wspomnieć o Hermionie. Gdy cudowny Harry uratował ją przed trollem wbijając mu różdżkę do nosa (biedny Troll), zostają best frendami
No nic ciekawego ale jeśli czytasz ten artykuł to jesteś ciekawy. Więc "włala"...
Potem Harry wraz ze swoimi wiernymi pieskami ratuje świat, Przed-Tym-Którego-Imienia-Nie-Chce-Mi-Się-Wymawiać, który ukryty był w turbanie pewnego nauczyciela-jąkały. On się pali, Voldzia nie ma, a dyrektor – pedał jest szczęśliwy. Ogólnie wszyscy są happy, oprócz pewnej tlenionej fretki i jego świty.

===Niespodzianka===
Ot co! Mały (no nie taki mały) Potter dowiaduje się, że umie zamienić piękną kobietę w ropuchę! I to w ZOO! Ten dar odziedziczył o [[mamusi|Twoja Stara]]. Myślicie, że większej niespodzianki to nie może mieć? A tu niespodzianka. Do jego domu (tzn. wujostwa) przechodzą ogromne ilości [[spamu|spam]]. Przeszło to jego najśmielsze oczekiwania gdyż największa skrzynka pocztowa na rynku została zapełniona.

===Szkoła?===
Potter zdecydował się otworzyć jedną wiadomość. Zaproszenie do szkoły czarodziejskiej! Tego bym się nie spodziewał... Jakiś stary, zarośnięty dziad Hagrid zabrał go i wrzucił do pociągu. Na dodatek powiedział: "Tak mi mama kazała".

===Droga do szkoły===
K[[Grafika:cenzura.png]]a jak się te pociągi ślimaczą. Podczas podróży do jego przedziału dosiadł się [[|Ron Weasley|Ron_Weasley]] i [[Hermiona Granger|Hermiona_Granger]]. Bardzo szybko się zaprzyjaźniają co pożniej da swoje odzwierciedlenie.

===Początek roku szkolnego===
Nowa klasa - nowe znajomości. Ale nasza paczka miała takiego farta i znalazła się w tym samym "domie" : [[Gryfindor]]! (nie wiem ile zapłacili, nie napisali w książce).

===Pierwsze lekcje===
Jak zwykle. Pisanie regulaminu i podpisanie się pod nim.

===Pojedynek===
Nasz bohater już miał swoje „solo po szkole”. Lepszy czy kujon - nie ważne.

===Tajemnica?===
Harry ze swoją bandą znajdują tajemniczy korytarz. Od kiedy korytarz może być tajemniczy? Tego nie wiem, ale jedno jest pewne, to jest zakazane!

===Quidditch===
Jednak docenili Pottera i wkręcili Go do drużyny Quidditcha. Oczywiście jak Potter gra,to jest kupa śmiechu ale mecz wygrali.

===Potter mężczyzną===
A już mówię dlaczego. Obronił biedną Hermionę przed strasznych trollem. Gratulacje!

===Dalsze znaleziska===
Odnalezienie zwierciadła Ain Eingarp (a co to?).

===Wyprawa===
Harry wraz ze swoją ekipą wybrali się do Zakazanego Lasu po jakiś kamyczek. Wut? Jakiś trzygłowy pies chce zjeść naszych bohaterów ale są sprytni i się nie dali zrobić w „bambuko”. A to jeszcze nie koniec. Kamyczka bronią fortyfikacje i tarcza antyrakietowa! Potter zwinnością myszy pokonuje przeszkody ale tego się nie spodziewał. Jego nauczyciel, przepraszam psychol-nauczyciel też broni kamienia. No cóż, nie miał innego wyjścia i go zabił.

===Koniec===
Potter i jego „tim” wraca. Ach co to była za przygoda! Ale rok szkolny się skończył... Brawa dla Gryfindoru, zdobywców Pucharu Domów.

<br clear="all">
{{Harry Potter}}
[[Kategoria:Harry Potter]]

Wersja z 17:02, 8 paź 2009

Harry Potter i Kamień Filozoficzny – pierwsza część serii książek J.K. Rowling o czarodzieju i jego bandzie przyjaciołach.

Co tam się działo?

No nic ciekawego ale jeśli czytasz ten artykuł to jesteś ciekawy. Więc "włala"...

Niespodzianka

Ot co! Mały (no nie taki mały) Potter dowiaduje się, że umie zamienić piękną kobietę w ropuchę! I to w ZOO! Ten dar odziedziczył o Twoja Stara. Myślicie, że większej niespodzianki to nie może mieć? A tu niespodzianka. Do jego domu (tzn. wujostwa) przechodzą ogromne ilości spam. Przeszło to jego najśmielsze oczekiwania gdyż największa skrzynka pocztowa na rynku została zapełniona.

Szkoła?

Potter zdecydował się otworzyć jedną wiadomość. Zaproszenie do szkoły czarodziejskiej! Tego bym się nie spodziewał... Jakiś stary, zarośnięty dziad Hagrid zabrał go i wrzucił do pociągu. Na dodatek powiedział: "Tak mi mama kazała".

Droga do szkoły

K

Błąd przy generowaniu miniatury. Nie można zapisać miniatury do miejsca docelowego

a jak się te pociągi ślimaczą. Podczas podróży do jego przedziału dosiadł się [[|Ron Weasley|Ron_Weasley]] i Hermiona_Granger. Bardzo szybko się zaprzyjaźniają co pożniej da swoje odzwierciedlenie.

Początek roku szkolnego

Nowa klasa - nowe znajomości. Ale nasza paczka miała takiego farta i znalazła się w tym samym "domie" : Gryfindor! (nie wiem ile zapłacili, nie napisali w książce).

Pierwsze lekcje

Jak zwykle. Pisanie regulaminu i podpisanie się pod nim.

Pojedynek

Nasz bohater już miał swoje „solo po szkole”. Lepszy czy kujon - nie ważne.

Tajemnica?

Harry ze swoją bandą znajdują tajemniczy korytarz. Od kiedy korytarz może być tajemniczy? Tego nie wiem, ale jedno jest pewne, to jest zakazane!

Quidditch

Jednak docenili Pottera i wkręcili Go do drużyny Quidditcha. Oczywiście jak Potter gra,to jest kupa śmiechu ale mecz wygrali.

Potter mężczyzną

A już mówię dlaczego. Obronił biedną Hermionę przed strasznych trollem. Gratulacje!

Dalsze znaleziska

Odnalezienie zwierciadła Ain Eingarp (a co to?).

Wyprawa

Harry wraz ze swoją ekipą wybrali się do Zakazanego Lasu po jakiś kamyczek. Wut? Jakiś trzygłowy pies chce zjeść naszych bohaterów ale są sprytni i się nie dali zrobić w „bambuko”. A to jeszcze nie koniec. Kamyczka bronią fortyfikacje i tarcza antyrakietowa! Potter zwinnością myszy pokonuje przeszkody ale tego się nie spodziewał. Jego nauczyciel, przepraszam psychol-nauczyciel też broni kamienia. No cóż, nie miał innego wyjścia i go zabił.

Koniec

Potter i jego „tim” wraca. Ach co to była za przygoda! Ale rok szkolny się skończył... Brawa dla Gryfindoru, zdobywców Pucharu Domów.