Berlin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:34, 5 lis 2014 autorstwa Józef Piłsudski (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Jacenty359. Autor wycofanej wersji to JohnAvery.)
Normalny strajk dzień w Berlinie

Berlin – najbardziej zadłużona stolica w Europie, założona przez Słowian (jako Berolina) połabska osada, i przez długi czas zamieszkiwana tylko przez Niemców, aczkolwiek nasi dzielni rodacy już ją odbijają.

Położenie

Berlin leży nad trzema rzekami, jedna brudniejsza (Sprewa), druga i trzecia wykupiona przez amatorów spływów, motorówek i regat (Dahme, Havel). Oprócz tego w mieście wykopano od groma rowów, które zalano wodą i które dla pozorów nazwano kanałami handlowymi, w efekcie (ubocznym?) czego część starego centrum z muzeami znajduje się na wyspie znanej jako MuseumsInsel. Ponadto znajduje się na Pomorzu Bałtyckim, co oznacza, że odgadnąć nie można, jaka jutro pogoda będzie, a wiaterek daje czasami ostro w czuba.

Skład etniczny

Statystyczny mieszkaniec

Komunikacja

Plan metra w Berlinie - jako jedyny na świecie dla ludzi i po ludzku zrobiony

Warto wiedzieć, że ulotka Niemieckiej Partii Socjalistycznej otrzymasz po zameldowaniu szybciej, niż bieżącą wodę i prąd w kontakcie! (choć z drugiej strony ulotkę reklamującą ekpresowe usługi przeprowadzkowe jeszcze szybciej).

Finanse

Berlin ma nie chcę zmyślać, ale muszę 63 miliardy euro długu, do czego przyczyniły się tanie, niedrogie (tak po sto milionów euro), inwestycje poczynione w ostatniej dekadzie:

  • Budowa zupełnie niepotrzebnego Dworca Głównego, w którym odpadają przy mocniejszym wietrze drobne elementy konstrukcji jak np. dwutonowe belki i dwuhektarowe powierzchnie szklane.
  • Budowa nowych traktów kolejowych, bo stare z planowanym położeniem Hauptbahnhof się nie składały.
  • Budowa ścieżek rowerowych, gdzie dwa rowery na minutę przejeżdżają, a i tak wolno kapujący imigranci nie zaczają, że czerwony deptak to nie chodnik.
  • Przebudowa stadionu Herthy, aby 80 tysięcy widzów pomieścić mogła, a po MŚ 2006 bilety za 5 euro się rozdaje.
  • Nadal trwające próby przekopania się od południowej obręczy do Alexander Platz.

Finanse c.d.

W zamian za budżetowe wyrzeczenia na inwestycje:

  • Nakaz kupienia specjalnej nalepki na samochód (diesla lub na benzynę), obowiązującej podczas poruszania się w Ring-strefie, idiotyczną decyzją burmistrza w strefę ekologiczną przekształconą (a dwie elektrownie stoją w środku miasta, nie?).
  • Podwyższone ceny biletów na metro, którego 80% taboru jeszcze czasy cesarzy niemieckich pamięta.
  • I co rusz to metro strajkuje, periodycznie zmieniając się terminami strajków z koleją państwową.
  • NRD-owska mentalność na zasadach RFN-owskiego pedantyzmu.
  • Kolejki w Aldim i w Lidlu też.
  • I kebaby za 4 euro (Najwyższe ceny od czasów, gdy kebab uznawano jeszcze za egzotyczną potrawę).

Zajęcia

Plik:Berlin Kebab.jpg
Lokalna potrawa
Szczyt szczytów - strajkowanie w centrum handlowym

Tu są co prawda kina, teatry itp, ale i tak największymi rozrywkami są zakupy w centrach handlowych i strajkowanie. Obie czynności można doskonale połączyć. Innym sposobem jest także codziennie odwiedzanie misia Knuta w zachodnim zoo. Można także zobaczyć, jak Hertha przegrywa, ale od czego jest hokej na lodzie, koszykówka, badminton i piłka ręczna, dyscypliny, w których Hertha ma ostatnio mnóstwo sezonowych kibiców, zachęconych sukcesami i nie zrażonymi horrendalnymi cenami biletów.

Mało jest za to fanów kolei, gdyż kanarów i konduktorów jak mrówek, a tabór ciasny i niezachęcający. Nic to.

Ten pan ma tu swoją ulicę

Ciekawostki

  • Ulica Ernesta Bosha posiada pierwszeństwo przejazdu przed ulicą Axela Springera.
  • Na wschodnim Berlinie Warszawiak może poczuć się jak u siebie w domu. Wielkopłytowce są tutaj wyższe niż te w Moskwie.
  • Najtańsze papierosy kupuje się u Wietnamczyków produkujących własne, niepowtarzalne siano z profesjonalną, żółtą etykietką w dwóch językach, i to bez nalepek z Ministerstwa Zdrowia, czy coś w tym kierunku. Mówi się, że koniec świata przetrwają karaluchy, szczury i właśnie Jing-Lingi.
  • Kebab robi się szybciej niż policja dojeżdża na miejsce przestępstwa. Nic nie cieszy oka tak, jak robi to widok czterech spasionych policjantów biegnących z krótkofalówkami.
  • Umiłowanie do socjalizmu (a wśród Wschodnich i do komunizmu), że Frederyk Engels i Karl Marx mają w Berlinie swoje własne ulice i są to aleje wielkości warszawskich Jerozolimskich).
  • W ciągu najbliższych kilku lat planowane jest ustanowienie Berlina terytorium zamorskim Turcji (ze względu na duży odsetek zamieszkujących tam Turków).