Janki

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:20, 11 maj 2011 autorstwa 178.235.7.209 (dyskusja) (merytoryczne, redakcyjne)

Szablon:Twieś, ale już prawie dzielnica Warszawy. Leżą obok niej i zwykle stoją w korku. Powstała nie wiadomo kiedy w szczerym polu obok Raszyna, a rozwinęła się w większe osiedle po tym jak w Polsce zapanował kapitalizm i ludziom znudziło się mieszkanie w blokach w stolicy. Ilu Janków tam mieszka jest trudne do ustalenia, a który był założycielem tej miejscowości także stanowi do dziś zagadkę z braku materiałów źródłowych. Podejrzewany o fundację wsi jest pewien bogaty badylarz z Falent.

Janki są ważnym ośrodkiem rekreacyjno-wypoczynkowym na Mazowszu. We wsi jest wielkie centrum handlowe, pierwotnie postawione przez drwali i cieśli ze Szwecji, ale później rozbudowane z większym rozmachem przez biznesmenów z Niemiec do którego zjeżdżają się w każdą niedzielę na zakupy i wypoczynek całe rodziny z okolicy, przede wszystkim z Warszawy. Przyjezdnych interesuje w Jankach głównie Ikea i Media Markt. Warszawka jest nieszkodliwa dla autochtonów. Nie interesuje się tubylcami i nie zapuszcza się wgłąb wsi. Janki nie są więc rezerwatem przyrody w odróżnieniu od pobliskich stawów na terenie Falent.

W środku wsi jest wielki parking samochodowy bo jak to w prawdziwej wiosce nie ma rynku. Wokół tego placu, zastawionego od rana do wieczora rożnymi pojazdami, a świadczącego usługi dla pobliskich supermarketów toczy się całe życie. Przez miejscowość przebiega autostrada - Gierkówka. Stanowi ona czołowe przedsięwzięcie budowlane w miejscowości z okresu realnego socjalizmu. Ufundowana została z pieniędzy na ZUS i zagranicznych kredytów przez towarzysza sekretarza Edwarda Gierka, który miał dość kocich łbów w Jankach, gdy jechał przez nie po obfitym obiedzie u matki z Zagórza do Warszawy. W Jankach Gierkówka łączy się z inną autostradą - Aleją Krakowską, która niesie od niepamiętnych czasów masy migrantów z Radomia do Warszawy. Sporadycznie także jakiś zbłąkanych Krakusów.

Powszechnym zjawiskiem w Jankach są korki, które wywołuje głównie lud mieszkający na wsi, a dojeżdżający do pracy w mieście. Najlepiej w związku z tym odwiedzać Janki poza godzinami szczytu. Ale i tak nie ma tam za wiele do oglądania.