Pesa Tramicus
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Pesa 120/121/122N – pseudotramwaje wyprodukowane w Bydgoskich zakładach Pojazdy Eksperymentalne Szczególnie Awaryjne wyłącznie po to, żeby Warszawieś, Uć, Bydzia, Elbląg, Gdańsk,Szczękocin oraz Czewa miały czym szpanować na scenie polskiej komunikacji miejskiej. Pierwszy pseudotramwaj na świecie.
Zalety
- Są fajne;
- Są długie;
- Mają fajnie odwrócony pantograf;
- Można w nich kupić bilet (czego i tak nikt nie robi, bo po co?).
Wady
- Są niskopodłogowe (ułatwia to szturmowanie tramwaju przez babcie autobusowe lub tramwajowe);
- Piszczą przy zamykaniu drzwi;
- Mają zamontowane ekrany LCD, które cały czas wkurzają pasażerów informując ich, że na ulicy, którą jadą właśnie wywalił się jakiś tramwaj i spowodował zablokowanie całego centrum;
- Mają nieprzyjemny wzrok,
- Wydają nieprzyjemnie dźwięki,
- Warsiafskie sztuki miały tendencję do mimowolnego opuszczania torowiska.
Zastosowanie
Na początku powody do szpanu miał Elbląg, bo to jego Pesy podbiły jako pierwszego. Potem trafiły do Stolycy, a następnie do Wsi, której nie ma na żadnej mapie pogodowej oprócz TVN Meteo. Bydgoszcz nie chciała być gorsza i też Pesy kupiła. Szczecin by móc zaszpanować jedyną jakąś rzeczą też zakupił kilkadziesiąt sztuk.
Wersje
- 120N – pięcioczęściowa;
- 121N – trzyczęściowa, wąska;
- 122N – pięcioczęściowa, wąska (dla Bydgoszczy i Wsi, której nie ma na żadnej mapie pogodowej).