Solbus Solcity 12

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Przekierowano z Solbus SM 12)
Rodzaj tortury oczu

Solbus Solcity 12 – wysokiej jakości autobus[potrzebne źródło] produkowany przez upadłą w 2010 roku firmę Solbus z Stolca Kujawskiego.

Opis modelu[edytuj • edytuj kod]

Czyżby nawiązanie do wolnego tempa reggae?
Piękna panoramiczna szyba, w ramach oszczędności tylko od zewnętrznej strony

Pojazd dwunastometrowy, niskopodłogowy. Przez właścicieli używany w charakterze środka komunikacji masowej, co prowadzi do straty gwarancji za użycie wbrew przeznaczeniu. Montowane są w nich silniki Cummins, napędzane łzami niemowląt poczętych w pełni księżyca. Dostępna jest także wersja LNG. Montowane są w nich skrzynie automatyczne, Voith lub ZF, co w większości przypadków zamiast zmniejszenia zużycia paliwa i zwiększenia wygody jazdy skutkuje krzykami typu Kurwa, ukradli mi lewara!

Konstrukcja autobusu jest oparta na plastikowych ceownikach, poszycie wykonano z puszkowej blachy aluminiowej i płyt celulozowych, co wzbudziło podziw ekologów za wykorzystanie elementów z recyklingu i skrócenie czasu biodegradacji do dwóch lat. Taka konstrukcja pozwoliła na zmniejszenie masy autobusu o ponad tonę. Kierowcy chwalą sobie to rozwiązanie, gdyż dzięki temu mogą kręcić większe kółka, driftując w zajezdni i na pętlach.

Drzwi montowane są standardowo w układzie 2-2-2, w technologii wrota stodoły®. Warto pochwalić także system ich otwierania – siłowniki hydrauliczne zastąpiono pneumatycznymi, napędzanymi biogazem.

Wnętrze autobusu jest bardzo dobrze rozplanowane i wykonano je estetycznie. Zastosowane materiały, sposób i staranność wykonania sprawia, że cała konstrukcja jest całkiem ładna i na tyle dobrze dopasowana, że nie występują żadne drgania ani skrzypienia elementów, co pozwala na podróż bez nieprzyjemnych dźwięków. Tylko ty, cummins i rozwrzeszczana matka z dzieckiem. Bardzo dobry układ siedzeń, szczególnie przedni prawy rząd foteli o niestandardowej szerokości, specjalnie dopasowanych dla osób otyłych.

Autobus posiada co najmniej dwa monitory LCD, pozwalające nam delektować się pięknym białym lub niebieskim ekranem. Doskonały jest też system zapowiadania przystanków, który zmusza pasażerów do nauczenia się rozkładu na pamięć, przerabiając ich z wolna na MKM-ów.

SM 12 w Polsce i na świecie[edytuj • edytuj kod]

Autobus jest mało popularny, mimo swoich zalet. Zarząd Solbusa wykonał nawet ekspertyzę na ten temat – na wstępie wykluczono, że nikt nie chce kupować autobusu od upadłej spółki. Są jednak ludzie, którzy lubią ten dreszczyk emocji, i można zobaczyć parę tych cudów[1] – głównie w Bydgoszczy i Olsztynie, co najlepiej świadczy o użyteczności tych autobusów. Po trzy ostatnie trzeba jechać do Szwecji, nie wiadomo, czy to przez ich zamiłowanie do adrenaliny, czy do pedalstwa.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Jakieś 50 sztuk