Bomba atomowa
Hej, patrzcie! Amerykanom coś z bagażnika wyleciało!
- Japończyk o bombie atomowej
- Google o bombie atomowej
Bomba Atomowa – jak sama nazwa wskazuje, bomba zbudowana z atomów stosowana do celów dyplomatycznych. Wygląda jak głowica rakiety ziemia-powietrze-ziemia, zakładając, że dołączy się ją do wyrzutni V2. Może również wyglądać jak bomba służąca do zrzucania z samolotu, zakładając, że umieści się ją w samolocie, ale najczęściej występuje w postaci elektrycznego zegarka.
Historia
Adolf Hitler, razem ze swoimi kumplami swoją Rzeszą, jako pierwszy próbował stworzyć ten „G.E.C.K. kreator cudownego świata”, jednak Amerykanie uprzedzili ich wykradając im wszelkie plany dotyczące bomby atomowej. Bomba atomowa po raz pierwszy została użyta przez amerykańskich uczniów w celach edukacyjnych w USA w czasie II wojny światowej, na terenie obecnej Japonii (ówczesnej też), a konkretnie – w Hiroshimie i Nagasaki.
Bomby można spuszczać na dwa sposoby. Pierwszy – samolotem, a drugi – rakietą V2. Amerykanie zrzucając swoją pierwszą bombę nie potrafili skonstruować takich rakiet (nie utrzymywali stosunków z Adolfem), więc byli zmuszeni do zrzucenia jej z samolotu.
Po wojnie wielki brat ze Wschodu, w myśl ówcześnie panującej mody, również zapragnął posiadać bombę atomową (w jak największej ilości). Chciał, aby Ludzie "Chonoru" było przodownikiem w tej dziedzinie nauki. Niestety (czy może – stety) godziło to w interesy USA, które od zawsze uważały się za lepsze od Rosji, skutkiem czego oba kraje zaczęły powiększać swoje zapasy atomówek.
Jak dotąd, w celach wojennych wykorzystano zaledwie 2 bomby atomowe.
Korzyści
- Bomba atomowa jest pierwszym narzędziem skutecznie zapewniającym
zagładę ludzkościpokój; - Po wybuchu bomby atomowej licznie rosną grzybki atomowe;
- Bomba daje dużo ciepła;
- I hałasu - skutecznie zagłuszy imprezę u sąsiada;
- Oszczędza się na paliwie do czołgów;
- Państwo oszczędza na elektryczności w rejonie wybuchu - nie będzie miało do kogo, ani czego, jej dostarczać;
- Ziemia na tym obszarze jest świecąca (na zielono), więc nie trzeba w nocy palić latarni;
- Elektrownie wiatrowe, pod wpływem fali uderzeniowej wyprodukują więcej prądu;
- Jej użycie podnosi twoje kwalifikacje dotyczące szybkiego rozwiązywania kłopotów politycznych;
- Gdy owce się napromieniują, świecą i nie trzeba mieć latarni żeby je nocą na pastwiska (też świecące) prowadzić.
- Zbiory plonów po jej wybuchu są większe;
- Przyjazny dla środowiska opad radioaktywny;
- Po wybuchu bomby rodzą się świnie z 5 kończynami, dzięki czemu ludzie mają więcej mięsa;
- I wiele więcej...;
Wady
- Na terenach poatomowych nie można przez pewien czas uprawiać pomidorów;
- I ziemniaków też;
- Ale za to rosną króliki;
- Giną też miliony ludzi, ale to tak przy okazji;
- Grzybki atomowe nie są jadalne. Szkoda...;
- ONZ pisze list, w którym wyraża złość;
- Na chwilę robi się ciemno;
- Ale później już wszystko świeci.
Specjalne właściwości demokratogenne
Początkowo, gdy amerykańscy naukowcy pracowali nad bombą, prace posuwały się dość powoli z powodu ograniczonego budżetu. W trakcie badań jeden z naukowców odkrył jednak, że bomba atomowa, poza wymienionymi wcześniej zaletami i wadami, posiada jeszcze jedną specjalną właściwość: emitowane przez nią promieniowanie demokratogenne miało wywoływać w mózgach ludności zamieszkującej tereny objęte działaniem promieniowania trwałe zmiany, prowadzące do chęci wprowadzenia demokracji.
Kongres USA przegłosował wówczas zwiększenie funduszy przeznaczonych na badania. Już od jakiegoś czasu twierdzono, że Japonia poddałaby się w cholerę wcześniej, gdyby tylko zamiast cesarza rządził tam lud . Nikt nie kwestionował pomysłu doprowadzenia państw osi do kapitulacji poprzez wprowadzenie w nich demokracji - część senatorów sugerowała jednak, że nie wiadomo w ogóle, jak wysoko jest skuteczność teoretycznej jeszcze wówczas broni atomowej i dlatego ograniczone fundusze lepiej przeznaczać na produkcję tradycyjnych form wprowadzania demokracji.
Po zwiększeniu funduszy prace ruszyły pełną parą, jednak naukowcom nie udało się zdążyć na czas. 8 maja 1945 roku Niemcy podpisały kapitulację. Na szczęście Japonia wciąż walczyła, więc można było dowieść skuteczności broni nuklearnej empirycznie. Testy zakończyły się pełnym sukcesem, przechodząc najśmielsze oczekiwania - zaledwie dwie (!) bomby wystarczyły, by wprowadzić w Japonii najlepszy ustrój na świecie.
Po tych wydarzeniach Stalin postanowił zagonić swoich naukowców do wprowadzenia do arsenału podobnej broni, która jednak zamiast demokracji wprowadzałaby komunizm. Według radzieckiej propagandy prace nad bronią zakończyły się sukcesem - władze ZSRR wielokrotnie używały jej na swoim terytorium podczas testów nuklearnych, aby podtrzymać ciężki do utrzymania ustrój polityczny.
=== Udział promieniowania w upadku komunizmu===karmel
Radzieccy naukowcy zapomnieli jednak o jednym - nie wprowadzili stosownych modyfikacji w zbudowanych przez siebie elektrowniach nuklearnych. Gdy w 1986 doszło do incydentu w Czarnobylu, wyciek doprowadził do rozpylenia promieniowania demokratogennego na terenie ZSRR i Polski. Trzy lata później w Polsce Lech Wałęsa wraz z Solidarnością obalił komunę. Tak długi czas oczekiwania zapewne spowodowany był tym, że nie doszło w Czarnobylu do prawdziwej eksplozji, a jedynie do wycieku oraz faktem, że nie wydarzyło się to na terenie samej Polski. 5 lat później rozwiązano same ZSRR, wprowadzając w nim demokrację. Dlaczego trzeba było czekać dwa lata dłużej, choć ZSRR było narażone na większą dawkę promieniowania da się wyjaśnić w prosty sposób. Po pierwsze, ZSRR zajmowało o wiele większą powierzchnię od Polski, a ponadto wysokie stężenie etanolu we krwi obywateli Związku Radzieckiego podnosiło ich naturalna odporność na promieniowanie.
Automatycznie nasuwa się pytanie: dlaczego Amerykanie nie użyli swojego arsenału nuklearnego do wprowadzenia demokracji w ZSRR? Odpowiedź jest prosta. Kongres już wtedy zauważył, że gdyby w Chinach zamiast komunizmu panował kapitalizm, Chiny szybko zagroziłyby pozycji USA na światowym rynku. USA nie miało interesów w tym, by obalić komunizm jak najprędzej - woleli móc jeszcze przez jakiś czas cieszyć się rynkiem nie zalewanym przez chińskie podróby.