Wojna kebabowa

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:41, 5 sty 2017 autorstwa Polskacafe (dyskusja • edycje) (Anulowano wersję użytkownika 82.160.100.20 | E nie)

Wojna kebabowa – pierwsze starcie zbrojne pomiędzy Polakami a Arabami. Wojna wybuchnęła w Ełku 31 grudnia 2016 roku. O ile sytuacja w Ełku uspokoiła się 2 stycznia 2017, to starcia zbrojne objęły także Wrocław. Według zapowiedzi 13 Dywizji Sebiksów Wyklętych prawdziwe starcie nastąpi 7 stycznia, kiedy to rozpocznie się akcja Dzień bez kebaba.

Przebieg

Prowokacja tunezyjska

Bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny była tzw. prowokacja tunezyjska spod Prince Kebab, kiedy to dwóch patriotów zauważyła dwa granaty typu Coca-Cola. Jeden z dresików, nazywany przez kolegę Danielem, wyniósł broń poza bar. Zaraz potem wybiegł za bohaterem Tunezyjczyk i Algierczyk. Tunezyjczyk uzbrojony w nóż „przypadkiem” nadział nim dwa razy nie baraninę, a Daniela. Kiedy imigranci wrócili do mięsa, drugi z Polaków dał się sprowokować i wrzucił racę.

Bitwa pod Prince Kebab

Zaraz po zamordowaniu Polaka mieszkańcy Ełku wyszli na ulicę, uzbrojeni w pałki teleskopowe (sztuk 1), race (sztuk 2137), petardy (sztuk 666), kamienie (sztuk 88) i bluzy z kotwicą powstańczą (sztuk 1944). 13 Dywizja Sebiksów Wyklętych przyjmowała każdego Polaka w swój szereg. Wystarczyło tylko wyrecytować wierszyk: Tu jest Polska, nie Bruksela. Kto petardą w lokal strzela, między żebra kosę zbiera. Po drugiej stronie barykady stanęła policja, która zawarła sojusz z Algierczykiem.

2 stycznia o godzinie 13 policja użyła gazu łzawiącego i zatrzymała dowódcę ukrywającego się pod pseudonimem Seba. Żołnierze Seby złożyli kapitulację i wycofały się z dwóch budek z kebabami.

Bitwa trwała zaledwie dwie doby, ale zapisała się w historii jako pierwszy w XXI wieku konflikt zbrojny pomiędzy wyznawcami Allaha a wyznawcami Chrystusa, Jana Pawła II i Pileckiego.

Bitwa pod Kuki Pizza

Podczas gdy w Ełku podpisano traktat o zawieszeniu broni, kolejne ognisko wojny rozgorzało w polskiej stolicy lewactwa – Breslau. Nieznana grupa Cichociemnych Sebiksów wybiła szybę w kebabie przy ulicy Prusa, a następnie udowodniła, że robota wprost pali im się w rękach poprzez wrzucenie do budki butelki z benzyną. W lokalu zapaliła się nieznacznie podłoga. Szkody oszacowano na 845 punktów, gdyż jedynie co poszło z dymem, to karta do zbierania punktów w sieci stacji benzynowych Orlen, którą zgubił jeden z Cichociemnych. Właścicielem Kuki Pizza był Egipcjanin – od tego momentu do wojny przystąpił Egipt. Do konfliktu przystąpił także złowrogi komunista i lewak Dutkiewicz, który zapowiedział dokopanie Sebiksom.

Zdrada Terlikowskiego

Kilka godzin po bitwie swój komentarz wydał jeden z największych polskich idoli konserwatywnej strony – Tomasz Terlikowski – Polak, katolik i wielbiciel kebabów. Z dumą pochwalił arabską odmianę tej potrawy, pełnej ostrych sosów, mocnych przypraw i dobrze wypieczonej baraniny. Terlikowski nakazał Sebiksom dokładną kontrolę budek, bo mogą trafić na pokojowych Hindusów, którzy wspierają polski przemysł spożywczy, kupując polskie pieczywo do kebsów. Niestety okazało się, że idol patriotów zdradził swoje ideały – w jednym z felietonów podkreślił, że głupotą i skandalem jest demolowanie budek, gdyż tylko na to czekają wredne lewaki. Patrioci z 13 Dywizji Sebiksów Wyklętych okrzyknęły Terlikowskiego zdrajcą, sprzedawczykiem, komuchem, kodziarzem i wrogiem narodu.

Amerykanie ruszają z pomocą

Wybór Donalda Trumpa na prezydenta sprawił, że Amerykanie ponownie poczuli dumę, odpowiedzialność i nienawiść w stosunku do wszystkich Arabów. Nawet czarnoskórzy poczuli się do walki z islamistami. Największym tego przykładem jest amerykańska blogerka z YouTube, która pochwaliła Patriotów z 13 Dywizji Sebiksów Wyklętych. Donald Trump w specjalnym orędziu zapowiedział, że zanim zniesie wizy to wyślę na front zapasy Coca-Coli i rac. Niestety patrioci będą musieli poczekać, gdyż terrorysta wspierający ISIS rządzić będzie jeszcze przez 2 tygodnie.

Lista bitew

Ełk

  • Bitwa pod Prince Kebab (31 grudnia-1 stycznia);
  • Bitwa pod Radiowozem pana Wiesia (1 stycznia);
  • Bitwa pod drugim barem Algierczyka (1 stycznia);
  • Bitwa w mieszkaniu dziewczyny Tunezyjczyka (3 stycznia);
  • Bitwa pod butikiem dziewczyny Tunezyjczyka (3 stycznia).

Inne miejsca

  • Bitwa o Legnicę[1] (4 stycznia);
  • Bitwa pod Kuki Pizza we Wrocławiu (4 stycznia)

Konsekwencje

Starcia stały się przyczyną totalnej wojny pomiędzy IV Rzeczpospolitą a Odrodzonym Imperium Osmańskim wspieranym przez siły arabskie. Pomimo uspokojenia sytuacji w Ełku doszło do kolejnych walk. Według Jackowskiego wojnę wygrają Arabowie, choć zwolennicy frakcji Ojca Klimuszki przepowiadają zwycięstwo Sebiksów. Amerykańscy naukowcy wskazują uwagę na niedowład w zaopatrzeniu polskich wojsk oraz zacofanie techniczne, ale wskazuje także na duże zdolności mobilizacyjne patriotów.

W IV Rzeczpospolitej rozpoczęły się żarliwe dyskusje w mediach, których tematem był rozrost Arabów. Zdaniem socjologów wojna kebabowa może doprowadzić do powstania nowego społeczeństwa opartego na niechęci do baraniny i gloryfikacji rasy sebiksowej, gloryfikującą wieprzowinę i zapiekanki.

Pojawiły się pogłoski o powstaniu podziemnej organizacji, której działania prowadzone są już od 1 stycznia (od napaści na inną budkę z kebabami) w formie partyzantki. Mówi się, że właśnie ta podziemna organizacja odpowiada za pomszczenie Daniela w jednej z wrocławskich dzielnic. Ze względu na dużą konspirację nie wiadomo wiele o działalności podziemia. Prawdopodobnie polskie kluby piłkarskie i żużlowe zakopały topór wojenny, zjednoczyły się i razem stanęły do walki z Saracenami. Nastroje wśród europejskich chrześcijan są mocno podgrzane.

Przypisy

  1. Niektórzy nie uznają tej bitwy za wydarzenie związane z wojną kebabową, gdyż nie doszło w niej do pobicia właściciela budki z kebabem tylko do uderzenia w szczękę bengalskiego terrorysty