Rozmowy w toku
Jestem starsza od mojej matki
- Przykładowy problem w Rozmowach w toku
Agata, zmieniam o tobie zdanie. Jesteś normalna!
- Typowy widz Rozmów w toku po obejrzeniu w programie jakiegoś debila
Jeśli masz dużą pupę z okrojonym cellulitem, zadzwoń!
- Rozmowy w toku chcą z ciebie zrobić debila
– Dlaczego nie zgłosiłeś tego na policję?
– Wiesz, Ewa, ja nie lubię wywlekać swoich problemów przed obcymi
- Inteligentna rozmowa Ewy z gościem
– A czy powiedziałaś Markowi, że go zdradzasz?
– Nie! I mam nadzieje, że się nigdy nie dowie, w sumie skąd miałby o tym wiedzieć?
- Kolejna inteligentna rozmowa
Co to, k
, jest?
- Normalny widz podczas oglądania Rozmów w toku
Rozmowy w tłoku toku (ur. 10 kwietnia 2000, zm. 4 listopada 2016) - polski talk-show, w którym Ewka Drzazga rozmawia z osobami, przy których ameba jest w stanie skonstruować broń jądrową. Jest to jedyny program w telewizji, który robi z poważnych tematów jaja.
Przebieg odcinka
Ewka omawia, o czym będzie odcinek. Zaprasza byle osobę z ulicy (która za 50 zł dała z siebie zrobić błazna) i opowiada o swoim trudnym życiu. Komentuje co jakiś czas psycholog i objaśnia, o co chodzi gościowi trudnymi słówkami z psychologii. Następnie jest jakiś pokaz, pytania ludzi itd. Czasami zaprasza się kolejną osobę. Przebieg podobny jak wcześniej. Ewka coś wyjaśnia, zaprasza osoby, które chcą się wyżalić i ośmieszyć i żegna się z widzami. I tak zawsze.
Gość
Typowy gość w programie to nastolatek, który ma życiowe problemy (kiepski problem/brak perspektyw na życie/kompleksy/pryszcz na ciele) i za 50 złotych pozwolił sobie na robienie kretyna. Czasami znajdzie się starsza osoba, która po prostu chciała sobie dorobić do renty lub emerytury. Pomimo różnic wieku, każdego uczestnika w Rozmowach w toku cechuje IQ wynoszące mniej niż 70 punktów oraz jest pokraką i ciamajdą.
Przykładowi goście
- Małgosia, 19 lat – 5 dni temu była o krok od utraty dziewictwa na dyskotece, ale chłopak przestraszył się i uciekł.
- Marcin, 25 lat – jeśli mama mu nie przypomni, że ma się umyć, chodzi śmierdzący.
- Łukasz, 26 lat – co wieczór musi strzec lodówki, żeby jego żona nie wyjadała kiełbasy.
- Iza, 19 lat – kiedy będzie już sławna, wynajmie sobie osobistego ochroniarza i kupi różowego Jaguara.
- Mateusz, 20 lat – kiedy wraca pijany, Patrycja każe mu zjeść cebulę, żeby zabić zapach alkoholu z ust.
- Diana, 26 lat – tydzień po operacji szalała na dyskotece i urwała sobie sutek.
- Radek, 25 lat – „Podziękuj rodzicom, że Cię zrobili” – to jego sprawdzona bajera na laski w dyskotece.
- Zuzia, 17 lat – przed wyjściem na dyskotekę przez dwie godziny bierze prysznic, żeby zmyć z siebie zapach obornika.
- Paweł, 27 lat – marzy o tym, żeby się podpalić i trochę przypiec.
- Krzysiek, 21 lat – szuka pracy 20 minut dziennie, a kiedy ma zły humor – szuka krócej.
- Beata, 54 lata – odgraża się mamie, że jeżeli nie odwoła klątwy, to zrobi kupę na jej grób.
- Arnold, 43 lata – jest uzależniony od bigosu na świńskim ryju.
- Ferdynand, 62 lata – twierdzi, że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem.
- Marian, 68 lat – zamiast seksu z żoną woli oglądać telewizję.
- Mateusz, 24 lata – koleżanka znalazła na półce w jego pokoju zdechłego chomika i zwymiotowała.
- Piotrek, 25 lat – podrywa dziewczyny na: Włocha, maratończyka, biznesmena albo dziadka powstańca.
- Donato, 50 lat – według niego, gdyby kobieta była inteligentna, byłaby mężczyzną.
- Ula, 63 lata – od mężczyzny oczekuje dobrego seksu i remontu jej mieszkania.
- Tomek, 23 lata – jeździ tirem, wkręca dziewczynom, że jest kuzynem Cristiano Ronaldo.
- Kasia, 32 lata – kupiła córce pierwsze szpilki w wieku 2 lat.
- Łukasz, 26 lat – prawiczek, z panią w agencji towarzyskiej rozmawiał o pogodzie.
- Patryk, 19 lat – bezrobotny absolwent gimnazjum, kocha swojego laptopa.
- Kamila, 18 lat – nie pracuje, nie uczy się, chce zostać króliczkiem Playboya.
- Justyna, 20 lat – często rozmawia z biżuterią, zanim ją kupi.
- Tomek, 15 lat – uważa się za szoguna, który nie jest gejem.
Publiczność w programie
Program posiada pewną publiczność, której głównym zadaniem jest zadawanie trudnych pytań oraz oklaski. Publiczność często składa się z emerytów, którzy dostają szału na widok gościa, rodziców, którzy także zadają trudne pytania, by pomóc swoim dzieciom oraz studentów, którzy również zadają trudne pytania, by mieć jeszcze większą bekę.
Prowadząca
Jestem człowiekiem, powtórzę to po raz drugi i też ulegam emocjom. Wiem, że nie mogą one w trakcie programu przysłonić jasności widzenia. Po programie zawsze zostaje we mnie cząstka tego kogoś, z kim rozmawiałam.
- Ewa podczas opowiadania, jak ciężka jest jej praca
Praktycznie od samego początku prowadzącą jest Ewa Drzyzga (legendy mówią, że przez krótki czas tę rolę pełnili Anna Maruszeczko i Ewa Bakalarska). Zawsze ze swoimi krótkimi kruczoczarnymi włosami, białymi spodniami i tabliczką, na której ma pytania pełni swoją trudną misję. Trudną, gdyż ciężko opanować pokłady śmiechu na widok zwykłego nastolatka, który musi opowiedzieć o swoich problemach.
Fan Rozmów w toku
- Emeryt – ogląda, by zostać poruszony problemami.
- Rodzic – ogląda, by nauczyć się, jak bezstresowo pomóc dziecku.
- Nastolatek – ogląda serial, by podnieść sobie samoocenę.
- Normalny widz – ogląda, by się pośmiać.
Krytyka i kary finansowe
Rozmowy w toku są często krytykowane za powielanie stereotypów, rozmowy o seksie z nieletnimi, szerzenie debilizmu na terenie Polski itd. Kryzys nastąpił w 2011 roku, kiedy to KRRiT naje 300 tys. złotych kary [1]. Uczestniczki programu opowiadały, że uprawiały seks z wieloma mężczyznami, w takich miejscach jak budka ochrony, dyskotekowa toaleta, winda czy klatka schodowa. Jedna z nich mówiła, że seks jest dla niej potrzebą fizjologiczną, taką samą jak jedzenie, oddychanie czy picie; dlatego w potrzebie sięga po mężczyznę, który akurat jest pod ręką. Jako że niektóre odcinki są o wiele bardziej dziwaczne, uznajemy kare za nieważną.
