Detektywi

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Zawsze na straży!

Detektywi – serial TVN-u, opisujący w sposób rzetelny i realny pracę prywatnych detektywów. Niektóre osoby śmią twierdzić, że serial pozbawiony jest scenariusza, a dzielny operator kamery łazi za detektywami i wszystko dzieje się „naprawdę”.

Fabuła

Intro rozpoczynające serial jest bardzo efektowne i może spowodować ataki epilepsji. Pokazany jest anonim z żądaniem 250.000 złotych, ktoś tam szepcze „Zabiję cię! Zabiję!” i pokazany jest pistolet, który w praktyce w żadnym odcinku nie wystrzelił. Pode

Czołówka

– Hej, zacznij pisać o tej czołówce
– E… o tej zbitce fragmentów posklejanych taśmą klejącą?
– A co powiedziałem?

rozmowa admina Nonsensopedii z użytkownikiem edytującym tę sekcję

Ee… no jest czołówka. Znaczy chyba. No ale powinna być. Wykonana jest przez sześciolatka, nagrana przez małpę, a montaż został wykonany w Windows Movie Maker, tak, że moja krewetka zrobiłaby to lepiej PERFEKCYJNIE[1]. No i chyba jest, co znaczy, że istnieje. Mam to gdzieś! Za mało mi płacą.

Realizacja

Serial ma sprawiać wrażenie realistycznego. Podczas pościgu za złodziejem schabu bez kości (który później okazuje się np. ojcem przyjaciela matki poszukiwanego) kamera lata we wszystkie strony, goniąc podejrzanego razem z detektywem, co sprawia wrażenie szybkiej akcji. Kirwisu, gdyż ta informacja jest ważniejsza od jakichś tam wojen w Palestynie.

Jednak gdy pomysł nie wypali, zawsze może powiedzieć to Kinga Rusin w „You Can Dance”.

Serial jest kręcony na szybko, więc wystarczy odrobinę wysilić wzrok aby zobaczyć błędy twórców. Na przykład, detektywi wychodząc z auta, włączają w nim alarm, jednak co z tego, skoro zostawiają otwarte okna. Sceny kręcone są w miejscach publ==Jak to sie zaczelo...== Znany juz idol wszystkich 11-latek, Harry Potter spedza zara Ognia</ref> Wyciagaja go z kufra dopiero na miejscu, w Kwaterze Glównej Zakonu Feniksa, czymkolwiek ów Zakon jest. Z trudem ukrywa rozczarowanie, gdy dowiaduje sie, ze w Zakonie Feniksa nie ma zadnych zakonników, zakonnic i koni, by zakonnicy mieli za czym byc. Jest tam bardzo cieplo witany, a nastepnie nieco mniej cieplo zamkniety z Hermiona i Ronem. Przyzwyczajano go do zamykania od dziecinstwa, wiec nawet nie protestowal. Slucha pierCenzura2.svgnia Syriusza o Zakonie i przez nastepne tygodnie jest niewolnikiem w domu. Musi sprzatac, bo skrzat domowy, Stworek, ma to w dupie. Hermiona wpada na "genialny" pomysl utworzenia grupy, która potajemnie uczylaby sie obrony przed czarna magia. Zwoluje kilka osób i przy kuflu piwa omawia swoje plany. Ich walka z systemem miala sie objawiac w tym, ze role nauczyciela przejmie... Harry. Nie ma tu jednak nic do gadania i, chcac nie chcac, zgadza sie. Nazwe maja wybitna - Gwardia Dumbledore'a. Niestety, Dolores sie dowiaduje. Harry laduje na dywaniku u dyrektora, choc raczej u Dolores i ministra magii. Dyrektor tez jest przez nich ochrzaniany. Dumby klamie tamtym w zywe oczy, ze to on wymyslil Gwardie i ucieka. Dyrektorka zostaje Umbridge.

Ministerstwo Magii

Podczas egzaminów Harry zasypia. Ma krlle Longbottoi Luna Lovegood wymuszaja na nim, by , w Kwaterze Glównej Zakonu Feniksa, czymkolwiek ówz mogli sie z nim zabrac. Cala szóstka zwiewaja ze szkoly na latajacych koniach. W Departamencie Tajemnic poszukuja Syriuszenia grupy, która potajemnie uczylaby sie obrony przed czarna magia. Zwoluje kilka osób i przy kuflu piwa omawia swoje plany. Ich walka z systemem miala sie objawiac w tym, ze role nauczyciela przejmie... Harry. Nie a, ale ten bawi sie w chowanego. Odkrywaja takie urocze cuda, jak plywajace mózgi, zmieniacze czasu czy stary luk, a nawet... zamkniete dwi! Harry znajduje tez pomieszczenie wypeloneteenijscu masa kulek, podobnych do kul do kregli. Jedna z nich jest podpisanrza jego imieniem i nazwiskiem... [2] ffawe koszmary, w których widzi, jakpomysl utworzma tu jednak nic do gadania i, chcac nie chcac, zgadza sie. Nazwe maja wybitna - Gwardia Dumbledore'a. Niestety, Dolores sie dowiaduje. Lord Vol... Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiac torturuje Syriusza w Ministerstwie Magii. Od razu rwie sie, by taprotestow jechac, ale Ron, Hermiona, Ginny Weasley, Wyciagaja go z kufra dopiero na mi Zakon jest. Z trudezyzwyczajano go do zamykania od dziecinsm ukrywa rozczarowanie, gdy dowiaduje sie, ze w Zakonie Feniksa nie ma zadnych zakonników, zakonnic i koni, by zakonnicy mieli za czym byc. Jest tam bardzo cieplo witany, a nastepnie nieco mniej cieplo zamkniety z Hermiona i Ronem. twa, wiec nawet nie al. Slucha pierCenzura2.svgnia Syriusza o Zakonie i przez nastepne tygodnie jest niewolnikiem w domu. Musi sprzatac, bo skrzat domowy, Stworek, ma to w dupie.ewizor obejrzą końcówkę detektywów myśląc: „Co za gówno!”. Najnowszym pomysłem scenarzystów na zwiększenie napięcia jest powiedzenie w „Faktach”, kto jest winowajcą, zazwyczaj na początku se

Podobieństwa z W11

W zasadzie serial „Detektywi” nie różni się niczym szczególnym od serialu „W11”. Podobieństwo jest na tyle duże, że gdy kręcą „W11” można usłyszeć: „Do dupy odcinek, będzie jako Detektywi”.

Detektywi czasem współpracują z W11, a bandziorów których razem złapią oddają do sądu, żeby mogła ich osądzić Sędzia Anna Maria Wesołowska, albo sędzia Artur Lipiński.

Przypisy

  1. Dziękujemy za dotację od jednej z stacjikscytowany widz, po obejrzeniu początku wpada w euforię „Cóż za wspaniały serial!”, niestety, po 5 minutach znudzony przełącza na TVN Turbo, gdzie akurat leci „Umyj swój samochód z Krzysztofem Hołowczycem”. Żaden z odcinków nie ma bezpośredniego powiązania z poprzednim lub następnym. Najczęściej typowy odcinek zaczyna się, gdy detektyw przypadkiem podsłuchuje rozmowę bądź kłótnię ludzi w barze, w parku lub w korporacji TV Trwam, a później proponuje rozwiązanie sprawy. W celu zwiększenia napięcia, osoba najmniej podejrzana jest winowajcą, np. ojciec który zgłosił zaginięcie córki. Taki zabieg nie poprawia wrażeń z oglądania, a widz raczej nie będzie zaskoczony i nie powie: „Kurde! Jak to możliwe!?”. Czasem są odcinki, w których akcja jest na wyższym poziomie niż w innych odcinkach. Np. wyrzucenie torby z pieniędzmi na okup z pociągu jadącego z zabójczą prędkością 5km/h. Wyczyn ten nadzorowała straż pożarna, niestety kaskaderowi pękły obie nogi i głowa, ale na planie były plastry i woda utleniona, więc obyło się bez ofiar. Po tym odcinku budżet zmalał do tego stopnia że twórcy oznajmili: „Dobra, teraz nakręcimy z 5 odcinków, mamy godzinę.” telewizyjnych, która zaczyna się na T, środkowa jej litera to V, a ostatnia to N. Pomyśl, trudne!
  2. Te kropki to dla napiecia.