Dragon Ball: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: edytor źródłowy
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 103: Linia 103:
* '''Nr 14 (wg AT #15)''' – [[robot]] stworzony przez Dr. Gero, zniszczony przez Trunksa.
* '''Nr 14 (wg AT #15)''' – [[robot]] stworzony przez Dr. Gero, zniszczony przez Trunksa.
* '''Babidi''' - Gigantyczna [[Pchła]] [[czarnoksiężnik]] (no co? pchły mają wielkość około 1 mm), jego ojciec stworzył Buu. W buu sadze poznajemy jego intencje, opanował umysły Dabry, Spopobitcha, Yamu, Pui-Pui'ego a także Vegety (ale ten ostatni to nie bardzo), zabity przez falcon punch Buu.
* '''Babidi''' - Gigantyczna [[Pchła]] [[czarnoksiężnik]] (no co? pchły mają wielkość około 1 mm), jego ojciec stworzył Buu. W buu sadze poznajemy jego intencje, opanował umysły Dabry, Spopobitcha, Yamu, Pui-Pui'ego a także Vegety (ale ten ostatni to nie bardzo), zabity przez falcon punch Buu.
* '''Spopobitch''' - Pudzian na koksach, robił z Videl jego osobisty worek treningowy, Gohan tak sie wściekł że chciał rewanż (do którego nie doszło, ponieważ Babidi zrobił z Spopobitcha balon i explodował)


== Saiyańskie transformacje ==
== Saiyańskie transformacje ==

Wersja z 18:39, 11 cze 2015

Jedna z głównych postaci – Przyprawa Vegeta

It's over 9000!

Vegeta o mocy Bardocka Goku

Dziecko, co ty oglądasz?! Wyłącz to gówno i obejrzyj bajkę dla dzieci!

Typowa reakcja rodzica na oglądanie tej bajki przez jego dziecko

Co to kCenzura1.svga jest!?

Typowa reakcja starego fana DB po usłyszeniu że tłumaczenie DBGT na AXN Spin jest z wersji amerykańskiej

Dragon Ball (pol. smocza piłka, smocze jądro, smocza kulka i co tam jeszcze jest smoczego i okrągłego) – popularne w Japonii anime Akiry Toriamy przeznaczone dla dzieci.[1] Treść opiera się głównie na przemocy, seksie, przemocy, narkomanii i… czy już wspomniałem o przemocy? I takie warunki przyciągnęły na całe szczęście (dla autora, który na tym zarabia) pełno ludzi saiyan ogólnie wszystkich. Cała historia jest podzielona na 3 części: Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball GT. Polską wersję językową można o kant dupy rozbić. Piccolo nazwany jest Szatanem Serduszko, Mr Satan – Herkulesem, a Goku ma uciętą końcówkę imienia. Na szczęście Dragon Ball Z zostało odpicowane, skrócone i puszczone jeszcze raz, jako Dragon Ball Kai, i tu wersja polska jest do przetrawienia. Jednak w lipcu wychodzi nowa seria: Dragon Ball Super.

Fabuła

Główny bohater – Goku (w polskim tłumaczeniu znany jako Songo) – musi wielokrotnie ruszyć tyłek bo „świat jest w niebezpieczeństwie” i chociaż istnieje wielu wojowników, to akurat zawsze jemu trują dupę. Inni wojownicy w walce stosują najgorsze możliwe taktyki i niezbyt chętnie walczą w grupie, dlatego właśnie walki trwają po kilka lub kilkanaście (do kilkudziesięciu) odcinków, przy czym nauka i wykonanie jednej techniki trwa około tyle, co umycie zębów.

Tymczasem żona Goku nie ma przez to czasu na edukację swego syna, bo jego ojciec tylko targa go po jakichś szemranych pomieszczeniach (takich, jak komnata spirytusu i czasu na wypicie go czy sale dla ludzi z kompleksami) i pokazuje, jak postawić sobie włosy bez użycia żelu i farbujących specyfików, a w między czasie zbierają jaja kule smoka rozrzucone po świecie.

Oczywiście jako super siaji… sjiaiai…, tfu, jako super wojownik, Goku potrafi latać, nieprawdopodobnie szybko biegać, bić się i pod wpływem emocji strzelać pociskami z wnętrza swojego ciała. Gdy się chłopak ostro wkurzy, to zaczyna świecić jak żarówka OSRAM. Ma wielu śmiertelnych wrogów, których zabił po kilka razy. Każdy z nich przed śmiercią groził, że jeszcze wróci, oprócz Buu, który nie umie mówić.

Jednym z głównych bohaterów jest też Vegeta, który bezustannie pieprzy bez sensu, że niby jego walka z Goku się nie skończyła (bo on nie wygrał). Użala się nad sobą i w każdym odcinku mówi, że „kiedyś pokona Goku”. Ma dwójkę dzieciaków z mężczyzną kobietą, która nie chce dać mu ślubu.

W całej tej pogmatwanej i pogniecionej powieści, główny bohater ginął jedynie dwa razy, nie to co jego koledzy (średnio po 4 razy). Bardzo dziwne jest też to, że zaprzyjaźnił się z bogami, jakby to było takie proste.

Nie oszukujmy się, dobrze wiesz kim on jest

Prawidłowości DB

  • Zawsze, kiedy ewidentnie dobry i ewidentnie zły się spotkają, lecą do siebie pół odcinka, zatrzymują się w połowie drogi, przegadają dwa odcinki, potem zaczną walczyć tylko po to, aby znowu sobie pogadać, a kolejnym razem już do siebie lecą dziesięć sekund.
  • Kiedy postacie się połączą w tańcu baletowym zwanym fuzją (najczęściej Goten i Trunks), bez nauki znają już wszystkie techniki, którymi potrafią się nagle posługiwać.
  • Jeśli coś grozi Ziemi, nawet wtedy gdyby Goku był w zaświatach, to zawsze ma swoje wejście smoka w najmniej spodziewanym momencie.
  • Streszczenie wszystkich walk z Freezerem, można opisać w dwóch linijkach dzienniczka ucznia.
  • Goku chce, żeby Vegeta wyglądał jak jego lustrzane odbicie, lecz ten drugi przed tym się zarzeka, że ten pierwszy chce, żeby ten drugi wyglądał jak idiota (patrz „Fuzja”).
  • Nieważne, jakie bohater by rany otrzymał, nie upadnie, dopóki nie wykończy przeciwnika; gdyby nawet mu odcięto nogi, to i tak by chodził.
  • Każda postać MUSI umrzeć chociaż raz i się odrodzić za pomocą smoczych kul.
  • Jeśli dojdzie do walki i nie będzie w niej uczestniczył Goku, co baaaardzo rzadko się zdarza, to walka będzie trwała mniej niż pięć minut.
  • Jeśli do wybuchu ma dojść w ciągu dziesięciu sekund, to prawdopodobnie dojdzie do tego najprędzej w dziesięć odcinków.
  • Kiedy pierwszy raz mamy zobaczyć któryś z poziomów SSJ, to trwa to minimum pół odcinka, a po tym, kiedy wojownik ma się zmienić drugi raz, trwa to ledwie kilka sekund lub nawet krócej.
  • Kiedy czarny charakter zagraża Ziemi, to mógłby być on łatwo pokonany, gdyby bohaterowie stanęli do walki jednocześnie. Ale nie! Zawsze będą z nim walczyć 1:1.
  • Kaioshin jest bogiem sporego kawałka wszechświata, ale mimo to, wciąż i wciąż nie może się nadziwić sile Super Saiyan.

Postacie

Goku i rodzina

  • Son Goku (pol. Songo) – brakujące ogniwo w teorii ewolucji. Przybysz z Kosmosu (w kosmosie był nazywany Kakarotto, czyli po polsku Marmarchewka), nie umie liczyć i pisać. Nie zarabia pieniędzy na dom. Mieszka na wsi (liczba mieszkańców: 4 – on sam, jego żona i dwaj synowie). Często ratował świat przed złem które z niewyjaśnionych przyczyn ciągle czyhało na życie jego i towarzyszy. Udaje, że jest bohaterem dbającym o losy ziemi, ale tak naprawdę interesuje go tylko dobra napierdalanka bez względu na koszty.
  • Chichi – żona Goku. Miała kontakt seksualny z mężem jeszcze przed 15 rokiem życia. Cierpi na kompleks Jokasty.
  • Son Gohan – syn Son Goku, na co dzień niepozorny kujon. Z racji braku ojca, któremu nie chciało się zająć rodziną (wolał siedzieć w zaświatach, chociaż mógł zostać wskrzeszony), wyrósł na frajera. Pokonał Cella, jednak to zwycięstwo przypisał sobie pewien pan z afro, w związku z czym Gohan sypia z jego córką. Jego specjalnością jest technika zwana Masełko.
  • Son Goten – drugi syn Son Goku. Jest sobowtórem własnego ojca z tą różnicą, że to wcielone zło. Umawia się z dziewczynami na randki tylko po to, by zaciągnąć je do łóżka, a więc z głupszymi od niego samego. Czasem robi za osobistą prostytutkę swojego kumpla – Trunksa.
  • Bardock – ojciec Goku. Dostał Death Ballem Freezera i tepnęło go w przeszłość. Był pierwszym Super Siaja… Sajaninem, no!
  • Vagine Gine – mamuśka Goku i Radzia. Jak przystało na członka rasy wojowników zajmujących się głównie wojowaniem, Gine nie potrafi walczyć, więc siedzi w kuchni krojąc golonkę.
  • Pan – wnuczka Goku. Nie mylić z Panem. Mimo iż w serii Z jest słodką niewinną niewiastą, w serii GT jest suką marudzącą o byle co, którą trzeba zabić.
  • Videl – synowa Goku. Początkowo gorąca laska z długimi seksownymi włosami w kucykach, potem obrzydliwie brzydki babochłop którego nie da się rozpoznać czy jest kobietą czy chłopakiem (o ile nie zrobisz "jej" mac-mac). Miała stosunek z Gohanem i urodziła im się córka Pan. Jak wnioskuje jej imię, jest diabłem, choć ma charakter anioła. Jej aktorka Yuko Minaguchi, nie grała jej w Dragon Ball Kai, bo Toei ucięli jej zboczony moment z Gohanem. Potajemnie ma 6 palców u ręki.
  • Future Son Gohan – syn Goku z przyszłości, je ryż więc jest kanibalem (tak nieuku, Gohan to po japońsku ryż), zabity przez Lapisa (aka #17), w wersji anime Lapis i Lazuli dają mu fory żeby myślał że da radę ich pokonać. Mimo iż był maminsynkiem, oddala się od matki żeby ćwiczyć. Wersja 1.0 profesora Oaka z Pokémon. Jest najlepszym Gohanem (II) jaki istnieje, mimo iż jest słabszy od Goku podczas Namek.

Ewidentnie dobrzy

  • Kuririn (pol. Krilan) – łysogłowy. Pokonał jedynie wojownika atakującego statek na Gejmek. W wyniku poważnej wady genetycznej ma oczy w kolorze skóry, brak nosa oraz fikuśne 6 dziur w czole, dla dodania mu urody.
  • Genialny Żółw – kolejne brakujące ogniwo; tym razem między człowiekiem a żółwiem. Genialnie niewyżyty i genialnie zboczony dziadek, dla niepoznaki chodzi z żółwią skorupą na plecach. Przestępca seksualny poszukiwany listem gończym. Genialnie prymitywny kafar uczący Kuririna i Son Goku za młodu. Jest posądzany o genialną demoralizację – z Kuririna na przykład zrobił genialną ciotę, pomijając całkiem jego zamiłowanie do białych damskich majteczek. Wynalazca Kamehame-Ha.
  • Bulmakobieta więzienna jędza Vegety, kokietka i nimfomanka. Pierwsza kobieta w historii, którą przyjęli na politechnikę. W wolnym czasie konstruuje statki kosmiczne, jakich nie powstydziłaby się nawet NASA. Mimo iż jest najbardziej pożądaną kobietą w DB, pali trawę od 16 roku życia. Farbuje włosy na niebiesko.
  • Uryna-Baba – za pomocą Uranai Baby, która pamięta zapewne czasy, gdy nie było tlenu, koledzy Goku mogą porozumiewać się i spotykać ze sobą nawet po śmierci.
  • Future Trunks – syn Vegety Broliego, zniewieściały, ale i tak emanuje „zarąbistością”. Zrobił z Freezera kostki do lodu.
  • Trunks – syn Vegety, zniewieściały. Potajemnie gej.
  • Bra – córka Vegety. Jako jedna z nielicznych nie stawia włosów na żel. Mimo że ma jakieś 10 lat ubiera się jak typowa pani spod latarni.
  • Maron – piękna, a co oczywiście za tym idzie, tępa dziewoja o niebieskich włosach. Nie ma pojęcia o niczym. Prawdopodobnie sobowtór Bulmy.
  • Yamcha – pierwotnie mieszkający na pustyni zoofil (żyjący w niemoralnym związku z własnym kotem). Dołączył do bohaterów, gdyż leciał na Goku. Okazjonalny kochanek Bulmy.
  • Marron – wyobraź sobie sytuację, w której rzuca cię dziewczyna, a ty, w sekrecie przed mechaniczną żoną, dajesz jej imię własnej córce.
  • Mr. SatanTroll internetowy i „najsilniejszy” człowiek na Ziemi, wielokrotny mistrz świata sztuk walk. Ciężko go nazwać „ewidentnie dobrym”, ale po prostu jest za słaby na czarny charakter. Mimo to bardzo pewny siebie, a podejrzliwy widz mógłby pomylić jego odwagę z głupotą. Ogólnie pajac, nadęty bufon i dobry materiał na nadwornego błazna. Zrobiłby karierę w wrestlingu albo w Hollywoodzie (ma na to certyfikaty). Nie wiadomo kto jest głupszy. On czy jego wielbiciele.
  • Z – kot Goku, jest równie głupi jak jego pan. Jest połączeniem kota i dżinna.
  • Umigameżółw Kameseninna, zawsze musi przypominać swojego panu o zachowaniu, jego moc jest zagadką. W wersji Toy Ani May Shin ma moc 0.001, a mimo to potem ownuje żulów dla Maron, potajemnie żółw ninja.
  • Lunchprostytutka Kamesennina, jest taka miła że każdy facet chciałby ją mieć, ale ma też swoją złą blond stronę, gdzie jest zła do szpiku kości. Zakochana w Tenshinhanie.
  • Whisgej, mentor Beerusa, w najnowszym filmie (spoiler) uczy Vegetę i Goku.
  • (Wschodni) Kaioshin – prawie najwyższy Bóg DB. Gej. Na początku straszy telewidzów swoją twarzą ala gwałt, a potem okazuje się bezużyteczną ciotą która sika w majtki przed kolesiem co jest wielkim dzieckiem. Kaioshin dokonuje fuzji z Kibito, czyniąc go Kibitoshinem Kaiobitem Kibitokaim cCenzura1.svgj wie jak się oni nazywają.
  • Yajirobe – niezdarny tłuścioch i błazen, uważający się za asa w rękawie. Jego największym wyczynem było odrąbanie ogona Vegecie. Diler odnawiającej siły marychy w postaci fasolek.
  • Beepies Marka "Mr. Satana" i Buu, to dzięki niemu Buu stał się dobry, mimo iż nie występuje w odcinkach, żyje nadal w GT....mając 15 ludzkich lat. Jego imię nie oznacza pszczoły, ale beknięcie. Mimo iż AT lubi psy, Toy Ani May Shin używa Bee w celach w których nie boją się PETY.
  • Ranfanprostytutka z TB używająca swoich wdzięków żeby pokonać wrogów (rozbiera się do bielizny). Najprawdopodobniej zabita przez Tambourine'a, ale później wskrzeszona.

Nawróceni na dobro

  • Tenshinhan – pedofil, który posiadł trzecie oko. Dodatkowo w wieku 17 lat znalazł pod domem wyjącego w deszczu, chorego na białaczkę Chaoza, z którym nie rozstaje się na krok.
  • Chaoz – mim, podnóżek przyjaciel Tenshinhana. Z pozoru niegroźny, jednak w rzeczywistości zajmuje się czarnoksięstwem. Nie ma włosów. Ogólnie przyjazny. Jego naiwność oraz problemy ze zdrowiem zostały wykorzystane przez żądnego doznań Tenshinhana. Robi niezłe Ramen i chyba tylko w tym jest dobry.
  • Piccolo (po francusku i po polsku Szatan Serduszko) – zielony owad z czułkami na głowie, przypominający kształtem człowieka. Stał się patronem bezalkoholowych trunków dla dzieci. Nie straszne mu odcięcie ręki czy też innych części ciała. Pochodzi z planety, gdzie istnieje tylko jedna płeć, czyli raju dla homoseksualistów jego najlepszą techniką jest makanpopo makonkopi Special Micha Ramen. Nieważne. Ważne, że przebije dwóch ludziów na raz. Jest zaginionym gatunkiem Yoshich.
  • Vegeta – jedna z najsilniejszych postaci całej serii Dragon Ball, a mimo to od każdego bossa dostaje solidnego łupnia. Ale to go nie powstrzymało i nadal myślał, że jest najsilniejszy. Charakteryzuje się olbrzymim czołem. Chwalił się silnym, rozpieszczonym przez mamusię i maltretowanym przez siebie synalkiem, że ten jest silniejszy od syna Goku. W oficjalnej wersji Trunks był jego jedynym dzieckiem. Stało się to za sprawą jego bezpłodności, bowiem walczył z C18, a ta skopała go po jajach. Dodatkowo po tej walce był wielce urażony.
  • Nr 16 – robofacet, totalny nieuk i głupek. Myśli dwa razy wolniej od przeciętnego człowieka. Ma w głowie wbudowany radar zamiast mózgu.
  • Lazuli aka Nr 18 – robobaba, żona Łysego, siostra Nr 17. Blondyna. Niedoszła samobójczyni.
  • Majin Buu – Różowy stworek z męskimi narządami na głowie. Ma trisomię chromosomu 21. Zabija w niezwykle okrutny sposób, jakim jest zmienianie ludzi w żarcie, a następnie zjadanie ich.
  • Gill (nie, nie Gil matole) – Mutant maszynowy Maszyna mutant ech nie ważne, zjadł Goku i ekipie smoczy radar i sam stał się nim, potajemnie chłopak Pan (ale ona go uznaje jako denerwującego małego debila)
  • Puarkot mysz ech, cokolwiek to jest, należy do Yamchy. Rozbójnik. Może stać kim chce, na ile chce.
  • Oolongświnia, mały zboczeniec, bachor który chce mieć każdą babę dla siebie, nawet podkochiwał się w Chi-Chi i jej stroju (no co też byś się zakochał w tym stroju), może się zmieniać w co chce, ale tylko na 5 minut (nie, nie 5 minut Freezera).
  • Beerus – Bóg Rozpierdolu. Najsilniejszy koleś we wszechświecie (nie licząc jego mentora). Jego fucha to rozwalanie planet, by utrzymać równowagę we wszechświecie. Losy planet zależą tylko od jego fochów. Jak jedna osoba go wnerwi to cała planeta ma przesrane (szczególnie jak odmówi się mu puddingu). Jednak wrzucił na luz po walce z Goku i dał se spokój ze zniszczeniem Ziemi.

Ewidentnie źli

  • Król Cold – ojciec i matka Freezera i Coolera. Charakteryzuje się tym, że jest bardzo wysoki.
  • Freezer – biało-fioletowy jaszczur, brat Coolera. Mówi się, że po walce z Goku zrezygnował z dalszej współpracy z Akirą Toriyamą, ponieważ dostał lepiej opłacaną rolę w Pokémonach jako Mewtwo (i tam się nawrócił). Wzbudza kontrowersje ze względu na fakt, iż używa czarnej szminki. Jednak pogodził się z Akirą i wrócił na 15 film kinowy, gdzie Toriyama w podzięce dał mu złote ciało i boską moc. Kontroluje prawdopodobnie czas bo walczył z Goku 5 minut przez 20 odcinków.
  • Cooler – brat Freezera. Potrafi zmienić się w papier toaletowy wielokrotnego użytku. Maluje sobie usta i paznokcie na czarno. Dinozaur, w piątej formie wygląda jak Shredder z żółwi ninja, jego ulubionym daniem jest więc zupa z małp. W filmie 6 jest gadającą głową i tworzy swoje roboklony żeby pokonać saiyańskiego psychopatę i księżniczkę wszystkich saiyan.
  • Cell (Pojemnikowiec, KomórChuck) – mówi się, że zawierał komórki jajowe oraz plemniki wszystkich największych wojowników świata, choć tak naprawdę tylko komórki Sayajinów i Piccolo były cokolwiek warte. Ojciec siedmiu karaluchów, które wytępić musiał Gohan. Uwielbia chleb kukurydziany, o czym poinformował świat tuż przed swoją śmiercią.
  • Dr. Gero (czyt. Doktor Gówno) – twórca Nr 16, 17, 18, 19 i innych cyborgów, wielki fan Kononowicza Krzysztofa. Nie był zbyt bystry, więc C-17 i C-18, gdy tylko nadarzyła się okazja, uciekli z domu. Zginął, ponieważ Nr 17 rozdeptał mu głowę.
  • Lapis aka Nr. 17 – robochłop. Brat Nr 18. Bardzo lubi ostrą kawę z siedemnastoma łyżeczkami cukru. Popiera PIS. Jego hobby to pożyczanie Mercedesa sąsiada i jeżdżenie nim po polach pszenicy.
  • Nr. 19 – ostatni cyborg Doktora Gero. Zaprogramował go tak, aby oglądał „Modę na sukces” i wysysał cudowną moc z marchewek. Miał zmienić doktorka w ekspres do kawy, ale mu się nie udało, przez co zabił swojego twórcę. Zginął później z rąk Vegety, bo mu ukradł kawę.
  • Brolly – Legendarny Super Saiyanin, przy tym świr i dupek. Ma nierówno pod sufitem zarówno z uwagi na to, że Goku przez całe niemowlęctwo wył mu nad uchem jak i przez swojego ojca, który kazał mu się ubierać w sukienki oraz nosić niegustowny diadem. Podobnie jak przeciętny gimnazjalista, lubuje się we wrzeszczeniu i niszczeniu cudzego mienia.
  • Raditz – ot, stereotypowy wujek – przylezie taki niechluj, skrytykuje, piwa nie postawi, a potem podbierze dzieciaka i wozi go nie wiadomo gdzie. W sumie słabeusz. Nie nosi spodni, ponieważ włosy zasłaniają go z tyłu a z przodu i tak nie ma się czym chwalić.
  • Turles Taurus Thales Tullece – wypiął się na Freezera i lata sobie po kosmosie, sadząc drzewa. Nienawidzi Świętego Mikołaja.
  • Paragus – szparaguś, ojciec Brokułka, którego wykorzystywał jako goryla przy szmuglu cukierków z Ukrainy.
  • Bojack – wbrew nazwie, niczego się nie boi. Osiedlowy drechu, należy do ekipy złożonej z trzech ziomali i blachary.
  • Zangeja Zangya – blachara ze słonecznego patrolu Bojacka. Jest… RUDA. Zaczęła podrywać Łysego, co zakończyło się dla niej śmiercią.
  • Bido Fidopies Bojacka. Zaraz po nim najsilniejszy z grupy, mimo to został zabity niczym kanapka za pomocą karate przez Gohana.
  • Gokua – podwładny Bojacka, najsłabszy z drużyny, mimo iż ma transformacje, zabity przez Trunksa za pomocą falcon punch.
  • Sansho – podwładny Garlica juniora, największy, całkowicie siwy, ma większego penisa od Gohana i lubi jeść gały. Zabity przez Piccola.
  • Ginger – podwładny Garlica juniora, najmniejszy, zielono-oliwkowy, jego wnuczka została zgwałcona przez Gohana gdy ten miał 4 lata, teraz Ginger przysięga zemstę w piekle, żeby to samo zrobić Pan. Zabity przez Goku.
  • Baby – jak można wnioskować po jego imieniu, jest niemowlakiem i rozpieszczonym bachorem. Jego marzenie to zabicie Saiyan. Opanował ciała Gotena, Gohana, Trunksa i Vegety. Zabity przez największego diabła we wszechświecie – SSJ4 Son Goku. Powraca w sadze o Super 17, żeby znowu beczeć jak mała jędza. W swojej dziecięcej formie wygląda jak Bubble Joe
  • Nappa – Saiyajin, podnóżek Vegety, jego wiek w mandze jest nieznany. W anime jest łysym dziadkiem, a mimo to wojownicy nie dawali mu for. Po prostu nie wiedzieli, że starszych trzeba szanować. Także w wersji anime ma matkę która jest gruba, ma odstający pępek i ma wiele brodawek, którą Gohan obraża.
  • Selypa – Saiyanka, członkini oddziału Bardocka, przez wiele lat uważana przez fanów za matkę Goku i Raditza, ginie zabita przez ludzi Dodorii, jej imię jest anagramem słowa Selera Pietruszki.
  • Toma – Saiyanin (mimo iż ma imię po owocu), druh Bardocka, drugi po dowódcy w jego "armii". Ma imię po pomidorze, a jak wiemy pomidor to owoc, więc może potajemnie jest tsufulem. Ginie poprzez mękę przez ludzi Dodorii w ramionach Bardocka (dobra koniec z czułościami).
  • Totappo – Saiyanin, kolega Bardocka, przypominający z włosów tego saiyanina z przeszłości (ponoć zwie sie Pumpkin) z którymi walczyli Tenshinhan i spółka, mało gadatliwy, ginie zabity przez ludzi Dodorii, czeka w piekle na wkrzeszenie (bo życzenie do Shenlonga nie wkrzesza WIELU ludzi, zmarłych ponad rok temu), ma imie po ziemniaku
  • Nr 14 (wg AT #15)robot stworzony przez Dr. Gero, zniszczony przez Trunksa.
  • Babidi - Gigantyczna Pchła czarnoksiężnik (no co? pchły mają wielkość około 1 mm), jego ojciec stworzył Buu. W buu sadze poznajemy jego intencje, opanował umysły Dabry, Spopobitcha, Yamu, Pui-Pui'ego a także Vegety (ale ten ostatni to nie bardzo), zabity przez falcon punch Buu.
  • Spopobitch - Pudzian na koksach, robił z Videl jego osobisty worek treningowy, Gohan tak sie wściekł że chciał rewanż (do którego nie doszło, ponieważ Babidi zrobił z Spopobitcha balon i explodował)

Saiyańskie transformacje

  • Oozaru – dzięki tej transformacji każdy Saiyanin może zmienić się w King Konga. Wystarczy tylko mieć ogon i stanąć w blasku księżyca, jednak niektórzy potrafią sami stworzyć sobie księżyc, dzięki czemu o każdej porze są w stanie pokazywać jakimi są fanami Króla Małp.
  • Fałszywy Super Saiyanin (FSSJ) – podróbka SSJ. Osiąga się ten poziom wtedy, gdy na prawdziwego SSJ jest się jeszcze za słabym. Aura staje się złota, ale nie włosy nie farbują się na blondaska. Jednak siła jest wyższa niż u Oozaru.
  • Super Saiyanin (SSJ) – pierwszy krok ku doskonałości. Wystarczy tylko się porządnie wnerwić, a w mig stajesz się nażelowanym blondynem i możesz bez problemu skopać dupę Freezerowi.
  • Ascended Super Saiyanin (ASSJ) – podrasowanie SSJ. Wystarczy tylko ostro przykoksować i masz mięśnie jak Hardkorowy Koksu, ale zwalniasz jakby nałożono tobie na plecy kowadło.
  • Ultra Super Saiyanin (USSJ) – kolejny poziom tuningu SSJ1. W porównaniu do ASSJ, masz muskuły większe od Pudziana, ale stajesz się ociężały jak żółw, który wlazł w kałużę smoły. Trunks i Goku osiągnęli ten poziom (może też i Vegeta). Trunks wykorzystał ten "użyteczny" poziom w walce z Cellem, ale się przeliczył (w anime na odwrót).
  • Super Saiyanin 2 (SSJ2) – następny krok ku doskonałości. Również trzeba się wnerwić i twój power rośnie niewyobrażalnie, a twoje blond włosy są nażelowane do pionu, zupełnie jak po viagrze, a całe ciało staje się generatorem prądu.
  • Super Saiyanin 3 (SSJ3) – najwyższy poziom przemian w blondasa. Włosy rosną aż do dupy, jednak zgodnie z zasadami anime nie przeszkadzają w walce i podkręca się także poziom voltów. Stajesz się tak mocny, że czuć Cię w całym wszechświecie. Jednak żeby osiągnąć ten poziom trzeba długo i ostro koksować. W dodatku ten poziom ma słabe baterie, które szybko się zużywają.
  • Mistyczny Super Saiyanin (MSSJ) – odblokowanie pełnego potencjału wojownika. Trzeba uwolnić Boga z miecza, a on w podzięce uwolni całą moc Saiyanina. Trzeba jedynie przesiedzieć kilkunastogodzinny rytuał (łatwizna, nie), a zyskuje się moc na poziomie ciut wyższym niż SSJ3 i nie trzeba nawet zmieniać się w blondyna. W dodatku baterie się wojownikowi nie wyczerpują. Dotąd jedynie Gohan zasłużył na ten zaszczyt.
  • Ogon Oozaru – złota wersja King Konga. Trzeba spojrzeć ma ojczystą planetę, by małpiszon stał się złoty. Jest to jedyna droga do osiągnięcia SSJ4.
  • Super Saiyanin 4 (SSJ4) – największy, ostateczny krok do potęgi. Najsilniejsza transformacja, jaką można osiągnąć samodzielnie. Saiyanin w tym stadium jest potężniejszy niż w innych i nie traci mocy. Niestety, nie jest już blondynem, a włosy stają się jak u emo. Mimo to, wygląda się jak Różowa Pantera.
  • Legendarny Super Saiyanin (LSSJ) – forma zarezerwowana tylko dla Brolly'ego, który okazał się spełnieniem tysiącletniej przepowiedni. Wyglądem przypomina USSJ ale wojownik nie staje się wolniejszy, widoczny także efekt braku źrenic (i tęczówek), a włosy są zielone.
  • Boski Super Saiyanin (SSJG) – w tej formie Saiyanin jest Bogiem i może się sprzeciwić najsilniejszemu kolesiowi we wszechświecie – Bogowi Rozpierdolu. Jednak potrzeba do tego pomocy 5 innych Saiyan. Wszyscy muszą dokładnie wyprać swoje serca, bo z brudnymi wyjdzie klapa. Wygląd to chudsze mięśnie u chłopców, nie wiadomo jak u dziewczyn (pewnie podobnie) oraz czerwone włosy.
  • Boski Super Saiyanin 2 (SSJG2) – najwyższa ostateczność i szczyt doskonałości. Ostatni krok w wędrówce do potęgi. Tego najwyższego zaszczytu dostąpili jedynie Goku i Vegeta, dzięki temu, że Whis zechciał ich łaskawie przyjąć na trening. W tej formie Saiyanin ma błękitne włosy (ciekawe czy krew też) i tego samego koloru poświatę wraz z efektownymi iskierkami dla lepszych efektów specjalnych. Rozwiązaniem tej zagadki było jedynie połączenie zwykłego Super Saiyanina z Boską mocą. Dzięki tej formie można bez kompleksów mówić o sobie "Jestem Bogiem" i czuć się najwyższą istotą, doskonałością nad doskonałościami i władcą wszelkiego istnienia.

Jesteś uzależniony, gdy

  • Wyciągasz ręce do góry, by stworzyć Genki Damę.
  • Drzesz się na cały regulator, bo chcesz osiągnąć poziom Super Saiyanina 3.
  • Skaczesz z urwiska czy balkonu, bo myślisz, że umiesz latać.
  • Kładziesz koledze rękę na klatce piersiowej, by go wchłonąć.
  • Kładziesz palce wskazujący i środkowy na czole, by się teleportować.
  • Zadajesz sobie rany śmiertelne, bo oczekujesz, że po wyleczeniu ich twoja moc się mocno zwiększy.
  • Uparcie próbujesz wykonać Kamehame-Ha...
  • ...lub też Final Flasha.
  • Jesz fasolę, by zaleczyć rany.
  • Myślisz, że możesz latać na chmurach.
  • Próbujesz skonstruować smoczy radar.
  • Nie boisz się śmierci, bo uważasz, że nawet jak umrzesz to twoi ziomale zbiorą Smocze Kule i sprowadzą Cię z powrotem do świata żywych.
  • Latasz po całym świecie, by znaleźć drabinę, która prowadzi do Boskiego pałacu, bo chcesz być nowym Bogiem Ziemi.
  • Uważasz, że twój pokój to komnata, gdzie cały rok upływa w 1 dzień.
  • Ciągle macasz każdą fajną laskę którą napotkasz mimo, że cały czas dostajesz za to po gębie.
  • Próbujesz spłodzić dziecko z robotem.

Zobacz też

  1. No co, japońskie dzieci lubią przemoc i pornografie, a ty nie?