Radlin: Różnice pomiędzy wersjami
(→Miejsca warte uwagi: Tężnia, podobno godzina pobytu koło niej, równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę, nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.) Znacznik: edytor źródłowy |
|||
Linia 17: | Linia 17: | ||
* '''Fontanna na rynku (?)''' – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wypierdolenia przez tutejszą policję. |
* '''Fontanna na rynku (?)''' – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wypierdolenia przez tutejszą policję. |
||
* '''Ulica Rymera''' – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw. |
* '''Ulica Rymera''' – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw. |
||
⚫ | |||
{{Miasta w województwie śląskim}} |
{{Miasta w województwie śląskim}} |
||
[[Kategoria:Miasta w województwie śląskim]] |
[[Kategoria:Miasta w województwie śląskim]] |
||
⚫ |
Wersja z 08:57, 11 paź 2017
Radlin – gigantyczna aglomeracja miejska zagubiona gdzieś wśród hałd województwa śląskiego. Wciśnięty pomiędzy dużo większy Wodzisław Śląski i Rybnik udowadnia, że nie trzeba dużym miastem być, by margines dobry mieć. W Radlinie warto poznać wiele osób, wręcz należałoby wstąpić do kultowej już restauracji u Turka na należyty trunek po ciężkim dniu pracy w polu.
Radlin posiada słynny na cały świat herb, na którym widnieje mniszek lekarski wetknięty w żółte serce. Sweetaśne.
Głównym atutem mieszkańców Radlina jest to, iż przyzwyczaili się już do smrodu. Żyją w warunkach, w których przeciętny gdańszczanin dawno dostałby gruźlicy i na nią umarł. Dym jest tu na porządku dziennym. Można go powąchać, a nawet zobaczyć. Uprzejmie proszę o zabranie masek tlenowych.
Dzielnice
- Biertułtowy – najważniejsza część miasta, szczyci się kilkoma budynkami o liczbie pięter większej niż 2 oraz basenem z fontanny.
- Marcel - nazwa wzięła się od miejscowej kopalni węgla kamiennego. Jak się łatwo domyślić, obejmuje tereny kopalniane (łącznie z taką dupną hałdą) oraz tzw. familoki, dawniej mieszkania dla pracowników kopalni. Obecnie ich piękną architekturą zachwycają się okoliczni przegrani, którzy z tego właśnie powodu licznie zamieszkują tenże obszar miasta.
- Centrum – dzielnica-widmo. Nikt nie wie gdzie to jest. Niektórzy upierają się, że tam mieszkają. Teoretycznie gdzieś pomiędzy Biertułtowami a Marcelem, ale nikt nigdy tam nie był.
- Obszary – dzielnica składa się w dużej mierze z pól, lasów, łąk i nieużytków, między którymi w prymitywnych warunkach żyją nieliczni tubylcy. Najnowsze teorie mówią o zgubnym wpływie sąsiedniego Rybnika na rozwój cywilizacyjny tego regionu.
- Głożyny – teoretycznie kolebka Radlina, graniczy z Wodzisławiem Śląskim. Najbardziej wiejska część miasta. Najsławniejszym mieszkańcem Głożyn jest fotoradar.
- Radlin II – obecnie dzielnica Wodzisławia Śląskiego. Gorole jedni!
Miejsca warte uwagi
- NOT Górnicza Strzecha – remiza nr 1 w województwie; każdy szacowny mieszkaniec tegoż miasta miał tu komunię, ślub i gwarki. Warto zwiedzić ciekawy ogród. Główną atrakcją jest zardzewiała huśtawka bez siedzenia.
- Fontanna na rynku (?) – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wypierdolenia przez tutejszą policję.
- Ulica Rymera – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw.
- Tężnia - podobno godzina pobytu koło niej, równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę, nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.