Radlin: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (2 wersje)
M (łączenie wersji)
Linia 1: Linia 1:
'''Radlin''' – gigantyczna aglomeracja miejska zagubiona gdzieś wśród hałd [[województwo śląskie|województwa śląskiego]]. Wciśnięty pomiędzy dużo większy Wodzisław Śląski i Rybnik udowadnia, że nie trzeba dużym miastem być, by [[alkoholik|margines]] dobry mieć. W Radlinie warto poznać wiele osób, wręcz należałoby wstąpić do kultowej już restauracji ''u Turka'' na należyty trunek po ciężkim dniu pracy w polu.
'''Radlin''' – gigantyczna aglomeracja miejska zagubiona gdzieś wśród hałd [[województwo śląskie|województwa śląskiego]]. Wciśnięty pomiędzy dużo większy Wodzisław Śląski i Rybnik udowadnia, że nie trzeba dużym miastem być, by [[alkoholik|margines]] dobry mieć. W Radlinie warto poznać wiele osób, wręcz należałoby wstąpić do kultowej już restauracji ''Po Byku'' na należyty trunek po ciężkim dniu pracy w polu i przywoitego [[Kebab|kebsa]].


Radlin posiada słynny na cały świat herb, na którym widnieje mniszek lekarski wetknięty w żółte serce. Sweetaśne.
Radlin posiada słynny na cały świat herb, na którym widnieje mniszek lekarski wetknięty w żółte serce. Sweetaśne.
Linia 6: Linia 6:


== Dzielnice ==
== Dzielnice ==
* '''Biertułtowy''' – najważniejsza część miasta, szczyci się kilkoma budynkami o liczbie pięter większej niż 2 oraz basenem z fontanny.
* '''Biertułtowy''' – najważniejsza część miasta, szczyci się kilkoma budynkami o liczbie pięter większej niż 2 Kościołem oraz basenem z fontanny.
* '''Marcel''' - nazwa wzięła się od miejscowej kopalni węgla kamiennego. Jak się łatwo domyślić, obejmuje tereny [[kopalnia]]ne (łącznie z taką dupną hałdą) oraz tzw. familoki, dawniej mieszkania dla pracowników kopalni. Obecnie ich piękną architekturą zachwycają się okoliczni przegrani, którzy z tego właśnie powodu licznie zamieszkują tenże obszar miasta.
* '''Marcel''' nazwa wzięła się od miejscowej kopalni węgla kamiennego. Jak się łatwo domyślić, obejmuje tereny [[kopalnia]]ne (łącznie z taką dupną hałdą) oraz tzw. familoki, dawniej mieszkania dla pracowników kopalni. Obecnie ich piękną architekturą zachwycają się okoliczni przegrani, którzy z tego właśnie powodu licznie zamieszkują tenże obszar miasta.
* '''Centrum''' – dzielnica-widmo. Nikt nie wie gdzie to jest. Niektórzy upierają się, że tam mieszkają. Teoretycznie gdzieś pomiędzy Biertułtowami a Marcelem, ale nikt nigdy tam nie był.
* '''Centrum''' – dzielnica-widmo. Nikt nie wie gdzie to jest. Niektórzy upierają się, że tam mieszkają. Teoretycznie gdzieś pomiędzy Biertułtowami a Marcelem, ale nikt nigdy tam nie był.
* '''Obszary''' – dzielnica składa się w dużej mierze z pól, lasów, łąk i nieużytków, między którymi w prymitywnych warunkach żyją nieliczni tubylcy, tacy jak pasikonik, kuna leśna czy paprotka leśna.
* '''Obszary''' – dzielnica składa się w dużej mierze z pól, lasów, łąk i nieużytków, między którymi w prymitywnych warunkach żyją nieliczni tubylcy, tacy jak pasikonik, kuna leśna czy paprotka leśna.
Linia 15: Linia 15:
== Miejsca warte uwagi ==
== Miejsca warte uwagi ==
* '''NOT Górnicza Strzecha''' – ''[[remiza strażacka|remiza]]'' nr 1 w województwie; każdy szacowny mieszkaniec tegoż miasta miał tu komunię, ślub i gwarki. Warto zwiedzić ciekawy ogród. Główną atrakcją jest zardzewiała huśtawka bez siedzenia.
* '''NOT Górnicza Strzecha''' – ''[[remiza strażacka|remiza]]'' nr 1 w województwie; każdy szacowny mieszkaniec tegoż miasta miał tu komunię, ślub i gwarki. Warto zwiedzić ciekawy ogród. Główną atrakcją jest zardzewiała huśtawka bez siedzenia.
* '''MOSiR''' – ulubione miejsce spędzania czasu w upalne dni każdego radlińskiego nastolatka. Największe atrakcje to basen i… w sumie nie ma tu nic ciekawego oprócz basenu. Panuje na nim totalna samowolka, gdyż ratownicy wszystko mają w d{{cenzura2}}e, a ich ulubione zajęcie to czytanie gazet.
* '''Fontanna na rynku (?)''' – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wyp{{cenzura3}}dolenia przez tutejszą policję.
* '''Fontanna na rynku (?)''' – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wyp{{cenzura3}}dolenia przez tutejszą policję. Dorośli straszą dzieci by nie zatykały dyszlów fontanny ponieważ z MOSiR-u przyjdzie pan Wiesio i cię zleje (Co nie przeszkadza młodzieży wpychać tam szyszek czy innego korka).
* '''Ulica Rymera''' – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw.
* '''Ulica Rymera''' – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw. Znajdują się tutaj 2 z 5 hipermarketów w Radlinie, co jest dosyć wygodnym rozwiązaniem, gdyż jeśli czegoś nie ma w [[Lidl|Lidlu]] idziesz do Netto (Albo na odwrót).
* '''Tężnia''' - podobno godzina pobytu koło niej, równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę, nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.
* '''Tężnia''' podobno godzina pobytu koło niej równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.
*'''Przystanek [[PKP]]''' – raz na jakiś czas przejedzie tu pociąg, a nawet dwa. Największe skupisko meneli w całym Radlinie. Gdziekolwiek się nie spojrzy, tam puszka po piwie i butelka po wódzie. Przychodzi tu też radlińska młodzież, by jarać szlugi po kątach i wkur{{cenzura1}}ać [[Straż Ochrony Kolei|SOK-istów]] niszcząc znaki i przełażąc przez tory.
{{Miasta w województwie śląskim}}
{{Miasta w województwie śląskim}}
[[Kategoria:Miasta w województwie śląskim]]
[[Kategoria:Miasta w województwie śląskim]]

Wersja z 12:42, 21 paź 2019

Radlin – gigantyczna aglomeracja miejska zagubiona gdzieś wśród hałd województwa śląskiego. Wciśnięty pomiędzy dużo większy Wodzisław Śląski i Rybnik udowadnia, że nie trzeba dużym miastem być, by margines dobry mieć. W Radlinie warto poznać wiele osób, wręcz należałoby wstąpić do kultowej już restauracji Po Byku na należyty trunek po ciężkim dniu pracy w polu i przywoitego kebsa.

Radlin posiada słynny na cały świat herb, na którym widnieje mniszek lekarski wetknięty w żółte serce. Sweetaśne.

Głównym atutem mieszkańców Radlina jest to, iż przyzwyczaili się już do smrodu. Żyją w warunkach, w których przeciętny gdańszczanin dawno dostałby gruźlicy i na nią umarł. Dym jest tu na porządku dziennym. Można go powąchać, a nawet zobaczyć. Uprzejmie proszę o zabranie masek tlenowych.

Dzielnice

  • Biertułtowy – najważniejsza część miasta, szczyci się kilkoma budynkami o liczbie pięter większej niż 2 Kościołem oraz basenem z fontanny.
  • Marcel – nazwa wzięła się od miejscowej kopalni węgla kamiennego. Jak się łatwo domyślić, obejmuje tereny kopalniane (łącznie z taką dupną hałdą) oraz tzw. familoki, dawniej mieszkania dla pracowników kopalni. Obecnie ich piękną architekturą zachwycają się okoliczni przegrani, którzy z tego właśnie powodu licznie zamieszkują tenże obszar miasta.
  • Centrum – dzielnica-widmo. Nikt nie wie gdzie to jest. Niektórzy upierają się, że tam mieszkają. Teoretycznie gdzieś pomiędzy Biertułtowami a Marcelem, ale nikt nigdy tam nie był.
  • Obszary – dzielnica składa się w dużej mierze z pól, lasów, łąk i nieużytków, między którymi w prymitywnych warunkach żyją nieliczni tubylcy, tacy jak pasikonik, kuna leśna czy paprotka leśna.
  • Głożyny – rolnicza dzielnia, graniczy z Wodzisławiem Śląskim. Najsławniejszym mieszkańcem Głożyn był swego czasu fotoradar.
  • Radlin II – historyczne centrum, miejsce, gdzie wszystko się zaczęło, matecznik, ojcowizna i źródłosłów nazwy miasta. To stąd wyszli protoplaści radlińskich rodów, przegonili klacze taraskie i założyli radliński gród! Problem w tym, że znajduje się to poza Radlinem.

Miejsca warte uwagi

  • NOT Górnicza Strzecharemiza nr 1 w województwie; każdy szacowny mieszkaniec tegoż miasta miał tu komunię, ślub i gwarki. Warto zwiedzić ciekawy ogród. Główną atrakcją jest zardzewiała huśtawka bez siedzenia.
  • MOSiR – ulubione miejsce spędzania czasu w upalne dni każdego radlińskiego nastolatka. Największe atrakcje to basen i… w sumie nie ma tu nic ciekawego oprócz basenu. Panuje na nim totalna samowolka, gdyż ratownicy wszystko mają w dBlad.pnge, a ich ulubione zajęcie to czytanie gazet.
  • Fontanna na rynku (?) – zawsze w lato można wykąpać się i poopalać do czasu wypCenzura2.svgdolenia przez tutejszą policję. Dorośli straszą dzieci by nie zatykały dyszlów fontanny ponieważ z MOSiR-u przyjdzie pan Wiesio i cię zleje (Co nie przeszkadza młodzieży wpychać tam szyszek czy innego korka).
  • Ulica Rymera – to ulica, na której mieszkają wszyscy. Można poznać wiele ciekawych osobowości i nowych przekleństw. Znajdują się tutaj 2 z 5 hipermarketów w Radlinie, co jest dosyć wygodnym rozwiązaniem, gdyż jeśli czegoś nie ma w Lidlu idziesz do Netto (Albo na odwrót).
  • Tężnia – podobno godzina pobytu koło niej równa się tygodniowemu pobytowi nad morzem, ale szwagier mówi, że to niemożliwe, bo w godzinę nikt nie wypije siedmiu półlitrówek.
  • Przystanek PKP – raz na jakiś czas przejedzie tu pociąg, a nawet dwa. Największe skupisko meneli w całym Radlinie. Gdziekolwiek się nie spojrzy, tam puszka po piwie i butelka po wódzie. Przychodzi tu też radlińska młodzież, by jarać szlugi po kątach i wkurCenzura1.svgSOK-istów niszcząc znaki i przełażąc przez tory.