Kosmici w Biblii

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Kosmici w Biblii – hipoteza głosząca, że Biblia nie mówi wcale o Bogu, a o zaawansowanej obcej cywilizacji, która wpłynęła na życie narodu izraelskiego. Propagatorzy tej hipotezy za pomocą przekonujących argumentów udowadniają, że spotkanie kosmity i Żyda nie polega na wgraniu złośliwego oprogramowania do statku-matki agresorów. Wręcz przeciwnie – obca cywilizacja zawsze wspierała kulturę izraelską, co tłumaczy pochodzenie wyższosci żydowskiej kultury nad innymi.

Niektórzy zarzucają, że gdyby Biblia mówiła o kosmitach, to w Księdze Rodzaju moglibyśmy przeczyta o dużych stalowych statkach, które testowałyby bombę jądrową w bazie wojskowej Sodoma. Ówczesne możliwości techniczne pokolenia Abrahama ograniczały się do stawiania domów z gliny i kamieni typu Made in Kain. Latające statki były nazywane takimi wyrażeniami jak: „słup obłoku”, „boży rydwan”, „ognisty wóz”. Podobne określenia można odnaleźć w opowieściach Indian, Egipcjan, Chińczyków i Lechitów. Nie potrafiąc zrozumieć potęgi obcej cywilizacji uznawali, że za tym wszystkim stoją bogowie, którzy sprawiają cuda.

Ważniejsze relacje o kosmitach[edytuj • edytuj kod]

  • W Księdze Królewskiej 2,11 Eliasz poleciał do planety Serpo, gdzie poddano go operacjom w celu zbadania ludzkiego organizmu. Historia stała się głosna za sprawą olbrzymiej popularności Eliasza.
  • Bardzo podobną historię przeżył Henoch z Księgi Rodzaju. Po przylocie na planetę Abydos przeżył on 365 lat za sprawą urządzenia regenującego tkanki.
  • Somoda i Gomora zostały zniszczone przez kosmitów testujących nowy rodzaj broni.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]